I LIGA B
Avalon - Consorfrut 3:3
Wynik sprawiedliwy
Po bardzo ciekawym spotkaniu liderujący Avalon podzielił się punktami z Consorfrutem. Po pierwszej odsłonie prowadzili Żółci 2:1, a na pierwszy plan wybija się piękne trafienie Stanislava Redzela z rzutu wolnego. Consorfrut odrobił straty z nawiązką w drugiej odsłonie i w końcówce bronił prowadzenia 3:2. Avalon zdołał jednak rzutem na taśmę wyrwać jeden punkt. Tuż przed ostatnim gwizdkiem gola na wagę remisu zdobył Roman Slastonov. Consorfrut był o krok od sprawienia sensacji, ostatecznie jednak skończyło się na sporej niespodziance. Dwa gole Andrzeja Kawy i jedno trafienie Mateusza Przysuchy nie wystarczyły jednak do zgarnięcia kompletu punktów ekipie Niebieskich. Z przebiegu gry remis trzeba uznać jednak za wynik w pełni sprawiedliwy.
II LIGA A
SSC Internazionale – Dedax 7:0
Widoczna przewaga
SSC Internazionale już po raz drugi w lipcu zagrał z Dedaxem. Na początku miesiąca wygrał 2:1, a wczoraj przewaga „Granatowych” już nie podlegała żadnej dyskusji! Do przerwy prowadzili 2:0, a po zmianie stron dorzucili kolejne pięć trafień. Rywal próbował odpowiadać, bardzo chciał zdobyć chociaż honorowego gola, ale nie znalazł sposobu na Maćka Ważnego. Dublety Grześka Góry i Artura Biruta poprowadziły SSC do piątej wygranej w sezonie i awansie na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Dedax póki co zamyka to zestawienie.
II LIGA B
State Street - KADRA GAP 4:8
Odrobili zaległości
Mocny początek spotkania w wykonaniu KADRY GAP sprawił, że ta szybko wyszła na prowadzenie 2:0. State Street jeszcze w pierwszej odsłonie zdobył gola kontaktowego, jednak tuż przed przerwą rzut karny na gola zamienił Piotr Apostolski i zrobiło się 1:3. Po przerwie znowu mocniejszy zryw zaliczyła KADRA GAP, która wypracowała sobie przewagę i w kolejnych minutach nawet przy wyrównanej rywalizacji z obu stron mogła kontrolować rywalizację. State Street w kolejnych minutach poszedł na walkę cios za cios. To poniekąd się opłaciło, ponieważ Błękitni zdobyli kolejne trzy gole, jednak sami nie potrafili grać bez strat. Ostatecznie KADRA GAP pewnie pokonała State Street. Obydwie ekipy odrobiły ligowe zaległości. Zwycięstwo KADRY oznacza, że ta właśnie zrównała się punktami z liderująym do tej pory Polplastem.
III LIGA A
Flora Kraków – Black Label 8:1
Zmniejszona strata
W trzeciej minucie wynik spotkania otworzył Kuba Szymiński. Świetny początek Black Label, ale później do głosu coraz wyraźniej dochodziła Flora Kraków. „Zieloni” jeszcze przed przerwą wyrównali, a w drugiej połowie aż siedmiokrotnie pokonywali golkipera rywala! „Czwórka” Kacpra Nowaka, dwa trafienia Daniela Żołnierczyka i gole Kacpra Krupy oraz Pawła Filipczaka dały Florze trzecią wygraną w sezonie wiosna-lato 2023, dzięki której strata do wczorajszego przeciwnika wynosi już tylko punkt.
III LIGA C
Epam – Herbalife 1:1
Wyszarpany punkt
Epam doskonale znał ostatnie wyniki Herbalife, który tylko w poprzednich dwóch spotkaniach zdobył czternaście goli! „Niebiescy” przyłożyli dużą wagę do gry w defensywie i do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. Zaraz po wznowieniu gry wynik meczu otworzył Jordi Oliveira Badolato. „Szarzy” chcieli pójść za ciosem, ale byli nieskuteczni, albo zatrzymywał ich Iliya Charniayeu. Epam długo bił głową w mur, aż do trzydziestej piątej minuty! Punkt wyszarpał Andrei Sianiuta, wykorzystując podanie Maksima Fedarovicha.
The Marine Iguana – PRO-BAU System 1:4
Gol w debiucie
Wyraźnym faworytem był PRO-BAU System i szybko, bo już w trzeciej minucie lider objął prowadzenie. Do siatki w debiucie w nowych barwach trafił Mateusz Kapusta. Jeszcze przed przerwą na 2:0 z dystansu strzelił Paweł Francuz. The Marine Iguana nie dawała za wygraną i Stanislav Kapusta złapał kontakt. Po przerwie okazało się, że był to jedyny zryw „Zielonych”. Zwycięstwo przypieczętowali Paweł Francuz i Kamil Kłyś.
III LIGA D
Tecnocasa - Somfy 1:5
Zmiana obrazu gry po przerwie
W pierwszej odsłonie po wyrównanej grze goli nie zobaczylismy. Najlepszą okazję w tym czasie stworzył sobie Jakub Pietrzkiewicz, który przerzucił piłkę nad jednym z zawodników Somfy, a następnie z powietrza uderzył w poprzeczkę. Druga odsłona przyniosła dużą zmianę obrazu gry. Somfy utrzymała swoj poziom gry, natomiast Zieloni mocno spuścili z tonu. To szybko wykorzystali gracze w białych koszulkach, którzy skrupulatnie wypunktowali błędy defensywy Tecnocasy. Dobrze wyglądała współpraca Dominika Kuczery i Karola Wojciechowskiego. Obaj zapisali na swoim koncie po dwa gole, pierwszy dołożył jeszce asystę.