Warto walczyć do końca

I Liga A

APLA – JR Holding 2:4

JR Holding z pełną pulą

JR Holding od początku miał spotkanie pod kontrolą. Po piętnastu minutach gracze w czarno-zielonych strojach prowadzili już 4:0, a przewaga mogła być dużo wyższa. Pierwsza z bramek dla JR Holding padła po strzale z dalszej odległości, jednak pozostałe trzy były skutkiem całkowitego rozmontowania obrony drużyny APLI, z czego bramka numer dwa była do tego trafieniem samobójczym. Pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym i wysokim prowadzeniem JR Holding. Początek drugiej połowy to okres lekkiego rozluźnienia drużyny JR Holding, co skutkowało dwoma bramkami dla APLI zdobytymi przez Marcina Pstrusia z bliskiej odległości od bramki – przy pierwszym trafieniu była to dobitka po strzale Marcina Porady, przy drugiej bramce Marcin Porada przedzierając się środkiem pola „obsłużył” napastnika swojej drużyny podaniem, które pozwoliło stanąć mu „oko w oko” z bramkarzem. Gracze APLI, którzy ponownie uwierzyli w możliwość zdobycia punktów w tym meczu zaczęli coraz śmielej poczynać sobie w ataku, jednak nie można mówić o jakiejś znaczącej przewadze, ponieważ drużyna JR Holding również sprawiała sobie bardzo dogodne sytuacje do odskoczenia ponownie na trzy bramki. JR Holding zasłużenie wygrał to spotkanie  zgarniając komplet punktów, sześć minut APLI w przeciągu których zdobyli dwie bramki to zdecydowanie za mało, żeby liczyć na jakąś zdobycz punktową w meczu przeciwko takiej drużynie jak JR Holding. APLA w spotkaniu z JR Holding inicjatywę posiadała tylko i wyłącznie na początku drugiej połowy, pierwsza połowa to przygniatająca przewaga zespołu w zielono-czarnych strojach, natomiast końcówka meczu była bardzo wyrównana z szansami na strzelenie bramki po obu stronach,

4F – NOKIA 5:8

Nieudana pogoń

4F już na początku spotkania mogło wyjść na prowadzenie. Po silnym uderzeniu z dystansu jednego z graczy w biało-czarnych strojach piłka wydawała się zmierzać prosto do bramki Nokii, jednak na jej drodze stanął inny zawodnik 4F, wskutek czego bramkarz Nokii nie był zmuszony do interwencji. Chwilę później wysypał się worek z bramkami dla Nokii, która posiadając znaczącą przewagę dwie z bramek zdobyła po błędach rywali, a dwie ze strzałów z dystansu. Drużynie 4F za sprawą dwóch bramek Marcina Badylaka, który dał sygnał do odrabiania strat graczom w biało-czarnych strojach, udało się odrobić dwie z czterech bramek jeszcze przed zakończeniem pierwszej odsłony spotkania. Druga połowa to prawdziwy szturm ze strony graczy 4F, którzy w pogoni za wynikiem doprowadzili do stanu 4-5 po dziewięciu minutach drugiej połowy. Po stracie szóstej bramki, gracze 4F zmuszeni byli zaryzykować, jeśli myśleli o zdobyciu jakichkolwiek punktów w tym spotkaniu co skończyło się ostatecznie dla nich w najgorszy możliwy sposób. Nokia po kontrze, na raty zdobyła siódmą bramkę i wydawało się że już nic nie odbierze jej kompletu punktów. Później jeszcze graczom 4F udało się zdobyć piątą bramkę z rzutu karnego, ale równo z końcowym gwizdkiem sędziego po kontrze swoją ósmą bramkę do dorobku dopisali również graczy Nokii. Gracze 4F zaspali początek spotkania, taki błąd kosztuje ich utratę kompletu punktów w tym spotkaniu, ciężko powiedzieć jak potoczyłby się mecz, gdyby gracze w biało-czarnych strojach od początku prezentowali się w taki sposób w jaki grali od drugiej połowy.

iCar – KOBY 6:4

Remontada

Koby na początku spotkania miało przygniatającą przewagę, o czym świadczy prowadzenie 3:0 po dziewięciu minutach spotkania. Wynik spotkania otworzył Paweł Markowski, który strzałem po koźle tuż przy słupku zaskoczył bramkarza iCar'a. Dwie kolejne bramki były rezultatem totalnego rozmontowania defensywy graczy w żółtych strojach. Przed końcem pierwszej połowy zawodnikom iCara udało się jeszcze strzelić bramkę na 1:3 – po długim podaniu z własnej połowy, piłkę w okolicach pola karnego Coby przyjął Artur Baczyński, po czym strzałem z ostrego kąta prosto w okienko bramki Coby zaskoczył bramkarza. Druga połowa to zupełne odwrócenie sytuacji – totalna dominacja graczy iCara poskutkowała zdobyciem przez nich czterech bramek pod rząd. Coby, które dopiero prowadziło trzema bramkami, a w tej chwili zmuszone było do odrabiania wyniku, na dwie minuty przed końcem meczu zdobyło bramkę kontaktową. Nie trzeba było jednak długo czekać na odpowiedź iCara, który ponownie za sprawą Artura Baczyńskiego trafił do siatki – tym razem było to trafienie, które ostatecznie przesądziło o kwestii zdobycia przez drużynę w żółtych strojach kompletu punktów.

Jabra&ggmedia.pl –  nc+ 1:7

Miłe złego początki

Przewagę przez całe spotkanie miałą drużyna nc+, natomiast tak wysoki wynik z pewnością nie oddaje tego co działo się na boisku. Wynik 0:0 po pierwszej połowie, być może był trochę niesprawiedliwy z punktu widzenia graczy nc+, natomiast wynikał on z fantastycznej postawy bramkarza zespołu Jabra&ggmedia.pl. Na początku drugiej połowy nc+ otwierając wynik spotkania, wyszło na prowadzenie. Jednak wszystko to co najgorsze dla graczy Jabra&ggmedia.pl stało się w ostatnich dwunastu minutach spotkania – utrata sześciu kolejnych bramek, przy strzeleniu jednej, z pewnością musiała być bolesna. Zasłużone zwycięstwo nc+, jednak tak jak wspomniałem wcześniej, wynik zdecydowanie nie oddaje tego co działo się na boisku, druga bramka dla nc+ wydawała się „podciąć skrzydła” graczom Jabra&ggmedia.pl.

II Liga A

Morele - Prisjakt 5:1

Morele ciagle w walce o awans

Morele.net pomimo ósmej pozycji w tabeli, nadal pozostawalo z realnymi szansami na awans. Warunkiem koniecznym było zwycięstwo ze słabo spisujacym sie Prisjaktem. Od początku biali ruszyli do ataku. Lobujac bramkarza z dalszej odległości, Damian Zimny otworzyl wynik spotkania. Kilka minut później Filip Kania podwyższył wynik meczu. Podrażniony Prisjakt ruszył do ataku. Dzięki ofensywnej grze, czarno- czerwoni zdołali strzelić bramkę kontaktową. Przed końcem pierwszej polowy, morele.net ponownie pokonały bramkarza rywali. W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie. Nadal strona przewazajaca byli biali. Prisjakt starał się wyprowadzać szybkie kontrataki, lecz bardzo dobrze spisywała się defensywa przeciwnika. Morele.net pewnie pokonują rywala, pozostając z realnymi szansami na awans.

Dedax - CMI 2:1

Ważne trzy punkty 

W kolejnym dzisiejszym spotkaniu zmierzyły się drużyny z miejsc 4. i 5. Utrata punktów dla każdej ze stron, mogła mieć duże konsekwencje w kontekście walki o awans. W pierwszej połowie optyczna przewaga była widoczna po stronie Dedax. Pomarańczowi w 10. minucie powinni objąć prowadzenie, lecz Andrzej Ślazyk nie wykorzystal rzutu karnego. Odpowiedz CMI byla błyskawiczna. Szybki kontratak wykończył Piotr Kwilosz. W końcowych minutach pierwszej połowy, Andrzej Ślazyk zrehabilitował się za niewykorzystany rzut karny. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 1:1. W drugiej połowie nadal w ofensywie pozostawał Dedax. W 25. minucie pomarańczowi wyszli na prowadzenie. W kolejnych minutach trwała wymiana ciosów, ale już bez efektów w postaci goli. Ostatecznie Dedax zdobywa bardzo ważne trzy punkty w kontekście awansu.

Hostel Deco - Codahead/Appdate 2:1

Hostel Deco odwraca losy spotkania

Po zeszłotygodniowej porażce, Appdate nie mógł sobie pozwolić na stratę punktów w tym spotkaniu, a jednak pomimo dobrego otwarcia musiał uznać wyższość graczy w czerwonych koszulkach. Od początku spotkanie było bardzo wyrównane. Akcja meczu toczyła sie głównie w środkowej strefie. Na boisku dominowala niedokładność i wiele strat z obu stron. Jedyną bramke w pierwszej części spotkania zdobył Michał Czupryna. Druga połowa rozpoczęła się od szybkiej bramki Hostel Deco. Do remisu doprowadzil Karol Styczyński. Po zdobytej bramce, uwidoczniła się przewaga ,czerwonych. W 35. minucie spotkania druga bramkę dla Hostel Deco zdobył Karol Styczyński. W późniejszym rozliczeniu gol na 2:1 okazał się być wagę trzech punktów. Hostel Deco pokazuje charakter, odwracając losy spotkania.

Amara - Capita 3:7

Kłopoty lidera z czerwoną latarnią...

To spotkanie wydawało sie być formalność dla Capity. Lider podejmował ostatni zespół ligi. Zaskakująco w pierwszych minutach przewagę miala Amara, a duży wpływ na to miała chwilowa gra w osłabieniu Capity. Po dobrym początku, Marcin Wantuch dał prowadzenie swojemu zespołowi. Po straconym golu, Capita ruszyła do odrabiania straty. Szybko wyrównał Szymon Kubuśka. W kolejnych minutach Amara walczyła z liderem, jak równy z równym. Do przerwy Capita prowadzila 3:2. W drugiej polowie uwidoczniła się przewaga lidera. Capita spokojnie rozgrywała pilke, z czasem powiększając swoją przewagę bramkową. Amara mimo dużego zaangażowania odpowiedziala tylko jedną bramką.

iCar - Fluvius 1:4

Cenne zwycięstwo Fluvius

Ostatnie spotkanie dzisiejszego dnia zapowiadało się bardzo emocjonująco. Drużyny znając wyniki poprzednich spotkań, wiedziały, że to nie czas na stratę punktów. Początek spotkania był bardzo wyrównany. Obie drużyny zaciekle starały się objąć prowadzenie. Po bramce Mateusza Gomularza iCar dokonał tego, jako pierwszy. Radość zółto- czarnych nie trwała zbyt długo . W 18. minucie Marcin Miarka doprowadził do remisu. W drugiej polowie znaczącą przewagę mial Fluvius. Juz w 2. minucie drugiej odsłony Mateusz Dziadoń pokonał Dariusza Młodzianowskiego. iCar starał się odpowiedzieć rywalowi, lecz skuteczność nie byla dziś jego najmocniejszą stroną. Ostatecznie Fluvius dopisuje trzy oczka do swojego konta.

III liga A

Infosys Consulting - Global Telemarketing  4:8

Wygrana bez kapitana

Na rozpoczęcie zmagań z III ligą A trzecia drużyna podejmowała również trzeci, ale od końca zespół Infosys Consulting. Dawid Kaźmierczak nie mógł pojawić się na dzisiejszym spotkaniu, ale Global Telemarketing zaprezentował się bardzo dobrze i bez kapitana rozegrał bardzo dobre zawody. Pomimo początkowych trudności wraz z upływem czasu zarysowywała się przewaga Niebieskich, czego dowodem było prowadzenie 4:1. Po zmianie stron Global Telemarketing kontynuował skuteczną grę, ale zapomniał przy tym o obronie i pomimo czterech zdobytych, dał sobie wbić trzy. Niebiescy odnieśli łatwe zwycięstwo, dzięki czemu nadal utrzymują kontakt ze ścisłą czołówką. 

REN-BET - JSF Silikon  3:7

Nie dali rady w osłabieniu

Przedostatni zespół III ligi A w pojedynku z szóstą drużyną skazywany był na pożarcie, dodatkowo trzeba zaznaczyć, że REN-BET rozegrał całe spotkanie w osłabieniu, czym znacznie utrudnił sobie zadanie. Pomimo braków kadrowych, Żółci pierwsi zdobyli bramkę i długo utrzymywał się korzystny dla nich rezultat. JSF zdołał wyrównać dopiero w 12 minucie i wtedy rozwiązał się worek z bramkami, Czerwoni jeszcze przed przerwą wyszli na czterobramkowe prowadzenie. Po zmianie stron REN-BET stracił resztkę sił i postawił na obronę, aby nie stracić więcej bramek. JSF Silikon w drugiej połowie dorzucił dwa trafienia, ale dwa też stracił, wygrywając ostatecznie różnicą czterech goli.

Asseco Poland - Pratt&Whitney  4:10

Premierowe zwycięstwo

Pojedynek zespołów z dolnych rejonów tabeli nie miał wyraźnego faworyta, ale mimo wszystko więcej szans wszyscy dawali wyżej notowanej drużynie, czyli Asseco Poland. Wobec absencji nominalnego bramkarza, do bramki wszedł Marcin Zięba i w pierwszej części meczu radził sobie bardzo dobrze – pierwsza połowa zakończyła się remisem 2:2. Po zmianie stron z każdą kolejną minutą, co raz lepiej radzili sobie zawodnicy Pratt&Whitney – Biali zdobyli po przerwie aż osiem trafień, a głównym autorem sukcesu okazał się Jarosław Sala, zawodnik ten dał dzisiaj prawdziwy popis swoich umiejętności, strzelając pięć goli i przy dwóch asystując. Pratt&Whitney odniósł dzisiaj pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, pokonując wyżej notowanego przeciwnika.

Sygnity – DOMTOM  3:9

Linczowski pokazał instynkt

Zdecydowanie najciekawiej zapowiadające się dzisiaj spotkanie nie zawiodło tylko ilością bramek, mecz był jednostronny, toczony pod dyktando wicelidera. Sygnity, które przyjechało na mecz z myślą o zdobyciu punktów szybko zostało sprowadzone na ziemię  - duet Linczowski-Wolko rozegrał dzisiaj kapitalne zawody, strzelając w sumie cztery bramki i asystując, aż przy ośmiu z dziewięciu. Bezradne Sygnity próbowało zabiegu taktycznego, ale zmiana bramkarza nie pomogła, pomimo, że wiele razy taka zmiana przynosiła efekt tym razem się nie udało. DOMTOM pewnie zgarnął trzy punkty, na ich drodze może stanąć tylko Sław-Mont.

Asseco Data Systems - Sław-Mont  2:11

Pewna wygrana pomimo osłabienia

Na zakończenie rozgrywek III ligi A, lider podejmował piątą drużynę, czyli Asseco Data Systems. Zawodnicy Sław-Montu od samego początku mieli utrudnione zadanie, ponieważ stawili się w niekompletnym składzie, to jednak nie przeszkodziło w zgarnięciu trzech punktów. Od początku spotkania Bordowi uzyskali dużą przewagę optyczną, rywal pomimo iż miał w swoich szeregach jednego zawodnika więcej, to nie mógł sobie poradzić z mądrze grającym liderem. Najlepiej na boisku zaprezentował się Tomasz Kawa – autor aż sześciu trafień, wtórował mu także bramkarz – Sławomir Barasz wybronił wszystko co mógł i swoją postawą również wniósł spory wkład w zwycięstwo.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę