EXTRAKLASA
OdszkodowaniawKrakowie.pl – DIAMOND 0:3
Długie wyczekiwanie
Bardzo długo, bo aż do dwudziestej siódmej minuty utrzymywał się bezbramkowy remis. Okazje stwarzali sobie jedni i drudzy, ale albo brakowało skuteczności, albo na posterunku byli golkiperzy. Strzelecki impas przerwał Adrian Sikora. OdszkodowaniawKrakowie.pl chciały szybko wyrównać, ale Jonatan Niepogoda zachował czujność między słupkami i do samego końca utrzymał „czyste konto”! Wygraną DIAMONDU przypieczętował Marek Kuc, zaliczając dublet. DIAMOND awansuje na czwarte miejsce, zachowując medalowe szanse. Team Adama Rogali na dzień dzisiejszy jest pod kreską.
HCL Poland – Bar Mateo 3:7
Zdobędą medal?
Po pierwszych czterech kolejkach nic nie wskazywało na to, aby Bar Mateo miał jakiekolwiek medalowe szanse! A tymczasem po roku przerwy team Kuby Dziedzica może wrócić na ekstraklasowe podium. Wczoraj „Żółto-czarni” dość gładko poradzili sobie z HCL Poland. Rozmiary porażki zmniejszał Victor Hugo (2) i debiutujący w Biznes Lidze Mikalai Bursh. Bar Mateo do wygranej poprowadzili: Maciek Skotniczny (2), Mateusz Kowalski (2), Kuba Dziedzic (2) i Patryk Moskal. Ozdobą meczu było atomowe trafienie Kuby, który udowodnił, że ma prawdziwy młotek w nodze!
MooMoo Restaurants – Brotherm 4:5
Na krawędzi
Trwa arcyciekawa i niezwykle wyrównana walka o pozostanie w Extraklasie. Brotherm balansuje na krawędzi i dołoży wszelkich starań, aby przygoda z najwyższą klasą rozgrywkową potrwała nieco dłużej niż sezon! Mateusz Kapusta i jego ekipa pokonali MooMoo Restaurants! W drugiej połowie wypracowali sobie trzybramkową przewagę (5:2). „Czarni” wzięli się w garść i ruszyli do odrabiania strat, ale na nic zdały się trafienia Mateusza Białka i Mateusza Sudera. Wszystkie „oczka” powędrowały na konto oponenta.
EQTek – JR Holding 6:7
Powrót po dłuższej przerwie
Gracze JR Holding musieli zostawić na boisku naprawdę sporo zdrowia, aby pokonać ostatni w tabeli EQTek! Wicelider, który wciąż ma chrapkę na zdetronizowanie RMF MAXX, prowadził przez niemal całe spotkanie, ale w końcówce spotkania pachniało stratą punktów. „Czerwoni” sięgnęli po posiłki. Po dłuższej przerwie do Dawida Goduli dołączył Maciej Zębala, ale nawet ten duet nie dał wygranej. Mateusz Ziółko robił, co mógł, ale hat-trick tym razem nie wystarczył i po dubletach Kuby Skuchy, Rafała Domaradzkiego, Mateusza Majewskiego oraz trafieniu Kuby Nowaka dziesiąte zwycięstwo odnosi JR Holding.
III Liga C
FC Petarda Wieliczka – Epam 2:0
Skuteczny rewanż
W pełni za porażkę z pierwszej rundy zrewanżowała się FC Petarda Wieliczka. Team Artura Turka pokonał doświadczony Epam, a obie bramki zdobył już po przerwie. W pierwszej odsłonie obie ekipy nie potrafiły pokonać dobrze dysponowanych golkiperów, a tuż po zmianie stron strzelecki impas przerwał Marcin Stachura. W samej końcówce zawodnik ten nie zwolnił tempa i pięknym uderzeniem ustalił rezultat potyczki. Tym samym FC Petarda Wieliczka w pełni udowadnia, że interesuję ich awans o szczebel wyżej!
Pratt&Whitney – Electrosmart 2:8
Lider zrobił swoje
Nie było niespodzianki w meczu ekip z dwóch zgoła odmiennych biegunów ligowej tabeli. Faworyzowany Electrosmart wysoko pokonał Pratt&Whitney, już do przerwy budując sobie sporą zaliczkę. Spora w tym zasługa Przemysława Koguta, który do swojego konta dopisał solidarnie po dwie bramki i asysty. Wyborne podania Jana Hołowacza (cztery asysty) i wykończenia Rafała Cepila i Pawła Węgrzyna przełożyły się na przekonujące zwycięstwo. Dla pokonanych honorowo trafiał Patryk Szałaj, a gole te dają nadzieję, że „Granatowi” w przyszłą środę powiększą swój dorobek.
SpyroSoft – CallPage 7:3
Bezcenne zwycięstwo?
W hicie 14 kolejki górą SpyroSoft! Wygrana ta cieszy tym bardziej, że dzięki niej „Fioletowi” na dobre zadomowili się na podium. Do 10 minuty oba teamy stworzyły wyrównane widowisko, a z każdą kolejną akcją przewagę powiększał już bardziej doświadczony zespół. Ogromną różnicę zrobił Sebastian Sztuk. Najlepszy snajper SpyroSoft do pięciu goli dołożył jedną asystę i w pełni zasłużenie „melduję się” w siódemce tygodnia. W szeregach pokonanych hattricka skompletował zaś Yevhen Yakovliev. Czy zwycięstwo to okaże się kluczowe w walce o upragnione medale?
TTEC – Herbalife 4:7
Opuszczają ostatnie miejsce
Po serii gorszych występów kapitalnie zaprezentowało się Herbalife. Ekipa ta odniosła przekonujące zwycięstwo, chociaż takiego obrotu sprawę nie zapowiadały pierwsze minuty. Kiedy po bramkach Mohanda Elagozy i Seifa Attia TTEC prowadził 2:0 wydawało się, że to „Niebiesko-Czarni” dopiszą pełną pulę. Wtedy jednak do głosu doszedł Ilia Jincharadze, a jego cztery wykończenia odmieniły losy zmagań. Po przerwie różnicę zrobił również Krzysztof Snela (dwa trafienia i dwie asysty). Rezultat ten sprawia, że team Thomasa Ubricha opuszcza ostatnią lokatę i rusza w pościg za piątą w tabeli firmą Epam.
Ziko – Shell Energy 4:5
Emocje do ostatnich sekund
Ciekawe widowisko stworzyły dwie doświadczone drużyny. Początek należał do Ziko, które po siedmiu minutach cieszyło się z dwubramkowego prowadzenia. Shell wysnuł jednak właściwe wnioski i już przed przerwą odrobił wcześniejsze straty. Spora w tym zasługa ofensywnego duetu – Bartosza Nowaka i Kacpra Bobka. Zarówno jeden jak i drugi pokonali Marcina Seweryna po dwa razy, a skuteczność ta sprawia, że to „Żółci” opuścili balon przy Dekerta bogatsi o bezcenne trzy punkty.