Rozgrywki Kraksport Extraklasy przyniosły nam swego rodzaju niespodziankę, bowiem rzadko zdarza się, aby o mistrzostwo do ostatniej kolejki walczył beniaminek, który przez wielu przed startem sezonu był spisywany na straty. Już niejedna ekipa nie była w stanie unieść ciężaru roli debiutantów.
Probud, bo o nim mowa, przewodził ligowej stawce przez większą cześć sezonu i już po kilku tygodniach wiadomo było, że nie podzieli losów RMF Maxxx, Especto, Kompanii Piwowarskiej czy iCaru, których przygoda z Kraksport Extraklasa trwała bardzo krótko. Z zdobyciu mistrzowskiego tytułu przeszkodził im inny beniaminek – Especto, który w meczu o przysłowiową pietruszkę rozegrał chyba najlepszy mecz w sezonie.
Wiedzieliśmy, że spadek jest nieunikniony. Chcieliśmy się pożegnać z Extraklasą jakimś miłym akcentem. Drużyna Probudu nas zlekceważyła i przypomnij mi, zdobyła mistrzostwo? – powiedział Adam Piskorz, zawodnik Especto.
Dla Especto ten sezon był ,,w kratkę’’. Mimo znakomitej postawy w meczu z Probudem, nie udało im się uniknąć spadku do I Ligi. Gdyby nie problemy kadrowe, ,,biało-czarni’’ powinni wywalczyć utrzymanie. Wyróżniającą się postacią w ich szeregach był Adam Piskorz, kilkukrotnie wybierany do ,,7 kolejki’’, również jako bramkarz.
Mamy mega fajną grupę ludzi, która już jakiś czas ze sobą gra. U nas podstawą jest zabawa i radość z grania. Niestety dużo drużyn o tym zapomniało i napina się, jakby grało w Lidze Mistrzów (śmiech). W wielu meczach mieliśmy problemy z kadrą. Nie tłumaczę naszego spadku nieobecnościami, ale gdybyśmy co tydzień mieli optymalny skład, bylibyśmy w czołówce. Spadliśmy i teraz będziemy bawić się w I lidze – zakończył Adam.
Potkniecie Probudu wykorzystała Medicinia/Bikershop, której przedstawiciele po otrzymaniu telefonu z informacją, że Probud przegrał swój mecz i to oni mogą świętować mistrzostwo, nie mogli w to uwierzyć. Zespół Adama Szumca w ostatnich tygodniach prezentował się najlepiej spośród wszystkich ekip. Świadczą o tym wysokie i przekonujące zwycięstwa z BAD-MAREM, Probudem, czy CEZ Skawiną. Kreatorem gry okazał się Jakub Żurek, najlepszy asystent ligi.
Obrońca mistrzowskiego tytułu tym razem musiał zadowolić się miejscem na najniższym stopniu podium. Skawina jak zwykle sporo strzelała i w swoich szeregach miała najlepszego strzelca – Marcina Sosina, który w całych rozgrywkach zdobył 38 bramek. Wyróżnienie indywidualne trafiło także do Karola Hartabusa, wybranego najlepszym bramkarzem Kraksport Extraklasy. Skawina zgarnęła połowę wyróżnień indywidualnych, ale z sezonu wiosna-lato 2015 może nie być do końca zadowolona.
Jeśli chodzi o największą niespodziankę ,,In plus’’ to jest to zdecydowanie postawa Hostelu Deco, który ostatecznie zakończył sezon na piątym miejscu. Po raz kolejny w zespole ,,bordowych’’ prym wiódł Paweł Słonina, wybrany najlepszym zawodnikiem Kraksport Extraklasy. Młody zawodnik Hostel Deco zostawił za sobą wielu bardzo doświadczonych i utytułowanych piłkarzy, znanych doskonale w krakowskim środowisku piłkarskim.
W Kraksport Extraklasie padły 642 bramki, sędziowie pokazali 61 żółtych i 5 czerwonych kartek. Oto jak przedstawiała się tabela po ostatniej kolejce.