I LIGA B
Armatis Polska – Evolt 5:1
Do przerwy był remis
Brak Adriana Golińskiego w Evolcie był widoczny. Choć Mateusz Więcek popisał się świetną, indywidualną akcją i strzelił na 1:0, to później na boisku dzielił i rządził Armatis. „Biało-czarni” jeszcze przed przerwą za sprawą Tomka Chmury wyrównali, a w drugiej połowie dołożyli cztery gole i pewnie zainkasowali trzy punkty. Bardzo dobre zawody oprócz Tomka rozgrywał Chawkat Zakareya, który podobnie jak kolega z „dyszką” na plecach ustrzelił dublet. Cegiełkę do wygranej dołożył jeszcze Daniel Banasik.
Electrosmart – WELDBUD/JF/GEO 2:3
Obudzili się zbyt późno
Przespany początek i stracony gol już w 30. sekundzie podziałał demotywująco na graczy Electrosmartu, którzy mimo usilnych starań nie byli w stanie zareagować na boiskowe wydarzenia. Po trzydziestu trzech minutach przegrywali 0:3 i dopiero wtedy obudzili się z lekkiego marazmu. Sygnał do ataku dał Łukasz Sternal, a chwilę później kontakt złapał Grzesiek Wojnarowski. Jak się potem okazało, zryw „Białych” nastąpił zbyt późno i to WELDBUD/JF/GEO wygrywa ten zacięty pojedynek.
Sabre – Vicenti 3:4
Efektowne trafienia
Równie zacięta była konfrontacja Sabre z Vicenti, a o wygranej tych drugich przesądziła jedna bramka! Po ośmiu minutach team Chrisa July’ego prowadził już 2:0, a ozdobą meczu był trafienie Rodrigo Floresa, który idealnie przymierzył z dystansu. W drugiej połowie równie efektownego gola zaliczył Davide Ruoppo i kiedy Vicenti prowadziło już 4:1, nic nie wskazywało na to, że Sabre włączy się jeszcze do gry. „Czerwoni” postawili wszystko na jedną kartę, ale czasu i skuteczności starczyło jedynie na złapanie kontaktu.
DIAMOND – Dacethlon Kraków 6:5
Byli ekstraklasowicze
DIAMOND musiał radzić sobie bez swojego podstawowego bramkarza. Pomysłem na rozwiązanie tej sytuacji miał być Andrzej Burda, który wystąpił na nietypowej dla siebie pozycji. Pięciokrotnie wyciągał piłkę z siatki, ale koledzy z drużyny nie mogą mieć do niego większych pretensji. Na szczęście zespół Łukasza Batora strzelił więcej, niż stracił i po końcowym gwizdku sędziego mógł cieszyć się wywalczenia kompletu punktów. W starciu dwóch byłych ekstraklasowiczów górą DIAMOND.
Kadra GAP – Polplast 2:2
Hit na remis
Na zakończenie 6. kolejki I Ligi B prawdziwy hit! Starcie lidera z wiceliderem! Lepiej w mecz weszli gracze z Myślenic, którzy kwadransie gry prowadzili z Kadra GAP 2:0! Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Kyryl Kyrylov. Najpierw z rzutu wolnego, a później z gry, po podaniu Marka Ponomarenki. W drugiej połowie „Biało-czarni” wzięli się w garść i dzięki duetowi Kuba Żurek – Grzesiek Wieczorek doprowadzili do remisu. W końcówce okazję, aby przechylić szalę na swoją korzyść, mieli jedni i drudzy. Strzał Yehoza Drozdova został zablokowany, a Kyryl pomylił się o centymetry.
II LIGA D
HCL Poland - FC Petarda 2:4
Do trzech razy sztuka
HCL Poland nie spuszcza z tonu. Tym razem gracze w białych koszulkach nie bez problemów, ale jednak ograli FC Petarda. Już w 6. minucie wynik otworzył Jan Zawiliński. Petarda odpowiedziała za sprawą Arkadiusza Wałaszka. Na cztery minuty przed końcem pierwszej odsłony ponownie HCL był na prowadzeniu. Tym razem piłkę do swojej bramki skierował Paweł Ryńca. Zespół z Wieliczki ekspresowo odpowiedział. Swojego drugiego gola zdobył Arkadiusz Wałaszek pakując piłkę pod poprzeczkę. Później długimi minutami pachniało, że mecz zakończy się remisem, jednak ostatecznie to HCL przechylił szalę na swoją korzyść. Trzeciego prowadzenia w meczu międzynarodowa ekipa nie oddała. W 32. minucie precyzyjnie piłkę z powietrza uderzył Jan Zawiliński, a w ostatniej minucie wynik na 2:4 ustalił Cristovao Assis.
Fluvius - Blachdeker 0:8
Kolejny komplet punktów
Nie ma mocnych na Blachdeker. Tym razem o sile graczy w czarnych koszulkach przekonał się Fluvius, który dobrze bronił sie do 9. minuty. Wtedy to wynik otworzył Szymon Filar. Dwie minuty później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. Wtedy plan Fluviusa się posypał. Gracze w białych koszulkach mocno się otworzyli, przy okazji dość często notując proste straty na własnej połowie. To była woda na młyn dla Blachdeker. Na pierwszy plan wyrasta wspomniany dwukrotnie Filar, który dołożył do swojego dorobku kolejne dwa gole. Blachdeker z kompletem 15 punktów otwiera ligową tabelę.
Grupa Heban - AMARA 1:4
Amara w formie
Dobry sezon notuje Amara. Biało-Fioletowi tym razem rozprawili się z Grupą Heban. W 10. minucie dobrze w polu karnym odnalazł się Artur Boroń i za moment mógł cieszyć się ze zdobycia gola. Było o jedyne trafienie w pierwszej odsłonie. Po zmianie stron Amara umocniła się na prowadzeniu. Najpierw ładnie z dystansu przymierzył Bartosz Polak, a następnie stały fragment gry na gola zamienił Mateusz Spolitakiewicz. Nadzieje Grupy Heban odżyły na dziewięć minut przed końcem w wyniku nieporozumienia Marcina Bąbały z Tomaszem Malinowskim. Ostatnie słowo jednak należało do Amary. Swoją cegiełkę do wygranej dołożył Jan Wszołek.
Majorel - Green Cell 7:1
Pod dyktando Majorel
Piękne trafienie Mykyty Moroziuka otworzyło ostatni mecz dnia. Szybko odpowiedział Green Cell za sprawą Dariusza Marczuka. To był jednak ostatni gola w tym spotkaniu Czarnych Panter. Jeszcze przed przerwą Majorel wypracował sobie dwie bramki przewagi. W 14. minucie Helton Goncalves uprzedził Robert Fereta. a tuż przed zmianą stron na 3:1 trafił Mykyta Moroziuk. W drugiej odsłonie Majorel kontrolował losy rywalizacji i ostatecznie wygrał 7:1. Niebiescy utrzymują się na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Green Cell traci dystans do czołówki.
III LIGA D
Express Car Rental – Vesuvius 9:1
Jednostronne widowisko
Bez większych problemów zwycięską serię kontynuuje Express Car Rental. Zimowy debiutant pewnie pokonał firmę Vesuvius, skrupulatnie powiększając przewagę. O ile jeszcze pierwsze dwa ciosy autorstwa Kamila Rayskiego i Mikołaja Pysia spotkały się z ripostą Adriana Chrabąszcza, o tyle kolejne siedem pozostało już bez echa. Na słowa uznania oprócz wspominanego wyżej Pysia, który skompletował hattricka zasługują również Klaudiusz Maślanka i Antoni Gawryluk. Wszystko to sprawia, że team Jakuba Figarskiego odnosi drugi zimowy triumf i rusza w zaciekły pościg za czołówką!
