Pewne zwycięstwa faworytów...

 

Teva 7:2 Morele.net
Morele rozpoczęło mecz z Tevą grając w dość niecodziennych warunkach. Na murawę wybiegło bowiem tylko pięciu „morelowych", co miało duży wpływ na przebieg całego spotkania. Już w pierwszej minucie do siatki trafił Artur Bułat, a chwilę później na 2:0 dla Tevy podwyższył Sebastian Kossakowski. Od tej pory gospodarze kontrolowali wydarzenia na boisku – drużynie Morele nie pomogło nawet pojawienie się na placu gry dwóch spóźnionych zawodników. Teva drugie 20. minut rozpoczynała w nerwowej atmosferze – wszystko przez nonszalancką grę pod koniec pierwszej połowy. Gospodarze na własne życzenie stracili dwa gole i piłkarze Morele uwierzyli, że nie wszystko w tym meczu stracone. Ich nadzieje zostały jednak szybko stłamszone przez podrażnionych przeciwników. W drugiej części spotkania Teva zaaplikowała rywalom jeszcze dwa gole i pewnie wygrała. Zwycięstwo „zielonych" sprawia, iż awansują oni na pozycję wicelidera. Morele.net pozostaje na 9. lokacie w lidze.

REN-BET 4:6 PKO Bank Polski
Obserwatorzy tego spotkania zgodnie potwierdzają, że REN-BET postawił twarde warunki Bankowcom z PKO. Trudno się z tym nie zgodzić, ponieważ drużyna z Janem Rogóżem między słupkami, spisywała się naprawdę przyzwoicie. REN-BET zaczął jednak – jak to często bywa – od straty gola. W 4. minucie wynik spotkania otworzył Grzegorz Grudka. Pomimo początkowego niepowodzenia, Granatowi pokazali charakter i przed przerwą zdołali wyrównać – trafienie na 1:1 zaliczył Jakub Malada. Druga odsłona meczu również była bardzo wyrównana, jednak doświadczenie Bankowców wyszło w odpowiednim momencie. Zawodnicy PKO musieli aż dwukrotnie odrabiać straty, a mimo to zdołali wygrać 6:4 – do siatki Rogóża trafiali Jarosław Kraul (3), Jacek Dziduszko i Krzysztof Adamczyk. Gospodarzy, w drugiej połowie, stać było na trzy gole – Czesława Korepty i Mariusza Nawrota (2).

Komplet punktów wędruje na konto Bankowców, którzy odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie. REN-BET znów przegrywa i w dalszym ciągu czeka na pierwsze ligowe oczka.

InPost 6:1 State Street I
Na zakończenie poniedziałkowych zmagań oglądaliśmy piłkarską „wisienkę na torcie", czyli mecz InPostu z drużyną State Street I. Obie ekipy zajmowały pozycje na samym szczycie ligowej tabeli, a ich bezpośrednie starcie miało dać odpowiedź na pytanie: kto tak naprawdę jest lepszy. Początkowo wyrównane spotkanie po 10. minutach przeobraziło się w grę do jednej bramki. InPost w przeciągu zaledwie trzech minut zdobył dwa gole i dalsze wydarzenia łatwo było przewidzieć. Zawodnicy State Street co prawda zaciekle walczyli o możliwość złapania kontaktu z przeciwnikiem, ale ich akcje często kończyły się w okolicach środkowej części boiska. Dobrze grający w obronie InPost nie dopuszczał napastników rywali pod swoją bramkę. Listonosze wyprowadzali również perfekcyjne kontry, po których futbolówkę do siatki pakowali – Adam Gawlik (2), Krzysztof Markiewicz, Jarosław Żak, Jarosław Guzik i Marcin Seweryn. Goście zdobyli gola honorowego za sprawą Andrzeja Gadowskiego. Ozdobą meczu był pierwszy gol dla „czarnych koszul" autorstwa Jarosława Guzika. Zawodnik przeprowadził świetną indywidualną akcję środkiem boiska i oddał zabójczy strzał z dystansu.

InPost wygrywa po raz siódmy w tym sezonie. Listonosze są jedyną niepokonaną drużyną w II Lidze A.

Raiffeisen 4:3 Fideltronik
W spotkaniu inaugurującym zmagania w VII kolejce I Ligi A, Raiffeisen Bank podejmował Fideltronik. Gospodarze, po 40. minutach dobrego widowiska, wygrali i cieszą się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. W starciu w samym dole ligowej tabeli, do siatki trafiali Łukasz Horośko (2), Andrzej Walica i Michał Dubiel. Bankowcy po siedmiu kolejkach zajmują dziewiąte miejsce. Piłkarze Fideltronika przegrali i dziś są „czerwoną latarnią" rozgrywek.

Motorola 0:4 MPO Kraków
Gracze MPO Kraków po raz kolejny pokazali piłkarską klasę i pewnie rozbili zespół Motoroli. W poniedziałkowym meczu ekipa „Komórkowych" robiła co mogła, ale tego wieczoru na „Czyściochów" nie było mocnych. Raz po raz bramkarza gospodarzy pokonywali: Piotr Zagórzański, Sławomir Jeziorski, Andrzej Czaderski i Tomasz Bielach. Wydaje się, że MPO wraca na właściwe tory i lider ze Skawiny musi cały czas oglądać się za siebie jeśli nie chce stracić pierwszego miejsca. Motorola przegrała po raz piąty i plasuje się na 5. lokacie.

Rigor Mortis 6:6 ERNST&YOUNG
Kolejnym poniedziałkowym meczem był bardzo ciekawy pojedynek Rigoru Mortis z ekipą ERNST&YOUNG. Zawodnicy obu drużyn stworzyli niezapomniane widowisko, w którym każda minuta była nafaszerowana groźnymi akcjami. Czterdzieści minut wyrównanego meczu zakończyło się podziałem punktów. Każda z ekip strzeliła po 6 bramek, a zawodnikiem meczu został Michał Durak (ERNST&YOUNG). Remis sprawia, iż dzisiejsi poniedziałkowi pozostają na swoich dotychczasowych pozycjach w tabeli.

Bank BPH 5:4 Merite Corporate
Przedostatnia rywalizacja przyniosła wiele emocji. Bank BPH mierzył swoje siły w meczu z Merita Corporate. Bankowcy ostatecznie wygrali w stosunku 5:4, ale równie dobrze mogli to spotkanie przegrać. Drogę do bramki znaleźli: Filip Haszczyc-Jany (2), Łukasz Gręda, Maciej Leśniewski i Adam Grudzień. Merite odpowiedziało bramkami Piotra Świętka (2), Pawła Sobesto i Grzegorza Sobesto. Bank BPH zdołał jednak wygrać i awansuje na 7. miejsce w lidze.

APLA 1:7 Elektrownia Skawina
Meczem kończącym VII kolejkę było spotkanie trzeciej w lidze APLI z obecnym liderem rozgrywek – Elektrownią Skawina. Ta rywalizacja miała być najbardziej interesująca z wszystkich, jakie oglądaliśmy w poniedziałek. Do pewnego momentu APLA dorównywała przeciwnikowi, ale w końcu Skawińscy napastnicy przedarli się przez zasieki rywala. Goście urządzili sobie małą strzelaninę, siedmiokrotnie pakując piłkę do bramki przeciwnika. Honorowego gola dla gospodarzy zdobył niezawodny Marcin Porada.

Elektrownia pewnie wygrywa – tak jak zresztą na nią przystało. Dzisiejsze zwycięstwo jest jej szóstą wiktorią w tym sezonie.

 

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie