I LIGA B
MPGO Kraków – Baukrane 3:0
Nosił wilka razy kilka...
Ponieśli i wilka. Tak w najkrótszych słowach można by podsumować pojedynek Baukrane z MPGO. Dużo lepiej w mecz weszła druga z wymienionych drużyn i zasłużenie prowadziła 1:0, po pięknym dograniu piłki Dawida Tatara do Artura Burkieta. Zawodnicy Baukrane zachowali spokój. Sytuacja, gdy po pierwszej odsłonie musieli odrabiać straty nie była dla nich nowością, więc pełni wiary wyszli na drugą połowę. MPGO cofnęło się do defensywy i momentami wręcz desperacko się broniło. Ekipa Andrzeja Czaderskiego przetrwała jednak ciężkie chwile i w końcowych minutach przystemplowała swoje zwycięstwo dwoma trafieniami. W ten sposób tym razem nie powiodła się "misja ratunkowa", jakiej podjęło się Baukrane. MPGO po trudnym początku sezonu okrzepło w I Lidze B i zbliżyło się do podium rozgrywek
DIAMOND – CMI 1:4
Wykorzystana szansa...
Pomimo niekorzystnego rezultatu na zakończenie pierwszej odsłony CMI zdołało odrobić stratę jednego gola i wyszło zwycięsko z meczu przeciwko Diamondowi. Wszystko zaczęło się dość niespodziewanie. Na daleki wyrzut zdecydował się Szymon Wróblewski, a Maciej Piasecki przeciął lot piłki, myląc tym samym Pawła Jarosa. Po zmianie stron do odrabiania strat wzięli się gracze CMI. Prym w ich szeregach wiódł kapitan zespołu, Piotr Kwilosz, który zapisał na swoim koncie hattricka. Jednego gola dołożył emanujący spokojem w defensywie Seweryn Frączyk. Diamond próbował się odgryzać, miał swoje szanse, ale zabrakło mu skuteczności w polu karnym Biało-Czerwonych. W ten sposób CMI wykorzystało szansę, jaka nadarzyła się po przegranej Baukrane i zostało samodzielnym liderem.
Meblomix&Mazur Truck Serwis - Inter Kraków 2:8
Nieuniknione...
W ostatnim meczu dnia Inter Kraków ograł mający braki kadrowe Meblomix&Mazur Truck Serwis 8:2. Trzeba jednak przyznać, że tym razem gracze w pasiasty strojach nie zachwycili. Chyba gdzieś w głowie świtała im myśl, że przeciwnicy mają jednego zawodnika mniej, co powinno ułatwić sprawę. Było to jednak mylące, ponieważ Czerwoni tanio skóry nie sprzedali, odgryźli się dwoma trafieniami i wytrwale bronili dostępu do swojej bramki. Inter wygrał po raz trzeci i legitymując się bilansem 3 zwycięstwa - 3 przegrane zajmuje miejsce w środku tabeli I Ligi B. Jest to jednak dobra pozycja do ataku na miejsca medalowe, ktore pozostają w zasięgu ekipy Rodrigo Floresa.
II LIGA D
Sabre – ProEko 5:5
Niedosyt strzelca pięciu bramek
Zawodnicy Sabre są na pewno niepocieszeni po remisie z OdszkodowaniawKrakowie.pl. A już najbardziej Martin Jones. Jego pięć trafień dało tylko remis. Co prawda, to „Czarni” są wyżej w tabeli i byli faworytem tego starcia, ale punkt uratowali w samej końcówce. Przytomnie w polu karnym zachował się Krzysiek Chlebda, „położył” golkipera i umieścił piłkę w siatce, kompletując tym samym hat-tricka. Pozostałe trafienia dla ProEko były autorstwa Mieszko Pacanowskiego i Rafała Druzgały. Podział punktów, który na pewno nie zadowala żadnej ze stron. Naszym zdaniem, patrząc na przebieg boiskowych wydarzeń, jest to rezultat sprawiedliwy.
Nokia – EQTek 7:1
Bez większych szans
EQTek nie miał zbyt wiele do powiedzenia w pojedynku z Nokią. „Granatowi” bardzo szybko wypracowali sobie solidną zaliczkę, dzięki znakomitej postawie duetu Kamil Zborowski – Nelsandro Sampaio. Obaj skompletowali hat-tricka, prowadząc swój zespół do okazałego zwycięstwa. Graczom w czerwonych koszulkach wychodziło naprawdę niewiele. Honor beniaminka uratował Maciej Różycki. Wynik meczu ustalił Łukasz Pazdalski. Nokia powiększa przewagę nad strefą spadkową, ale wciąż celem teamu Arka Sobejki jest walka o ligowe podium. Zobaczymy, jak Nokia zaprezentuje się w kolejnych spotkaniach.
Limbud – OdszkodowaniawKrakowie.pl 2:3
Przerwana seria
OdszkodowaniawKrakowie.pl przerywają świetną serię Limbudu, który po pięciu zwycięstwach z rzędu, tym razem musiał uznać wyższość przeciwnika! Początek tej konfrontacji wcale tego nie zapowiadał, bo to „Biało-zieloni” po dwóch bramkach Daniela Dębowskiego prowadzili 2:0. Jeszcze przed przerwą kontakt złapał Rafał Kozieł. Po zmianie stron na raty, ale wyrównał Łukasz Kawior, a komplet „oczek” zespołowi w czarnych strojach zapewnił Dariusz Tomczuk. Jak mawia klasyk, dzięki takiemu obrotowi spraw liga będzie ciekawsza. Limbud spada na 3 miejsce, ale Krzysztof Nieckarz i jego koledzy szybko będą chcieli wrócić na fotel lidera.
III Liga D
PRESCIENT – WEBCON 1:4
Pierwsze punkty outsidera
PRESCIENT fatalnie wszedł w to spotkanie i po niespełna siedmiu minutach, nerwowej grze, przegrywał już 0:2. WEBCON zwietrzył szansę i Łukasz Kuroń potwierdził przewagę zespołu w biało-czerwonych trykotach. Cień nadziei w serca graczy PRESCIENT wlał Mateusz Gardoń, ale jak się później okazało, było to jedynie trafienie honorowe. Wynik meczu ustalił Mateusz Kunior. Było to dopiero pierwsze zwycięstwo WEBCON w tym sezonie, co więcej pierwsze zdobyte punkty! Teraz pójdzie z górki?
Primost Południe – Total Fitness Concept 4:9
Zabójcze trio
Próbujący poderwać do walki kolegów Michał Koźlak to zdecydowanie za mało na dobrze dysponowany Total Fitness Concpet. „Jedenastka” Primostu Południe skompletowała hat-tricka, ale punkty powędrowały na konto rywala. Świetne spotkanie rozegrało trio Dawid Burakiewicz – Damian Marzec – Piotr Kopera, zdobywając kolejno cztery, trzy i dwa gole! To zdecydowanie nie był dzień „Biało-czerwonych”. Szkoda, że wczoraj nie mogli skorzystać z usług swojego podstawowego golkipera. Być może starcie to byłoby nieco bardziej zacięte.
Brotherm – TechnipFMC 3:2
Czas działał na ich korzyść
Niesygnalizowany strzał Kuby Salisza z okolic bocznej linii boiska o dziwo znalazł drogę do siatki! Kilka minut później kapitan TechnipFMC zagrał idealnie w tempo do Artura Okojewa, który powiększył prowadzenie byłych ekstraklasowiczów! Do przerwy rezultat się już nie zmienił. Po zmianie stron mieliśmy zwrot akcji o sto osiemdziesiąt stopni! Czas działał na korzyść Brothermu, który z minuty na minutę łapał właściwy rytm. Kontakt złapał Tomasz Skałbania, wyrównał Kamil Sułecki, a wygraną debiutantowi zapewnił Mateusz Kapusta. Gracze TechnipFMC zdecydowanie za wcześnie dopisali sobie w głowach trzy punkty.
Decathlon Zakopianka – CREADIS 10:2
„Dwycyfrówka”, a mogło być jeszcze wyżej!
Zdecydowanym faworytem w tej parze był Decathlon Kraków i już w pierwszej połowie potwierdził to na boisku! Ekipa Mateusza Radwańskiego po dwudziestu minutach prowadziła aż 6:0! CREADIS nie miał zbyt wiele do powiedzenia, przyjmując kolejne ciosy! W drugiej połowie chwilę rozkojarzenia „Błękitnych” wykorzystali Paweł Baj i Bartek Szczygieł, ale lider III Ligi D szybko się otrząsnął i dobił do „dwucyfrówki”! Świetną formę potwierdzili: Kamil Gawlik (3), Piotr Miłek (3) i Maciek Zajder (2). Oprócz nich do siatki CREADISU trafiali jeszcze Maciek Michalak oraz Mateusz Radwański.
