Ważne gole w końcówkach spotkań...

I Liga A

HCL Poland - Capgemini 6:3

Druga połowa lepsza, lecz nie przeważyła

Spotkanie inaugurujące XVII kolejkę Biznes Ligi rozegrały ze sobą szóste HCL Poland i dziewiąte Capgemini. Spotkanie rozpoczęło się spokojnie i wyrównanie, lecz z minuty na minutę sytuacja Capgemini wyglądała coraz gorzej, gdyż zawodnicy HCL z łatwością odbierali im, a następnie strzelali bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4:0. Druga połowa zaowocowała w lepsza grę Capgemini, którzy zdobyli swoją pierwszą bramkę, chwilę później ją tracąc i zaraz potem znów strzelając gola.

Sparta - A.S.A. 4:3

To jest SPARTA

Spotkanie ostatniej drużyny z siódmą było ciekawsze niż mogłoby się to wydawać. Dobrze dysponowani gospodarze pomimo gry w osłabieniu przejęli inicjatywę od pierwszego gwizdka sędziego. Do pierwszej połowy udało im się ustrzelić aż trzy bramki, gdy goście trafili jeden raz. Druga połowa była zdecydowanie bardziej zacięta, szczególnie po czwartym golu dla gospodarzy, po którym goście niczym oblani zimną wodą odegrali się, lecz zaraz ze wznowienia gry gracz Sparty ustrzelił bramkę. Po tej sytuacji goście zaczęli strzelać coraz więcej bramek, w końcu łapiąc kontakt, lecz nie starczyło już sił na wyrównanie.

Poltynk - Electronic Outlet 7:3

Niebiescy nie w formie i nie w składzie

Mecz pomiędzy ósmym Poltynkiem a trzecim Electronic Outlet wydawałby się przesadzony. Nic bardziej mylnego, gdyż mimo wyrównanej z początku gry (pomimo wybrakowanego składu niebieskich) to czarni zaczęli powoli wychodzić na prowadzenie prowadząc trzema golami przeciwko jednemu niebieskich. Druga połowa pokazała Electronic Outlet w lepszej formie, lecz pozwoliło to im na strzelenie dwóch bramek, gdy przeciwnicy ustrzelili ich cztery.

Platinet - ggmedia 2:7

Ciekawe spotkanie

Przedostatnie spotkanie tego wieczoru rozegrały ze sobą sąsiedzi w tabeli - piąty Platinet i czwarci ggmedia.pl. Strzelanie rozpoczęli goście już w pierwszych minutach spotkania. Atmosfera na boisku cały czas była napięta, gdyż obie drużyny zaciec walczyły o piłkę. W tej walce można było dostrzec, ze to zespół ggmedia.pl wiedzie prym na boisku, częściej znajdując się pod bramką przeciwnika i znacznie częściej kończąc akcje golem. Jednak dobra forma nie przeciwników nie podłamała zespołu Platinet, którym to udało się ustrzelić dwie bramki w tym meczu.

RMF MAXXX - STATE STREET II 3:6

Lider pokonany

Spotkanie wieńczące ten wieczór rozegrali ze sobą kolejni sąsiedzi z tabeli, tym razem najwyżsi - niekwestionowany lider tabeli RMF MAXXX oraz drudzy State Street II. Spotkanie od pierwszego gwizdka sędziego przebiegało na wyrównanej, lecz ostrej walce o dominację na boisku. Obie drużyny grały z jednym graczem na rezerwie, przez co mogły sobie pozwolić na bardziej męczącą grę w pressingu, co zaowocowało bardzo ciekawym widowiskiem. Jednakże z biegiem czasu wyraźnie było widać, ze w tym spotkaniu króluje State Street II, który z bramki na bramkę powiększał swoją przewagę nad przeciwnikiem, koniec końców wygrywając to spotkanie.

II Liga C

Lemar/Gazownicy Krakowscy - 4F 3:3

Kuriozalna końcówka meczu

Od samego początku spotkanie toczyło się w przyzwoitym tempie. Ciekawe akcje mogliśmy zobaczyć zarówno pod jedną jak i pod drugą bramką. Pierwszą bramkę, po rzucie wolnym, strzelili zawodnicy 4F, ale dość szybko przyszło wyrównanie. Minęła chwila, kolejny rzut wolny dla 4F i kolejna bramka! Śmiało można stwierdzić, że więcej z gry w tej części gry mieli zawodnicy 4F i przed przerwą dołożyli jeszcze jedno trafienie. Po zmianie stron obraz gry diametralnie się zmienił. Warunki w drugiej połowie dyktowali Gazownicy. Najpierw strzelając bramkę kontaktową, a następnie dążąc do wyrównania do samego końca meczu. I sztuka ta się udała. Po mocnym dośrodkowaniu Tomasza Ciastonia piłkę w bramce umieszcza Michał Miłek - bramkarz Gazowników tym samym wyszarpując punkcik przeciwko wyżej notowanemu zespołowi 4F.

Tesco - Extend Vision 4:0

Tesco potwierdza dobrą formę

W drugim spotkaniu XVII kolejki Tesco mierzyło się z zespołem Extend Vision. Na papierze faworytem znajdujący się wyżej w tabeli Extend Vision, ale dobrze grające w ostatnich tygodniach Tesco nie zamierzało biernie asystować przeciwnikom. I na potwierdzenie tych słów, to oni wyszli na prowadzenie, po ładnym wykończeniu akcji sam na sam z bramkarzem. Przez resztę pierwszej połowy gra była bardzo wyrównana i żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki. Po zmianie stron obraz gry praktycznie się nie zmienił. Bardzo dobrze w bramce spisywał się golkiper Tesco - Dawid Zięba, który ratował swoją drużynę w wielu trudnych sytuacjach. Tyle samo szczęścia nie miał broniący drugiej bramki Marcin Tomaszewski, któremu po składnych akcjach piłkarze Tesco zaaplikowali jeszcze 3 gole. Ewidentnie widać, że w ostatnich meczach gra drużynie Tesco zaczęła się kleić i są w stanie powalczyć z każdym z ligowych przeciwników. Pozostaje tylko pytanie: Czemu tak późno?

Black Mesa - ZasadaAuto.pl 3:2

Black Mesa minimalnie lepsza

Pojedynek walczącej o pozostanie na podium Black Mesy z zamykającą ligową tabelę drużyną ZasadaAuto.pl lepiej zaczęli piłkarze w czarnych trykotach. Dość szybko objęli prowadzenie i dzięki dobrej postawie Wojciecha Misia w bramce długo utrzymywali korzystny dla siebie wynik. Przed przerwą jednak bramkę dla ZasadaAuto.pl strzelił grający bardzo dobre spotkanie Sebastian Stachel i mieliśmy 1:1. Po zmianie stron dwa razy trafili zawodnicy Black Mesy i wydawało się, że kontrolują to co dzieje się na boisku. Wtedy ponownie do bramki trafił Stachel i u piłkarzy drużyny ZasadaAuto.pl pojawiła się iskierka nadziei na urwanie choćby punktu. Iskierka, którą szybko zgasił sędzia informując, że do końca spotkania zostało raptem 10 sekund. Nic ciekawego przez ten czas się nie wydarzyło i z tarczą tym razem z boiska zeszła Black Mesa.

Kraków Airport Taxi - IBM BTO 2:6

Po awansie i szampanach głowa mogła zaboleć

W zeszłym tygodniu ekipa Kraków Airport Taxi po zaciętym meczu z Black Mesą zapewniła sobie awans do I ligi i nie wiadomo czy przypadkiem ten fakt nie spowodował sporego rozluźnienia w szykach tej ekipy. Na mecz z IBM stawili się w dość wąskim jak na siebie składzie i to się chyba zemściło. Pierwszą bramkę w meczu strzelił IBM, jednak wyrównanie przyszło dość szybko. Mimo, że akcje toczone były pod obiema bramkami, od tego momentu przez dłuższy czas do siatki trafiali już tylko zawodnicy w niebieskich koszulkach. Do przerwy uczynili to trzykrotnie, a w drugich 20 minutach kolejne 2 razy. Zespołowi Kraków Airport Taxi udało się odpowiedzieć jednym golem w drugiej połowie, jednak to było za zdecydowanie za mało na bardzo dobrze grający zespół IBM.

CEZ Skawina - Medicina/Bikershop 0:11

Jest taki dzień...

Każdy chyba zna jedną z piłkarskich prawd, że bywają takie dni, gdzie jednym wychodzi wszystko, a drugim nic. Taki właśnie mecz oglądaliśmy pomiędzy zespołami, które w ligowej tabeli są sąsiadami i mają tyle samo punktów. Owszem, zespół Mediciny był wyraźnie lepszy, ale wynik nie oddaje w 100% tego jak ten mecz wyglądał. Grę zawodników w białych strojach napędzał niezawodny w ofensywie tercet Bizoń-Kawa-Kwater. Do przerwy wynik 7:0 praktycznie odebrał dramaturgię całej drugiej połowie. Zawodnicy ze Skawiny wydawało się, że początkowo wyszli na mecz bardzo spięci, lecz wraz z mijającymi minutami wychodziło im coraz więcej. Za poprawą gry nie poszły jednak zdobyte bramki - sytuacje były, ale zazwyczaj czegoś brakowało.

III Liga B

Sterling Credit Management - Control Process Electric 2:5

Control Process Electric wreszcie zwycięskie

Na początek dnia na boisko wyszły zespoły okupujące dolne rejony  tabeli. Sterling Credit Management mierzyło się z drużyną Control Process Electric. Ciężko było wskazać faworyta, gdyż obie drużyny ostatnio punktowały bardzo słabo, ale wydaje się, że lepszy styl prezentowali zawodnicy CPE. Przebieg meczu jakby potwierdzał te słowa. Drużyna ta od początku narzuciła swoje warunki gry i kontrolowała przebieg spotkania. Trzeba przyznać, że tempo meczu nie było zawrotne, ale nie przeszkodziło to w obejrzeniu 7 bramek, z których aż 5 strzelili piłkarze Control Process Electric i to oni sięgnęli po 3 punkty i w najbliższej kolejce staną przed szansą na przeskoczenie SCM w tabeli.

fragmentum24.pl - Biprotech 5:2

Pojedynek na szczycie

Co prawda mierzył się ze sobą obecny lider i wicelider rozgrywek, ale różnica punktowa w ligowej tabeli należała podchodzić do wspomnianego faktu z lekkim dystansem. Mecz bardzo dobrze zaczęła drużyna fragmentum24.pl, która dość szybko zdobyła 3 bramki, a hat-trickiem popisał się Marcin Kliś. Wtedy jednak coraz śmielej do głosu zaczął dochodzić Biprotech i jeszcze przed przerwą złapał kontakt po zdobyciu dwóch bramek. Zapowiadało to ciekawą drugą połowę spotkania. Po zmianie stron ocknęli się zawodnicy w żółtych koszulkach i nie pozwolili Biprotechowi na żadną zdobycz zarówno bramkową jak i punktową, sami aplikując dwa gole i pewnie wygrywając kolejny ligowy mecz.

Luxoft - Skanska 3:4

Co tu się działo!

Kolejny tego dnia mecz, w którym wcale nie tak łatwo było wskazać wyraźnego faworyta. Sami piłkarze bardzo chcieli potwierdzić to stwierdzenie, ponieważ do ostatnich chwil utrzymywali wynik remisowy. Ale od początku... Pierwszy gol stał się łupem Skanski, ale po paru chwilach mieliśmy wyrównanie po atomowym strzale z rzutu wolnego. Później ponownie po strzale głową na prowadzenie wyszła Skanska i ponownie ledwo uśmiech radości zdążył zniknąć z twarzy graczy Skanski i było 2:2. Podobna sytuacja zdarzyła się przed przerwą jeszcze raz i przed zmianą stron było 3:3. W drugiej połowie bardzo długo żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć piłką drogi do siatki rywala. Udało się to dopiero w końcówce kiedy na rozpaczliwy strzał zdecydował się zawodnik Skanski, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy Luxoftu i wpadła do siatki. Tym samym zespół Skanski zachował miejsce na podium rozgrywek.

Straż Pożarna - Sappi 10:0

Mecz bez historii?

Patrzymy na wynik i mogłoby się tak wydawać. Zdecydowanie lepiej zaprezentowali się zawodnicy Straży Pożarnej, którzy od początku solidnie budowali swoją przewagę. 3:0 do przerwy, a po niej jeszcze mocniejsze przykręcenie śruby i ostatecznie dwucyfrówka. Wydawałoby się, że nie ma o czym pisać, gdyby nie bramka bramkarza ekipy KM PSP Kraków - Pawła Matejka, który sam rozpoczął akcję, a następnie ładnym strzałem skierował piłkę do siatki. Był to drugi tego dnia gol bramkarza na boisku w Skotnikach, a to się zdarza niezwykle rzadko. 

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie