I LIGA A
Angel Poland Group – MPO Kraków 8:1
O krok od medalu!
Tempa nie zwalnia Angel Poland Group. „Granatowi” nie dali większych szans MPO Kraków, chociaż pierwszego gola zdobyli dopiero po kwadransie. Co więcej, przegrywali oni 0:1, lecz gol Patryka Fundamenta jeszcze przed przerwą zripostowali Patryk Korneusz i Mateusz Skrzyszowski. Po zmianie stron faworyt nie zwolnił tempa i pewnie panował nad boiskowymi wydarzeniami. Oprócz kolejnych bramek wspominanego wyżej duetu hattricka skompletował Dawid Kubala. Tym samym team Tomasza Kociołka odnosi 11 zimowe zwycięstwo i utrzymuję bezpieczną przewagę nad czwartą Spartą!
CB Aluminium – Colorex 3:7
Bez niespodzianki
Swoje w poniedziałkowy wieczór zrobił Colorex. Lider pewnie pokonał CB Aluminium już do przerwy budując sobie sporą przewagę. Z bardzo dobrej strony pokazał się ofensywny duet – Patryk Mucha i Mariusz Kwater, zdobywając po dwie bramki. Wybornymi asystami popisał się zaś Dominik Karaś. Pomimo sporych strat ambitnie o ich zniwelowanie walczyło CB Aluminium. Trafienia Victora Hugo, Bartłomieja Pabiana i Bartosza Bargieła okazały się jednak zbyt małym kalibrem i „Biało-Czerwoni” opuszczają balon przy Bulwarowej z zerowym dorobkiem.
MPGO – Fenix Izolacje 4:7
Robert Banaszek show!
Sporo emocji dostarczyło spotkanie dwóch doświadczonych zespołów. MPGO Kraków długo było dla faworyta rywalem równorzędnym, a co więcej prowadziło do przerwy za sprawą Piotra Kołodziejczyka 3:2. Różnicę pod nieobecność Sebastiana Jagły i Tomasza Armatysa zrobił Robert Banaszek. Zawodnik „Granatowych” do pięciu bramek „dorzucił” dwie asysty i w pełni zasłużenie „zaklepał” sobie miejsce w siódemce tygodnia. Tym samym zawodnicy w granatowych koszulkach dopisują pełną pulę i cierpliwie wyczekują potknięcia lidera!
SPAW-TOR – 4F 1:9
Popis w ofensywie
W spotkaniu zespołów ze strefy spadkowej górą 4F! Spora w tym zasługa Marcina Badylaka. Popularny „Badyl” już po 25 minutach skompletował hattricka, a jego gol na 2:0 z pewnością znajdzie się w podsumowaniu tygodnia. Ekipa Tomka Wątora nie zwalniała tempa, a oprócz kapitana drogę do siatki znaleźli Karol Urych i Jędrzej Tropper. Pomimo sporych strat o honorowe trafienie pokusił się SPAW-TOR, a bramka Mikołaja Fischera daję nadzieję na przełamanie przeciwko CB Aluminium.
II LIGA A
Perfect Home Heral – SSC Internazionale 6:0
Mają upragniony awans!
Już w szóstej minucie dał o sobie znać Janek Jędrzejowski, który mocnym strzałem pod poprzeczkę otworzył worek z bramkami! Perfect Home Heral jeszcze przed przerwą powiększył prowadzenie. SSC Internazionale miało niewiele sytuacji, ale kiedy już dochodziło do okazji, górą był golkiper wicelidera II Ligi A. Po zmianie stron team Mateusza Herdeckiego kontynuował dobrą grę. Ich snajper skończył ten mecz z czterema trafieniami! Ozdobą meczu był gol Dawida Kamińskiego. Cegiełkę do wygranej dołożył jeszcze Marcin Rusin. Porażka Sprzątamy-Kraków z Dedaxem oznacza, że to „Biało-czarni” skończą ten sezon ze srebrem i awansem do pierwszej ligi!
Sprzątamy-Kraków – Dedax 1:2
Apetyty było na coś więcej
Do sporej niespodzianki, co by nie powiedzieć wręcz sensacji doszło w starciu Sprzątamy-Kraków vs. Dedax! Faworytem był team Damiana Sonia, który walczył o miejsce premiowane awansem do drugiej ligi. Czas przeszły nie jest tu przypadkowy. Porażka z „Seledynowymi”, którzy nie odpuszczają batalii o drugą ligę – póki co są w strefie spadkowej, na siódmym miejscu – przekreśliła szanse na zajęcie drugiego miejsca! Katem „Biało-czarnych” okazał się Tomek Piwowarczyk, a ozdobą tej rywalizacji było jego drugie trafienie, przy którym golkiper mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem. Sprzątamy-Kraków z brązowym medalem w sezonie jesień-zima 23/24. Apetyty były na pewno na coś więcej.
III LIGA E
KRK Lions – Somfy 13:3
Duet załatwił sprawę!
Już tylko mały krok dzieli KRK Lions od zapewnienia sobie wicemistrzostwa III Ligi E i wywalczenia awansu do drugiej ligi. W meczu z Somfy team Martina Nijboera nie pozostawił rywalowi żadnych złudzeń! Dla przegranych dwukrotnie strzelał Michał Otrębski. Rozmiary porażki zmniejszył jeszcze Marcin Stój. Z kolei po stronie zwycięzców na boisku brylował duet Martin Nijboer – Sanzhar Kubanychbekov. Pierwszy strzelił siedem goli, dorzucając cztery asysty, a drugi zdobył trzy bramki i trzykrotnie asystował. Po czterdziestu minutach jednostronnego meczu KRK Lions wygrywa z Somfy aż 13:3! Oprócz w/w duetu na listę strzelców wpisali się jeszcze Alaedine Jabnoun (2) i Viktor Howells.
III LIGA A
Zmączeni - Flora Kraków 3:3
"Piętką" na remis
W meczu otwierającym XVII serię gier Flora Kraków podzieliła się punktami ze Zmączonymi. Wynik w 12. minucie otworzył Konrad Kozioł precyzyjnym strzałem po poprzeczkę. Nie minęło pięć minuty, gdy Dariusz Przetocki szybko ustawił piłkę i zamienił rzut wolny na gola. Jeszcze przed przerwą Marcin Kluska wykorzystał rzut karny i Zmaczeni zabrali się za odrabianie strat. Gracze w czarnych koszulkach szybko poszli za ciosem. W 21. minucie Piotr Świętek uderzył precyzyjnie po krótki słupku, a trzy minuty później wspomnianyz awodnik zrobił to samo, tyle, że strzelając z drugiego skrzydła na dalszy słupek. W ten oto sposób Zmączeni odrobili stratę z nawiązką. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem świetnie w polu karnym odnalazł się Antoni Sajnog. Zawodnik Flory piętą skierował piłkę do bramki i zapewnił swojemu zespołowi jeden punkt.
Panattoni - TE Connectivity 4:1
Panattoni wykonało zadanie
Po raz czwarty w obecnym sezonie wygrało Panattoni. Gracze w szarych koszulkach ograli zamykające tabelę TE Connectivity. Już w 6. minucie było 2:0. Najpierw Jakub Wójcik odzyskał piłkę w polu karnym TE i następnie skierował ją do bramki. Następnie Dmytro Kostiukevych precyzyjnie uderzył z okolic linii pola karnego. Pomarańczowi odpowiedzieli tuż przed przerwą, gdy kontratak na gola zamienił Dawid Witek. Po zmianie stron Panattoni kontynuowało marsz po zwycięstwo. W 23. minucie z rzutu wolnego precyzyjnie przymierzył Wojciech Łaganowski. Wynik na trzy minuty przed końcem ustalił Jakub Wójcik. Panattoni utrzymuje się na wysokim czwartym miejscu w ligowej tabeli.
FedEx Kurierzy - Team Spirit 5:5
Meczycho
Podziałem pounktów zakończył się hitowe starcie Fedex Kurierzy - Team Spirit. Mecz skłądał się z dwóch różnych odsłon. Pierwsza padła łupem drugiej z wymienionych ekip, która głownie za sprawą świetnej dyspozycji Karola Kowalskiego prowadziła już 4:1. Po zmianie stron Fedex wziął się do odrabiania strat. Zawodnicy w wczarnych trykotach ekspresowo odrobili straty doprowadzając do remisu już 25. minucie. Co więcej pięć minut później Piotr Surma dał prowadzenie Kurierom. Ostatnie słowo należało jednak do Team Spirit. Karol Kowalski zamienił rzut wolny na gola i w ten sposób obie ekipy podzieliły się punktami. Taki rezultat oznacza, że Fedex za tydzień w bezpośrednim meczu zagra z Florą o mistrzowski tytuł, a Team Spirit kończy sezon na trzecim miejscu.
j-labs - Huntsman 5:5
Status quo
Ciekawy, otwarty mecz zakończył XVII serię gier. j-labs przez większą część meczu było na prowadzeniu, jednak w końcówce Huntsman odrobił straty i mieliśmy remis 4:4. Niebiescy nie zamierzali jednak odpuszczać i objęli prowadzenie jeszcze raz po golu Sebastiana Dyląga. To jednak nie był koniec emocji. Tuż przed końcem Łukasz Bąk, przymierzył z dystansu ustalając wynik na 5:5. W ten oto sposób sąsiedzi w ligowej tabeli podzielili się punktami.