II LIGA C
System Cold – Teleperformance 9:2
Kosztowna końcówka
Swoje zrobił liderujący System Cold. Doświadczona ekipa pewnie pokonała zamykający tabelę Teleperformance skrupulatnie powiększając przewagę. Kapitalne spotkanie rozegrał Konrad Duda, który pięciokrotnie pokonał golkipera rywali. W szeregach „Fioletowych” na pochwałę zasługuję Helton Goncalves. W końcówce górą okazały się niepotrzebne emocje, a czerwone kartki Filipa Tekieli i Jakuba Kostrza mogą poważnie skomplikować kandydatowi do złota przyszłotygodniową rywalizację ze SpyroSoft.
Sterling Outsourcing – CREADIS 2:1
Przełamanie!
O bezcenne dla walki o utrzymanie punkty pokusił się Sterling Outsourcing. Beniaminek objął prowadzenie po kwadransie, kiedy to futbolówkę do siatki skierował Matthew Bilton. Po zmianie stron szans by doprowadzić do wyrównania szukał CREADIS, a trud ten nagrodzony został za sprawą Rafała Proszowskiego. Ostatnie słowo należało jednak do Bartłomieja Grzyba, a zdobyte w końcówce trafienie pozwala wierzyć, że „Niebiescy” będą w rewanżach przeciwnikiem trudnym dla każdego.
Teva – Nokia 3:3
Meczycho!
Do końca trzymało w napięciu spotkanie dwóch marzących o medalach zespołów. Szybkie prowadzenie objęła Nokia, lecz cios Łukasza Pazdalskiego bezbłędnie zripostowali Łukasz Banaśkiewicz i Dawid Grojec. Najlepszy snajper „Granatowych” nie zamierzał składać broni i po zmianie stron skompletował hattricka, jednak rzut karny na bramkę zamienił również Jędrzej Filipowicz. Tym samym oba teamy opuszczają balon przy Bulwarowej bogatsze o „oczko” i nie zwalniają piłkarskiego tempa.
BNP Paribas – Queen Bee 3:4
Udany pościg
Kiedy w 3 minucie BNP Paribas objęło szybkie prowadzenie za sprawą Patryka Niemczuka wydawało się, że „Bankowcy” udanie zaatakują lokatę na podium. Stan potyczki wyrównał jeszcze wprawdzie przed przerwą Rostuslav Shkitun, jednak po zmianie stron swoje zrobili Kamil Dąbek i Dawid Fortuna. Ostatnie dziesięć minut to popis gry Queen Bee. Najpierw do remisu doprowadzili wspominany wyżej Shkitun i Vladimir Karp, a w samej końcówce futbolówkę z rzutu wolnego do siatki skierował Hleb Semichau.
III LIGA B
Grass Valley – VEAN Tattoo 1:5
Dwa dublety
VEAN Tattoo po raz drugi w sezonie pokonuje Grass Valley. „Czarni” nie mieli większych problemów z zainkasowaniem kolejnego kompletu punktów, dzięki czemu po jedenastu spotkaniach są tuż, tuż za plecami lidera. Wygraną zapewniły im dublety Oleksandra Pastukha oraz Vitaliia Bornittskyiego. Cegiełkę dołożył też Oleksandr Khandan. Honor przegranych przy stanie 0:5 uratował Michał Ryś.
Kimberly-Clark – Corgi.pro Team 8:0
Wyciągają wnioski i zmniejszają dystans
Kimberly-Clark wyciąga wnioski z pierwszej części sezonu. W listopadzie zremisowało z Corgi.pro Team (2:2), a rewanżu nie dało najmniejszych szans, rozbijając rywala aż 8:0! „Niebiescy” odrabiają straty do lidera i nie powiedzieli ostatniego słowa w walce nawet o mistrzostwo! „Biało-czarnych” dobijali wczoraj: Bartosz Bałut (4), Camilo Prada (2) oraz Alonso Vila Garcia (2). Team Krzyśka Organka mimo usilnych starań nie był w stanie przełamać szczelnego bloku defensywnego oponenta.
Jacobs – Sappi 15:1
Znowu „dwucyfrówka”
Gracze Jacobsa nie mają litości dla Sappi. Po raz drugi urządzają sobie ostre strzelanie. W pierwszej rundzie pokonali „Biało-niebieskich” 11:1, a rewanżu dorzucili kolejne cztery trafienia (15:1). Honor przegranych ratował Wiktor Zacharski. Swoje konta podreperowali: Sebastian Różycki (7), Krzysiek Błoński (3) oraz Kamil Misiura (2). Na listę strzelców wpisywali się także: Przemek Kot, Adam Jankowski i Maciek Bulzacki. Sappi wciąż bez punktu w tej edycji.
ARC Consulting – PKO Bank Polski 0:2
Przewaga nad grupą pościgową zaczyna topnieć
Do ogromnej niespodzianki doszło w starciu ARC Consulting – PKO Bank Polski. Faworytem był team Radka Wasia, który nie miałby nic przeciwko na powtórkę z pierwszej części sezonu jesień-zima 24/25, kiedy to udało się pokonać „Bankowców” (4:2). Nie tym razem! Lider sensacyjnie przegrywa z doświadczonym rywalem (0:2), a katem ARC Consulting został Jacek Dziduszko, który zdobył obie bramki. „Czyste konto” zachował Konrad Naworol, który popisał się kilkoma skutecznymi interwencjami.
BWI Group – MERIT 4:3
Wyszarpali zwycięstwo!
Na kilkadziesiąt sekund przed końcem spotkania BWI Group przegrywało 2:3. Wydawało się, że MERIT dowiezie ten rezultat i po golach Kuby Filipiaka (rzut karny), Radka Babiucha i Cypriana Turka oda się zgarnąć komplet punktów! Nic bardziej mylnego! Team w biało-granatowych koszulkach po raz kolejny pokazał, że walczy do samego końca! Wyrównał Piotrek Pilch, a gola na wagę wygranej zdobył niezawodny Bartek Gągol. BWI Group odnosi cenne zwycięstwo, tracąc do podium tylko trzy „oczka”