Wpadka faworyta...

II Liga A

Kolporter – Total Fitness Concept 2:4

Walczyli do końca

Spotkanie rozpoczęło się od szybko zdobytej bramki dla drużyny Kolportera, która padła po rzucie rożnym. Następnie zawodnicy tej drużyny próbowali wciągnąć rywali na własną połowę, by następnie zaskoczyć dłuższym podaniem, co w konsekwencji pozwoliło wyjść na dwubramkowe prowadzenie. W ostatniej akcji pierwszej połowy drużyna Total Fitness Concept wykorzystała jeden z kontrataków i zdobyła bramkę, która dawała nadzieje. Gol ten okazał się motorem napędowym dla zawodników grających w różowych koszulkach, ponieważ po przerwie udało im się wyrównać, a nawet zdobyć kolejne dwie bramki. Dobre zawody rozegrali strzelec trzech bramek – Marek Konopka oraz Piotr Godula, który przy trzech trafieniach asystował.

Korporaci – Sparta 1:4

Zadecydował pressing

Obydwie drużyny przystąpiły do meczu na szczycie zaopatrzone w bardzo szeroką kadrę zawodników. Poważnym osłabieniem była nieobecność podczas pierwszej połowy podstawowego bramkarza Korporatów, którego zastąpić musiał zawodnik nominalnie występujący w obronie. Od pierwszych minut spotkania zawodnicy Sparty postanowili zastosować pressing na całym boisku. Manewr ten okazał się skuteczny, bo dosyć szybko udało się im wyjść na prowadzenie. Korporaci postanowili ruszyć odważnej, aby odrobić starty. Natychmiast wykorzystali to rywale, którzy wyprowadzali 2 szybkie kontrataki, które zamieniali na bramki. Pierwsza odsłona zakończyła się ich 3 bramkową przewagą. W drugiej połowie postanowili grać spokojnie i długo piłką, co zmuszało rywala do większego wysiłku. W tej odsłonie obydwie drużyny zdobyły po jednej bramce, ale mecz ostatecznie zasłużenie wygrała drużyna Sparty.

Idea Bank – MPO Kraków 1:1

Wpadka faworyta

W początkowych fragmentach spotkania lepiej prezentowała się drużyna MPO Kraków, która grała bardzo spokojnie i bez ryzyka, ale za to skutecznie, czego dowodem było dosyć szybko zdobyte prowadzenia. Zawodnicy Idea Banku mieli spore problemy z przedostaniem się pod bramkę rywala, dlatego też sporym zaskoczenie było, gdy zdobyli bramkę dającą wyrównanie. Mimo to wydawało się , że tylko kwestią czasu są kolejne bramki dla MPO. Gracze Idea Banku grali tego dnia jednak bardzo skutecznie w obronie, czekając przy tym na błędy przeciwników, których tego dnia było zaskakująco dużo. W końcowym rozrachunku mecz mimo naporów MPO Kraków zakończył się nieoczekiwanym podziałem punktów.

EC Engineering – INTERIA.PL 5:1

Wygrała skuteczność

Mecz rozpoczął się od wymiany ciosów z obydwu stron, ale przez długie fragmenty nie padały bramki, czego powodem w większości przypadków był brak dokładności w ostatnim podaniu. W końcu bramkę na wagę prowadzenia zdobyła drużyna EC Engineering, co ewidentnie dodało im wiary, ponieważ po niedługim czasie udało się zawodnikom tej drużyny zaskoczyć rywala jeszcze dwa razy. W ostatnich sekundach pierwszej połowy bardzo ładną bramkę z dystansu zdobył Piotr Baran i tchnął tym samym płomyk nadziei w kolegach z drużyny. Został on jednak ugaszony już na początku drugiej połowy za sprawą bramki na 4:1, po której nieskuteczni dziś zawodnicy INTERII.PL byli już bardzo zrezygnowani. Drużyna EC Engineering mimo wielu wyrównanych fragmentów spotkania wygrała aż 5:1, o czym zadecydowała nie tyle większa ilość sytuacji, co lepsza skuteczność.

Mostostal Kraków – Capgemini 5:3

Zadecydowały 3 minuty

Spotkanie sąsiadów z ligowej tabeli lepiej rozpoczęło się dla drużyny Mostostalu Kraków, która stworzyła sobie kilka sytuacji, jednakże udało im się wykorzystać tylko jedną. Bramka ta spowodowała przebudzenie u zawodników Capgemini, którzy zaatakowali odważniej, czego owocem był gol wyrównujący po szybkiej kontrze. W pierwszej odsłonie bramek już nie było, natomiast pojawiło się sporo strat indywidualnych oraz kilka niewykorzystanych sytuacji. Po przerwie mecz był bardzo zażarty, na prowadzenie udało się wyjść zawodnikom Capgemini, ale Mostostal Kraków po chwili wyrównał. Kolejne minuty to kilka sytuacji z obydwu stron, ale również brak skutecznego wykończenia. Capgemini udało się zdobyć trzecią bramkę i wydawało się, że 3 punkty mają już w kieszeni. Nic bardziej mylnego, końcówka to show zawodników Mostostalu Kraków, którym udało się wyrównać, a także zdobyć kolejne dwie bramki i wygrać to spotkanie 5:3.

II Liga B

Sappi – Biprotech 6:1

Im później tym lepiej

Na spotkaniu inaugurującym piątą kolejkę Biznes Ligi spotkały się zespoły Sappi oraz Biprotech. Mecz należał do tego z kategorii, gdzie wiele się nie dzieje. Oglądaliśmy głównie walkę w środku pola, akcje zakończone groźnym strzałem były rzadkością. Dopiero w późniejszej fazie spotkania oglądaliśmy bramki – głównie ze strony drużyny Sappi. Wielki wpływ na zwycięstwo swojej drużyny miał Łukasz Sypek, który w tym meczu zaliczył hat-tricka, został MVP oraz po tym meczu zajmuje 4 miejsce w klasyfikacji króla strzelców. Przez większą część meczu, Biprotech grał w osłabieniu, więc zwycięstwo Sappi nie może dziwić.

AON United – iCar II 4:2

Bramkarz w szczytowej formie

Pojedynek trzeciej z szóstym zespołem przyniósł sporo emocji. Mecz układał się bardzo ciekawie, mnóstwo sytuacji bramkowych i walki po obu stronach. iCar długo przeważał w pierwszej odsłonie, ale pod koniec pierwszej odsłony uwidoczniła się przewaga Aon. W drugiej połowie drugi garnitur zespołu iCar był już bardzo zmęczony, AON United wbijał jeden gol za drugim i ostatecznie zwyciężył. Mimo przegranej taksówkarzy warto pochwalić niesamowitą dyspozycję bramkarza iCar, który niejednokrotnie ratował swój zespół od utraty bramki oraz pokazywał niesamowitego ducha walki.

Alexmann – Plac Nowy 1 2:4

Stracili lidera...

Mecz, pełen walki i widocznej chęci zwycięstwa z obu stron. Mimo pozornej przewagi zespołu Alexmann na początku spotkania, Plac Nowy postanowił nie być gorszy i wykorzystać wszystkie pokłady sił, aby zwyciężyć. Plan się powiódł a MVP spotkania został Michał Żywczak dopisując dwie bramki na swoje konto w tym sezonie. Alexmann po raz pierwszy stracił punkty w obecnym sezonie i stracił pozycję lidera. Obecnie obie ekipy mają tyle samo punktów.

Atal – s4e 3:11

S4e idzie w górę

Ekipa Atal do tego meczu podeszła bardzo poważnie, gdyż utrata punktów groziła im pozostaniem w strefie spadkowej. Przeciwnicy natomiast nie chcieli odpuscić okazji do wspięcia się wyżej w tabeli i od samego początku zdominowali ten pojedynek. Atal przede wszystkim starał się bronić, ale gdy nadarzyła się okazja przeprowadzali kontrataki, z których trzy były udane. Nie zdało się to na nic. S4e rozgromili rywali strzelając 11 bramek. Cztery bramki oraz asystę zanotował Dawid Zawada, który został najlepszym zawodnikiem tego meczu. Atal spadł na ostatnie miejsce w tabeli.

Extend Vision – Oknoplast 1:6

Po awans

Ostatni mecz w tej kolejce należał do drużyn Extend Vision oraz Oknoplastu. Goście startowali z pozycji faworyta, walczyli o swoje trzecie zwycięstwo w trzecim meczu i nie zawiedli naszych oczekiwań. Sporo w tym zasługi duetu Armatys – Kuźma. Ten pierwszy prowadzi ofensywę swojego zespołu, drugi natomiast pilnuje tyłów i wychodzi im to fenomenalnie. MVP spotkania został nie kto inny jak właśnie Armatys, który kapitalną formę potwierdził czterema bramkami. Extend Vision po tym spotkaniu wylądował w strefie spadkowej.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę