Zawodnicy 4F złapali wiatr w żagle...

Extraklasa

4F - PKP Cargo 5:0

Pogrom kolejarzy

Przed meczem wyraźnym faworytem tego spotkania był zespół PKP Cargo, który plasuje się znacznie wyżej w tabeli. Jednak ekipa 4F bardzo szybko objęła kontrolę nad meczem i już w 3. minucie prowadziła 2:0. Gospodarze wyraźnie dominowali i taki wynik utrzymał się do przerwy. Natomiast w drugiej części gry widzieliśmy większą walkę gości, lecz nie skutkowało to strzeleniem choćby jednej bramki. 4F wykorzystało otwartą grę rywala i strzeliło kolejne 3 bramki, kończąc mecz wynikiem 5:0.

State Street I - ggmedia.pl 2:4

Zdecydowało osłabienie

Jak się można było spodziewać gra przynajmniej optycznie była bardzo jednostronna, gdyż gospodarze stawili się na mecz w niepełnym składzie. Goście długo utrzymywali się przy piłce i wydawało się, że kontrolują mecz. Jednak to ekipa State Street pierwsza zdobyła bramkę. Nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia, bo minutę później ggmedia.pl wyrównało stan meczu. Na drugą połowę ekipa State Street grała już w pełnym składzie. Gra stała się bardziej wyrównana, lecz bardziej skuteczna okazała się drużyna gości. Ostatecznie to ggmedia okazało się lepsze wygrywając całe spotkanie 4:2.

State Street ll - RMF MAXXX 1:7

Klasa Oraczewskiego

Zajmujący pozycję lidera zespołu RMF już od pierwszego gwiazdka wypracował sporą przewagę. W znakomitej formie był Patryk Oraczewski, który do przerwy zdobył dla swojego zespołu 4 bramki. Ekipa RMF wyraźnie dominowała i kontrolowała przebieg meczu. Gospodarze mieli swoje szanse, lecz nie potrafili ich wykorzystać, natomiast rywale karcili każdy ich błąd. W końcówcemeczu gracze State Street II zdołali strzelić bramkę honorową.

Kraków Airport Taxi - ProEko 3:2

Minimalnie lepsi

Obie ekipy wyszły na to spotkanie bardzo zmotywowane, gdyż znajdują się obok siebie w tabeli. Gra była bardzo wyrównana. W drugiej minucie to ProEko wyszło na prowadzenie, lecz przed przerwą gospodarze zdołali wyrównać. W drugiej części gry widzieliśmy, również dobre widowisko. Po karnym podyktowanym w 28 minucie Kraków Airport Taxi objął prowadzenie. Rywale jednak po świetnie rozegranym rzucie różnym doprowadzili do remisu. Obie drużyny narzuciły bardzo szybkie tempo obfitujące w wiele sytuacji bramkowych. W 33. minucie to gospodarze cieszyli się ze strzelonej bramki na 3:2 i zdobycia 3 punktów w tym spotkaniu.

Cisco - Especto 3:4

Szybkie tempo

Już od pierwszego gwiazdka tego meczu widzieliśmy piękna walkę z obu stron. Każda z drużyn stwarzała sobie mnóstwo sytuacji bramkowych, przez co oglądaliśmy emocjonujący futbol. Do 12. minuty to goście wyszli na dwu bramkowe prowadzenie, jednak Cisco odpowiedziało tuż przed przerwą. Druga połowa Zaczęła się lepiej dla gospodarzy, którzy strzelili bramkę i doprowadzili do remisu. Jednakże gracze Especto czekali cierpliwie i w zaledwie w 2 minuty zdołali zdobyć 2 bardzo cenne gole. Gospodarze próbowali dogonić rywala, lecz zdołali strzelić tylko 1 bramkę. Po cudownym finiszu Especto wygrało 4:3 i zapisało kolejne zwycięstwo na swoim koncie.

III Liga C

Ren-Bet - Luktrans 2:5

Ren-Bet bliski wywalczenia remisu...

Już w pierwszej minucie Łukasz Grabski wyprowadził Luktrans na prowadzenie. Kilka minut później bramkę wyrównującą zdobył Radosław Starnawski. Kolejne minuty to walka w środku pola, bez większych sytuacji bramkowych. W drugiej połowie na prowadzenie wyszedł Luktrans, lecz ponownie Ren-Bet zdołał wyrównać. Ostatnie słowo należało jednak do białych, którzy w ostanich 5 minutach strzelili rywalowi trzy bramki.

Elita-Bud - Answear.com 6:3

Zmarnowana szansa Answear...

Pierwsza połowa została zdominowana przez Elita-Bud. Żółto-niebiescy spokojnie kontruowali ataki pozycyjne, stwarzając sobie przez nie wiele okazji do zdobycia bramki. Gra Answear.com w pierwszej połowie była bardzo chaotyczna i szarpana. Błędy rywali znakomicie wykorzystywał lider, który do przerwy pewnie prowadził 5:0. W drugiej połowie Elita-Bud oddała pole rywalom. Answear.com stworzył sobie wiele sytuacji bramkowych, lecz zawodziła skuteczność lub świetnymi interwencjami popisywał się Oleksandr Bozhok.

EDF - Antrans 4:9

Spokojne zwycięstwo Antrans...

Początek spotkania należał do Antrans, który wyszedł na prowadzenie. Po straconej bramce do ataku ruszył EDF. Bramkę kontaktową z rzutu karnego zdobył Stanisław Kozioł. Przed przerwą wynik dla Antrans podwyższył Tomasz Kardynał. Druga połowa zaczęła się dość mocnym wejściem faworyta. W ciągu pierwszej minuty Antrans zdobyl dwie bramki. W kolejnych minutach Antrans spokojnie kontrolował grę, pewnie wygrywając 4:9.

