Extraklasa
State Street - FMCTI 4:4
Podzielili się punktami
Pierwsza połowa tego spotkania należała do zespołu w pomarańczowych koszulkach, po szybkim otwarciu wyniku przez Piotra Rusina już w pierwszej minucie spotkania State Street cały czas powiększał swoją przewagę, a wszelkie próby FMCTI na zdobycie bramki kończyły się niepowodzeniem. Swoją pierwszą bramkę żółci zdobyli dopiero w 17 minucie meczu strzelając na 3:1. Pomarańczowi do przerwy powiększyli swoją przewagę o jedną bramkę, jednak zaraz po wznowieniu gry zdeterminowane FMCTI rozpoczęło pościg za rywalami. Tomasz Rzeźnik na sześć minut przed końcem wyrównał wynik, który pomimo starań z obu stron utrzymał się do końca spotkania.
Especto - RMF Maxxx 1:10
Łatwa wygrana mistrza
Od pierwszego gwizdka w tym spotkaniu RMF Maxxx, mistrz Extraklasy z ubiegłego sezonu rozpoczął zarysowywanie przewagi. Pierwsza bramka padła w czwartej minucie, a do przerwy prowadzili juz trzema bramkami do zera. Po przerwie został podyktowany rzut karny dla zespołu Especto, jednak został on wybroniony przez bramkarza RMF Maxxx. Można było zauważyć, że zmęczenie daje się we znaki grającym bez zmian białym, którzy na cztery minuty przed końcem tracili do rywala dziewięć bramek. Zespołowi Especto udało się tego wieczoru zdobyć jedną bramkę, która choć trochę osłodziła gorycz wysokiej porażki.
ProEko - PKP Cargo 4:1
Zadecydowała druga połowa
Pierwsza odsłona tego spotkania przebiegła wyrównanie, choć dało się zauważyć delikatną przewagę zielonych, którzy częściej przebywali pod bramką przeciwnika niż pod własną. Bramka otwierająca wynik padła w dziesiątej minucie dla zespołu ProEko, jednak cztery minuty później PKP Cargo wyrównało. Na kolejną bramkę musieliśmy poczekać do dwudziestej siódmej minuty, gdy Grzegorz Pater z wykonania rzutu karnego zapewnił zielonym prowadzenie. Ostatecznie ProEko dołożyło kolejne dwa trafienia i pomimo zaciętej walki ze strony białych zgarnęli komplet punktów.
Kraków Airport Taxi - HLD 2:5
Kolejna porażka taksówkarzy
Pierwszy raz w tym sezonie został tak szybko podyktowany rzut karny, bo już w czwartej minucie spotkania Taksówkarzy z HLD. Pomimo doskonałej okazji na otwarcie wyniku zawodnik w czarnej koszulce nie trafił w bramkę, jednak dzięki Dawidowi Kozłowskiemu HLD w dwunastej minucie otworzyło wynik i choć taksówkarze wyrównali wynik, to czarni jeszcze przed przerwą powrócili na skromne prowadzenie. Druga odsłona nie przyniosła wielu zmian i czarni nadal przodowali na boisku do trzydziestej piątej minuty prowadząc pięć do jednego. Wtedy to jednak taksówkarze dołożyli swoją drugą bramkę, jednak na choćby złapanie kontaktu nie starczyło ani czasu ani sił.
Cisco - Revo Drink Team 2:4
Pierwsze punkty Revo Drink Team
Cisco wychodząc na murawę z Beniaminkiem nie wiedziało czego się spodziewać i pomimo, że z początku dzięki bramce Thiama Koulaty wyszli na prowadzenie to Michał Wolski na minutę przed przerwą wyrównał wynik. Druga odsłona rozpoczęła się bliźniaczo do pierwszej - najpierw Cisco wyszło na prowadzenie, by chwilę później Revo wyrównało. Jednak tym razem zdeterminowani czarni walczyli do ostatniego gwizdka by po raz pierwszy wygrać mecz na tym poziomie. Ostatecznie Revo Drink Team wygrało to spotkanie 4:2, dzięki czemu dopisali sobie pierwsze trzy punkty do tabeli.
III Liga C
Intermag - Profix 4:5
Popis debiutanta
Od mocnego uderzenia ten mecz zaczęła ekipa Profixu. Już w 2 minucie strzelili bramkę na 1:0. Gospodarze odpowiedzieli 5 minut później wyrównując wynik spotkania. Pod koniec 1 połowy to goście przejęli inicjatywę i strzelili 2 bramki. Druga połowa zaczęli lepiej zawodnicy Intermagu, którzy w 5 minucie doprowadzili do stanu 2:3. Natomiast w 14 minucie drugiej części gry wyrównali. Po bardzo emocjonującej końcówce, gdzie obie ekipy dały wspaniałe widowisko, rzutem na taśmę wygrała drużyna Profixu 5:4.
Ren-Bet - Ulma 2:7
Spokojna wygrana
Początek meczu w wykonaniu obu ekip był ospały. Dopiero w 12 minucie zobaczyliśmy pierwszą bramkę zdobytą przez ekipę Ulmy. Następnie w przeciągu 3 minut zdobyli kolejne dwie i mieli wszystko pod kontrolą. Do przerwy prowadzili już 5:0, mając spory zapas na drugą połowę. W drugich 20 minutach zdecydowanie odważniej zaatakował Ren-Bet. Udało im się zdobyć 2 bramki, tracąc przy tym również dwie. Końcowy wynik meczu to 7:2 dla drużyny Ulmy.
