II LIGA B
WEBCON – Cisco 6:3
„Czwórka” Kuniora
Po niespełna pięciu minutach było 2:0 dla WEBCON. Kontakt dość szczęśliwie złapał Joao Martins, ale jeszcze przed przerwą „Czerwoni” wypracowali sobie solidną, trzybramkową zaliczkę. Nadzieję w serca graczy Cisco wlał jeszcze Ade Kehinda, strzelając „gola do szatni”. W drugiej połowie rywalizacja nieco się wyrównała, tempo meczu spadło. Joao Martins trafił po raz trzeci dla Cisco, ale oponent nic sobie z tego nie robił i Mateusz Kunior postawił kropkę nad „i”, strzelając tylko wczoraj cztery gole!
Amigos FC – Avanade 5:5
Wyszarpali remis
O sporym pechu mogą mówić gracze Avanade, którzy przez znaczną większość spotkania prowadzili z Amigos FC. „Czerwoni” nie składali broni, odpowiadali na bramki rywala, ale ani razu nie udało im się wysunąć do przodu. Jorge Orozco i Igor Tumchenko robili, co w ich mocy, ale to nie oni zostali bohaterami tego widowiska! Kiedy wydawało się, że gole Patryka Zająca (2), Piotrka Komara, Stivena Rizaja i Bartka Tupty dadzą „Pomarańczowym” wygraną, remis w samej końcówce wyszarpał Guillermo Buonomo!
Primost -The Marine Iguana 2:1
Przez cały mecz w „siódemkę”
W piątej minucie wynik spotkania otworzył Przemek Migacz, wykorzystując podanie Michała Pilarczyka. The Marine Iguana dążyła do wyrównania, ale bardzo długo nie mogła znaleźć sposobu na rozmontowanie szczelnej defensywy „Czerwono-białych”! Udało się to Davide Maddalozzo, ale wcześniej dublet skompletował Przemek Migacz. Primost przez całe spotkanie grał w „siódemkę”, ale tym razem problemy kadrowe nie przeszkodziły w osiągnięciu korzystnego wyniku.
Estate Zina – IBM SWG 5:1
Mecz pod kontrolą
Powoli właściwy rytm zaczyna łapać Estate Zina. Były ekstraklasowicz po dobrym meczu i remisie z Express Car Rental (1:1) bez większych problemów pokonał IBM SWG. Po trafieniach Tomka Zientarskiego, Oliwiera Bogusławskiego i Marcina Kowalskiego „Czarno-złoci” prowadzili już 3:0 i z takim wynikiem schodzili na przerwę. Po niej sygnał do ataku strzałem z dystansu dał Krzysiek Buda, ale to był jedyny zryw „Niebieskich”. Kacper Murzyn w ostatnich dziesięciu minutach musiał jeszcze dwukrotnie sięgać do siatki po piłkę.
Express Car Rental – DBS 4:2
Odrobione zadanie domowe
Hit nie rozczarował! Express Car Rental wyciągnął wnioski z poprzedniej zremisowanej potyczki z Estate Zina (1:1). W starciu z kolejnym pretendentem do mistrzostwa zagrał skutecznie i po siedmiu minutach prowadził już 2:0. Kiedy DBS próbowało się podnieść, otrzymało trzeci cios i na przerwę schodziło, przegrywając 0:3! W drugiej połowie było nieco lepiej, choć to Mikołaj Pyś znowu pokonał Pawła Cerazego. DBS stać było jedynie na dublet Kuby Gruchały, który wykorzystał podania Sebastiana Stachela. Dwa największe żądła byłego już lidera nie ukąsiły! Ekipa Kuby Figarskiego odrobiła zadanie domowe!
III LIGA B
Arc Consulting – Jacobs 6:1
Lider zrobił swoje
W najlepszy możliwy sposób wtorkową potyczkę rozpoczęło Arc Consulting. „Fioletowi” już po kilku minutach prowadzili 2:0, a gole Łukasza Różyckiego i Tomasza Marczaka zapewniły spory margines błędu. Lider nie zwolnił tempa, a kolejne dwie bramki dołożył Krzysztof Olejnik. Nadzieję na chociażby remis tuż przed przerwą w szeregi Jacobs przywrócił jeszcze samobójczym trafieniem Łukasz Ciepły, jednak w końcówce swoją wyborną formę potwierdził Szymon Marciniak i piąte zimowe zwycięstwo teamu Radosława Wasia stało się faktem!
Kimberly-Clark – MERIT 3:2
Emocje do ostatnich sekund
Kiedy w 4 minucie MERIT na prowadzenie wyprowadził Radosław Halejcio wydawało się, że „Niebiesko-Biali” bez większych problemów sięgną po pełną pulę. Z takim obrotem spraw nie zamierzało pogodzić się jednak Kimberly-Clark, a w szczególności Youssef Barhandi. Zawodnik ten najpierw wyrównał stan boju, a potem w samej końcówce po indywidualnym rajdzie skierował futbolówkę obok bezradnego Szymona Adamusa i zapewnił Draganovi Janevowi i spółce bezcenne punkty!
BWI Group – VEAN Tattoo 3:6
Mistrzowskie otwarcie
Z olbrzymim animuszem wtorkową potyczkę rozpoczęło VEAN Tattoo. Zawodnicy w czarnych koszulkach już po kilku minutach prowadzili 3:0, a oprócz Maksyma Antoniva dwukrotnie do siatki trafił Oleksandr Khandan. Chwilę później do odrabiania strat ruszyło BWI Group, a wykończenia Bartosza Gągola i Michała Matiaszka zapowiadały ciekawe widowisko. Swoje zrobili jednak Kostiantyn Mishchenko i wspominany wyżej Khandan, który kompletując hattricka udowadnia, że VEAN Tattoo interesuję tylko awans o szczebel wyżej!
Grass Valley – PKO Bank Polski 4:6
Walczą o podium!
Tempa nie zwalnia PKO Bank Polski. Doświadczona ekipa już przed przerwą zadała dwa zabójcze ciosy, a oprócz niezawodnego kapitana – Jacka Dziduszki do siatki trafił również Piotr Lulin. W barwach Grass Valley na pochwałę zasługuję ofensywny duet – Michał Ryś i Szymon Zieliński. Obaj zawodnicy zdobyli po dwa gole i zaciekle odrabiali straty. Świetnie w końcówce spisał się jednak Krzysztof Konieczny, a jego dwa wykończenia potwierdzają, że „Bankowcy” na dobre rywalizować będą o upragnione medale!
Corgi.pro Team – Sappi 6:3
Przełamanie
Do piątej kolejki na upragnione przełamanie czekali zawodnicy Corgi.pro Team. Warto odnotować jednak, że triumf ten rodził się w bólach, a to Sappi dwukrotnie w pierwszej odsłonie wychodziło na skromne prowadzenie. O ile jeszcze cios Mikołaja Półtoraka spotkał się z ripostą Tomasza Mroczka, o tyle wykończenie Piotra Natonka pozostało bez echa. Po zmianie stron z kapitalnej strony pokazali się Patryk Bober (dwa gole) i Krzysztof Organek (trafienie i asysta), a wszystko to pozwoliło dopisać pełną pulę i ruszyć w pościg za rozpędzoną czołówką.