Gree - Anway 1:2

Niespodzianka...

W pierwszej połowie optyczną przewagę miało Gree, które długo utrzymywało się przy piłce. Amway kreował swoją grę poprzez kontrataki i jako pierwszy otworzył wynik. W kolejnych minutach obraz gry się nie zmieniał. W końcówce pierwszej połowy Piotr Krawczyk doprowadził do remisu. Druga połowa była bardzo zacięta. Obie drużyny stworzyły sobie wiele sytuacji, lecz kapitalnymi interwencjami popisywali się bramkarze. Jedyną bramkę w drugiej połowie, na wagę zwycięstwa zdobył Oleh Shchur.

Coca-Cola - CKiS Miechów 6:2

Dzień Walczaka

Świetnie spotkanie rozpoczęło się dla Coca Coli. Już w pierwszych dziesięciu minutach czarni pewnie prowadzili po dwóch bramkach Jarosława Walczaka. Na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 2:0. W drugiej połowie do ataku ruszyli zawodnicy z Miechowa. Sytuacje stworzone nie przełożyły się na zdobycz bramkową. Po szybkim kontrataku Jarosław Walczak skompletował hat-trick w tym meczu. To był dzień tego zawodnika, który w całym meczu zdobył 5 bramek. Na uwagę zasługuje także postawa Sebastiana Porębskiego, który zanotował 4 asysty.

III Liga D

FedEx - TeleTech 2:1

Kłopoty w szatni TeleTech

TeleTech rozpoczął w swoim stylu, od spokojnego budowania akcji, co przyniosło mu gola już w 12 minucie po golu Latino Andrea. Jednak FedEx mimo swojej niskiej pozycji w tabeli łatwo skóry nie oddał i bardzo szybko zdołał wyrównać dzięki ładnej akcji z udziałem Łukasza Orzechowskiego. W drugiej odsłonie spotkania zespoły dwoiły się i troiły, lecz z zerową skutecznością strzelecką. Dopiero w końcówce spotkania FedEx dzięki kolejnemu trafieniu Orzechowskiego wyszedł na prowadzenie. Pilnując przez końcowe minuty pilnie swojej bramki dowieźli wynik do końca.

Hako - Getinge Group 2:3

Bez sensacji

Mecz rozpoczął się od dużego zaskoczenia bo pierwszy gola stracił wicelider, po akcji przedostatniego Hako. Mimo że oba zespoły dzieli przepaść w tabeli to w meczu wcale tego nie było widać, a wręcz przeciwnie bo oglądaliśmy bardzo wyrównane spotkanie. Dzięki Rafałowi Pośpiechowi Getinge Group w jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy zdołał doprowadzić do remisu. Druga połowa wyglądała już tak jak powinna, zawodnicy w białych strojach pewnie kroczyli po zwycięstwo trafiając szybko dwa gole. Mimo, że Hako w końcówce zdobył gola kontaktowego to zabrakło mu czasu na wyrównanie.

Clonex - Fideltronik 6:10

Lider powiększa przewagę

Fideltronik od samego początku spotkania mocno zaatakował udowadniając tym samym, że nie mają zamiaru do końca sezonu oddać fotelu lidera. Na to spotkanie przyszło sporo obserwatorów, z sąsiadujących w tabeli zespołów zainteresowanych awansem. Fideltronik wykonał kawał dobrej roboty, praktycznie nie dopuszczał rywala do oddawania strzałów. Clonex do pracy zabrał się dopiero w końcówce pierwszej połowy i stopniowo odrabiał ogromną stratę. Jednak 8 goli "czerwono-białych" było niemożliwe do całkowitego zniwelowania. Clonex przegrywając dzisiejsze spotkanie, lekko krzyżuje sobie szansę na awans do wyższej klasy rozgrywek.

Ortotop - KMC-Services 7:2

KMC-Services bez szans

Na prowadzenie szybko wyszedł Ortotop po fatalnym błędzie bramkarza KMC-Services wykorzystanym bezbłędnie przez Starzyka Michała. Na kolejne trafienie nie przyszło nam długo czekać bo dorzucił je Ignacyk Łukasz. Między zespołami widać ogromną różnicę klas, ostatnie KMC-Services najprawdopodobniej pogodził się z tym, że w przyszłym sezonie zagrają ponownie w ostatniej lidze. Przez kolejne minuty spotkania w dalszym ciągu Ortotop wykonywał kawał dobrej roboty, stosując pressing i szybkie ataki. Granatowych w meczu było tylko stać na gola pocieszenia i kilka ciekawych zrywów głównie w pierwszej połowie.

Global Telemarketing - KrakVet 2:2

Zasłużyli na remis

W meczu zespołów sąsiadujących ze sobą w środku tabeli od początku spotkania ciężko było wytypować faworyta. Jak pierwsi bramkę trafili zawodnicy Global Telemarketing z udziałem Patryka Kuleszy, ale KrakVet nie oddał pola i szukało swoich szans. Na wyrównane czekaliśmy całkiem sporo czasu bo dopiero w pierwszej minucie drugiej połowy kapitan KrakVet dał swojemu zespołowi gola na remis i gra rozpoczęła się od początku. Lecz jednak minimalnie lepsi byli zawodnicy Global Telemarketing i bardzo szybko wrócili na jednobramkowe prowadzenie. Cofnęli się do obrony co strzałem z dystansu wykorzystał KrakVet i ponownie był remis. Ostatecznie zespoły podzieliły się punktami.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie