ProEko postraszyło TEB, Bogacz zapewnił punkt Rosie...

Krakport Extraklasa

Hostel Deco - iCar 3:4

iCar górą w starciu z Hostelem Deco

Dla obu drużyn zwycięstwo w tym spotkaniu dawało cień nadziei na utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wśród zawodników widać było dużą koncentrację i nieustępliwość, co przekładało się poniekąd na to, że nie dopuszczali oni rywala do groźnych sytuacji podbramkowych. Strzałów na bramkę nie było wiele, ale spotkanie do nudnych na pewno nie należało. Pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy Hostelu Deco. Jeszcze przed przerwą iCar wyrównał, ale chwilę później znów na prowadzeniu był Hostel Deco. W drugiej odsłonie do ataków wyraźnie ruszyli zawodnicy iCaru i przyniosło to efekt w postaci trzech strzelonych bramek z rzędu. Hostel Deco na parę minut przed końcem zdobył bramkę kontaktową, ale nie udało mu się pójść za ciosem i wyrównać stanu spotkania, tym samym żegna się na 99% z Biznesligową Ekstraklasą. iCar natomiast wciąż może się utrzymać, ale musi liczyć na korzystne rezultaty w meczach pozostałych drużyn zagrożonych spadkiem.

TEB Edukacja/FM Ryś - ProEko 6:5

Rzutem na taśmę

Bardzo ciekawy mecz mogliśmy oglądać na zakończenie kolejki, kiedy to zespół TEB Edukacja/FM Ryś mierzył się z dużo niżej notowaną drużyną ProEko. Mimo że kulturą gry mistrz z zeszłego sezonu przewyższał swojego rywala, to ten nic sobie z tego nie robił i wyprowadzał groźne kontrataki. Całe spotkanie miało rzadko spotykany przebieg, gdyż za każdym razem gdy ekipa TEB Edukacja/FM Ryś wychodziła na prowadzenie, po chwili ProEko doprowadzało do wyrównania. Tym sposobem do przerwy mieliśmy wynik 3:3. Po zmianie stron obraz gry się raczej nie zmienił i wciąż dłużej w posiadani futbolówki był v-ce lider rozgrywek. Szczęśliwie dla nich, po ich ostatnim golu ProEko nie znalazło już czasu, żeby doprowadzić do wyrównania i w rezultacie do niespodzianki nie doszło i TEB Edukacja/FM Ryś wygrało swoje spotkanie.

III Liga C

KFC – Control Process Electric 8:1

Do jednej bramki

Lider w pojedynku z trzecim od końca zespołem nie mógł przegrać i nie przegrał, KFC zagrało ofensywnie od samego początku i taka taktyka się opłaciła bowiem bramki wpadały jak na zawołanie. Nawet pomimo braku w szeregach KFC ich najlepszego zawodnika, nie mieli problemów ze strzelaniem bramek, wobec absencji Kowalczyka sprawy w swoje nogi wziął Zębala – zdobywca trzech goli, poprowadził KFC do okazałego zwycięstwa.

Rosa – EDF 3:3

Bogacz zapewnił punkt

Niesamowity początek zanotował zespół EDF – Krystian Pietrzak w zaledwie dwie minuty wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie, podenerwowani takim obrotem spraw zawodnicy Rosy przejęli inicjatywę, ale na nic się to zdało wobec trzeciej bramki zespołu EDF. Tuż przed przerwą Rosa zdobyła bardzo ważną bramkę, zaraz po zmianie stron Bogacz najpierw zdobył gola kontaktowego a tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego ten sam zawodnik postanowił dorównać Pietrzakowi i dzięki jego bramce w ostatnich sekundach Rosa uratowała jeden punkt.

Idea Bank – Aterima 2:1

Faworyt z dużymi problemami

Pojedynek szóstego z ostatnim zespołem miał być łatwą przeprawą dla Idea Banku ale boisko pokazało, że nawet z teoretycznie słabszym rywalem trzeba być skoncentrowanym i dać z siebie wszystko. Idea Bank po dobrym początku oddała inicjatywę Aterimie, która raz za razem nękała bramkarza rywali – dwa razy uratował go słupek, ale za trzecim razem los nie był już tak łaskawy i Aterima wyszła na prowadzenie. Po przerwie Aterima nadal atakowała ale wraz z upływem czasu do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy w białych koszulkach, po wielu próbach udało się wyrównać a w jednej z ostatnich akcji meczu gola na wagę trzech punktów zdobył Martynus.

Rolls-Royce – NEC 0:6

Niespodzianka z przytupem

Zawodnicy piątego zespołu III ligi C czyli Rolls-Royce, pewni swojego zwycięstwa, podeszli do spotkania ze zbyt dużym luzem i to ich zgubiło. NEC zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli przybył jak zwykle licznie na to spotkanie, nie brakowało również koncentracji i chęci odniesienia upragnionego zwycięstwa. Do przerwy Błękitni prowadzili 1:0, lecz prawdziwe emocje miały miejsce dopiero po przerwie. Całkowita dominacja zawodników NEC przynosiła gola za golem ku zaskoczeniu przeciwników, a licznik zatrzymał się na sześciu trafieniach. Tak okazałe zwycięstwo z wyżej notowanym rywalem musi optymistycznie nastrajać przed kolejnymi spotkaniami, czekamy z niecierpliwością.

PKO Bank Polski – Shell 1:2

Piękne gole na wagę trzech punktów

Niezwykle zacięte zawody, mało sytuacji i mnóstwo nerwowości, tak w skrócie można określić to co działo się w pierwszej części. Po zmianie stron obraz gdy nie zmienił się, ale zaczęły w końcu padać bramki, które są przecież solą futbolu. Najpierw na prowadzenie PKO Bank Polski wyprowadził Jarosław Kraul, po czym Bankowcy oddali inicjatywę przeciwnikowi i to skończyło się dla nich fatalnie. Pięknym trafieniem do wyrównania doprowadził Podsiadły, a tuż przed końcowym gwizdkiem równie urodziwą bramką popisał się Panhirsz zapewniając swojemu zespołowi bardzo cenne trzy punkty.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie