I LIGA B
ZasadaAuto.pl – Green Cell 2:11
„Siódemka” Aksamita
W zaległym meczu 11. kolejki Green Cell nadzwyczaj łatwo rozprawił się z ZasadaAuto.pl! „Pantery” już do przerwy prowadzili 5:0, a po końcowym gwizdku sędziego cieszyli się z okazałej wygranej 11:2! Najlepszy na boisku i to bez dwóch zdań był Rafał Aksamit. Snajper Green Cell, co ciekawe nominalny bramkarz, otworzyła wieczorem drzwi do domu i powiedział „Siedem strzeliłem”. Oprócz niego do protokołu meczowego wpisali się Arek Krzyszkowski (2), Piotrek Hajnrych i Tomasz Rakowski. Rozmiary porażki „Biało-czarnych” zmniejszyli Bartek Wysocki i Piotrek Maj, który niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki.
II LIGA B
TRADEBOX.pl – Grupa Heban 3:1
Jubileusz kapitana!
Piotrek Waśkiewicz nie mógł wymarzyć sobie lepszego sposobu, na świętowanie trzysetnego meczu w Biznes Lidze. Kapitan TRADEBOX.pl ustrzelił „dublet” i walnie przyczynił się do wygranej swojego zespołu. „Fioletowi” zaczęli idealnie, bo już pierwszy strzał Karola Szota ze srodka boiska znalazł drogę do bramki. W drugiej połowie kontakt złapał Damian Samiec, ale dziewiąte zwycięstwo w sezonie wiosna-lato 2022 przypieczętował Piotrek Waśkiewicz, co pozwoliło umocnić się na najniższym stopniu podium.
Answear&Medicine – PKO Bank Polski 7:0
Na „zero z tyłu”
O sporym pechu mogą mówić zawodnicy PKO Banku Polskiego. Co prawda nie byli faworytami w starciu z liderującym Answear&Medicine, ale mieli swoje okazje, aby pokusić się o sprawienie niespodzianki. W kluczowych momentach zawodziła skuteczność i mecz z „Czarnymi” zakończyli z zerem po stronie goli strzelonych. „Bankowcy” stracili ich siedem, po hat-tricku Piotrka Czerwińskiego i trafieniach Marcina Stróżaka (2), Kacpra Barylskiego i Dawida Pachela.
Primost Południe – Pitbull Shisha Bar 1:8
Solidne zastępstwo
Brak podstawowych bramkarzy nie przeszkodził Pitbullowi Shisha Bar w zgarnięciu kompletu punktów! Team Enesa Epekinciego bez większych problemów uporał się z ostatnim w tabeli Primostem Południe. „Biało-czerwonych” stać było jedynie na trafienie honorowe, którego autorem był Darek Jackowski. Więcej stojący z konieczności między słupkami Gokhan Ulusoy nie dał się już pokonać. Dobrze w ofensywie radzili sobie jego koledzy. Hat-tricka skompletował Stepan Kovalenko, a po dwa gole dorzucili Nazar Piskaikin i Enes Epekinci.
IP GBSC Kraków – EC Engineering 5:1
Pokrzyżowane plany
EC Engineering miał sporą ochotę pójść za ciosem i po wygranej z Pitbullem Shisha Bar (8:2) zdobyć drugi z rzędu komplet punktów. Plany te „Biało-czarnym” pokrzyżował IP GBSC Kraków, który w swoim składzie ma niezawodnego Mateusza Piekarczyka. Lider klasyfikacji strzelców tym razem do swojego okazałego dorobku dorzucił „czwórkę”. Wynik meczu ustalił Patryk Podgórni, a wcześniej, jeszcze w pierwszej połowie, gola kontaktowego i zarazem honorowego zdobył Piotrek Czapiga. IP utrzymuje się w wyścigu o mistrzostwo, tracąc do lidera zaledwie trzy punkty.
II LIGA C
Sunday Polska – CREADIS 4:2
Bomba z dystansu
To nie jest sezon CREADIS. „Czarni” po trzynastu spotkaniach sezonu wiosna-lato 2022 mają na swoim koncie zaledwie trzy punkty i wciąż, co jest naprawdę sporym zaskoczeniem, czekają na pierwsze zwycięstwo w bieżącej kampanii. Już po pierwszej połowie przegrywali z Sunday Polska 2:0, a ozdobą meczu była bomba z dystansu Marcina Gutwina. Stojący w bramce Bogdan Wywrót mógł tylko wzrokiem odprowadzić futbolówkę! Gdyby nie doświadczony golkiper, wygrana Sunday Polska mogła być zdecydowanie wyższa.
Interia.pl – TechnipFMC 3:5
Walczą o pozostanie w lidze
Mocno „w kratkę” w tej edycji gra TechnipFMC. Dawid Rybczyński i jego koledzy po trzynastu spotkaniach o dziwo znajdują się w strefie spadkowej. Sytuacji nie zmieniło zwycięstwo z Interią (5:3). „Fioletowi” szybko otworzyli wynik. Nic nie robili sobie z wyrównania „Redaktorów” i na przerwę schodzili, prowadząc 3:1. Po zmianie stron kontynuowali dobrą grę, czego efektem były kolejne dwa trafienia. W końcówce mocno spuścili z tonu i Bartek Niziołek oraz Mateusz Leśniak zmniejszyli rozmiary porażki. Komplet punktów powędrował na konto TechnipFMC, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w walce o drugoligowy byt.
Armatis Polska II – Fluvius 2:2
Podział punktów
Po kwadransie gry Armatis Polska II prowadził 2:0 i nic nie wskazywało na to, aby „Pomarańczowi” mieli problemy w tej rywalizacji. Wypracowana dwubramkowa przewaga, dzięki trafieniom Daniela Nowaka i Yurija Kyslyaka wpłynęła jednak na nich mocno rozluźniająco, z czego skorzystał Dawid Flak. W drugiej połowie drugą asystę zanotował Sebastian Kozak, który tym razem obsłużył najlepszego strzelca II Ligi C - Arka Wałaszka. Mimo prób z obu stron, mecz zakończył się remisem 2:2. Taki rezultat sprawia, że walka o miejsca 2-5 zapowiada się niezwykle elektryzująco.
PGE Energia Ciepła – Sparta 2:6
Na pierwszego gola Sebastiana Jagły przyszło nam czekać do 8. minuty. Stoper Sparty rozwiązał prawdziwy worek z bramkami, bo po niecałym kwadransie jego zespół prowadził już 4:0. Ozdobą meczu było trafienie Kamila Tarkowskiego. Honor PGE Energii Ciepła uratował Darek Ślusarczyk, wykorzystując podanie Łukasza Pietrzaka. W drugiej połowie „Biali” kontynuowali dobrą grę i w wygranej nie przeszkodził nawet pechowy samobój Filipa Janczego. Sparta nie składa broni w walce o strefę medalową. Pozostaje pytanie, czy będzie w stanie odrobić kilkupunktową stratę.
KPFiG.pl – System Cold 4:3
Hit dla Kancelarii!
Hit 13. kolejki II Ligi C zdecydowanie lepiej rozpoczęła KPFiG.pl! „Niebiescy” po dwóch bramkach Igora Bielańskiego, po dziesięciu minutach prowadzili z System Cold 2:0! Wicelider nie dawał za wygraną i kontakt złapał Przemek Bartyzel. W drugiej części ten sam zawodnik wyrównał, ale pogoń Systemu Cold nieco wyhamował samobój Michała Szarleja. Co prawda na 3:3 strzelił Bartek Kapela, ale arcyważną wygraną w kontekście walki o mistrzostwo i awans do I Ligi Kancelarii zapewnił Kacper Klimczyk! „Biało-niebiescy” nie byli w stanie odpowiedzieć i musieli przełknąć gorycz tej minimalnej porażki.
III LIGA A
IBM SWG - WEBCON 1:0
Złoty gol...
IBM SWG na dobre wkracza do walki o medale. Niebiescy pokonali liderujący do tej pory Webcon i sprawiają, że w ligowej tabeli III Ligi A robi się naprawdę ciekawie. Kluczowe okazało się trafienie Krzysztofa Budy w drugiej odsłonie. Napastnik IBM SWG nie pierwszy raz udowodnił, że w tego typu bardzo wyrównanych meczach potrafi przechylić szalę zwycięstwa na stronę swojego zespołu. Webcon złapał sporą zadyszkę i przegrywa po raz drugi z rzędu. Zawodnicy w biało-czerwonych koszulkach nie mogli znaleźć swojego rytmu gry i muszą przełknąć gorycz porażki.
Autenti - BWI Group 2:8
Zespołowe akcje
Napędzone porażką Webconu BWI Group nie miało problemów z pokonaniem Autenti. Co prawda do przerwy mieliśmy remis 2:2, co mozna uznać za spore zaskoczenie. Autenti dobrze broniło dostępu do własnej bramki było groźne pod bramką Przemysława Siwka. Co ciekawe wspomnianego bramkarza oglądaliśmy tylko w pierwszej odsłonie. Na drugą połowe już nie wyszedł w związku z odniesioną kontuzją. To jednak nie zbiło z tropu graczy w czarnych koszulkach. Drugie 20. minut należało do Krystiana Tendery i jego kolegów. BWI zupełnie zneutralizowało poczynania Autenti, a samo potrafiło po pięknych zespołowych akcjach zdobywać gole. To dobry prognostyk trzeciej drużyny ligowej tabeli przed decydującymi meczami sezonu.
Makro - Kimberly-Clark 1:2
Zwrot akcji
Pod względem ilości punktów w ligowej tabeli Kimberly-Clark właśnie zrównało się z Makro. Trzeba jednak wspomnieć, ze długo w bezpośrednim meczu obu ekip nic tego nie zwiastowało. Makro prowadziło 1:0 po golu Michała Putowskiego i cały czas przeważało. Wszystko zmieniło się jednak na około 10 minut przed końcem. Kimberly mocniej doszło do głosu, stwarzało sobie dogodne okazje, a w końcu doprowadziło do wyrównania po indywidualnej akcji Gabriele Arientiego. Jakby tego było mało po trafieniu wyrównującym Makro mocniej się otworzyło, co skrzętnie wykorzystał wspomniany wcześniej Arienti. Napastnik Kimberly-Clark otrzymał precyzyjne podanie od Katarzyny Wróblewskiej będąc tyłem do bramki, a za moment wpakował piłkę do siatki. W końcówce Kimberly skutecznie broniło dostępu do swojej bramki zgarniając tym samym komplet punktów.
TE Connectivity - EPAM 0:2
Wygrana Niebieskich
W czwartym meczu dnia Epam skromnie 2:0 pokonał TE Connectivity. Rezultat otworzył w 12. minucie Vinicius Fagundes, który tuż po pierwszym wejściu na boisko skierował piłkę do bramki. Więcej goli w pierwszej odsłonie nie oglądaliśmy, jednak przewaga Epamu nie podlegała wątpliwości. To znalazło przełożenie na wynik dopiero w drugiej połowie. Rezultat ustalił Ilya Basiuk, który ładnym strzałem z dystansu pokonał Kamila Skubę. TE nie było bezbronne, jednak w kluczowych momentach zawodnikom w pomarańczowych trykotach brakowało precyzji pod bramką rywali.
Arrow - Consorfrut 4:32
Historyczny wyczyn...
Właśnie na kartach historii Biznes Ligi zapisał się Consorfrut. Zawodnicy w błękitnych koszulkach rozbili osłabiony Arrow. Jest t najwyższy rezultat w dotychczasowej 14-letniej historii rozgrywek. Z jednej strony należy nadmienić, że Arrow wystąpił w tym meczu grając pięcioma zawodnikami. Z drugiej nie należy zapominać, że Consorfrut tylko pierwsze minuty meczu rozegrał siedmioma zawodnikami na placu gry. Później ograniczył swój skład do pięciu, jednak nie przeszkodziło mu to w zdobywaniu kolejnych goli. Arrow nie był w stanie dotrzymać kroku rywalom, jednak zdobyte cztery gole muszą być pewnym pocieszeniem. Co nie jest niespodzianką w gole i asysty obłowiło się ofensywne trio Zabrzeński - Kawa - Piętowski. Consorfrut korzysta z kolejnego potknięcia Webconu i wskakuje na pozycję lidera.
