Pierwsze zwycięstwa, pierwsze porażki...

I Liga A

Amara - Tesco 4:3 

Walka do ostatniej minuty...

Już w 5 minucie wynik otworzył Kamil Kieroński. Amara podążyła za ciosem i po 8 minutach prowadziła 3:0. ,,Biało-czarni" całkowicie zdominowali pierwszą połowę, prowadząc do przerwy 4:0. W drugiej połowie rozluźnienie w szeregach Amary wykorzystało Tesco. Ostatnie 15 minut przebiegało pod dyktando ,,Biało-niebieskich". W 36 minucie po bramce Dawida Cierpioła, Amara prowadziła już tylko jedną bramką. Mimo ataków w ostatnich minutach, Tesco nie zdołało już pokonać bramkarza Amary.

JR Holding - Dedax 7:0

Dedax na deskach...

Pierwsze 10 minut było dość spokojnym widowiskiem, bez wielkich szans bramkowych. Po otwarciu wyniku w 15 minucie przez Dominika Święcha, JR Holding przejęło kontrolę nad meczem. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 2:0 dla JR Holding. Druga połowa to pogoń za kolejnymi bramkami ,,czarno-zielonych". Dedax nie okazał się godnym przeciwnikiem dla rywala, który z każdą minutą powiększał swój dorobek bramkowy. W ostatecznym rozrachunku JR Holding nokautuje rywala 7:0.

iCar – Jabra&ggmedia.pl 7:4

iCar wraca na zwycięzcą ścieżkę...

Po fatalnych początku sezonu, iCar zdobył pierwszy komplet punktów w poprzedniej kolejce. Mecz świetnie ułożył się dla ,,żółto-czarnych", którzy już w pierwszej minucie objęli prowadzenie. Obie drużyny skupiły się głównie na grze ofensywnej, a akcja spotkania przenosiła się od bramki do bramki. Po świetnym finiszu pierwszej połowy, iCar prowadził do przerwy 5:2. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Obie drużyny ciągle atakowały, ale to zawodnicy iCaru wykazywali się lepszą skutecznością. 

Rigor Mortis - Hostel Deco 1:2

Hostel Deco odwraca losy spotkania...

Przez długi okres czasu obie drużyny nie potrafiły pokonać bramkarza rywali. W 16 minucie niemoc strzelecką obu zespołów przełamał Konrad Nowosad, wykorzystując rzut karny. Po straconej bramce, ożywiła się gra obu zespołów. Przed przerwą do remisu doprowadził Karol Styczyński. W drugiej połowie ponownie oba zespołu długo nie mogły znaleźć recepty na zdobycie bramki. Mimo kilku dobrych sytuacji z obu stron, jedyną bramkę zdobył Rafał Gorczyca, który ustalił wynik spotkania na 2:1 dla swojej drużyny.

Nem-Bud - Format 2:4

Dwie połowy, dwa oblicza...

W ostatnich spotkaniu dzisiejszego dnia zmierzyły się drużyny, które mają na swoim koncie komplet zwycięstw. Szybko wynik spotkania otworzył Nem-Bud po bramce Rafała Kościelniaka w 2 minucie. ,, Zółci" pozostawali w ataku podwyższając szybko wynik. W pierwszej połowie zdecydowanie lepszą drużyną był Nem-Bud, który wydawało się miał mecz pod kontrolą. W drugiej połowie losy spotkania uległy całkowitej odmianie. Format między 23 a 26 minutą potrafił zdobyć 3 bramki i wyjść na prowadzenie. Końcówka była bardzo emocjonująca. Nem-Bud starał się doprowadzić do remisu, lecz ostatnie słowo należało dziś do drużyny Formatu, która zwyciężyła 4:2

III Liga A

Codewise - Prisjakt 2:9

Czarna seria Codewise?

Pierwszy mecz tej kolejki rozpoczął się wyrównanie i po ośmiu minutach gry na boisku panował remis, jednak dobrze dobrze dysponowani goście jeszcze przed przerwą zdobyli dwie bramki powracając na prowadzenie. Druga odsłona była mniej przychylna dla zespołu Codewise, który swoją drugą bramkę zdobył na siedem minut przed końcem. Nie powstrzymało to jednak granatowych, którzy dokładając kolejne cztery trafienia zapewnili sobie pewne zwycięstwo tego wieczoru.

Morele.net - Appdate 1:2

Pierwsza porażka morele.net

Od pierwszego gwizdka było widać, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie. Wynik otworzył strzał Dawida Zimnego w czwartej minucie gry, jednak jak się później okazało dla białych był to dobry złego początek.. trzy minuty później rywale wyrównali wynik, by na chwile przed przerwa wyjść na skromne prowadzenie. Druga odsłona tego meczu była bardzo wyrównana przez co gra toczyła się głównie na środku boiska. Pomimo usilnych starań obu zespołów wynik utrzymał się sprzed przerwy, przez co zespół w białych koszulkach zaliczył swoją pierwsza porażkę w tym sezonie.

Salamanus - Sygnity 1:6

Brak bramkarza nie przeszkodził

Zespół Sygnity stawiając się na ten mecz bez bramkarza spodziewał się ciężkiego spotkania, jednak tak nie było. Po zaledwie dwóch minutach niebiescy a poczęli wynik i wbrew pierwotnemu założeniu do przerwy to oni prowadzili trzema bramkami do zera. Druga połowa przyniosła pierwsza bramkę zespołu Salamanus, jednak nie wpłynęło to na całokształt spotkania, które należało do zdeterminowanego Sygnity, które dokładając kolejne trzy bramki wygrało ten mecz sześć do jednego. Kapitan niebieskich w dużej mierze przyczynił się do ich zwycięstwa strzelając trzy bramki i przez dłuższy czas stojąc między słupkami.

