Przełamanie Fragmentum24.pl, mBank wyszarpuje jeden punkt...

I Liga A

ICar II - fragmentum24.pl 2:4

Początek ustawił mecz

Wymarzony początek meczu dla fragmentum24.pl! Dwa szybkie gole dały szybko do zrozumienia, kto jest faworytem tego starcia. Zawodnicy ICara II wydawali się mocno zagubieni, ale z kolejnymi minutami ich gra ulegała znacznej poprawie. Mecz się wyrównał, a ICar II stworzył sobie kilka okazji podbramkowych do wyrównania stanu meczu. Pozwoliło im to na zdobycie dwóch bramek, ale brakowało tej drużynie zawodnika, który potrafiłby zrobić różnicę akcją indywidualną. Tacy zawodnicy byli w zespole ich rywali, którzy, byli bardzo skuteczni w ofensywnych pojedynkach 1 na 1 i tego dnia czterokrotnie pokonali bramkarza ICara II. Akcje ofensywne fragmentum24.pl charakteryzowała również duża ruchliwość zawodników bez piłki, co było bardzo problematyczne dla ich przeciwników. Mecz przebiegał w czystej, sportowej rywalizacji bez sporów odnośnie decyzji arbitra. Mimo kolejnej porażki, był to najlepszy jak dotąd mecz ICara II w tym sezonie. Wygrała drużyna lepsza piłkarsko, ale gdyby ICar II zachował koncentrację na początku meczu wynik mógłby być inny.

Alior Bank - Hostel Deco 2:2

Wyrównane spotkanie

Ten mecz nie opiewał w liczne akcje podbramkowe, ale każdy kto zna się na tym sporcie mocno doceniłby oba zespoły. Dobra organizacja gry w defensywie i komunikacja - to rzeczy, które, były myślą przewodnią obu ekip. Efektem tego w pierwszych fragmentach meczu jedyne zagrożenia, były kreowane po uderzeniach z dystansu. W pierwszej połowie to Alior Bank wykorzystał najmniejsze błędy rywali i wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Procent posiadania piłki i celnych strzałów, był niemal identyczny. O końcowym wyniku zadecydowała waleczność zawodników Hostel Deco oraz brak lidera defensywy Alior Banku, Michała Cierniaka. Po zdobyciu gola kontaktowego przez Hostel Deco oba zespoły utraciły czujność w defensywie, co przyniosło jeszcze kilka okazji bramkowych z obu stron. Kolejny gol, był autorstwa Hostel Deco i można śmiało postawić tezę, że wynik remisowy jest jak najbardziej sprawiedliwy. Najmniejszy błąd, był skrzętnie wykorzystywany i zawodnicy na boisku wykazywali się dużą dojrzałością gry.

Especto - ggmedia.pl 1:3

Bez Świdra Especto nie do poznania

Nikt nie spodziewał się widoków jakie zobaczyliśmy na boisku w tym meczu. Od pierwszego gwizdka Especto zostało zepchnięte do defensywy. Ggmedia.pl umiejętnie wymieniało podania w szerz boiska cierpliwie wypatrując luki w defensywie rywali. Widząc taki obrót spraw wyjście na dwubramkowe prowadzenie ggmedia.pl nikogo nie dziwiło. Kompletnie niespodziewana bramka kontaktowa dla Especto, po jedynej w pierwszej połowie okazji bramkowej pozwała uwierzyć, że Especto odwróci losy meczu. Tak jednak się nie stało. Druga połowa, była również pod dyktando ggmedia.pl Especto co prawda próbowało wykreować akcje za pomocą kombinacyjnej wymiany podań, ale przyniosło to więcej strat w środkiej części boiska niż sytuacji bramkowych. Bramka zdobyta na 3:1 rozstrzygnęła to spotkanie. Especto w tym meczu udowodniło, że jest drużyną mocno uzależnioną od Tomasza Świdra. Zdecydowane i zasłużone zwycięstwo ggmedia.pl.

J&J Skotniki - State Street 0:3

Bezradność bramkarza J&J

Pierwsze minuty nie zapowiadały pewnego zwycięstwa State Street I. Zawodnicy J&J Skotniki dobrze weszli w ten mecz co zaowocowało częstszym posiadaniem piłki. State Street nabierało respektu do przeciwnika, ale po przejęciu piłki nie napotykali na duże problemy. J&J Skotniki zaskakująco łatwo pozwało rywalom na dojście z piłką w okolice własnej bramki. Po strzałach z kilku metrów bramkarzowi Skotnik pozostawało jedynie bezradne rozkładanie rąk. Różniły te zespoły poziom w szybkości zawodników co było bardzo widoczne podczas pojedynków szybkościowych na skrzydłach. J&J Skotniki starały się operować piłką za pomocą płaskich, krótkich podań. Brakowało jednak pomysłu na kluczowe dogranie. State Street umiejętnie poruszał się w defensywie nie pozwalając rywalom na zdobycie bramki. Po utracie drugie gola, w zawodnikach J&J Skotniki pojawiło się lekkie zrezygnowanie co spowodowało utratę jeszcze kolejnej bramki i zakończenie spotkania z wynikiem 0:3.

FORMAT - A.S.A. 2:1

Strzelecka niemoc A.S.A.

A.S.A. rozpoczęła to spotkanie z lekkimi problemami w organizacji gry. Zawodnicy sporo czasu spędzali na dyskusji odnośnie swoich pozycji. Efektem tego pozwolili rywalom na zdobycie gola przez słabą koncentrację. W następnych minutach A.S.A. grała już lepiej i piłkarsko prezentowała się korzystniej od swoich przeciwników. Jednak momentami zdecydowanie zbyt liczna ilość zawodników uczestniczyła w akcjach ofensywnych pozostawiając na własnej połowie tylko jednego zawodnika. Niektóre akcje A.S.A. wyglądały naprawdę fajnie do momentu podejścia z futbolówką pod bramkę rywala. Brakowało ostatniego podania, a uderzenia minimalnie mijały bramkę. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, o czym bardzo boleśnie przekonali się przeciwnicy FORMATU tracąc drugiego gola. FORMAT może nie grał lepiej w piłkę, ale był bardzo skuteczny. To zadecydowało o ich skromnym zwycięstwie 2:1.

II Liga A

Dedax - Plac Nowy 1 4:3

Lewa noga Ślazyka zadecydowała

Spotkanie inaugurujące tego wieczoru rozegrały ze sobą zespoły Dedax i Plac Nowy 1. Strzelanie na tym spotkaniu rozpoczęli gospodarze już w trzeciej minucie spotkania, jednak minutę pózniej goście wyrównali wynik. Kilka minut pózniej po wymianie strzałów nadal mieliśmy remis, który utrzymał się do przerwy. Druga odsłona rozpoczęła się spięciem pomiędzy zawodnikami, za co jeden został ukarany żółta kartką. Chwile pózniej grając w osłabieniu Plac Nowy 1 stracił bramkę, a kilka minut pózniej tracił już dwie bramki do gospodarzy. Na ostatnią chwilę goście złapali kontakt, jednak na więcej nie starczyło już czasu.

mBank - BAT 4:4

Remis na ostatnia chwilę

To wyrównane spotkanie z początku przebiegało lepiej dla mBanku, który do jedenastej minuty prowadził już dwiema bramkami, wyraźnie zarysowując swoją przewagę. Na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy goście złapali kontakt, lecz chwile pózniej gospodarze powrócili na dwubramkowe prowadzenie. Druga odsłona przyniosła dość nieoczekiwane zmiany i to zespół BAT cześciej pojawiał się pod bramką przeciwnika, najpierw łapiąc kontakt, by za kilka minut wyrównać wynik. Na sześć minut przed końcem spotkanie goście wyszli na prowadzenie i gdy wynik wydawał się być ustalony, zespół mBank rzutem na taśmę wyrównał.

Klonex - HSBC 0:8

Mecz do jednej bramki

Od początku tego spotkania goście dużo lepiej radzili sobie na boisku niż gospodarze. Pierwsza bramka padła w dziesiątej minucie spotkania i od tego momentu goście się rozstrzelali. Do końca pierwszej połowy prowadzili czterema bramkami do zera. Druga odsłona nie była przychylniejsza dla gospodarzy i to goście raz za razem atakowali bramkę rywali trafiając kolejne cztery razy. Koniec końców goście zagrali na zero z tyłu i zdobyli zasłużone trzy punkty.

Lynka - JR 5:0

Walkower

III Liga A

Slovnaft Codewise 4:2

Codewise nie dogonił

Zawodnicy Codewise nie doczekali się pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Mecz rozpoczął się po myśli Slovnaft-u w pewnym momencie było już 3:0. Codewise nie składał jednak broni i zdołał dogonić wynik na 3:2 w tym momencie do końca meczu było jeszcze sporo czasu i wszystko było możliwe. Slovnaft jednak nie pozwolił odebrać sobie zwycięstwa w końcówce zdobywając czwartą bramkę.

Pegasystems – Nem-Bud 1:2

Wyrównany mecz

Nem-Bud wygrywa w czwartej kolejce z Pegasystems i tym samym dogania w zdobyczach punktowych swojego poniedziałkowego rywala. Obydwie drużyn w chwili obecnej mają po 6 punktów. Mecz był wyrównany i do samego końca nie wiadomo było kto wygra. Tym bardziej, że w samej końcówce zawodnicy Pegasystems mocno przycisnęli swojego rywala a ten koncentrował się już jedynie na destrukcji. Ostatecznie udało się utrzyma druzynie Nem-Bud-u zwycięstwo 2:1

SSC – BWI 2:2

Przerwana seria zwycięstw BWI

Do poniedziałkowego meczu drużyna BWI przystępowała z trzema zwycięstwami na koncie i wydawać się mogło, że jest faworytem w spotkaniu z SSC. Mecz był jednak bardzo wyrównany i każda z drużyn miała sporo niewykorzystanych sytuacji. Ostatecznie żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, a mecz skończył się podziałem punktów i wynikiem 2:2.

Sygnity - PKO 1:5

Pewne zwycięstwo PKO

Zawodnicy PKO Banku Polskiego wychodzą na prowadzenie w lidze a ich przewaga nad drugą drużyną to dwa punkty. To bilans poniedziałkowej kolejki w której to PKO pewnie wygrywa mecz z Sygnity kontrolując jego przebieg od początku do końca.

CMI - FIDELTRONIK 3:1

Dobry mecz CMI

Do udanych występów mogą zaliczyć swój poniedziałkowy mecz zawodnicy CMI. Grając lepiej w obronie i konsekwentnie w ataku w stosunku do swojego przeciwnika, wygrywają 3:1 notując kolejną zdobycz punktową, która pozwala im uplasować się na 4 miejscu w tabeli. Natomiast zawodnicy FIDELTRONIK przegrywają swój czwarty mecz w tym sezonie i mają o czym myśleć przed kolejnym spotkaniem z Pegasystems.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie