Szalone otwarcia!

I LIGA B

 

ZasadaAuto.pl - EQTek 2:8

Odpalili po przerwie...

Długo rytmu w pojedynku z Zasadą nie mógł złapać liderujący EQTek. Co więcej to Zasada wyszła na prowadzenie za sprawą Jana Wolaka i długo bardzo konsekwentnie broniła dostępu do własnej bramki. Przed przerwą EQTek zdołał jednak wyrównać, po szczęśliwym strzale z dystansu. Po zmianie stron gracze Zasady opadli z sił co wykorzystał EQTek. Zdecydowanie więcej miejsca  w ofensywie miał Mateusz Ziółko, uaktywnił się również niewidoczny w pierwszej odsłonie Jakub Jania. Czerwoni z dużym animuszem ruszyli po zwycięstwo, często kończąc składne akcje golami. Swoje cegiełki dołożyli również Andrii Struk i Bohdan Hryhoriv, którzy byli nieustępliwi w defensywi i chętnie wybierali się pod bramkę przeciwnika.

BNP Paribas - Armatis Polska 4:1

Skok na podium...

Trzecie zwycięstwo w obecnym sezonie zanotowało BNP. Zieloni nie byli stroną przeważającą w meczu z Armatisem. To raczej gracze w białych koszulkach częsciej operowali piłka i stwarzali sobie więcej okazji. BNP miało jednak w swoich szeregach Nikodema Capka, który dwoił sie i troił między słupkami. Bramkarz beniaminka w kluczowym momencie obronił rzut karny i później nie dał się już pokonać. To wszystko działo się przy stanie 3:1. BNP przetrwało trudne momenty, a w samej końcówce wynik ustalił Dawid Fortuna. 

Sabre - Baukrane 3:5

Końcówka zdecydowała...

Emocji nie zabrakło w starciu Sabre - Baukrane. W drugiej odsłonie zespół Łukasza Zatonia prowadził już 3:1, jednak ekipa w czerwonych strojach nie złożyła broni. Ofensywa Sabre napędzana przes Jose Carballo zdołała doprowadzić do wyrównania. Baukrane zachowało jednak zimną krew i w końcowych minutach przechyliło szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Spora w tym zasługa Dawida Zawada, który miał nosa w polu karnym rywali. Baukrane wciąż zachowuje status drużyny niepokonanej.

Odszkodowania - Green Cell 8:1

Mądrze i z polotem...

Najlepszy mecz w obecnym sezonie rozegrała drużyna Odszkodowań. Zwyżka formy zawodników w czarnych koszulkach przyszła na jedno z najważniejszych spotkań w sezonie. Odszkodowania nie dały szans Green Cell i dzięki bardzo dobrej postawie zepchnęły swojego rywala z podium. Świeżo upieczony wicelider grał mądrze, ale i z polotem. Szczególnie zapada w pamięć jeden z goli Artura Nazarewicza zdobyty głową. Po mocnym dośrodkowaniu w pole karne zawodnik Odszkodowań wyszedł w powietrze niczym gracz koszykówki i z pełną mocą wpakował piłkę do bramki.

Consultronix - Solar Winds 3:9

Pod kontrolą...

Broni w walce o najwyższe cele nie składa Solar Industry. W meczu zamykającym VI serię gier Granatowi pokonali Consultronix. Trzeba jednak przyznać, że w pierwszej odsłonie Niebiescy dzielnie bronili dostępu do własnej bramki i nie pozowoliło Solar Industry w pełni się rozkręcić. To wydarzyło się dopiero po przerwie. Granatowi w pełni wykorzystali straty sił w szeregach Consultronix i szybko uciekli z wynikiem, kontrolujący losy rywalizacji do ostatnich sekund. Paweł Grzesiak i Adrian Pater mocno dali się we znaki Dominikowi Łydzie. Dzieki ambitnej postawie w końcówce Niebiescy zmniejszyli jeszcze losy porażki. Dobrą wiadomością dla Consultronix jest powrót po kontuzji Kamila Tupaja.

 

II LIGA D

 

AMARA – Evolt 9:1

Świetny duet

Nadzwyczaj łatwo z Evoltem rozprawiła się AMARA! Marcin Bąbała w szóstej minucie zaczął strzelanie, ale chyba nawet on sam nie spodziewał się, że jego team zakręci się koło dwucyfrówki! Do przerwy „Biało-fioletowi” prowadzili 4:0, a po zmianie stron dorzucili jeszcze pięć trafień. Honor przegranych uratował Adrian Goliński, który we wcześniejszych sytuacjach obijał obramowanie bramki strzeżonej przez Krzyśka Michalika. Świetny mecz rozgrywał duet Janek Wszołek – Kuba Wiatrowski. Pierwszy ustrzelił hat-tricka i dorzucił cztery asysty, a drugi ze zdecydowanie krótszym stażem w zespole czterokrotnie wpisał się na listę strzelców.

Vicenti – Nokia 5:3

Szalony początek!

W niespełna sto osiemdziesiąt sekund padły trzy bramki! Już w czterdziestej piątej do siatki Nokii trafił Maxime Grude! Francuz potrzebował zaledwie dziesięciu minut, aby skompletować klasycznego hat-tricka. Wcześniej jednak jego zespół musiał gonić rywala, bo „Granatowi” szybko wstali kolan i Łukasz Pazdalski wyprowadził Nokię na prowadzenie (2:1). W drugiej połowie do remisu doprowadził…Rodrigo Flores, który pechowo przecinał lot piłki zagranej w pole karne. To nie przeszkodziło Vicenti w zgarnięciu pełnej puli. Bramki Alesandro Pueriniego i Marouane Zaiza dały drugie ligowe zwycięstwo i niewielki awans w ligowym zestawieniu.

ICEO – Prescient 3:9

Niewykorzystane sytuacje..

Stracony gol już w czterdziestej sekundzie podział na graczy Prescientu, niczym płachta na byka! Piłkę do własnej siatki skierował Andrzej Stoga, ale błyskawicznie wyzerował swoje konto! A w kolejnej akcji „Zieloni” już prowadzili 2:1. „Czerwoni” mogli złapać faworyta, ale Maciek Korban najpierw nie trafił karnego, a w innej dogodnej sytuacji główkował nad poprzeczką. Po raz kolejny sprawdziło się stare, piłkarskie porzekadło. Niewykorzystane sytuacje zemściły się i po ofensywnych wyczynach Piotrka Bogacza Prescient na przerwę schodził w bardzo dobrych nastrojach. Humory dopisywały także w drugiej części meczu, w której Piotrek strzelił swoją czwartą bramkę, a rozmiary porażki ICEO zmniejszył Wojtek Zając.

IG Group – SPAW-TOR 2:4

Beniaminek się nie zatrzymuje

Kapitanowie zespołów z II Ligi D, na czele z Kubą Pasiem z IG Group, liczyli, że w końcu komuś uda się zatrzymać SPAW-TOR. Nic z tego! Lider wygrał szósty mecz z rzędu i z kompletem punktów wygodnie rozsiadł się w fotelu. „Zieloni” po dziesięciu minutach prowadzili już 3:0! Zabójczy początek beniaminka! Ozdobą meczu był gol Mirka Cosia, który otworzył wynik tego meczu! W drugiej połowie na 4:0 z rzutu karnego trafił Alan Gerycz. IG Group się nie poddawało! Sygnał do ataku dał Szymek Rozmus, ale chwilę później nie wykorzystał rzutu karnego. Gol Jarka Chruścickiego to było zdecydowanie za mało, aby pokusić się choćby o remis.

ProEko – Decahlon 1:7

Nie dotrzymali tempa

Doświadczeni gracze ProEko mieli wyraźne problemy, aby dotrzymać tempa rywalowi. Decathlon Kraków konstruował składne i szybkie akcje, które w większości zamieniał na gole. Do przerwy „Błękitni” prowadzili 2:0. Kontakt w drugiej połowie złapał Michał Pilarczyk, ale jak się potem okazało, było to tylko honorowe trafienie „Czarnych”. Dobijał ich Piotr Miłek, który w drugiej połowie skompletował hat-tricka i miał spory wpływ na końcowe zwycięstwo swojego zespołu. Oprócz niego Wojtka Siekierkę pokonali jeszcze: Damian Klusek (2), Łukasz Radomski i Mariusz Zoń. W tabeli Decathlon, mający jeden zaległy mecz, plasuje się na najniższym stopniu podium i wciąż ma chrapkę nawet na mistrzostwo II Ligi D.

 

II LIGA A

MPO Kraków – Estate Zina 2:3

Ciężko wywalczone punkty

Losy zaległego meczu 1. kolejki ważyły się do ostatniego gwizdka. Lepiej to spotkanie zaczął Estate Zina, który po bombie Damiana Stąpały z rzutu wolnego objął prowadzenie. Kilka akcji później po kolejnym stałym fragmencie gry wyrównał Paweł Kuk, ale radość MPO Kraków nie trwała zbyt długo. Składną akcję celnym strzałem wykończył Kuba Janur i to „Czarno-złoci” schodzili na przerwę w lepszych humorach. Po niej rywal znowu wyrównał, a skutecznym egzekutorem „jedenastki” okazał się być Paweł Szopa. Estate Zina za wszelką cenę chciał zgarnąć komplet punktów, ale na drodze stawał im dobrze broniący Paweł Tatar. Dał się pokonać dopiero Pawłowi Salamonowi, który zapewnił swojej drużynie minimalne, ale jakże cenne i ciężko wywalczone zwycięstwo.  

 

III LIGA C

 

Avalon – Avanade 1:2

Drugie zwycięstwo z rzędu

Faworytem pojedynku wydawał się być Avalon, ale to Avanade od samego początku przejęło inicjatywę i to „Pomarańczowi”, a dokładniej Piotrek Komar otworzył wynik spotkania! I takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej  kilkoma świetnymi interwencjami przed utratą kolejnej bramki swój zespół ratował Danilo Kotenko! Natchnął kolegów do walki o powrót do gry i udało się! W 33. minucie na 1:1 strzelił Oleksandr Petryk, ale ostatnie słowo należało do Avanade, a dokładniej Piotrka Komara, który po dwójkowej akcji z Mateuszem Listem zapewnił „Pomarańczowym” drugie ligowe zwycięstwo, które pozwoliło zbliżyć się na punkt do wczorajszego rywala. Avanade wygrywa drugi mecz z rzędu i zaczyna marsz w górę tabeli!

Andea – CallPage 3:4

Andea po pokonaniu Grass Valley (1:5) miała ogromną ochotę na dopisanie sobie kolejnego kompletu punktów, ale plany te pokrzyżował im CallPage. „Biało-czarni” po nieco ponad dziesięciu minutach i dwóch trafieniach Yevhena Yakovlieva wypracowali sobie lekką przewagę, której nie udało się dowieźć do przerwy! Szybko kontakt złapał Michał Żelazny, a jeszcze przed zejściem do szatni wyrównał…Piotr Skrzypek. Golkiper CallPage zaliczył niefortunną interwencję po mocno bitym rzucie rożnym. To nie podłamało jego kolegów, którzy błyskawicznie po rozpoczęciu drugiej odsłony za sprawą Romana Bogdanowa ponownie wysunęli się na prowadzenie! Odpowiedź „Niebieskich” była natychmiastowa – gol Sebastiana Musiała, ale to gracze w białych koszulkach przechylili szalę na swoją korzyść, a trzy punkty CallPage zapewnił Roman Bogdanov.

 

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę