II LIGA B
Answear x Medicine - INTERIA.pl 5:2
Aktywny obrońca
Udanie rozgrywki zainaugurował spadkowicz z I Ligi, Answear x Medicine. Gracze w Granatowych strojach pewnie pokonali grające w przemeblowanym składzie interia.pl. Zawodnicy w białych koszulkach mieli szczególnie dużo problemów z upilnowaniem wszędobylskiego Dennisa Banaszak. Obrońca Answear x Medicine często zmieniał pozycje i był agresywny w każdej strefie boiska, a do tego dwukrotnie skierował piłkę do bramki strzżonej przez Jerzego Lenczowskiego. Interia.pl próbowała dotrzymać kroku Granatowym, jednak indywidualne akcje to było za mało dobrze wyglądający zespołowo Answear.
Polplast - Tradebox.pl 7:1
Otwarcie z przytupem
Świetnie na wstępie nowego sezonu pokazał się Polplast. Beniaminek pewnie pokonał zaprawiony w bojach Tradebox i od razu wpisał się do grona zespołów walczących o prymat w II Lidze B. Polplast nie poczynił wielu transferów, jednak już w pierwszym meczu widać było, że Kyryl Kyrylov będzie wzmocnieniem zespołu kierowanego przez Rafała Brasia. Fioletowi nie znaleźli metody na powstrzymanie Emila Bałuckiego. Napastnik Polplastu zapisał na swoim koncie cztery trafienia i z przytupem otwiera sezon.
WEBCON - RUKO 2:7
Ofensywne trio
Mocne wejście do drugiej ligi zaliczył kolejny z beniaminków. Tym razem po udanej inauguracji Polplastu w jego ślady podążyło Ruko. Dysponujący bardzo szerokim składem zespół w niebieskich strojach pewnie pokonał WEBCON. Ofensywa napędzana przez Mateusz Manterysa, Kacpra Dudę i świetnie asystującego Nazara Mykhailynyna sprawiał wiele problemów graczom w czerwonych trykotach. WEBCON próbował się odgryzać. Ruko jednak zachowało spokój po dwóch trafieniach graczy w czerwonych koszulkach i w ostatnich minutach meczu kolejnymi bramkami potwierdziło swoje zwycięstwo.
State Street - Knc Krakowscy Barmani 2:3
Ciekawie do końca
W najbardziej wyrównanym spotkaniu II Ligi B Krakowscy Barmani pokonali State Street. Błękitni zdecydowanie przespali pierwsze minuty spotkania co skrzętnie wykorzystali Barmani wychodząc na prowadzenie 2:0 Mateusza Piechnika i Bartłomieja Włodka. State Street złapał jednak wiatr w żagle jeszcze przed przerwą i za sprawą dwóch trafień Macieja Szubartowskeigo doprowadził do wyrównania. To jednak nie zbiło z tropu graczy Krakowskich Barmanów. Losy rywalizacji przesądził Wojciech Nizabitowski. W ostatnich minutach State Street szukał swoich szans na wyrówanie, jednak gracze w biało-szarych koszulkach skutecznie bronili dostępu do swojej bramki.
KADRA GAP - BWI Group 9:0
Zaczarowana bramka
Świetna postawa Przemysława Siwka w bramce BWI nie wystarczyła by zawodnicy w czarnych strojach zdołali wyszarpać choćby punkt faworyzowanej Kadrze GAP. Wspomniany bramkarz uwijał sie, jak w ukropie i długo pozostawał niepokonany, broniąc po drodze rzut karny. Bramka BWI wyglądała na zaczarowaną, co chwile pięknymi interwencjami popisywał się wspomniany golkiper lub trzeszczały słupki. W końcu jednak Daniel Bukalski dobrze odnalazł się w polu karnym BWI i otworzył się worek z bramkami. Do przerwy Kadra GAP pewnie prowadziła 3:0, a po przerwie jeszcze podkreśliła tempo ostatecznie wygrywając 9:0. Wynik tuż przed końcem ustalił Krzysztof Lipecki, tym razem skutecznie egzekwując rzut karny.
II LIGA C
ABB – PepsiCo 7:2
Mistrzowskie otwarcie
W meczu starych dobrych znajomych górą ABB! Warto odnotować jednak, że PepsiCo pojawiło się na obiekcie przy ulicy Bulwarowej w sześcioosobowym składzie i mimo tych absencji długo było rywalem równorzędnym. Różnicę w końcówce zrobiło jednak niezawodne ofensywne trio. Szymon Tomaszewski i Janusz Sądelski pokonali Ibrahima Karimova po dwa razy, Przemysław Toroń zaś do gola „dorzucił” dwie asysty. Tym samym zawodnicy w biało-czarnych koszulkach dopisują pełną pulę i zadomawiają się w czołówce. Oby tak dalej!
MERIT – Jarwex 2:8
Powtórka z rozrywki
Podobnie jak w III Lidze i tym razem Jarwex odniósł pewne i przekonujące zwycięstwo z firmą MERIT. „Seledynowi” od początku do końca panowali nad boiskowymi wydarzeniami i już do przerwy prowadzili 3:0. Swój poważny akces do walki o koronę króla strzelców zgłosił Piotr Krawczyk, który pokonał Szymona Adamusa czterokrotnie. Do tego wyniku hattircka „dorzucił” Dominik Karaś i pozycja lidera II Ligi C stała się faktem! Dla pokonanych dwukrotnie trafił Dawid Jarosz, a wykończenia te dają nadzieję na przełamanie przeciwko ABB!
Sparta – LISEK.APP 7:6
Postraszyli faworyta
Bez większego strachu do swojego pierwszego meczu w sezonie przystąpił LISEK.APP. Co więcej, „Fioletowi” już po kilku minutach nieoczekiwanie prowadzili 2:0, a gole Pawła Sosy i Mateusza Mroczki dawały nadzieję na sporą niespodziankę. W kolejnych minutach do głosu doszła Sparta, a świetna postawa Jacka Jamróga i Mateusza Gawrońskiego sprawiły, że na przerwę oba teamy udały się przy remisie 5:5. W drugiej odsłonie bramkę Mirosława Eliasza zripostowali Jacek Chajdecki i Grzegorz Armatys i premierowa letnia wygrana Sparty stała się faktem!
Armatis Polska – System Cold 5:4
Emocje do ostatnich sekund
Nie zawiodło spotkanie typowanych do walki o awans zespołów. Pierwsza połowa zakończyła się bramkowym remisem, a na gola Przemysława Bartyzela odpowiedział Gloire Babingui. Wspominany snajper System Cold nie zwalniał tempa i po przerwie nie tylko szybko skompletował hattricka, ale i dorzucił zarówno czwarte trafienie, jak i dość pechowo interweniował we własnym polu karnym kierując futbolówkę do siatki. Ozdobą meczu w końcówce okazała się bramka Tomasza Chmury, która zapewniła Armatis Polska bezcenne trzy punkty!
Majorel – SpyroSoft 1:3
Faworyt do awansu?
Bardzo dobrze w pierwszym meczu nowego sezonu zaprezentowało się SpyroSoft. „Fioletowi” nie dość, że imponowali w defensywie, a świetnymi interwencjami popisywał się Mateusz Suder, to jeszcze za sprawą Krzysztofa Szewczyka i Grzegorza Migacza zbudowali sobie sporą zaliczkę. Po przerwie honorowo dla Majorel trafił Anton Kovalchuk, a dla beniaminka drugą tego dnia bramkę zdobył wspomniany wyżej Migacz. Tym samym SpyroSoft na dobre udowadnia, że nie chce zwalniać tempa i będzie latem przeciwnikiem trudnym dla każdego.
III LIGA B
IBM – Sterling Outsourcing 1:7
2+2 Tomsińskiego
Mecz IBM SWG nie układał się już od samego początku, z czego skrzętnie korzystał Sterling Outsourcing. Popularni „Wyspiarze” do przerwy prowadzili 2:0, a po zmianie stron zadali kolejne ciosy. Dopiero przy stanie 0:6 honor „Niebieskich” dość szczęśliwym trafieniem uratował Wojtek Szyszko. Przekonującą wygraną Sterlinga Outsourcing przypieczętował Michał Tomsiński. Dwa gole i tyle samo asyst – trzeba przyznać, że całkiem niezły występ rosłego napastnika Sterlinga.
Teva – Arrow 7:4
Trafił „szóstkę”
Łukasz Banaśkiewicz będzie śnił się po nocach defensorom Arrow. Snajper Tevy z sezonem wiosna-lato 2023 przywitał się podwójnym hat-trickiem. Gdyby to było losowanie LOTTO, byłby milionerem. Arrow mimo tego, że przez praktycznie całe spotkanie musiał gonić wynik, to dzielnie walczył i nie składał broni. Team Adriana Kruczka pod koniec pierwszej połowy postraszył nieco Tevę, trafiając na 2:2. W drugiej połowie Damian Samborski i Radek Bzówka zmniejszali rozmiary porażki. Przewaga „Białych” nie podlegała dyskusji.
FedEx – Corgi.pro Team 7:0
„Czyste konto”
Nie najlepiej swoją przygodę z Biznes Ligą rozpoczął Corgi.pro Team. „Biało-czarni” mają w swoim składzie kilku doświadczonych graczy, ale to nie pomogło w odniesieniu korzystnego rezultatu. Na inaugurację ekipa Krzyśka Organka musiała pogodzić się z wyraźną porażką – 0:7. Dublety Radka Samborskiego, Bartka Puta i trafienia Rafała Milczarskiego oraz Mahama Outtary dały komplet punktów na inaugurację wiosenno-letniego sezonu. Debiutant mimo usilnych starań ani razu nie pokonał Mateusza Wołoszyna.
Avanade – PKO Bank Polski 8:1
Mecz do zapomnienia
O tym meczu gracze PKO Banku Polskiego będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Na boisku gra się nie kleiła, a doświadczeni „Bankowcy” popełniali proste błędy, z których korzystało Avanade. „Pomarańczowi” wykorzystali niemal wszystkie okazje, jakie sobie stworzyli, albo dostali od oponenta. Do przerwy nic na to nie zapowiadało (remis 1:1). Po zmianie stron Przemek Curzytek i spółka zaliczyli aż siedem trafień, wysoko pokonując PKO Bank Polski.
III LIGA E
Ntiative – Pratt&Whitney 5:5
Szalony mecz!
Patryk Szałaj nie stracił formy strzeleckiej i naprawdę niewiele brakowało, aby po raz kolejny poprowadził Pratt&Whitney do wygranej. Wszystko na nią wskazywało, ale Sebastian Szywalki swoim efektownym „rogalem” dodał kolegom skrzydeł i mecz z minuty na minutę zaczął się wyrównywać. Team z Niepołomic jeszcze na trzy minuty przed końcem prowadził 5:3, ale w samej końcówce po golach Wojtka Kruszyny i szczęśliwym golu Sebastiana Szywalskiego stracili dwa punkty.