EXTRAKLASA
JR Holding – Bar Mateo 2:7
Na dobrej drodze
Przed sezonem Bar Mateo zapowiadał walkę o mistrzostwo i zdetronizowanie RMF MAXXX. „Żółto-czarni” póki co są na dobrej drodze, aby zrealizować założony cel! Wiele wskazuje na to, że kwestia złotego medalu w Extraklasie rozstrzygnie się w bezpośrednich starciach z „Radiowcami”. Ale wróćmy do wczorajszego meczu. JR Holding, które we wcześniejszych kolejkach sprawiało sporo problemów, nie poradziło sobie z naporem lidera. Po kilkunastu minutach przegrywał już 0:4! Kuba Dziedzic i spółka utrzymywali bezpieczną przewagę, dowożąc ją do ostatniego gwizdka. Znakomite zawody rozegrał Bartek Zasadni, który miał udział przy 6 z 7 bramek Baru Mateo (2 gole, 4 asysty).
CMI – RMF MAXXX 7:2
Muszą się otrząsnąć
Do sporej niespodzianki doszło w konfrontacji obrońcy mistrzostwa z beniaminkiem Extraklasy! Gracze RMF MAXXX, w szczególności Maciek Urbanek na długo zapamiętają nazwisko Sebastiana Stachela. Snajper CMI zdobył cztery gole i dorzucił do tego dwie asysty! Po pierwszej połowie nic nie zapowiadało na tak wyraźne zwycięstwo „Białych”. W drugich dwudziestu minutach starcia rozwiązał się worek z bramkami, a tych zdecydowanie więcej zdobył niżej klasyfikowany zespół Piotrka Kwilosza. RMF MAXXX przegrywa już drugi mecz w sezonie i do liderującego Baru Mateo traci już 6 punktów. Jeśli chce zdobyć swój ósmy tytuł, musi się otrząsnąć.
Ortotop Centrum Medyczne – Korporaci 9:3
Jubileusz Żerdeckiego
Korporaci borykają się ze sporymi problemami kadrowymi, a w meczu z Ortotopem Centrum Medyczne nieobecny był Marcin Makuch. „Czerwoni” dotrzymywali kroku przeciwnikowi tylko w pierwszej połowie, która zakończyła się ich minimalną porażką (3:4). Po zmianie stron tylko Krzysiek Kuś musiał wyciągać piłkę z siatki! Hat-tricka skompletował Tomek Kawa, ale tytuł MVP powędrował do Michała Żerdeckiego, który do dwóch goli dorzucił jeszcze ekstra cztery podania., po których koledzy zdobywali gole. Dzięki temu przekroczył barierę 50 asysty w Biznes Lidze, a jego zespół oddalił się od strefy spadkowej.
III B
ROB-STAL – Pitbull Shisha Bar 1:4
Konsekwentnie w obronie
ROB-STAL przegrywa drugi mecz z rzędu. W starciach z głównymi kandydatami do mistrzostwa, czyli Fluviusem i Pitbull Shisha Bar, debiutujący zespół musiał uznać wyższość rywala. Wicelider zagrał konsekwentnie w obronie, a Denis Uygur był bliski zachowania czystego konta. Na kilka minut przed końcem honorowe trafienie dla „Czarnych” zaliczył ich najlepszy strzelec – Dominik Cygan. Był to już jego dwunasty gol w tym sezonie. Zwycięstwo „Czerwonym” zapewnili w pierwszej połowie: Enes Epekinci i Mhmut Inanc, a w drugiej części do siatki trafiali: Seif oraz Oleg Shchur.
ALLboards – Trener Joanna Team 2:5
Asystent Nikos
Po minimalnej porażce z Chomikiem Gdów (1:2), zespól Trener Joanna Team wraca na zwycięską ścieżkę. Alessandro Soso tym razem musiał bronić dostępu do własnej bramki z pozycji bramkarza, a nie obrońcy. Ze swoich obowiązków wywiązywał się bez większych zarzutów. Podobnie, jak jego koledzy z pola! Anthony Schacherer i debiutujący Carlo Spadafora zdobyli po dwie bramki, korzystając z podań Nikosa Giannakopoulosa, który skompletował hat-tricka asyst i został wybrany MVP tego meczu. ALLboards przegrywając 0:2 jeszcze przed przerwą za sprawą Michała Mierzejewskiego odrobił straty, ale po zmianie stron strzelał już tylko przeciwnik.
SpyroSoft – Fluvius 1:6
Zagrali w „szóstkę”
Ułatwione zadanie miał FLuvius! A to dlatego, że SpyroSoft do wczorajszej konfrontacji przystępował w zaledwie sześcioosobowym składzie! Problemy kadrowe „Fioletowych” były wodą na młyn dla przeciwnika, który po raz kolejny w tym sezonie zgarnia pełną pulę i potwierdza mistrzowskie aspiracje. Honor przegranych przy stanie 0:5 uratował Piotrek Peret. Wśród „Biało-czerwonych” brylował Sebastian Kozak, który oprócz gola zaliczył trzy asysty. Pozostałe trafienia były autorstwa Dawida Flaka (2), Sebastiana Masłonia, Krzyśka Surówki i lidera klasyfikacji strzelców III Ligi B – Arka Wałaszka (21 bramek).
Pratt&Whitney – Chomik Gdów 3:7
„Piątka” Nowaka
Chomik Gdów póki co rozgrywa bardzo dobry sezon. „Czerwoni” wciąż utrzymują doskonałą dyspozycję i pozostają niepokonani! Co więcej, nie stracili jeszcze nawet punktu! Rozpędzonego lidera nie był w stanie zatrzymać Pratt&Whitney, choć w drugiej minucie sensacyjnie objął prowadzenie, a w drugiej połowie postraszył team Kamila Kowalskiego, łapiąc kontakt. Ostatecznie zespół z Gdowa uspokoił grę i dzięki znakomitej postawie Konrada Nowaka, zadawał przeciwnikowi kolejne ciosy. Gracz Chomika skończył to spotkanie z pięcioma asystami!
HedgeServ – Shell Energy 1:4
Pierwsze zwycięstwo!
W siódmej kolejce po raz pierwszy na twarzach graczy Shell Energy pojawił się uśmiech. „Żółto-czerwoni” w starciu dwóch najsłabszych jak dotąd zespołów okazali się lepsi od HedgeServ, zdobywając tym samym pierwsze punkty w tej edycji! I to od razu trzy! Wygraną zapewnili: Eryk Celiński (2), Kacper Bobek i Ardavan Khoshfekari. Honor pokonanych uratował Piotrek Piechowicz, wykorzystując podanie Arka Fornala. Po tym meczu już tylko „Biali” pozostają bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej.