CREADIS – ZasadaAuto.pl 3:5
Bezbłędni po przerwie
Sporo emocji dostarczyło spotkanie dwóch doświadczonych zespołów. Początek należał wprawdzie do ZasadyAuto.pl, lecz bramkę Piotra Rozpędzika ripostowali Piotr Żydziak i Krzysztof Mrugała. Chwilę później stan boju wyrównał niezawodny Maciej Podsiadło. Po zmianie stron sporą różnicę zrobił strzelec dwóch goli Jakub Ziętara. Nadzieję na chociażby remis przywrócił jeszcze na chwilę Rafał Proszowski, jednak to to ZasadaAuto.pl opuszcza balon przy Bulwarowej bogatsza o trzy „oczka” i na dobre zadomawia się na podium!
Sunday Polska – FABRYKA SIŁY 2:6
Hit dla FABRYKI SIŁY!
W najciekawiej zapowiadającym się meczu szóstej kolejki górą FABRYKA SIŁY! „Czerwoni” pewnie pokonali Sunday Polska, prowadząc już po kwadransie 3:0. Świetne spotkanie rozgrywał debiutujący Michał Dąbrowski, który skompletował hattricka. Swoje zrobili również Michał Żerdecki i Dawid Pachel. W barwach pokonanych rozmiary porażki niwelowali Karol Lisowski i Łukasz Cecot, a wykończenia te dają nadzieję, że team Mariusza Kaszy przeciwko Arc Consulting udanie rozpocznie 2024 rok!
Arc Consulting – INTER-STAL 3:2
Przełamanie!
Z bardzo dobrej strony w czwartkowy wieczór pokazało się marzące o przełamaniu Arc Consulting. „Fioletowi” objęli szybkie prowadzenie, a ładne uderzenie z rzutu wolnego Adriana Salwacha dawało nadzieję na zgarnięcie pełnej puli. Kolejne minuty należały do firmy INTER-STAL, która za sprawa dwóch ciosów Kamila Sochy nie tylko wyrównała, ale i zapewniła sobie skromną zaliczkę. W końcówce kluczowe okazało się boiskowe doświadczenie. To sprawiło, że „Fioletowi” najpierw doprowadzili do remisu, a tuż przed ostatnim gwizdkiem po wykończeniu Łukasza Ciepłego zapewnili sobie pierwsze tej zimy trzy punkty. Oby tak dalej!
III LIGA E
Pratt&Whitney – Smay 5:2
Gonią lidera!
Swoje w czwartkowy wieczór zrobiło Pratt&Whitney. Doświadczona drużyna objęła szybkie prowadzenie za sprawą Mateusza Giery, a potem powiększyła przewagę po rzucie karnym Krzysztofa Kubasa. Sygnał do ataku w szeregach Smay dali jeszcze Piotr Bawoł i debiutujący Santos Mazrui, jednak ofensywny duet przeciwnika nie zwalniał tempa. Drugie trafienie do swojego dorobku dorzucił po zmianie stron Kubas, a w końcówce hattricka skompletował Giera. Wszystko to sprawia, że zawodnicy w granatowo-białych strojach odnoszą czwarty zimowy triumf i gonią rozpędzoną Nokię.
III LIGA F
Corgi.pro Team - Kimberly-Clark 0:5
Przełamanie
Dużą niespodziankę sprawiło Kimberly-Clark. Gracze w niebieskich koszulkach sięgnęli po pierwsze zwycięstwo w sezoni i zrobili w świetnym stylu wysoko pokonując wyżej notowane Corgy. K-K wychodziło absolutnie wszystko. Gdy na 4:0 w drugiej odsłonie trafił powracająca do składu Katarzyna Wróblewska stało się jasne, że faworyzowane Corgy.pro Team tego meczu nie wygra.
