II LIGA B
Grupa Heban - Angel Poland Group 3:1
Robi się ciekawie...
Wyraźną zadyszkę złapał liderujący do tej pory zespół Angel Poland Group. Granatowi doznali drugiej porażki z rzędu, tym razem uznając wyższość Hebanu. Dla zawodników w białych koszulkach jest to "bezcenne" zwycięstwo. Heban właśnie dogonił w ligowej tabeli Angel Poland, jednak trzeba pamiętać, że druga z wymienionych drużyn ma jeszcze mecz zaległy do rozegrania. Pierwsza połowa należała do graczy w białych trykotach, którzy wypracowali sobie dwubramkowe prowadzenie. Po zmianie Granatowi złapali kontakt bramkowy, jednak ostatnie słowo ponownie należało do Grupy Heban. Swojego drugiego gola w meczu zdobył Damian Dudzik.
PKO Bank Polski - Jacobs 0:4
Jest forma i jej nie ma...
Zwalniać nie zamierza Jacobs. Opromienieni zeszłotygodniowym zwyciestwem Niebiescy tym razem pewnie pokonali PKO Bank Polski. Właściwie już do przerwy rywalizacja była rozstrzygnięta, ponieważ Jacobs prowadził 3:0, Po przerwie faworyci dołożyli jeszcze jedno trafienie i ostatecznie wygrali 4:0. Jacobs wykorzystał potknięcie Prisjaktu i samodzielnie zajmuje trzecią lokatę. Bankowcy po zdobyciu czterech punktów w ostatnich dwóch meczach, tym razem muszą przełknąć gorycz porażki.
PKO Bank Polski - Jacobs 0:4
Jest forma i jej nie ma...
Zwalniać nie zamierza Jacobs. Opromienieni zeszłotygodniowym zwyciestwem Niebiescy tym razem pewnie pokonali PKO Bank Polski. Właściwie już do przerwy rywalizacja była rozstrzygnięta, ponieważ Jacobs prowadził 3:0, Po przerwie faworyci dołożyli jeszcze jedno trafienie i ostatecznie wygrali 4:0. Jacobs wykorzystał potknięcie Prisjaktu i samodzielnie zajmuje trzecią lokatę. Bankowcy po zdobyciu czterech punktów w ostatnich dwóch meczach, tym razem muszą przełknąć gorycz porażki.
ZasadaAuto.pl - Evolt 2:3
Ostra rywalizacja!
Nie brakowało emocji w ostatnim starciu dnia. Lepiej rozpoczął Evolt, który wyszedł na prowadzenie już w 2. minucie za sprawą Alexa Leśniaka. Zasada odpowiedziała z nawiązką, gdy dublet zaliczył Maciej Podsiadło. Jeszcze przed przerwą mieliśmy remis. Tuż przed zmianą stron do siatki trafił Łukasz Smacki. W drugiej drugiej odsłonie obie ekipy grały cios za cios. Kluczowa okazała się gra w przewadzę Evolta, Żółtą kartkę otrzymał Arkadiusz Chachlica, a na domiar złego rzut wolny na gola zamienił Adrian Goliński. Evoltowi nie przeszkodził w wygranej nawet niewykorzystany rzut karny.
II LIGA C
PGE Energia Ciepła – Sparta 4:0
Wysoki pressing i skuteczność w ofensywie
PGE Energia Ciepła po raz drugi w tym sezonie w meczu ze Spartą zdobyła cztery gole. W lipcu nie dało to nawet punktu (4:7), ale w rewanżu „Granatowi” cieszyli się z wygranej. Dobra gra obronna, wysoki pressing, szybkie rozbijanie ataków Sparty przyniosło efekt w postaci „czystego konta”! Do pewnej gry „w tyłach”, PGE Energia Ciepła dorzuciła skuteczność w ofensywie. Hat-trick Maksa Prącika i trafienie Łukasza Pietrzaka pozwoliło wrócić na podium. Po dziesięciu meczach PGE zajmuje najniższy stopień, zachowując matematyczne szanse nawet na złoto.
MPO Kraków – Amratis Polska 6:7
Takimi meczami zdobywa się mistrzostwo!
Po trzynastu minutach MPO Kraków prowadziło 2:0. To tylko rozzłościło zawodników Armatis Polska, a dokładniej Tambę Diasa, który jeszcze przed przerwą wyrównał, a w drugiej części starcia dorzucił jeszcze cztery gole! „Biało-czarni” utrzymywali bezpieczną przewagę, ale w końcówce postraszył ich Mateusz Zasada, który złapał kontakt z liderem II Ligi C. Team Albertino Cotripy utrzymał nerwy na wodzy i dowiózł zwycięstwo do ostatniego gwizdka sędziego. Takimi meczami zdobywa się mistrzostwo! Upragnione złoto i awans do pierwszej ligi jest już na wyciągnięcie ręki. MPO Kraków przegrywa, spada z podium, ale wciąż zachowuje medalowe szanse.
Colorex – Madejski 8:8
Sportowa złość
Jeśli przypomnimy sobie pierwsze spotkanie tych zespołów, wiele osób spodziewało się sporej ilości bramek w starciu Colorexu z Madejskim. W połowie lipca padło ich aż piętnaście (11:4 dla Madejskiego). W rewanżu gracze obu ekip strzelili w sumie szesnaście goli! Sześć z nich zdobył Kuba Madejski, który po końcowym gwizdku sędziego czuł sportową złość. Niecodziennie trafia się tyle razy do siatki, a mimo to jego team nie był w stanie pokonać przeciwnika! „Biali” prowadzili już 8:3! O ostatnim kwadransie będą chcieli jak najszybciej zapomnieć, a Colorex został nagrodzony za to, że nie spuścił głów, tylko do samego końca walczył o jakąkolwiek zdobycz punktową.
BNP Paribas – Interia.pl 2:4
Drugie zwycięstwo
Pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem Interii.pl, a pięknego gola z ostrego kąta zdobył Kuba Wróbel. Golkiper „Bankowców” był lekko zaskoczony takim obrotem wydarzeń, przy wcześniejszych próbach „Redaktorów” spisywał się bez zarzutu. Po zmianie stron musiał jednak wyciągać piłkę z siatki jeszcze trzykrotnie! Przy stanie 0:4 BNP Paribas postawiło wszystko na jedną kartę i dzięki bramkom Konrada Surówki i Arka Kudzi zmniejszyło rozmiary porażki. Po raz drugi w tym sezonie Interia.pl pokonuje graczy z zielonych koszulkach i utrzymuje się na pozycji wicelidera, licząc, że uda się jeszcze dogonić Armatis. BNP Paribas plasuje się w strefie spadkowej, co na pewno jest sporą niespodzianką.
III LIGA B
FedEx – Makro 2:0
Nie przedarli się przez zasieki
FedEx po raz kolejny potwierdził bardzo dobrą grę defensywną. Tym razem przez biało-fioletowe zasieki nie byli w stanie przebić się gracze Makro. „Niebiescy” nie strzelają wiele goli, ale mieli wczoraj swoje okazje. Czujny w bramce był Wiktor Myjak. Jego vis-a-vis Sebastian Swatek dwukrotnie wyciągał piłkę z siatki. Po raz pierwszy zaskoczył go Piotrek Cebula, a w drugiej części pojedynku jego rezultat ustalił Kamil Kościelniak. FedEx po raz drugi w tym sezonie pokonuje Makro, znowu 2:0 i robi kolejny wielki krok w stronę podium, zachowując realne szanse nawet na mistrzostwo!
EC Engineering – Sii Polska 0:7
Pierwsze „czyste konto”
Po ostatnich dwóch porażkach z głównymi kandydatami do mistrzostwa gracze Sii Polska wracają na zwycięską ścieżkę. W meczu z Answear x Medicine i Craft Partner nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, ale już wczoraj to rywalowi brakowało argumentów w ofensywie. Na tyle, że EC Engineering zakończył mecz z zerowym dorobkiem bramkowym! „Błękitni” tych goli zdobyli siedem. Hat-tricki skompletowali: Piotrek Sochacki i Mariusz Marut, a cegiełkę do wygranej dorzucił jeszcze Maciek Federowicz. Na słowa pochwały zasługuje także Paweł Prucnal, który zachował koncentrację przez czterdzieści minut i po raz pierwszy w tej edycji może pochwalić się „czystym kontem”.
Answear x Medicine vs. Kimbelry-Clark 1:2
Sensacja!
Śmiało można powiedzieć, że Kimberly-Clark wyjątkowo nie leży ekipie Przemka Zaparta. W lipcu „Czarni” wygrali co prawda 3:0, ale patrząc na ich ogólny dorobek bramkowy (63) i rozmiary innych zwycięstw, to nie był to spacerek. W rewanżu Answear x Medicine musiał borykać się ze sporymi problemami kadrowymi, z czego skrzętnie skorzystał niżej notowany rywal. Na bramkę Tomka Piętowskiego dość szybko odpowiedział Kuba Rajca, ale w drugiej połowie sensacyjne zwycięstwo „Niebieskim” zapewnił Kuba Pisarek. Wicelider próbował coś wskórać, ale to nie był ich wieczór. Ta porażka może okazać się kluczowa w kontekście walki o mistrzostwo.
