BIZNES LIGA: Cztery zwycięstwa i dwie porażki to bilans, jaki notuje drużyna Motoroli. Czy jest Pan zadowolony z dotychczasowych wyników?
MIŁOSZ DUŻYŃSKI: Tak, nawet bardzo. Na boisku przegraliśmy tylko raz, więc jest się z czego cieszyć i mamy nadzieję, ze powalczymy o najwyższe cele.
BL: Szczególnie bolesna musi być porażka walkowerem przyznana w meczu z Euro Montem, która była efektem czystego ludzkiego nieporozumienia. Proszę o ocenę tej sytuacji z Pana perspektywy.
MD: Ten mecz i tak na boisku był wygrany. Przez cały czas kontrolowaliśmy sytuację, a zawodnik, który ostatecznie w meczu grać nie powinien nie wpłynął znacząco na jego wynik. Szkoda, że tak się stało, dziś tabela wyglądałaby nieco inaczej.
BL: Cztery punkty straty do lidera to niewiele na tym etapie rozgrywek. Jakie Motorola stawia sobie cele przed decydującą odsłoną sezonu?
MD: Walczymy zawsze o zwycięstwo. Gramy razem od ładnych paru lat i to procentuje praktycznie w każdym meczu. Jesteśmy zgranym zespołem.
BL: Świetną formą strzelecką w obecnym sezonie wykazuje się Dariusz Niedzielski. Jedenaście zdobytych goli w sześciu meczach daje znakomitą statystykę. Jak ocenia Pan dyspozycję kolegi z zespołu w dotychczasowych spotkaniach?
MD: Darek imponuje skutecznością, ale nie tylko. Notuje również bardzo dużo asyst, ponieważ często szuka lepiej ustawionych kolegów. Jest przebojowym zawodnikiem, często bierze na siebie ciężar gry, a ogólna poprawa jego dyspozycji wpływa także na ilość zdobytych bramek całego zespołu.
BL: Co jest najmocniejszą stroną Pana zespołu?
MD: Znamy się bardzo dobrze, przewidujemy swoje zachowania na boisku, wiemy gdzie i jak sobie pomagać, i chociaż zawsze zdarzają sie jakieś błędy, to mimo wszystko stabilność składu ma największy wpływ na osiągane wyniki.
BL: Motorola to drużyna, która notuje bardzo dobre wyniki nie tylko na trawie, ale również w rozgrywkach halowych. Bliższa Wam jest "halówka", czy też rozgrywki piłkarskie na klasycznej nawierzchni?
MD: To są zupełnie inne warunki gry. Bezwzględnie przyjemniej i wygodniej gra się na trawie. Hala wymaga więcej dokładności, kondycji, szybkości i techniki. My jednak dajemy sobie radę na obu nawierzchniach.
BL: Jakby Pan scharakteryzował swój zespół jednym zdaniem?
MD: Cała drużyna tworzy monolit czerpiący ogromną satysfakcję z gry i zawsze walczący o zwycięstwo.
BL: Jak w Motoroli postrzegany jest udział zespołu w rozgrywkach? Czy pozostali pracownicy śledzą wyniki zespołu?
MD: Wiele osób przez lata przewinęło sie przez nasz zespół i poznało na własnej skórze z czym wiążą się amatorskie rozgrywki ligowe, ale na najwyższym poziomie. Pozostali Ci, którzy potrafili znieść presję rozgrywek, poświęcić swój czas i zaadoptować się w drużynie. Dzisiaj jesteśmy zgranym „teamem”. Dlatego wiele osób docenia nasze wyniki i nam kibicuje.
Wywiad autoryzowany