II Liga A
Kolporter - Mostostal 1:3
Mostostal górą...
Od początku zespoły ruszyły do ataku. Po szybkim kontrataku Mostostal wyszedł na prowadzenie. Kolejne minuty to ataki Kolportera. W ostatnich sekundach pierwszej połowy, wykorzystując zamieszanie na boisku Maciej Grójec wyrównał wynik w tym spotkaniu. Drugą połowę ponownie lepiej rozpoczął Mostostal. Tomasz Bagnicki piękną bramką ponownie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Kolporter ruszył do odrabiania strat, lecz nie zdołał po raz kolejny pokonać bramkarza rywali.
Korporaci - EC Engineering 11:4
Pogrom w drugiej połowie...
Pierwsza połowa była bardzo emocjonująca. Optyczną przewagę mieli Korporaci, którzy trzykrotnie w pierwszej połowie wychodzili na prowadzenie. EC Engineering odpłacał się rywalowi skutecznymi kontratakami. Do przerwy utrzymywał się remis 3:3. Druga połowa to popis gry lidera. Czerwoni skutecznie radzili sobie w ofensywie i defensywie, gromiąc rywala 8:1 w drugiej połowie.
Total Fitness Concept - Interia.pl 1:6
Mecz środka tabeli...
Spotkanie drużyny rozpoczęły dość spokojnie. Oba zespoły skupiły się na defensywie, przechodząc do ofensywy długimi podaniami. Wynik w tym meczu otworzył Tomasz Łomnicki wykorzystując podanie Rafała Walerowskiego. Interia.pl nie zdołała utrzymać prowadzenia do przerwy. Druga połowa zapowiadała się bardzo emocjonująco. Obraz gry uległ całkowitej zmianie. Interia.pl dominowała na boisku, a kluczem do zwycięstwa okazały się zabójcze kontrataki które rzobijały szeregi rywala.
Idea Bank - Capgemini 2:4
3 minuty, 3 bramki...
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Żadna z drużyn nie potrafiła narzucić swojej gry przeciwnikowi. Do przerwy utrzymywał się wynik remisowy. Drugą połowę lepiej rozpoczęło Capgemini, które objęło prowadzenie, lecz minutę później z rzutu karnego wyrównał Miłosz Szlufik. Szczęście Idea Bank nie trwało zbyt długo , bo już w kolejnej minucie Jakub Urban wyprowadził ponownie Capemini na prowadzenie. Tym razem Capgemini nie dało sobie wyrwać zwycięstwa i to ten zespół dopisuje 3 pkt to swojego konta.
Sparta - MPO 2:2
Sparta gra do końca...
Od początku do końca spotkanie było pełne emocji. Pierwsze 20 minut należało do MPO, które za sprawą Piotra Kołodziejczyka wyszło na dwubramkowe prowadzenie. Sparta nie zamierzała jednak oddać rywalowi tak łatwo zwycięstwa i ruszyła do ataku. Oblężenie bramki rywala długo nie przynosiło skutku, a coraz częściej z kontratakami ruszało MPO. Świetnie w bramce spisywał się Tomasz Osora który nie pozwolił rywalowi podwyższyć wyniku meczu. W końcu z rzutu wolnego Sparta zdobyła upragnioną bramkę i nie poprzestała na niej. W ostatnich minutach Zieloni doprowadzili do remisu, a oba zespoły zasłużenie podzieliły się punktami.
II Liga B
iCar II – Plac Nowy 1 3:5
Determinacja kluczem do sukcesu
Na początek starły się ze sobą dwa sąsiadujące w tabeli zespoły – drugi garnitur iCara oraz Plac Nowy 1. Spotkanie od samego początku starali się zdominować goście, którzy wyszli na boisko ogromnie zmotywowani. Mimo braku zmian narzucili dość mocne tempo i do przerwy prowadzili 2:1. Druga część meczu na bardziej wyrównanym poziomie. Zespół Plac Nowy 1 skutecznie przyciskał swoich rywali jednocześnie odkrywając się na tyle, że Taksówkarze mogli wyprowadzać kontrataki. Mecz skończył się zwycięstwem gości.
Alexmann – Sappi 3:2
Tak niewiele zabrakło
Zespół Alexmann podejmował ekipę ze strefy spadkowej – Sappi. Obie drużyny na boisku prezentowały podobny poziom, jednak z pierwszej połowy to goście wynieśli więcej, ponieważ aż dwie bramki. Jedyne w tej części meczu trafienie dla Alexmanna zaliczył Anthony Schacherer. Wszystko wskazywało na to, że w drugiej połowie goście nie odpuszczą przewagi bramkowej i będą chcieli utrzymać swój wynik. Plany pokrzyżował im nie kto inny jak właśnie wyżej wymieniony Anthony biorąc sprawy w swoje ręcę i strzelając kolejne dwa gole. Tym samym zaliczył hat-tricka i uratował swój zespół od przegranej. Bez wątpienia gracz meczu!
Oknoplast – s4e 5:5
Starcie na szczycie
Spotkanie lidera z wiceliderem zapowiadało się na najciekawszy mecz tego dnia na obiekcie Fame Sport. Mecz bez jednego zawodnika zaczęła drużyna Oknoplastu, co nie przeszkodziło im w kontrolowaniu gry i posiadaniu piłki przez większość czasu. Taka postawa pomogła im strzelić dwie szybkie bramki tracąc przy tym tylko jedną. A to dopiero pierwsza połowa! W drugiej części goście postawili wszystko na jedną kartę i rzucili się do ataku tym samym dość mocno się odsłaniając. Worek z bramkami się rozwiązał a gol padał jeden za drugim po obu stronach boiska. Gracze s4e potrafili wykorzystać kiepską sytuację kadrową przeciwników i docisnąć w odpowiednim momencie tak, że z 4:1 odrobili na 5:4. Zwycięstwo było prawie zaklepane, jednak Oknoplast walczący do końca dorzucił ostatnią bramkę tym samym zapewniając sobie dość sprawiedliwy remis.
Biprotech – Atal 4:1
Pewne zwycięstwo
Ostatni mecz należał do ekip Biprotech oraz Atal. Dość szybko bo już w piątej minucie zawodnicy w czerwonych strojach potrafili znaleźć drogę do bramki i wysunąć się na prowadzenie. Mecz stał na równym poziomie, a wyrównującą bramkę Biprotech strzelił tuż przed końcem pierwszej połowy. Druga odsłona należała zdecydowanie do gospodarzy, którzy coraz mocniej naciskali Atal na ich własnej połowie. Okazało się to skuteczne, gdyż piłkarze Biprotech dołożyli trzy trafienia i ostatecznie doprowadzili do pewnego zwycięstwa.
III Liga B
U2i – IAG GBS 2:9
Ogromna niespodzianka
Naprzeciw siebie stanęły dwa zespoły z dolnej części tabeli – u2i oraz IAG GBS. Już w pierwszej minucie bramkę zdobyła ekipa u2i i to ona początkowo prowadziła grę. Z czasem obraz gry stawał się bardziej wyrównany, jednak przed końcem pierwszej połowy gospodarze ponownie trafili do bramki przeciwników. W drugiej części stało się coś niebywałego. Goście prawdopodobnie doznali olśnienia, bo zaczęli strzelać bramki jedna za drugą nie znając umiaru. Ostatecznie pokonali bramkarza rywali aż(!) dziewięć razy odnosząc pewne oraz dość zaskakujące zwycięstwo. Zostaje nam pogratulować kapitanowi mowy motywacyjnej w przerwie.
Porsche – IMS Budownictwo 1:4
W drodze po awans
Starcie Porsche kontra IMS Budownictwo w swoim stylu chcieli zdominować goście. Obie drużyny szukały swoich szans poprzez strzały z dystansu, lecz ich wykonania pozostawiały wiele do życzenia. Bez niespodzianki, pierwsze celne ciosy oddali gracze IMS Budownictwo pewnie kończąc pierwszą połowę z wynikiem 2:0. Druga część mocno podobna, goście ponownie zdołali trafić dwukrotnie. Po trzeciej bramce chwilowe rozluźnienie wykorzystali piłkarze Porsche zdobywając honorowe trafienie. Trzy punkty na konto IMS Budownictwo, które ciągle goni Valeo.
myTaxi – IG 2:2
Sprawiedliwy podział punktów
Pojedynek ostatniej drużyny w tabeli – IG oraz ekipy z aspiracjami na awans czyli myTaxi. Zespół myTaxi dość szybko wyszedł na prowadzenie, bo już w czwartej minucie po pierwszym gwizdku. Chwilę później, prawdopodobnie najładniejszą bramkę w swojej karierze strzelił jeden z zawodników IG – Jakub Pas. Piękny strzał z własnej połowy – to będzie bramka kolejki. Do przerwy inny zawodnik IG strzelił jeszcze jednego gola i mieliśmy wynik 2:1. W drugiej odsłonie działo się zdecydowanie mniej. Sporo agresji, niecelnych podań oraz strzałów. Jedyną, wyrównującą bramkę zdobyli zawodnicy myTaxi i tym samym uratowali remis w tym spotkaniu.
Frapol – Valeo 4:11
Lider pozostaje liderem
3 bramki i 5 asyst w jednym meczu. Tym samym Kamil Mazurek z ekipy Valeo udowadnia, że nie bez powodu na jego koszulce widnieje numer 10. Mecz od bramki zaczęła drużyna Frapolu, jednak przeciwnicy od razu wzięli się do odrabiania straty i to z nawiązką. Bramkom nie było końca. Gdy tylko ekipa Frapolu stawiała opór i udało jej się zdobyć bramkę, goście szybko wyjaśniali kto rządzi w tym meczu. To już jedenaste zwycięstwo drużyny Valeo, które pozostaje głównym faworytem do awansu.
