Extraklasa
Business Elite Kraków – Green Cell 2:5
Patent na rzuty karne
Sporo zamieszania wywołał rzut karny dla Business Elite, który był dwukrotnie powtarzany! Po dwóch obronach, za trzecim razem Roman Stepankov dał „Żółtym” prowadzenie. Szybko odpowiedział Adam Jawor, a po przerwie z dystansu rywala zaskoczył Piotrek Hajnrych. Wyrównał Stepankov, ale na tym BE zakończyło strzelanie w tym starciu! Hat-tricka skompletował Adam Jawor, a do siatki oponenta trafił jeszcze Arek Krzyszkowski. Ogromny udział w tym zwycięstwie miał Rafał Aksamit, który obronił w tym meczu aż trzy rzuty karne!
Korporaci – CB Aluminium 4:10
(za)DYSZKA Korporatów
Korporaci bardzo dawno, jeśli w ogóle kiedykolwiek, nie stracili aż dziesięciu goli! Problemy w defensywie, niepewne interwencje bramkarza, błędy przy wyprowadzaniu piłki, a późniejsze gra bez golkipera i czerwona kartka dla Marcina Makucha były tylko wodą na młyn dla CB Aluminium. Po pierwszej, remisowej (3:3) połowie, w drugiej „Niebiescy” wypracowali sobie wyraźną przewagę. Cztery gole zdobył Bartek Łętocha, dwa dołożyli Dawid Gielata i Tomek Kurowski, a swoją cegiełkę w tej niespodziance dołożyli jeszcze Janek Listwan i Michał Wojnarowski.
MPEC Kraków – RMF Maxxx 2:3
Duży krok w stronę tytułu!
RMF MAXXX przez prawie cały mecz musiał gonić MPEC S.A. w Krakowie. Bramkę na wagę trzech punktów "Radiowcy" zdobyli w 38. minucie! Czy to spotkanie zadecyduje o losach tytułu mistrzowskiego? Przewaga Karola Kościółka i spółki nad drugimi w tabeli Korporatami, którzy doznali bolesnej porażki z CB Aluminium (4:10) wynosi już 5 punktów! „Biało-fioletowi” mogą czuć spory niedosyt i sportową złość. Szczególnie Filip Fanderowski, który sprokurował dwie „jedenastki”. Jakub Sieprawski pierwszą wykorzystał, a w przy drugiej o centymetry się pomylił!
III LIGA B:
OdszkodowaniawKrakowie.pl – TTEC 3:1
Nie zwalniają tempa!
Kolejny kapitalny mecz zagrały OdszkodowaniawKrakowie.pl. Tym razem Adam Rogala i spółka pokonali będący również na podium TTEC. Zawodnicy w czarnych strojach szybko objęli prowadzenie za sprawą Jakuba Sali. O ile jeszcze gol ten spotkał się z ripostą Mahmuta Inanca, o tyle kolejne wykończenia tego napastnika pozostały bez echa. Debiutant swój środowy występ okrasił hattrickiem i zapewnił swojej nowej drużynie bezcenne trzy punkty. Tym samym zimowy nowicjusz wygrywa czwarty bój i kończy premierową rundę na pozycji wicelidera III Ligi B. Oby tak dalej!
SpyroSoft – Tecnocasa 3:1
Niespodzianka!
Z bardzo dobrej strony w środowy wieczór zaprezentował się SpyroSoft. Marząca o pierwszym zimowym triumfie drużyna pokonała bardziej doświadczoną Tecnocasę. „Fioletowi” pierwszy cios zadali po kwadransie walki, kiedy to sposób na Wojciecha Sochę znalazł Mateusz Machnio. Po zmianie stron swoich szans, by doprowadzić do wyrównania szukał team Tomasza Wójciaka. Trud ten nagrodzony został za sprawą Łukasza Winczowskiego. Końcówka to jednak popis gry niżej notowanej drużyny. Drugi raz do siatki trafił wspominany wyżej Machnio, a końcowy wynik ustalił Piotr Peret. Tym samym SpyroSoft przełamuję złą passę i rusza w pościg za uciekającym peletonem!
Limbud – Napad.pl/Dahua Technology 9:2
Lider nie zawodzi
Tempa na ligowych boiskach nie zwalnia Limbud. Faworyt pokonał Napad.pl/Dahua Technology od początku do końca będąc stroną dominującą. „Biało-Zieloni” już w pierwszej odsłonie zbudowali sobie ogromną przewagę. Kapitalne spotkanie rozgrywał Adrian Bialik, który pokonał golkipera rywali czterokrotnie. W ofensywnych poczynaniach wtórowali mu kapitan – Krzysztof Nieckarz (hattrick i dwie asysty) i Łukasz Górski (gol i asysta). Pomimo sporych strat o ich zniwelowanie walczyli „Błękitni”. Na słowa uznania zasługuję Mariusz Nawrot, a jego dwa trafienia pozwalają wierzyć w zgarnięcie pełnej puli w derbowym hicie przeciwko OchronieDomu.pl.
OchronaDomu.pl – ICEO 5:1
Debiutant dołącza do walki o medale
W meczu o przysłowiowe „sześć punktów” górą OchronaDomu.pl! W zamykającym czternastą serię gier spotkaniu bardzo długo nie oglądaliśmy goli, a jako pierwszy do siatki trafił Szymon Rosół. Z takim obrotem spraw nie zamierzało pogodzić się ICEO, które niespełna sześćdziesiąt sekund później wyrównało za sprawą Michał Koniuszki. Jeszcze przed zmianą stron w sukurs ofensywie „Czerwono-Czarnych” przyszedł samobójczym trafieniem Bartosz Ciesielski. Po przerwie bramki zdobywał już tylko zimowy debiutant, a na ogromne słowa uznania zasługuję strzelec dwóch goli Szymon Bień. Wszystko to pozwoliło zainkasować pełną pulę i włączyć się na dobre do walki o medalowe zdobycze i awans na trzeci szczebel rozgrywkowy.