II LIGA B
IBM SWG – Sterling Outsourcing 1:2
Odrobili straty po przerwie
IBM SWG miało ogromną ochotę sprawić niespodziankę i powalczyć o pierwszą zdobycz punktową w tej edycji. Rywal z topu – Sterling Outsourcing dał się zaskoczyć w piątej minucie, kiedy to piłkę do siatki skierował Krzysiek Buda. Wynikiem 1:0 dla „Niebieskich” zakończyła się pierwsza odsłona. W drugiej wyrównał z rzutu wolnego Kuba Świętek, a wygraną „Wyspiarzom” zapewnił Matthew Bilton.
WEBCON – Primost 1:3
Błąd bez większych konsekwencji
Wynik meczu po błędzie Fabiana Sajdaka otworzył Maciek Duda. Bramkarz Primostu podał piłkę prosto pod nogi snajpera WEBCON-u, a ten nie zwykł marnować takich prezentów. Na szczęście dla Fabiana, szybko wyrównał Marcin Sienko, a jeszcze przed przerwą prowadzenie uzyskał Przemek Migacz. W drugiej połowie okazji nie brakowało, ale oglądaliśmy tylko jedno trafienie. Kropkę nad „i” postawił Łukasz Marek i trzecie z rzędu zwycięstwo Primostu (3:1) stało się faktem.
Arc Consulting – SpyroSoft 1:5
Jeden bramkowy akcent
Pierwszy do siatki trafił Radek Waś, ale jak się później okazało gol kapitana Arc Consilting był jedynym bramkowym akcentem „Fioletowych” w rywalizacji ze SpyroSoftem. Rywal już na przerwę schodził, prowadząc 2:1, po dwóch bramkach Adriana Olszowskiego. W drugiej połowie drugą wygraną w sezonie wiosna-lato 2025 przypieczętowali Grzesiek Machnio, Damien Zygar i Rafał Rostkowski.
Cisco – PKO Bank Polski 5:1
„Bankowcy” wciąż bez punktu
Na boisku zameldowały się dwa zespoły, które nie miały punktu w swoim dorobku. Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, zakończona remisowo (1:1). Na bramkę Diego Jimenza odpowiedział Jacek Dziduszko. „Bankowcy” po zmianie stron nie byli w stanie przedrzeć się przez szyki obronne Cisco, a sami mieli sporo problemów z atakami „Białych”. Z dubletami ten mecz zakończyli Thomas Akpa i Diego Jimenez. Cegiełkę do pierwszej wygranej dołożył jeszcze Jetmir Cenko.
The Marine Iguana – Bistro 116 1:4
„Czteropak” Kwietnia
Gracze Bistro 116 musieli się naprawdę sporo napocić, aby pokonać The Marine Iguana. To właśnie „Zieloni” po pierwszych dwudziestu minutach prowadzili 1:0, a do siatki z rzutu karnego trafił Davide Maddalozzo. W drugiej połowie dał o sobie znać nie kto inny, jak Maciek Kwiecień. Snajper Bistro 116 aż czterokrotnie wpisał się na listę strzelców! To już drugi w tym sezonie „czteropak”!
II LIGA C
Grid Dynamics – EasyEko 1:7
Rachunki wyrównane!
W najlepszy możliwy sposób za skończenie zimy tuż za podium zrewanżowali się zawodnicy EasyEko. „Niebiescy” pewnie pokonali starych dobrych znajomych, a prym w ofensywnych poczynaniach wiódł strzelec pięciu goli Szymon Tokarz. Swoje zrobili również Patryk Kłyszyński i Rafał Stępień, a dobry debiut w nowych barwach dwoma asystami okrasił Seweryn Kozłowski. Dla pokonanych honorowo trafił zaś Konrad Surmacz. Wszystko to sprawia, że team Adama Kurasia pozostaję samodzielnym liderem tabeli i udowadnia, że interesuję go tylko złoto!
Evolt – System Cold 3:5
Pozbawił złudzeń
Ciekawe widowisko stworzyły dwa doświadczone zespoły. Szybkie prowadzenie System Coldu dwukrotnie bezlitośnie zripostował Krystian Stach. „Biało-Niebiescy” nie zamierzali składać broni i jeszcze przed przerwą nie tylko wyrównali, ale i za sprawą Konrada Dudy zapewnili sobie skromną zaliczkę. Ta zwiększyła się tuż po zmianie stron, gdy futbolówkę do siatki skierował Jakub Hazior. Sygnał do ataku w szeregach Evoltu dał jeszcze kontaktowym trafieniem Michał Majgier, jednak punktowych złudzeń w końcówce definitywnie pozbawił ich Karol Kuraś.
THE BLUE – BNP Paribas 1:2
Ciekawa końcówka
Bardzo długo czekaliśmy na bramki w meczu dwóch marzących o medalach zespołów. Pierwsza połowa zakończyła się bowiem remisem, a niepokonani pozostawali dobrze dysponowani Nikodem Capek i Yarosla Kamyshev. Ten pierwszy skapitulował dopiero niespełna po 30 minutach, gdy wynik otworzył Grzegorz Armatys. BNP Paribas wyciągnęło jednak właściwe wnioski i nie tylko szybko wyrównało po strzale Patryka Niemczuka, ale i poszło za ciosem w postaci trafienia Krzysztofa Szuma. Tym samym „Zieloni” odnoszą drugi letni triumf i na dobre zadomawiają się w ścisłej czołówce.
GEO-ZENIT/Smasher – MPO Kraków 4:1
Dobre złego początki
Kiedy w 9 minucie na prowadzenie MPO Kraków wyprowadził Mateusz Kaleta wydawało się, że spora niespodzianka może stać się faktem. GEO-ZENIT/Smasher wyciągnął jednak właściwe wnioski i jeszcze przed przerwą doprowadził do remisu. Rzut karny na gola zamienił bowiem Mieszko Pacanowski, a trafienie to zapowiadało arcyciekawą druga odsłonę. W niej trafiali tylko zawodnicy w czarnych strojach. Najpierw prowadzenie ekipie Krzysztofa Chlebdy zapewnił Krystian Hewett, potem zaś dwukrotnie Kamila Bukałę pokonał Marcin Kluska.