EXTRAKLASA
Krakowscy Barmani – HCL Poland 0:5
W meczu beniaminków górą HCL
Starciem wicemistrza I Ligi B i brązowego medalisty I Ligi A rozpoczęliśmy rywalizację w Extraklasie! Beniaminkowie (HCL Poland i Krakowscy Barmani) stanęli do walki o pierwsze, historyczne punkty. Po końcowym gwizdku sędziego powody do radości mieli tylko „Biało-niebiescy”, którzy do przerwy prowadzili 2:0, a w drugiej połowie dorzucili jeszcze trzy trafienia. Skuteczność w ofensywie, a przede wszystkim szczelna obrona i gra na „zero z tyłu” dała HCL Poland pewną wygraną na inaugurację. Zobaczymy, o co w tym sezonie powalczą beniaminkowie. Poprzednie edycje pokazały, że w Extraklasie robili sporo zamieszania, często kończąc rywalizację na podium.
MPGO Kraków – MooMoo Restaurants 1:5
Załatwili sprawę w dziesięć minut
Pierwsze kroki w Extraklasie stawia też MooMoo Restaurants. W kadrze „Czarnych” jest kilku graczy, którzy „powąchali” najwyższą klasę rozgrywkową BL, ale teraz zaczynają nowy rozdział i mają zamiar trochę namieszać. Po dziesięciu minutach team Piotrka Chamerlińskiego prowadził już 4:0! Dublet skompletował Paweł Markowski, a po trafieniu dorzucili jeszcze Rafał Miś oraz Patryk Izydorek. Ten drugi po zmianie stron pozazdrościł swojemu koledze i też po raz drugi wpisał się na listę strzelców. MPGO Kraków stać było jedynie na gola honorowego, zdobytego jeszcze w pierwszej odsłonie…ale przez rywala. Niefortunna interwencja Michała Sieńczaka zakończyła się samobójem.
Bar Mateo – DIAMOND 1:3
Historyczne zwycięstwo
Łukasz Bator i spółka po kilku sezonach walki o upragnioną Extraklasę dopięli swego, a pierwszego gola w najwyższej klasie rozgrywkowej dla DIAMONDU zdobył kapitan. Kilkadziesiąt sekund później prowadzenie „Białych” podwyższył Paweł Stefański. Bar Mateo próbowało odpowiedzieć, ale nie był w stanie znaleźć sposobu na pokonanie Szymka Wróblewskiego. Biały mur udało się przełamać w drugiej części pojedynku, kiedy to piłkę w siatce umieścił Paweł Zięba. I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o dorobek strzelecki brązowego medalisty ubiegłej edycji. Historyczną wygraną beniaminka przypieczętował Patryk Stefański. Kolejne tygodnie pokażą, czy była to niespodzianka.
Korporaci – JR Holding 1:18
Ostre strzelanie!
W poprzednim sezonie w bezpośrednich starciach mieliśmy remis (9:4 i 2:9). Mecze Korporatów z JR Holding obfitują w sporą ilość bramek, ale nikt nie spodziewał się, że wczoraj w Strefie Futbolu Podgórze będziemy oglądać ich aż dziewiętnaście, z czego osiemnaście po stronie JR Holding! Mocno osłabiony kadrowo team Korporatów był tylko tłem dla „Szaro-pomarańczowych”. Debiut marzenie w BL zaliczył Mateusz Majewski. Snajper JR Holding strzelił sześć goli i dorzucił do tego jeszcze trzy asysty! Oprócz niego Mirka Grabowskiego pokonywali: Wojtek Król (3), Szymon Szarzyński (2), Grzesiek Stasik (2), Rafał Domaradzki (2), Kuba Nowak, Piotrek Chwasterk i Mateusz Kurdziel.
Meblomix&Mazur Truck Serwis – RMF MAXXX 1:10
„Ciężary” na dzień dobry
Ciężkie zadanie czekało na debiutujący w Extraklasie Meblomix&Mazur Truck Serwis. Nie dość, że pierwszym rywalem był wielokrotny mistrz Extraklasy, to na dodatek w bramce zabrakło kontuzjowanego Kuby Bererty. Do dziesiątej minuty „Czerwoni” utrzymywali kontakt z RMF MAXXX, ale kontaktowy gol Damiana Klimka był jedynym zrywem beniaminka. Obrońca mistrzowskiego tytułu zrobił „swoje”. Do przerwy prowadził 3:1, a po zmianie stron dorzucił jeszcze sześć trafień. Hat-tricki skompletowali Bartek Bieszczanin, Jarek Urbaniec i Tomek Błoński, a jedną bramkę na swoje konto zapisał jeszcze Michał Słonina.
III LIGA B
Prosecco Team – Herbalife 12:0
„Czwórki” Tony’ego i Nikosa
Prosecco Team bez większych problemów poradził sobie z debiutującym w Biznes Lidze zespołem Herbalife. „Czerwonych” do pewnego i okazałego zwycięstwa poprowadził Anthony Schacherer, który tylko wczoraj zdobył cztery gole i dorzucił do tego trzy asysty. Oprócz Francuza, do siatki „Szarych” trafiali jeszcze: Nikos Giannakopoulos (4), Vladyslav Didkovskyi (2), Alessandro Soso oraz Andriy Rudynskyy. Wysoką formę między słupkami potwierdził Lorenzo Bartolomei, który sezon wiosna-lato 2022 zaczyna od zachowania „czystego konta”.
Shell Energy – Electrosmart 0:1
Zadecydował jeden gol
Gdyby gracze Electrosmart mieli lepiej nastawione celowniki, to szybciej „załatwiliby sprawę” w pojedynku z Shell Energy. Debiutant miał więcej z gry, ale kiedy dochodził do okazji strzeleckich, raził nieskutecznością. Na szczęście nie zabrakło jej Grześkowi Wojnarowskiemu w dwudziestej czwartej minucie, który wykorzystał podanie Rafała Cepila i jak się później okazało zapewnił Electrosmart premierowe zwycięstwo. Shell Energy starał się odpowiedzieć, ale nie był w stanie pokonać ogranego na boiskach biznesligowych Marcina Tomaszewskiego.
SpyroSoft – Pratt&Whitney 3:4
Punkty jadą do Niepołomic
W dwóch poprzednich starciach tych firm padło 11 bramek. Raz minimalnie lepszy był SpyroSoft (3:2), a rewanżu Pratt&Whitney pewnie pokonał wczorajszego rywala (6:0). W meczu numer trzy mieliśmy powtórkę z pierwszej konfrontacji, gdzie jej losy ważyły się do ostatniego gwizdka sędziego. „Granatowi” prowadzili już 2:0, ale w drugiej połowie dali się „złapać” i zabawa zaczęła się od nowa. Dwa gole Bartka Niedziółki wprowadziły lekki spokój w poczynania Pratt&Whitney, ale zmącił go Wojtek Jeleń, łapiąc kontakt z oponentem. Na więcej nie starczyło jednak czasu i pełną pulę zgarnia team z Niepołomic.
LED Labs – TTEC 2:7
Hat-trick i dwie asysty kapitana
Do rywalizacji w Biznes Lidze, po kilku sezonach przerwy, wraca LED Labs. „Biało-niebiescy” po niespełna kwadransie przegrywali 0:2. Kontakt jeszcze przed przerwą złapał Michał Balawender, ale po zmianie stron wyraźną przewagę wypracował sobie team niebiesko-czarnych. Kacper Piwowarczyk próbował jeszcze poderwać kolegów do walki, ale ostatnie słowo należało do TTEC-u. Najlepszy na boisku był Ahmed Nour Eldin, który brał udział przy pięciu z siedmiu bramek. Zdobył trzy i dorzucił dwie asysty.
