I LIGA B
Sabre – Armatis Polska 6:4
Bezbłędna riposta
Kiedy w 10 minucie Armatis Polska objął skromne prowadzenie wydawało się, że spora niespodzianka może stać się faktem. Kolejne minuty to jednak popis gry faworyzowanego Sabre. Wyborne spotkanie rozgrywał ofensywny duet – Martin Jones i Jose Carballo. Pierwszy do dwóch goli dołożył taką samą liczbę asyst, drugi zaś popisał się dwoma bramkami. W końcówce rozmiary porażki niwelowali Mateusz Ziółko i Tomasz Chmura, jednak to team Pawła Bułki mógł cieszyć się z czwartego zimowego zwycięstwa.
Polplast – WELDBUD/JF/GEO 5:4
Lider obroniony!
Nie zawiodło spotkanie dwóch marzących o medalach zespołów. Polplast dwukrotnie wychodził w pierwszej odsłonie na skromne prowadzenie, jednak oba ciosy bezbłędnie ripostowali zawodnicy WELDBUD/JF/GEO. Co więcej, tuz przed przerwą trafili na 3:2, a gol Grzegorza Grzesiaka zapowiadał spore piłkarskie emocje. Po zmianie stron bezbłędnie w ofensywie zaprezentował się team Rafała Brasia, a bramki Marka Ponomarenko i Jakuba Wójcika dawały nadzieję na zgarnięcie pełnej puli. W końcówce strzał z rzutu wolnego Tomasza Zielińskiego zripostował jeszcze Grzegorz Bałucki i to Polplast cieszył się z obronienia pozycji lidera!
Electrosmart – KADRA GAP 3:5
Zrobił różnicę
Dobrego złego początki – tak najkrócej opisać można pierwszą połowę w wykonaniu Electrosmart. Team Pawła Węgrzyna objął szybkie prowadzenie za sprawą Grzegorza Wojnarowskiego, jednak spotkało się to aż z czterema ripostami przeciwnika. Kapitalne spotkanie rozgrywał Paweł Zegarek, który skompletował hattricka. Wtórował mu zdobywca dwóch bramek i jednej asysty – Grzegorz Wieczorek. Wszystko to sprawiło, że KADRA GAP wygrywa piąty zimowy bój i udowadnia, że interesuję ją tylko Extraklasa!
Decathlon Kraków - Evolt 1:3
Evotl nadal w formie
Wciąż po spadku z Extraklasy odnaleźć nie może się Decathlon. Tym razem gracze w niebieskich koszulkach ulegli dobrze spisującemu się w roli beniaminka Evoltowi. W pierwszej odsłonie goli nie oglądaliśmy. Natomiast dość szybko, ponieważ już w czwartej minucie po zmianie stron trafił Piotr Miłek i wydawało się, że Decathlon jest na dobrej drodze do zwycięstwa. Evolt jednak nie odpuścił i już minutę później doprowadził do wyrównania. Rzut karny na gola zamienił Adrian Goliński. Granatowi nie zamierzali na tym poprzestać. Drugi gol Adriana Goliskiego i trafienie Pawła Korpaka przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Granatowych.
II LIGA D
Majorel - Sylvamo 2:2
Piekny gol na remis
Podział punktów w spotkaniu otwierającym VII serię gier II Ligi D. W pierwszej odsłonie na gola Heltona Goncalvesa odpowiedział skutecznym strzałem z ostrego kąta Mateusz Piekarczyk. Ostatni z wspomnianych zawodników poszedł za ciosem w połowie drugiej części gry i to Sylvamo znalazło się bliżej wygranej. Ostatnie słowo należało jednak do Majorela. Genadiy Khromets świetnie uderzył z dystansu, ustalając wynik na 2:2.
Fluvius - Grupa Hebran 4:4
Remis jak porażka
Bardzo emocjonujące spotkanie zakończone remis 4:4. Obydwie ekipy grały w myśl zasady cios za cios, dzięki czemu obejrzeliśmy emocjonujący mecz. Gdy w 37. minucie Łukasz Hodor zdobył swojego czwartek gola wydawało się, że Grupa Heban nie odda już prowadzenia. Tymczasem Fluvius nie tylko doprowadził do wyrównania, ale miał jeszce piłkę meczową na wagę trzech punktów. Swojej szansy drużyna Sebastiana Kozaka jednak nie wykorzystała. Taki rezultat nie zadowowala żadnej z drużyn. Obydwie zajmują miejsca w strefie spadkowej.
AMARA - Blachdeker 2:1
Triumf Amary
Pierwszą porażkę zanotował Blachdeker. Patent na graczy w szaro-czarnych koszulkach znalazła Amara. Co ciekawe gracze w biało-fioletowych koszulkach zagrali bardzo odważnie, od początku stwarzali sobie wiele okazji. Jedną z nich w 12. minucie wykorzystał Jan Wszołek. Blachdeker odpowiedział w 33. minucie i wydawało się, że lider może pójść za ciosem. Nic bardziej mylnego. Tomasz Malinowski zamurował dostęp do swojej bramki, a w ostatniej minucie Artur Boroń wykończył fantastyczny rajd Jana Wszołka. W ten oto sposób ogromna niespodzianka stała się faktem.
Green Cell - HCL Poland 7:2
Ofensywne trio
W ślady Amary, który mecz wcześniej sprawiła niespodziankę podążył Green Cell. Czarne Pantery nie pozostawiły złudzeń i pewnie pokonały będący na drugim miejscu HCL Poland. Już do przerwy wynik rywalizacji był już właściwie rozstrzygnięty. Gracze w czarnych strojach prowadzili pewnie 4:0 i w drugiej odsłonie pozostało im kontrolować wynik, co też z resztą zrobili ostatecznie wygrywając 7:2. Ataki napędzane przez ofensywne trio Marczuk - Jarosz - Klich były nie do zatrzymania dla zawodników HCL.
III LIGA D
INTER-STAL – Vesuvius 6:5
Zabrakło czasu
W najlepszy możliwy sposób na szybki cios Piotra Kopery odpowiedział w pierwszym kwadransie INTER-STAL. Zimowy debiutant za sprawą Pavlo Starosty, Cristiana Ruiza i Kamila Sochy zbudował sobie sporą zaliczkę. Tą próbował niwelować jeszcze przed zmianą stron Dawid Dragosz, jednak tuż po przerwie wysoką formę potwierdzili drugimi golami Socha i Ruiz. W końcówce do odrabiania strat ruszył Vesuvius, lecz trafienia Dragosza i Kopery okazały się zbyt małym kalibrem, by wyszarpać chociażby „oczko”.
Express Car Rental – Arc Consulting 3:2
Pozbawił złudzeń
Kiedy po 10 minutach Express Car Rental cieszył się z dwubramkowej przewagi wydawało się, że pewnie zainkasuje pełną pulę. Do odrabiania strat ruszyło Arc Consulting. Wprawdzie w pierwszej odsłonie w szeregach „Fioletowych” zabrakło odrobiny skuteczności, jednak później wykończenia Radosława Wasia i Jakuba Biernacika dawały nadzieję na powiększenie dorobku. Ostatnie słowo należało jednak do świetnie dysponowanego Szymona Gołębia. Snajper zimowego debiutanta wykańczając akcję swojego teamu pozbawił przeciwnika punktowych złudzeń i potwierdził, że team Jakuba Figarskiego interesuję tylko awans!
CREADIS – Hitachi 2:2
Podział punktów!
Sporo działo się w pierwszej odsłonie meczu dwóch doświadczonych zespołów. Szybkie prowadzenie Hitachi bezbłędnie zripostował CREADIS. Co więcej, zawodnicy w czarnych strojach nie tylko wyrównali za sprawą Kamila Małoszewskiego, ale i zapewnili sobie skromną zaliczkę po strzale Krzysztofa Mrugały. Po kwadransie walki na 2:2 trafił Szymon Mik, a gol ten dzięki fenomenalnej postawie bramkarzy okazał się być tego dnia ostatnim. Druga odsłona nie przyniosła zmiany wyników i team Macieja Rogi kończy 2023 z premierowym „oczkiem”!
ZasadaAuto.pl – FABRYKA SIŁY 2:5
Lider zrobił swoje
Tempa nie zwalnia FABRYKA SIŁY. Zimowy debiutant wygrał swój piąty mecz, chociaż w pierwszej odsłonie długo ZasadaAuto.pl była rywalem równorzędnym. Dobrze dysponowanego Pawła Furlagę pokonał tylko Rafał Hurmeniuk. Po zmianie stron dwa szybkie ciosy zadał Norbert Barnasz. Nadzieję na chociażby remis przywrócił jeszcze na chwilę Bartosz Wysocki, jednak wykończenia Michała Żerdeckiego i Roberta Urbana w pełni potwierdziły, że to „Czerwoni” zakończą 2023 rok z kompletem punktów na pozycji lidera. Oby tak dalej!
III LIGA E
Smay – KRK Lions 6:4
Wracają do gry!
Bezcenne dla walki o medale zwycięstwo odniosło Smay. Zawodnicy w czarnych koszulkach pokonali KRK Lions, chociaż po 10 minutach za sprawą Oussa Bouzouita i Victora Howellsa przegrywali 0:2. Chwilę później wysoką formę potwierdził Grzegorz Czekaj, a doświadczoną drużynę na prowadzenie jeszcze przed przerwą wyprowadził Grzegorz Armatys. Tuż po zmianie stron pięknym uderzeniem popisał się Martin Nijboer, jednak różnicę zrobił Santos Mazrui. Snajper Smay pokonał dwukrotnie Wiktora Siekierkę, a dzieło zwieńczył niezawodny kapitan – Łukasz Tarko i to Smay zakończy 2023 rok na najniższym stopniu podium!
