Pierwsza strata punktów Brothermu

I LIGA B

 

Inter Kraków – MPO Kraków 6:3

Zbyt późna pobudka

Wciąż właściwego rytmu nie mogą złapać gracze MPO Kraków, a najważniejszy mecz sezonu tuż przed nimi! „Niebiescy” do trzydziestej minuty kompletnie nie radzili sobie z oponentem. Adam Pawłowski i spółka na przerwę schodzili, przegrywając 0:3, a po zmianie stron beniaminek otrzymał kolejne trzy ciosy. Kiedy wszyscy zastanawiali się, jak wysoko przegra – w grę MPO Kraków wstąpił nowy duch, a kolegów do walki poderwał Mateusz Zasada. Za nim poszedł Adam Pawłowski, który minął golkipera i umieścił piłkę w pustej siatce, a kilka akcji później swoją drugą bramkę zdobył Mateusz Zasada. „Niebiescy” chcieli zrobić jeszcze więcej, ale przy pozostałych strzałach Norbert Ślusarczyk spisywał się już bez zarzutu.

MPGO Kraków – Baukrane 6:4

Wygrana wymiana ciosów

Gapiostwo i brak koncentracji obrońców Baukrane były tylko wodą na młyn dla MPGO Kraków. Po dziesięciu minutach i dwóch golach Norberta Mudyna „Pomarańczowi” prowadzili 2:0. Kontakt złapał Marcin Magiera, a chwilę później wyrównał Arek Bartoszek. MPGO nie spanikowało i grało swój futbol, zdobywając kolejne bramki. Cień nadziei Baukrane przed zejściem do szatni dał jeszcze Kuba Zdziebko. Team Łukasza Zatonia poszedł za ciosem i doprowadził do remisu! W końcowych fragmentach gry skuteczniejsi byli rywale, ale mieli też nieco więcej szczęścia. Po samobójczym trafieniu Marcina Reichela i bramce Rafała Woźniaka MPGO Kraków wygrywa tę wymianę ciosów i zgarnia bardzo ważny komplet punktów.

ProEko – OdszkodowaniawKrakowie.pl 2:4

„50” Wyroby

Na boisku wielu znajomych, ale uprzejmości wszyscy zostawili poza areną zmagań. Długo nikt nie mógł przełamać strzeleckiego impasu. Aż do siedemnastej minuty, kiedy to Kacper Kęska wygrał walkę fizyczną i z bliskiej odległości wepchnął futbolówkę do siatki! Pozostałe gole w tym meczu padały już po zmianie stron. Wyrównał Łukasz Kanior, ale ProEko nie dawało za wygraną. Ponownie objęło prowadzenie, po golu Kęski. Jak się później okazało, był to ostatni akcent „Czarnych” w tej rywalizacji. Na 2:2 strzelił Kuba Żurek, prowadzenie dla OdszkodowaniawKrakowie.pl zdobył Konrad Nowakowicz, a wynik meczu, strzelając swoją 50 bramkę w Biznes Lidze, ustalił Mariusz Wyroba.

Armatis Polska – DIAMOND 1:8

Popis Hajduka

Gracze Armatisu Polska pierwsi objęli prowadzenie, a golkipera DIAMONDU zaskoczył Flavio Nkola. Stracona bramka podziałała na ekipę Łukasza Batora bardzo mobilizująco i bramkach Grześka Hajduka (2), Bartka Chlebdy i Kuby Tomany na przerwę schodziła prowadząc 4:1. Po zmianie stron trwał popis Grześka, który z łatwością radził sobie z obroną rywala i mecz ten skończył z pięcioma trafieniami! Wygrana „Białych” mogła być jeszcze wyższa, ale w kluczowych momentach i przy wysokim prowadzeniu w poczynania na boisku wkradło się rozluźnienie i nonszalancja. DIAMOND wygrywa po raz trzeci i zaznacza swoją obecność w wyścigu o strefę medalową.

 

II LIGA D

 

Evolt – Sabre 2:8

Blisko „setki”

Evolt tym razem, już po raz czwarty w tej edycji, musiał uznać wyższość rywala. Nim wczoraj było Sabre, które dzięki tej wygranej zepchnęło team Adriana Golińskiego z podium! Po nocach zawodnikom w czerwono-białych strojach śnić się będą Jose Carballo i Martin Jones. Pierwszy z panów skompletował hat-tricka, a drugi przebił kolegę, umieszczając futbolówkę w siatce czterokrotnie! Martin Jones wielkimi krokami zbliża się do swojej setnej bramki w Biznes Lidze. Czy padnie ona w jego siedemdziesiątym piątym meczu w naszych rozgrywkach? Rozmiary porażki Evoltu zmniejszali Grzesiek Małucha i Adrian Goliński.

TTEC – Vicenti 3:6

Utrzymają kontakt z czołówką

Bardzo dobrze w mecz wszedł team Vicenti, który po dwunastu minutach i golach Carlo Spadafory (2), Andrea Latino i Gideona Smida prowadził 4:0! TTEC nie podłamał się i jeszcze przed przerwą dwukrotnie pokonał Simona Alpara, zmniejszając rozmiary porażki. Po zmianie stron z rzutu karnego prowadzenie „Białych” podwyższył Andrea Latino. „Niebiescy” kilka minut później odpowiedzili golem Mo Ibrahima, ale kropkę nad „i” postawił Gideon Smid, potwierdzając wyraźną przewagę swojego zespołu. Vicenti pokonuje dobrych znajomych z TTEC i wciąż utrzymuje kontakt z czołówką, tracąc do podium zaledwie dwa punkty.

Nokia – Decathlon 7:7

Rollercoaster

Powiedzieć, że był to szalony mecz, to jak nic nie mówić. W rywalizacji tej padło czternaście goli i co ciekawe nie został wyłoniony zwycięzca! Nokia prowadziła przez sporą część pierwszej połowy. Decathlon schodząc na przerwę (2:2) chciał narzucić swój styl gry, ale popełniał proste błędy, z których korzystali „Granatowi”. Od stanu 2:4 Maciek Michalak i spółka zaliczyli znakomity comeback! Po bramkach Daniela Szoturmy, Marka Herrmanna, Maćka Michalaka i samobójczym trafieniu Bartka Cekusa zrobiło się 6:4 dla Decathlonu! Duet Michał Szymakowski – Wojciech Janowski doprowadził do remisu. Kiedy Daniel Szoturma strzelił na 7:6, wydawało się, że Nokia się już nie podniesie. Tymczasem w ostatniej akcji meczu z rzutu wolnego gola zdobył Michał Szymakowski.

EQTek – Brotherm 3:3

Podział punktów

Pierwsza strata punktów Brothermu stała się faktem! Początek meczu wcale nie zapowiadał problemów lidera, bowiem już po nieco kwadransie gry Mateusz Kapusta i spółka prowadzili 2:0. Kiedy graczom w czarnych koszulkach wydawało się, że mają sytuację pod kontrolą, kontaktowy cios zadał Kuba Jania. Na to trafienie odpowiedział jeszcze Maciek Kowalówka (3:1), ale „Czerwoni” nie dawali za wygraną i ruszyli w szaleńczą pogoń. Piotrek Bąk i Darek Jania w końcowych minutach ustalili wynik tej niezwykle zaciętej rywalizacji! Ostatecznie obie ekipy dzielą się punktami (3:3).

AMARA – ICEO 2:4

Przełamanie!

No w końcu! Krzyknęli po ostatnim gwizdku sędziego gracze ICEO! Mateusz Kliś i spółka przełamali złą passę i wczoraj po raz pierwszy w sezonie jesień-zima 21/22 zdobyli jakiekolwiek punkty, zaczynając od zgarnięcia pełnej puli z AMARĄ. Rywal po dwóch bramkach Janka Wszołka dwukrotnie prowadził, ale tym razem „Czerwoni” wykazali się większą determinacją i odrobili te straty z nawiązką! Wyrównał Bartek Hudecki, na 3:2 ofiarnym wejściem strzelił Mateusz Kliś, a na kilka minut przed końcem gola numer cztery dla ICEO zdobył Albert Marczyk, wykańczając kontrę swojego teamu.

 

 

 

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę