I LIGA A
Dynamo Kraków Anik Union – Colorex 6:4
Rozstrzygnęli po przerwie
Sporo emocji dostarczyło spotkanie otwierające drugą kolejkę. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 3:3, pomimo, że Dynamo Kraków Anik Union prowadziło już 3:1. Swoje przed przerwą zrobili jednak Dominik Karaś i Jakub Wojtaczka, co zapowiadało ogromne emocje aż do końcowego gwizdka. Po zmianie stron sporą zaliczkę „Żółtym” szybko zapewnili Staś Salo i Serhii Yelysieiev. Nadzieję na chociażby remis dał jeszcze wspominany wyżej Wojtaczka, lecz w samej końcówce futbolówkę do własnej siatki skierował Patryk Kalisz i premierowa wygrana w I Lidze beniaminka stała się faktem!
BNP Paribas – Prisjakt 2:2
Banaśkiewicz ratuje remis
W najlepszy możliwy sposób poniedziałkowy mecz rozpoczął Prisjakt. Beniaminek już po niespełna sześćdziesięciu sekundach wyszedł na skromne prowadzenie, kiedy to podanie Kacpra Cichowlasa wykończył Konrad Kalina. Z takim obrotem spraw nie zamierzało pogodzić się BNP Paribas. Trud nagrodzony został w końcówce, gdy o tym, że w piłkę grać potrafi przypomniał Paweł Karwowski. Snajper „Bankowców” tydzień temu skompletował hattricka, teraz zaś „dorzucił” dwa kolejne gole. W samej końcówce na indywidualny rajd zdecydował się Łukasz Banaśkiewicz, a jego strzał tuż przy słupku sprawił, że oba teamy opuszczają obiekt przy Bulwarowej bogatszy o „oczko”.
MPO Kraków – CB Aluminium 3:5
Samodzielny lider
W pełni nad boiskowymi wydarzeniami wydawało się panować CB Aluminium. „Błękitni” już przed przerwą zadali dwa zabójcze ciosy autorstwa Dawida Gielaty i Tomasza Kurowskiego, a tuż po zmianie stron przewagę powiększył Michał Listwan. W końcówce rozmiary porażki niwelowali Maciej Łabuz i Paweł Gajoch, lecz wszystko to okazało się zbyt małym kalibrem, by wyszarpać chociażby „oczko”. Tym samym team Zbigniewa Marka wygrywa drugi letni bój i za sprawą potknięć głównych przeciwników zostaje samodzielnym liderem I Ligi A. Oby tak dalej!
Angel Poland Group – Elita-Bud 6:1
Niespodzianka!
Do sporego zaskoczenia doszło w meczu dwóch beniaminków. Angel Poland Group w pełni panowało nad boiskowymi wydarzeniami i już do przerwy prowadziło 4:0. W barwach „Granatowych” na słowa uznania zasługuję wyróżniająca się trójka – Jakub Zawisza, Robert Chudy i Damian Duda. Pierwszy w poniedziałkowy wieczór skompletował hattricka, drugi popisał się kilkoma świetnymi interwencjami, trzeci zaś do gola „dorzucił” dwie asysty. Dla pokonanych po przerwie honorowo trafił zaś Tomasz Armatys. Tym samym Angel Poland Group do inauguracyjnego remisu „dorzuca” trzy punkty i w pełni zasłużenie zadomawia się w ścisłej czołówce.
Andea – MPGO Kraków 2:4
Beniaminek bez punktów
Właściwe wnioski po inauguracyjnej porażce wysnuło MPGO Kraków. „Pomarańczowi” pewnie pokonali firmę Andea, co w dużej mierze jest zasługą Piotra Kołodziejczyka. Zawodnik ten do bramki „dorzucił” trzy asysty, zapewniając sobie miejsce w siódemce tygodnia. Pomimo sporych strat w końcówce rozmiary porażki próbowali niwelować Michał Żelazny i Radosław Woźniak, lecz na premierowe zdobycze zawodnicy w niebieskich koszulkach zmuszeni są poczekać jeszcze przynajmniej tydzień.
II LIGA A
Consultronix – HSBC 5:8
Uciekali rywalowi
Po porażce na inaugurację (2:5 z 4F) Consultronix bardzo chciał zgarnąć komplet punktów. Na przeszkodzie „Niebieskim” stanęło jednak HSBC, które po niespełna dziesięciu minutach prowadziło już 2:0. Oponent nie dawał za wygraną, ale cały czas musiał gonić przeciwnika, który raz po raz odskakiwał. Świetne zawody rozegrało trio HSBC: Piotrek Szuba, Bartek Prętnik i Marek Kozera! Razem zdobyli siedem goli. Cegiełkę do wygranej dorzucił jeszcze Mateusz Kozera. Consultronix robił co mógł, zostawił na boisku mnóstwo zdrowia, ale tym razem strzelenie pięciu goli nie dało nawet punktu.
Nokia – 4F 10:2
Pazdalski show
Bardzo dobrze w sezon wiosna-lato 2023 weszła Nokia. „Granatowi” na inaugurację pokonali Rigor Mortis (5:2), a wczoraj nie pozostawili żadnych złudzeń ekipie 4F, rozbijając ją aż 10:2! Prym na boisku wiódł Łukasz Pazdalski, który brał udział przy 8 z 10 goli! Sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców, dorzucając do tego dwie asysty. Oprócz Łukasza, golkipera „Białych” pokonywali: Piotr Bienkowski, Dawid Pieprzyca, Bernard Śniegowski i Hubert Chrzan. Rozmiary porażki zmniejszali: Jędrzej Tropper i Grzesiek Gracz. Nokia, podobnie jak HSBC, po dwóch meczach ma komplet punktów i dzięki lepszej różnicy goli, to team Arka Sobejki póki co jest liderem II Ligi A.
Dedax – Grupa Heban 2:2
Podział punktów
W bardzo dobrych nastrojach do rywalizacji z Dedaxem przystąpiła Grupa Heban. Po wygranej tydzień temu (2:0 z Jacobsem) team Michała Kowalika miał chrapkę na kolejny komplet „oczek”! Plany nieco pokrzyżował im Dedax, który mimo dwukrotnego prowadzenia, po końcowym gwizdku sędziego musiał zadowolić się remisem. Punkt w końcowych fragmentach Grupie Heban zapewnił Krzysiek Wasieczko. Niemniej jednak to Grupa Heban powinna wygrać to starcie, a w samej końcówce z bliskiej odległości fatalnie spudłował jeden z graczy w białej koszulce.
SSC Internazionale – Vicenti 3:4
Co za powrót!
Po nieco kwadransie gry SSC Internazionale, po golach Patryka Maślanki (2) i Jacka Gabrysia prowadziło już z Vicenti 3:0! Nic nie wskazywało na to, aby rywal wrócił do gry. „Granatowi” zdawali się kontrolować przebieg konfrontacji. Punktem zwrotnym okazał się gol do szatni Raula Santany. Po przerwie świetnym uderzeniem z rzutu wolnego złapał kontakt, a kilka minut później Maxime Grude wyrównał stan rywalizacji. Na tym „Czarno-pomarańczowi” nie poprzestali i w ostatniej minucie meczu szalę na korzyść Vicenti przechylił Andrea Latino. Włoch zapewnił swojej ekipie pierwsze punkty w tym sezonie.
Rigor Mortis – Jacobs 4:0
Skuteczniejsi od rywala
Wynik spotkania już w drugiej minucie otworzył Andrze Kusak. Jacobs chciał odpowiedzieć, ale raził dokładnością i skutecznością. Dzielnie dostępu do bramki bronił Piotrek Morawski, który przyzwyczaił nas do występów w obronie, ale kiedy zachodzi taka potrzeba, stanie między słupkami. Kapitan Rigoru Mortis zachował „czyste konto”, a jego koledzy byli zabójczo skuteczni pod bramką „Niebieskich”. Wygraną przypieczętowali: Kamil Tyrak, Łukasz Ozga i Michał Kisielewski. Jacobs przegrywa drugi mecz z rzędu, a zwycięzcy dopisują do swojego konta pierwszą wygraną.
III LIGA A
Arc Consulting - j-labs 0:1
Złoty gol
W meczu otwierającym drugą serię gier j-labs skromnie 1:0 pokonał Arc Consulting. Pomimo, że w całym spotkaniu zawodnicy obu druzyn oddawali wiele strzałów to długo na posterunku byli bramkarze lub mijały one celu. Dopiero w 25. minucie Rafał Trjański przełamał niemoc płaskim strzałem pokonując Grzegorza Nikę. W kolejnych minutach obie ekipy stworzyły sobie następne dogodne okazje, jednak więcej goli nie oglądaliśmy i w ten sposób j-labs zanotował premierowy komplet punktów w obecnym sezonie. Arc Consulting po dwóch kolejkach pozostaje z zerowym dorobkiem.
Team Spirit - TE Connectivity 8:2
Pierwsze zwycięstwo, pierwsza porażka
Mocne wejście w rozgyrwki III Ligi zaliczył Team Spirit. Gracze w pasiastych koszulkach wyraźnie pokonali TE Connectivity i szybko dają jasny sygnał, że należy ich zaliczać do grona faworytów. Co ciekawe zwycięski zespół rozegrał podobnie obie części gry, wygrywając zarówno pierwszą, jak i drugą 4:1. Zdecydowanie na pierwszy plan wyrasta Kamil Karaś, który do hattrcika dorzucił asystę. TE po zwycięstwie w pierwszej kolejce tym razem musi przełknąć gorycz porażki.
Sprzątamy-Kraków - Huntsman 15:1
"Grandenetti"
Nie ma siły na Sprzątamy-Kraków. Tym razem o sile zespołu w w czerwonych koszulkach przekonał się Huntsman, który musi przełknąć gorycz wysokiej porażki. W nowym sezonie nadal formą imponuje Marco Grandinetti, który tym razem zapisał na swoim koncie dziewięć goli i wygląda na to, że będzie chciał śrubować rekordy z zeszłego sezonu. Na pocieszenie Huntsmanowi pozostało ładne honorowe trafienie Promisea Agirige.
BLACKLABEL&10a - Perfect Home Heral 2:14
Kolektyw
Drugą kolejkę III Ligi A zakończyło wysokie zwycięstwo Perfect Home Heral nad BLACKLABEL&10A. Siła pierwszego z wymienionych zespołów tkwiła w kolektywie. Aż ośmiu zawodników wpisywało się na listę strzelców. Na pierwszy plan wyrastają Jan Jędrzejowski, który do hattricka dorzucił asystę oraz Michał Ścieszka. Drugi z wymienionych oprócz dwóch goli, miał też cztery asysty. Dwa trafienia autorstwa Marcina Dorywalskiego i Mateusza Cygana mogą być drobnym pocieszeniem dla drużyny Zielonych.
Zmączeni - Onwelo 8:6
Festiwal strzelecki
W pierwszym meczu drugiej kolejki III Ligi E powracający do Biznes Ligi zespół Zmączonych po ciekawym meczu pokonał Onwelo. W 2. minucie wynik potworzył Adam Rogala i na dobre rozpoczął się festiwal strzelecki. Onwelo odpowiedziało dwoma trafieniami Jana Zalewskiego. Do przerwy mieliśmy jednak remis za sprawą Adama Migacz, który zdobył gola po przechwycie. Tuż po zmianie stron wspomniany Zalewski skompletował hattricka, a w kolejnych minutach dołożył jeszcze kolejne trzy gole. Na nic to się jednak zdało. Zmączeni mieli ofensywę opartą na kilku zawodnikach, odrobili stratę i szybko wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu. Ostatecznie wynik zatrzymał się na 8:6.