Asseco Active Team - Plac Nowy 1 2:3

Nieudany pościg Asseco

Pierwsza połowa tego spotkania przebiegła na spokojnej grze głównie na środku boiska. Oba zespoły szukały okazji do oddania strzału, jednak piłki jeżeli leciały w światło bramki były wyłapywane przez bramkarzy. Jedynego gola zdobył zespół Plac Nowy 1 jeszcze przed przerwą. Po przerwie Asseco zaczęło gonić rywali po dziewięciu minutach id wznowienia wyrównując wynik. Po wymianie bramek na sześć minut przed końcem nadal panował remis. Obie drużyny zacięcie walczyły o punkty, jednak ostatecznie to Plan Nowy 1 okazał się lepszy i dopisał sobie kolejne trzy punkty do tabeli.

mytaxi - IAG GBS 4:5

Walczyli do ostatniego gwizdka

Ostatni mecz tego wieczoru można podzielić na dwie części - pierwsze trzydzieści minut które owocowały w wyrównaną grę, która przyniosła dwie bramki, po jednej dla każdego z zespołów. Natomiast ostatnie dziesięć minut aż kipiało od emocji oraz tempa gry. Po wyjściu na dwubramkowe prowadzenie przez szarych taksówkarze szybko złapali kontakt i wyrównali, a na kolejną bramkę również odpowiedzieli bramką. Gdy na minutę przed przerwą panował remis szarzy zebrali się w sobie i zdobyli decydująca bramkę, która zapewniła im zwycięstwo tego wieczoru.

III LIGA E

Hays – SklepOpon.com  3:6

Dali się dogonić, ale i tak wygrali

SklepOpon.com rozpoczął świetnie, trzy bramki w krótkich odstępach czasu pozwoliły spokojnie myśleć o wygranej, ale to właśnie zbyt duży luz i dekoncentracja spowodowały, że Hays tuż przed przerwą zdobył bramkę na 1:3. Po zmianie stron Hays nadal kontynuował pościg doprowadzając w pewnym momencie nawet do remisu, ale taki obrót spraw tylko podrażnił przeciwnika. Kolejne minuty to już popis zawodników w niebieskich strojach. Należy odnotować, że SklepOpon.com w świetnym stylu potrafił się odbudować po tym jak dał się dogonić tuż po przerwie.

Toyota Romanowski - ART-BUD Nieruchomości  2:6

Hit dla Równiatki

Drugie dzisiejsze spotkanie to pojedynek dwóch zespołów, które dotąd zgromadziły komplet punktów dlatego trudno było wytypować zwycięzcę. Z wysokiego C rozpoczęli Budowlańcy, a wynik otworzył Równiatka. Toyota zamiast gonić wynik, sama strzeliła sobie w stopę gdyż jeden z jej zawodników otrzymał czerwoną kartkę, co sprawiło, że na kolejne trafienia Art-Bud nie musieliśmy długo czekać i do przerwy było już 4:0. Druga część spotkania zdecydowanie bardziej wyrównana (oba zespoły zdobyły po dwie bramki) zakończyła się pewną i przede wszystkim wysoką wygraną ekipy Artura Równiatki dzięki czemu poznaliśmy nowego samodzielnego lidera.

Cognizant – Luxoft  2:11

Złe pogromu początki

Kapitalnie w ten mecz wszedł Cognizant, bramka zdobyta już w pierwszych sekundach spowodowała wielką radość w szeregach zawodników. Kto jednak myślał, że Luxoft się podda był w grubym błędzie ponieważ zawodnicy w niebieskich strojach równie szybko wyrównali a na kolejne bramki nie musieliśmy długo czekać i do przerwy było już 1:5. Zmiana stron nie zmieniła obrazu gry, mecz nadal toczył się pod dyktando Luxoftu, a worek z bramki jak się rozwiązał tak wobec gry Niebieskich nie chciał się zawiązać i mecz zakończył się dwucyfrowym wynikiem po stronie lepszej dziś drużyny.

Infosys Consulting - Global Telemarketing  0:10

Popis Pabjana

W trzecim spotkaniu dzisiaj, mierzyły się drużyny, które dotąd zgromadziły zaledwie po jednym punkcie zatem ciężko było wyłonić faworyta. Początek meczu a zwłaszcza świetne uderzenie z dystansu Kuleszy i kolejne cztery, które dorzucili koledzy, pokazały, że to Global Telemarketing jest zespołem lepszym. Druga część spotkania zakończyła się takim samym rozstrzygnięciem jak pierwsza a bohaterem został Pabjan walnie przyczyniając się do zwycięstwa, który do swojej świetnej gry dorzucił kilka trafień zapewniając Global Telemarketing pierwsze trzy punkty.

Asseco Poland - Pratt&Whitney  3:7

Sala pokazał klasę

Początek spotkania to niezwykle zacięte wyrównane zawody ale wraz z upływem czasu zarysowywała się przewaga Pratt&Whitney. To wszystko za sprawą doskonale dziś dysponowanego Łukasza Sali, który otworzył wynik spotkania kompletując przy okazji hat-trick`a, koledzy dorzucili jedno trafienie i do przerwy było już 4:0. Zmiana stron i kolejne trafienia dla zawodników w białych koszulkach sprawiły, że w ich poczynania wkradło się zbytnie rozluźnienie z czego skrzętnie skorzystał rywal, strzelając trzy bramki, zmniejszając tym samym rozmiary porażki. Pratt&Whitney dzięki zwycięstwu utrzymał kontakt z czołówką i wygląda na to, że będzie bił się o najwyższe cele w III lidze E.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie