EXTRAKLASA
MooMoo Restaurants – JR Holding 4:0
Wicemistrz wciąż z nożem na gardle
Oba zespoły w poprzednich sezonach meldowały się na podium, a w tej edycji do samego końca musiały drżeć o ligowy, extraklasowy byt! Po wczorajszym zwycięstwie w stawce na pewno pozostanie MooMoo Restaurants. „Czarni” pokonali JR Holding i aktualny wicemistrz Extraklasy wciąż ma nóż na gardle i widmo spadku nad głowami. Dublet Pawła Markowskiego i trafienia Mateusza Sudera oraz Patricka Leftwicha dały szóstą wygraną. Pokonani próbowali przełamać strzelecki impas, ale tego wieczoru Mariusz Rozmus zachował „czyste konto”.
Kadra GAP – Avalon 3:1
Nie potrzebują dodatkowej motywacji
Zawodników KADRA GAP nie trzeba dodatkowo motywować na końcówkę sezonu. Team w granatowych koszulkach zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Już w drugiej minucie wynik spotkania otworzył Tomek Kawa. Wyrównał Tahiiev Bakhtiam, ale jak się później okazało, było to jedyne trafienie Avalonu, który ma już zapewnione miejsce na podium! W drugiej połowie wygraną przypieczętowali Grzesiek Wieczorek i Krzysiek Lipecki. Kadra GAP znajduje się w strefie spadkowej i za tydzień z MooMoo Resturants zagra o „sześć punktów”!
Bar Mateo – Polplast 3:3
Spokojny Bar Mateo, Polplast niepewny przyszłości
Wywalczony punkt sprawia, że Bar Mateo może już spać spokojnie! Przewaga „Żółto-czarnych” nad strefą spadkową jest bezpieczna i to oznacza, że team Kuby Dziedzica w kolejnym sezonie grać będzie w najwyższej klasie rozgrywkowej Biznes Ligi! Polplast za tydzień będzie musiał zagrać skuteczniej w defensywie, jeśli nie chce po zaledwie piętnastu spotkaniach wrócić do I ligi. Mark Ponomarenko robił, co mógł, ale jego „dwupak” tym razem dał tylko punkt. Za tydzień ekipę Rafała Brasia czeka starcie z Dynamo Anik Union Kraków, które walczy o wicemistrzostwo!
Korporaci – Elita-Bud 3:11
Tata strzela, aż miło
Gołym okiem widać było, który zespół nie tak dawno świętował mistrzostwo Extraklasy, a który żegna się z biznesligową elitą. Korporaci byli tylko tłem dla zespołu Andrija Pishchevskyiego, który w efektowny sposób uczcił narodziny trzeciego dziecka. Tata strzela, aż miło! Ukrainiec zdobył siedem z jedenastu goli, dorzucając dwie asysty i umocnił się na czele klasyfikacji indywidualnych. Oprócz niego na listę strzelców wpisali się Filip Lesak (2), Tomek Świder i Sebastian Mandzelowski. Rozmiary porażki Korporatów zmniejszali Filip Dobosz (2) i Krystian Pać.
III LIGA C
Cisco – Odrabiamy.pl 7:1
Bez niespodzianki
Swoje w środowy wieczór zrobiło marzące o awansie Cisco. Faworyt pewnie pokonał Odrabiamy.pl, chociaż na prowadzenie wyszedł dopiero tuż przed przerwą za sprawą niezawodnego Thomasa Akpy. Po zmianie stron „Biało-Niebiescy” nie zwolnili tempa i skrupulatnie dorzucali kolejne trafienia. Oprócz Akpy na pochwałę zasługuję dobra postawa Diego Jimeneza i Mohameda Elmandoha. Pomimo sporych strat ambitnie o honorową bramkę walczył team Piotra Pilcha, a zdobyty w końcówce gol Andrzeja Listwana poprawił odrobinę boiskowe humory.
Eltrox – Grand Parade 1:3
Właściwa riposta
W meczu sąsiadów z ligowej tabeli górą Grand Parade! „Granatowi” objęli prowadzenie tuż przed przerwą, kiedy to futbolówkę do siatki z najbliższej odległości głową skierował Mariusz Jewiarz. Ambitnie o niwelowanie strat walczył Eltrox, a ofensywa dopięła swego za sprawą Piotra Niestója. Cios ten spotkał się z wyborną ripostą przeciwnika. Najpierw do siatki trafił Cesar Rubio, a potem pechową interwencją popisał się Michał Ozga i czwarty letni triumf teamu Łukasza Banasika stał się faktem!
ABART WYKŁADZINY – FREZWID 5:1
Lider zrobił swoje
Z kompletem punktów w swoim debiutanckim sezonie pozostają ABART WYKŁADZINY. Tym razem faworyt pewnie pokonał FREZWID, prowadząc już po kwadransie 2:0 za sprawą Krystiana Wilka i Macieja Wosia. Nadzieję na dobry wynik w szeregach „Żółtych” tuż przed przerwą przywrócił jeszcze Hubert Ziarko, jednak druga odsłona należała w pełni do lidera. Najpierw drogę do siatki znalazł bowiem David Sidorchuk, potem swoje zrobił Konrad Lenik, a drugie trafienie dorzucił Woś.
III LIGA E
DBS – Huntsman 7:0
Z dużej chmury…
Trudne zadanie czekało marzący o medalach Huntsman. Rozpędzeni „Granatowi” musieli pokonać nowego mistrza, by zapewnić sobie lokatę na podium. DBS panował jednak w pełni nad boiskowymi wydarzeniami i potwierdził, że złote medale nie są dziełem przypadku. Kolejne wyborne spotkanie rozegrał Jakub Zdziebko, który do asysty „dorzucił” cztery bramki. Z dobrej strony pokazali się również Łukasz Pazdalski i Kamil Gawlik. Dodając do tego czyste konto Pawła Cerazego jasnym stało się, kto dopiszę kolejne trzy punkty. Huntsman pozostaję wprawdzie na podium, jednak aby nie śledzić nerwowo wyników Grupy Heban musi pokonać za tydzień Sappi.