EXTRAKLASA
JR Holding - Krakowscy Barmani 7:3
Wyższy poziom...
Trzecim zwycięstwem na starcie nowego sezonu swoje wysokie aspiracje potwierdzili gracze JR Holding. Krakowscy Barmani postawili twarde warunki faworytowi i długo utrzymywali się w walce o komplet punktów. W kilku ostatnich minutach uwidoczniło się jednak doświadczenie JR Holding na poziomie Extraklasy. Zawodnicy w szarych koszulkach grali bardzo cierpliwie, a gdy zdobyli gola na 4:3 szybko rozwiązał się worek z kolejnymi bramkami. W ważnych momentach zimną krwią wykazał się Grzegorz Stasik. Widać, że JR podniósł poziom swojej gry na wyższy poziom w stosunku do zeszłego sezonu.
DIAMOND - RMF MAXXX 5:3
Mocne uderzenie...
Bez respektu do meczu z mistrzem Biznes Ligi podszedł Diamond. Beniaminek wysoko zaatakował graczy w żółtych strojach i na efekty takiej gry nie musiał długo czekać. Już w 15 sekundzie meczu wynik otworzył Bartłomiej Chlebda. Chwilę później za ciosem brata poszedł Grzegorz i mieliśmy 2:0. Jakby tego było mało nie minęła 7. minuta i taka sytuacja w wykonaniu spokrewnionych zawodników jeszcze raz się powtórzyła. Diamond prowadził pewnie 4:0, a Radiowcy nie mogli wyjść z szoku. Na wstępie drugiej odsłony Diamond trafił na 5:0 i wydawało się, że losy meczu sa rozstrzygnięte. RMF MAXXX nie złożył jednak broni i w kolejnych minutach mocno napierał na Diadmond. Faworyt trafił do siatki jednak tylko trzy razy i duża w tym zasługa bramkarza Diamondu Jonatana Niepogody, który w całym meczu popisał się wieloma świetnymi interwencjami.
Bar Mateo - MooMoo Restaurants 2:2
Podział punktów...
Drugi raz w odstępie tygodnia MooMoo Restaurants mierzyło się z etatowym medalistą Extrakalasy i tym razem podobnie, jak przed tygodniem podzieliło się punktami po rezultacie 2:2. Zawodnicy w czarnych koszulkach wyszli na prowadzenie w 8. minucie za sprawą Patryk Izydorka. Napastnik MooMoo na raty pokonał Jakuba Maciejaszka. Bar Mateo odpowiedział dwie minuty później. Na listę strzelców wpisał się Łukasz Domoń. Później obydwie ekipy miały swoje szanse. W najlepszej z nich Paweł Markowski ostemplował słupek. W 5. minucie po zmianie stron bliżej wygranej znalazł się Bar Mateo. Rzut karny po zagraniu piłkę ręką na gola zamienił Krzysztof Koselak. Rezultat rozstrzygnął się dopiero w końcówce meczu. MooMoo dopięło swego, gdy w kluczowym momencie instynktem snajpera wykazał się Paweł Markowski.
MPGO Kraków - MEBLOMIX&MAZUR TRUCK SERWIS 1:2
Historyczny moment...
W meczu zamykającym III serię gier Meblomix&Mazur Truck Serwis pokonał MPGO. Dla zawodników w czerwonych koszulkach było to historyczne, pierwsze zwycięstwo na poziomie Extraklasy. Pojedynek lepiej rozpoczął się dla MPGO, które w 6. minucie wyszło na prowadzenie za sprawą Grzegorza Korneluka. Jednak nim dalej w mecz tym bardziej szala zwycięstwa przechylała się na strone Meblomixu. Jeszcze przed przerwą mieliśmy remis po golu Damiana Stąpały. Wspomniany zawodnik zdobył również drugiego gola dla swojego zespołu. Zawodnik z numerem 10 przyjął piłkę tuż przed polem karnym i mocnym uderzeniem pokonał Pawła Tatara. W ostatnich minutach gry Czerwoni umiejętnie kontrolowali rezultat. MPGO wciąż musi czekać na premierowy punkt na poziomie Extraklasy.
III LIGA B
Herbalife – Shell Energy 1:3
Płachta na byka
W pierwszej połowie, mimo sporej ilości okazji, goli nie oglądaliśmy. Zawodnicy obu ekip bili głową w mur, a kiedy dochodzili do dogodnych sytuacji, brakowało skutecznego wykończenia. Wynik spotkania po zmianie stron otworzył Antonio Pinho. Portugalczyk strzałem z dystansu zaskoczył Mikołaja Sawickiego. Ten gol na Shell Energy podziałał niczym płachta na byka, bo po dwóch minutach i bramce Kacpra Bobka mieliśmy remis. Gracz z „trzydziestką” na plecach z rzutu karnego strzelił na 2:1, a kropkę nad „i „ postawił kapitan „Żółto-czerwonych” – Eryk Celiński.
Electrosmart – Prosecco Team 5:2
Lider nienaruszony
W hicie 3. kolejki działo się naprawdę sporo. Na początku zarówno Electrosmart, jak i Prosecco Team „badali się”, nikt nie chciał się zbytnio wychylić. Dopiero w końcówce pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami, a strzelanie zaczął nie kto inny, jak Anthony Schacherer. Odpowiedź Przemka Koguta była natychmiastowa, ale jeszcze przed zejściem na przerwę Francuz trafił po raz drugi. Po zmianie stron strzelał już tylko debiutant. Hat-tricka skompletował Przemek Kogut, a dublet dorzucił Dawid Lis. Electrosmart jako jedyny zespół nie stracił jeszcze punktu i zasłużenie piastuje fotel lidera.
ROB-STAL – TTEC 8:4
Wrzucili wyższy bieg
Ozdobą meczu były fantastyczne trafienia Seifa! Napastnik TTEC udowodnił, że ma świetnie ułożoną nogę i tylko wczoraj czterokrotnie wpisał się na listę strzelców. Niestety dla niego i jego kolegów to było zbyt mało, aby pokusić się nawet o remis! ROB-STAL po wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej wrzucił wyższy bieg i wyraźnie odjechał „Niebiesko-czarnym”! Znakomite zawody rozgrywało trio Krystian Dudek (3+1) , Kuba Oczkowski (3+1) i Filip Niewczas (1+3). „Pomarańczowi” mogą odetchnąć z ulgą po pierwszej wygranej w bieżącej kampanii.
Majorel – Pratt&Whitney 1:10
„Dyszka” na dzień dobry
Majorel nie będzie miał dobrych wspomnień z pierwszego po powrocie meczu w Biznes Lidze. „Niebiescy” doznali bolesnej porażki z Pratt&Whitney, tracąc aż 10 goli. W drugiej połowie, przy stanie 0:7, honorowego gola dla przegranych zdobył Vladyslav Balster. Team z Niepołomic bez większych problemów wykorzystał wszystkie błędy i prezenty przeciwnika. Cztery bramki skompletował Patryk Szałaj, trzy dorzucił Jarek Sala, dwie Bartek Niedziułka, a udział w tym okazałym zwycięstwie miał jeszcze Krzysiek Szeliga, który zakończył strzelanie w tym jednostronnym starciu.
SpyroSoft – Led Labs 0:1
Zadecydował gol
Na zakończenie 3. kolejki oglądaliśmy tylko jednego gola. Wygraną LED Labs po kwadransie gry zapewnił Szymon Synowiec. Wykorzystał on dokładne podanie Sebastiana Kossakowskiego i pokonał bezradnego Pawła Dusika. „Granatowi” mogli ten mecz wygrać wyżej, ale później golkiper SpyroSoftu potwierdził swoje spore umiejętności i nie dał się więcej pokonać. LED Labs odnosi pierwsze zwycięstwo po powrocie do Biznes Ligi, a przegrani po trzech kolejkach z zerowym dorobkiem punktowym zamykają ligową tabelę.