PartnerTele - Linarem. 1:8
Deklasacja
Już od początku spotkania goście narzucili wysokie tempo. W 2 minucie prowadzili już 1:0, a po pięciu minutach mieli dwu bramkowe prowadzenie. Do przerwy, po bardzo ciekawej końcówce było już 5:0 dla gości. Po rozpoczęciu drugiej części gry widowisko miało podobny przebieg. Ekipa Linarem dołożyła kolejne 2 bramki i było wiadomo że już nie oddadzą zwycięstwa w tym meczu. Jednak zawodnicy PartnerTele nie poddali się i zdobyli honorowego gola. Mecz zakończył się wynikiem 8:1 dla drużyny Linarem.
Cathay Pacific - CKIS 2:7
Mecz walki
Na bramki w tym spotkaniu musieliśmy czekać aż do 7 minucie, kiedy to zespół CKIS wyszedł na prowadzenie. Kilka minut później gospodarzom udało się zdobyć wyrównującego gola. Jednak goście odpowiedzieli 2 trafieniami jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie bardzo szybko na 4:1 podwyższyła ekipa CKIS. Cathay natomiast nie poddał się i walczył o każdą piłkę. W efekcie tego oglądaliśmy bardzo ciekawe i momentami ostre widowisko. Gospodarze zdołali doprowadzić do stanu 2:4, jednak to było za mało na świetnie dysponowanych rywali. Ostatecznie to CKIS zwyciężył 7:2.
III Liga D
KMC-Services - Sappi 4:11
Rozbili rywala
Pierwsze minuty tego spotkania zapowiadały wyrównaną rywalizację, jednak po powróceniu na prowadzenie zdeterminowane Sappi nie zamierzało już odpuścić rywalom i bramka za bramką powiększali wynik. Rywalom w granatowych koszulkach udało się jedynie zdobyć jedną bramkę przed przerwą, jednak nie zdało się to na wiele, gdyż druga odsłona nie była dla nich łaskawsza i ostatecznie przegrali różnicą siedmiu bramek.
Teamtechnik - FedEx 5:3
Zabrakło sił w końcówce
Na kolejnym spotkaniu tej kolejki zespół debiutujący w tym sezonie Teamtechnik podjął kurierów z firmy FedEx. Debiutanci od samego początki byli zdeterminowani by wygrać drugie już spotkanie z rzędu i po sześciu minutach zdobyli pierwszego gola. Po drugim kurierzy szybko złapali kontakt, by w chwilę po przerwie wyrównać wynik. Po wymianie strzałów na boisku nadal panował remis, jednak Teamtechnik nie zamierzając przegrywać szukał okazji do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść, co mu się udało na trzynaście minut przed końcem. Dokładając jeszcze jedno trafienie na sekundy przed końcem meczu Teamtechnik zapewnił sobie kolejne zwycięstwo w tym sezonie.
Welcome Airport Services - ANTRANS Wisła Kraków 7:3
Pierwsze zwycięstwo, pierwsza porażka
Od pierwszego gwizdka Welcome Airport Services rozpoczęło budowanie przewagi nad rywalami i nie zrażeni początkowym remisem szybko powrócili na prowadzenie, by do przerwy nastrzelać łącznie pięć bramek. Druga odsłona była bardziej wyrównana i oba zespoły walczyły o zwycięstwo. Pomimo tego zespołowi Antrans tego wieczoru nie udało się już nawet złapać kontaktu, przez co „zaliczyli” pierwszą porażkę w nowym sezonie, podczas gdy Welcome Airport serwis pierwsze zwycięstwo.
Amway - Teletech 3:3
Zawrzało od emocji
Pierwsza połowa tego spotkania zdecydowanie należała do zespołu teletech, który raz za razem atakując bramkę rywali w pierwszej połowie zdobył dwie bramki, podczas gdy Amway ani jednej. Druga odsłona zmieniła oblicze tego spotkania i tym razem to Amway strzelił dwie bramki, tym samym wyrównując. Taki obrót sytuacji podkręcił tempo rozgrywek jak i zapewnił dużo emocji, niestety tych negatywnych. Oba zespoły zdobyły po jeszcze jednej bramce i podzieliły się punktami, jednak ostatnie minuty były pełne ostrych słów i niesportowego zachowania.
Hako - Decathlon Zakopianka 3:12
Niczym spacer w parku
Po ostatniej porażce Decathlon Zakopianka miał na celowniku tylko i wyłącznie zwycięstwo. Pomimo, że to pomarańczowi jako pierwsi zdobyli bramkę to Decathlon bardzo szybko wyrównał, by do przerwy prowadzić już 2:6. Druga odsłona nie była korzystniejsza dla Hako, które raz za razem traciło bramki na rzecz lepiej dysponowanych rywali. Koniec końców spotkanie zakończyło się dużą przewagą Decathlon’u, który wygrał ten mecz 12:3 i tym samym dopisał sobie pierwsze punkty w tabeli.
