II LIGA C
EPAM – Stawy Zjednoczone 0:1
Zdecydował gol w końcówce
Sporo emocji dostarczyło spotkanie otwierające sezon w II Lidze C. Długo czekaliśmy w nim na trafienie, a górą pozostawali dobrze dysponowani golkiperowie. Kiedy wydawało się, że bezbramkowy rezultat utrzyma się do końca potyczki futbolówkę do siatki skierował Mateusz Jędrysiak, a gol ten sprawił, że to Stawy Zjednoczone dopisują pełną pulę i zadomawiają się w ścisłej czołówce II Ligi C.
RMF MAXX – AMARA 4:4
Kapitan ratuje remis
Od sporego falstartu powrót do Biznes Ligi rozpoczęło RMF MAXX. AMARA w pierwszym kwadransie bezlitośnie wypunktowała defensywne bolączki przeciwnika i prowadziła 4:0, a pięknym golem popisał się Arkadiusz Rojewski. Tuż po przerwie do odrabiania strat ruszyli „Radiowcy”, a bramka Łukasza Bodzenty zapowiadała ciekawy ostatni kwadrans. W nim dominował team Karola Kościółka, a sam kapitan został bohaterem kierując w samej końcówce futbolówkę do siatki i zapewnił tym samym RMF MAXX inauguracyjny remis!
Kimberly-Clark – E-REMONTY 4:6
Dwie różne połowy
Z olbrzymim animuszem czwartkową potyczkę rozpoczęło Kimberly-Clark. „Niebiescy” dość nieoczekiwanie otworzyli szybko wynik, a potem poszli za ciosem za sprawą Youssefa Bahrandiego i Vitaliego Nakowechnyla. E-REMONTY wyciągnęły właściwe wnioski, a sygnał do ataku dał jeszcze przed przerwą Paweł Suszek. W drugiej połowie zaś powracająca do zmagań ekipa nie tylko odrobiła straty, ale i „dorzuciła” kolejne bramki zdobywając trzy punkty. Dobra forma Jacka Kusiaka, Miłosza Bigaja i Krzysztofa Pogana daję nadzieję, że E-REMONTY w tej edycji będą przeciwnikiem trudnym dla każdego.
Chomik Gdów – Zmączeni 0:2
Wyborny rewanż
W najlepszy możliwy sposób za letnie mecze o szczebel niżej zrewanżowali się Zmączeni. Zawodnicy w czarnych strojach pokonali Chomika Gdów, chociaż na otwarcie wyniku musieliśmy czekać aż do drugiej odsłony. Na jej początku futbolówkę do siatki skierował Maksymilian Wróbel, po pół godzinie walki zaś przewagę powiększył Bartłomiej Gierczak. Cichym bohaterem został zaś Krzysztof Kwiatkowski, który zachowując czyste konto w pełni zasłużył na miejsce w siódemce kolejki II Ligi C!
BNP Paribas – Cisco 2:6
Wypunktowani
W pełni nad boiskowymi wydarzeniami wydawało się panować w czwartkowy wieczór Cisco. Zawodnicy w białych koszulkach dwukrotnie wychodzili na prowadzenie w pierwszej odsłonie, a gole Goncalo Rodriguesa i Diego Jimeneza zripostował Patryk Niemczuk. BNP Paribas zwietrzyło chwilowe nadzieję na chociażby remis, a trafienie na 2:3 autorstwa Kamila Dąbka zapowiadało ciekawą końcówkę. W niej oprócz kompletującego hattricka Rodriguesa defensywne bolączki wypunktowali Thomas Akpa i Leonardo Visbal i to Cisco może cieszyć się ze zgarnięcia pełnej puli.
III LIGA D
PepsiCo – IAG GBS 2:7
Równo tylko do przerwy
Po krótkiej przerwie do rozgrywek Biznes Ligi wraca IAG GBS i już w drugiej minucie gracze w białych koszulkach cieszyli się z gola. Wynik meczu otworzył Inge. Za wygraną nie dawali Michał Nowak i Arek Wojtasik, ale po zremisowanej pierwszej połowie (2:2), w drugiej gra PepsiCo posypała się niczym domek z kart. Efekt? Stracone pięć bramek i zero po stronie strzelonych. Do protokołu meczowego wpisali się: Łukasz Kmiecik (2), Fernando Rodriguez (2), Filip Skipioł i Andrzej Raszka.
Remitly – Socios Wisła Kraków 3:6
Hat-trick nie dał nawet punktu
Dwóch debiutantów, ale po końcowym gwizdku sędziego powody do zadowolenia mieli tylko gracze z białą gwiazdą na piersi. Socios Wisła Kraków pokonuje Remitly (6:3), a cztery z sześciu trafień dla nich zanotował Adrian Sikora. Snajpera wspierali jeszcze Damian Surówka i Piotr Sarota. Po drugiej stronie brylował Wojtek Liberacki, ale jego hat-trick nie dał nawet punktu. Tego trzeba będzie szukać w drugiej kolejce, a team Jacka Roullauera pokazał, że może w tej lidze odgrywać jedną z kluczowych ról.
SALESmanago – Inglorious Bastards 2:2
Miał piłkę meczową na nodze
SALESmanago błyskawicznie objął prowadzenie. Na pierwszego gola w Biznes Lidze „Seledynowi” czekali zaledwie minutę, a autorem premierowego trafienia okazał się Andrii Suhariev. Taki obrót wydarzeń podziałał na Inglorious Bastards, niczym płachta na byka. Team Juliusa Radauskasa odrobił straty z nawiązką, dzięki golom Oscara Jaramillo i Henrique Armando Persichilliego. Kilkadziesiąt sekund później znowu był remis, a wynik do przerwy – i jak się potem okazało także końcowy – ustalił Maciek Szczepanek. Piłkę meczową w samej końcówce miał na nodze Adriano Esponda, ale tylko w sobie wiadomy sposób przestrzelił.
ASSA ABLOY – GRID Dynamics 2:3
Konkretniejsi po przerwie
Po nieco ponad pięciu minutach GRID Dynamics prowadził już 2:0. Wynik meczu otworzył Konrad Surmacz, a kilkadziesiąt sekund później prowadzenie „Biało-czarnych” podwyższył Oleksii Myronenko. ASSA ABLOY nie dawała za wygraną. Wstała z kolan i jeszcze przed przerwą doprowadziła do remisu! Kontakt złapał Michał Sydoryk, a na 2:2 efektownie uderzył Jan Pawlak. W drugiej części oba zespoły miały swoje okazję, ale konkretniejszy okazał się GRID, a dokładniej Luis Carlos Quatra, który z bliska zapewnił swojemu zespołowy wygraną.
Herbalife – GBC 1:2
Lob za trzy punkty
W czwartej minucie drogę do siatki znalazł Ilia Jincharadze i jak się potem okazało było to jedyne trafienie w pierwszej połowie. W drugiej GBC zagrało skuteczniej zarówno w obronie, jak i w ataku. Szczelna defensywa i dwa trafienia Mateusza Ziółki przyniosły „Różowym” minimalne zwycięstwo na inaugurację sezonu jesień-zima 25/26. Ozdobą meczu był gol Mateusza ze środka boiska. Zauważył, że bramkarz wyszedł daleko poza pole karne i celnym lobem zapewnił GBC wygraną.
