I LIGA B
Express Car Rental – Sabre 2:1
Problemów ciąg dalszy
Dla Sabre to nie jest najlepsza druga połowa 2025 roku. Po spadku z Extraklasy, również na jej zapleczu „Czerwoni” mają spore problemy z punktowaniem. Jako jedyni nie zdobyli jeszcze „oczka”, a wczoraj – mimo naprawdę dobrej gry – musieli uznać wyższość Express Car Rental (2:1). Sabre po bramce Martina Jonesa prowadziło 1:0. Gola „do szatni” zdobył Bartłomiej Polak. W drugiej połowie piłka w siatce zatrzepotała tylko raz, po strzale Szymka Gołąba, który do asysty dorzucił trafienie na wagę trzech punktów.
Greencell – Korporaci 3:1
Przypieczętował pierwszą wygraną
Green Cell zaczął nie najlepiej, bo już ósmej minucie po golu Marcina Makucha przegrywał z Korporatami 0:1. Pachniało kolejnym niepowodzeniem „Panter”, ale nie tym razem! Konrad Horwat i spółka jeszcze przed końcem pierwszej odsłony odrobili straty z nawiązką, dzięki trafieniom właśnie Konrada i Jędrzeja Kowalińskiego. Po zmianie stron oba zespoły stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji, ale konkretniejszy był Greencell. Wygraną – pierwszą w tym sezonie – przypieczętował Janek Klich.
DIAMOND – MSHG 4:4
Fatalne pudło!
Tylko Bartek Gorczyca wie, jak mógł spudłować w ostatniej akcji meczu! DIAMOND miał wygraną na wyciągnięcie ręki, ale ostatecznie musiał zadowolić się podziałem punktów (4:4). Graczom MSHG po końcowym gwizdku sędziego spadł kamień z serca, bo wszyscy widzieli już tę piłkę w siatce. Zespół Łukasza Batora na kilka minut przed końcem prowadził 4:3, m.in. po dublecie Pawła Stryszowskiego, ale końcowy rezultat tego boju ustalił Vlad Shushemoin, rehabilitując się ze wcześniejszego samobója.
FC Petarda Wieliczka – Flora Kraków 4:3
Liderzy z Wieliczki
Kto by się spodziewał, że wynik tego meczu wyłoni nam lidera I Ligi B! FC Petarda Wieliczka jest jedną z większych niespodzianek tego sezonu. Team Artura Turka świetnie rozpoczął sezon jesień-zima 25/26 i z kompletem punktów kończy ten rok na pierwszym miejscu! Wczoraj pokonali Florę Kraków (4:3). Po dwudziestu pięciu minutach prowadzili 3:0. Rywal złapał kontakt, ale Arek Palonek skutecznie przerwał tę pogoń. W końcówce rozmiary porażki zmniejszył Daniel Obtułowicz i „Zieloni” muszą póki co zadowolić się drugim miejscem. Okazja do rewanżu już niedługo!
GEO-ZENIT/SMASHER – CallPage 5:2
Hat-trick Mieszka
CallPage wciąż nie może przełamać złej serii meczów bez zwycięstwa. Team Olka Gorczycy z zaledwie punktem jest przedostatni w ligowej tabeli. Wczoraj musiał uznać wyższość GEO-ZENIT/Smasher (5:2). „Czarni” mieli wczoraj w swoim składzie Mieszka Pacanowskiego, który imponował skutecznością i poprowadził swój team do wygranej. Gracz z „siódemką” na plecach skompletował hat-tricka i dorzucił do tego asystę. Oprócz niego Tarasa Dybasha pokonywali jeszcze Maciek Piasecki i Seweryn Frączyk. Do przegranych strzelali: Artur Kononenko i Volodymyr Zaritskyi.
III LIGA D
IAG GBS – GRID Dynamics 4:1
Honorowe trafienie
W siódmej minucie prowadzenie po golu Mateusza Zyglowicza objął IAG GBS. „Biali” chcieli pójść za ciosem i to im się udało, ale dopiero tuż przed zejściem na przerwę. Prowadzenie podwyższył Inge. Po zmianie stron Mateusz miał już na swoim koncie dublet, a na listę strzelców wpisał się też Fernando Rodriguez. GRID Dynamics próbował odpowiedzieć i w trzydziestej pierwszej minucie Yehor Buzevych zaliczył honorowe trafienie. IAG GBS utrzymuje dobrą formę, a co najważniejsze miejsce na podium.
Socios Wisła Kraków – SALESmanago 6:4
Zapachniało niespodzianką, ale tylko przez chwilę
SALESmanago zaskoczyło, po kwadransie gry to „Seledynowi” po golu Arka Dubiela prowadzili z wiceliderem tabeli! Jeszcze przed przerwą wyrównał Adrian Sikora. W drugiej połowie byliśmy świadkami niezwykle zaciętej wymiany ciosów. Team Tomka Lipca nie przestraszył się fanów „Białej Gwiazdy” i na niespełna dziesięć minut przed końcem i po bramkach Krzyśka Swóła i Kamila Przebindy (2) prowadził 4:3! Zapachniało niespodzianką, ale tylko przez chwilę. Sprawy w swoje ręce wziął Kamil Pietras (2) i Paweł Ciękosz! Czwarta wygrana Socios Wisły Kraków stała się faktem (6:4).
ASSA ABLOY – PepsiCo 8:4
Wysoka skuteczność
Z bardzo dobrej strony zaprezentowały się „nowe twarze” w zespole PepsiCo. Gole Zakarii Tantaouiego (2) i Maatallaha Houcema nie dały jednak punktu. Oprócz nich bramkarza ASSA ABLOY pokonał jeszcze Arkadiusz Wojtasik. Kluczowe dla losów tego meczu były pierwsze minuty, w których „Czarni” wypracowali sobie kilkubramkową przewagę. Wysoka skuteczność Filipa Gacka (4), Grześka Rabajczyka (2) i trafienia Janka Pawlaka i Wojtka Woszczka dały drugie zwycięstwo w tej edycji i szóste miejsce na koniec 2025 roku. Przegrani przełamania i pierwszych punktów poszukają już w styczniu.
Remitly – GBC 1:9
Trafił „szóstkę”
Gracze GBC nie mają zamiaru za wiele czasu spędzić w III Lidze. Team Rafała Babuli rozbija kolejnego rywala. Tym razem o sile ofensywnej „Różowych Panter” przekonał się Remitly (9:1). Honor przegranych w drugiej części uratował Jan Liberacki, po asyście brata Wojtka. Defensywa „Niebieskich” miała gigantyczne problemy z duetem Mateusz Ziółko – Łukasz Pazdalski. Pierwszy skończył tę rywalizację z aż sześcioma trafieniami na koncie i umocnił się na fotelu lidera klasyfikacji strzelców III Ligi D!
