I LIGA A
Angel Poland Group – Colorex 2:3
Hat-trick dał zwycięstwo
Tydzień w I Lidze A rozpoczęliśmy od dwóch bezpośrednich starć ścisłej czołówki! Na pierwszy ogień poszli gracze Colorexu i Angel Poland Group. Ci pierwsi musieli radzić sobie bez nieobecnego Kuby Wojtaczki. Lider zaplecza ekstraklasowego poradził sobie bez swojego czołowego zawodnika i zgarnął cenny komplet punktów. Przegrywał po dwóch minutach, ale w drugiej części wygrał tę wojnę nerwów i okazał się lepszy o jedno trafienie od Angel Poland Group! Lidera do zwycięstwa poprowadził Kacper Gołąb, który ustrzelił hat-tricka! Colorex utrzymuje pierwszą lokatę i robi kolejny krok w stronę do Extraklasy.
MPGO Kraków – 4F 5:3
Spadek 4F
4F w pierwszej rundzie pokonało MPGO Kraków (6:3) i gdyby udało się to powtórzyć w rewanżu, zespół Tomka Wątora miałby jeszcze matematyczne szanse na wywalczenie utrzymania w I Lidze. Stało się inaczej i po czterdziestu minutach spotkania to „Pomarańczowi” mieli powody do zadowolenia. MPGO Kraków jest nad kreską, ale musi uważać, aby dobrzy znajomi z MPO Kraków ich nie wyprzedzili. Z kolei 4F wczoraj definitywnie pożegnał się z pierwszą ligą. Liczne problemy kadrowe okazały się gwoździem do trumny.
Fenix Izolacje – Sparta 8:2
Szybko ostudzone nastroje
Gracze Sparty do rywalizacji z Fenix Izolacje przystąpili w bojowych nastrojach, ale szybko ostudził je Sebastian Jagła, który w drugiej minucie huknął i otworzył wynik meczu. Przewaga wicelidera nie podlegała dyskusji – do przerwy 3:1. Po zmianie stron na dobre rozwiązał się worek z bramkami. Gracze w granatowych koszulkach zakręcili się koło „dwucyfrówki”, kończąc ostatecznie na rezultacie 8:2. Dla przegranych, po dwóch asystach Filipa Janczego, strzelali Kamil Tarkowski i Radek Stabrawa. Fenix Izolacje wygrywa i kontynuuje walkę o złoto. Oprócz zwycięstw musi liczyć na potknięcie najgroźniejszego rywala – Colorexu.
SPAW-TOR – CB Aluminium 6:9
Ostre, wieczorne strzelanie
Aż piętnaście bramek padło w meczu kończącym 18. kolejkę I Ligi B. Gracze SPAW-TORU i CB Aluminium urządzili sobie ostre, wieczorne strzelanie. Więcej razy do siatki trafiali gracze w biało-czerwonych koszulkach. Wykorzystali oni nie tylko świetną formę Victora Hugo Fanai (6 bramek), ale fakt, że u „Zielonych” z konieczności między słupkami stanął ich podstawowy obrońca – Mirek Coś. Były ekstraklasowicz dopisuje trzy punkty, ale marne to pocieszenie dla Zbyszka Marka. Medalu w tym sezonie CB Aluminium na pewno nie wywalczy, a to na pewno jest spora niespodzianka.
II LIGA A
SSC Internazionale – HSBC 4:4
Czterech z golem i asystą
Czterech zawodników HSBC skończyło ten mecz z golem i asystą. Rzadko zdarza się taki podział, ale „Biało-czarni” po raz kolejny pokazują, że mają silną i wyrównaną kadrę. Dorobek Bartka Prętnika, Dominika Kamińskiego oraz Marka i Mateusza Kozerów nie dał jednak trzech punktów. Choć HSBC prowadziło niemal przez całe spotkanie, a na dziesięć minut przed końcem miało wydawać by się bezpieczną przewagę dwóch bramek, to mecz zakończył się remisem! Kontakt złapał Wojtek Dębowski, a punkt w ostatnich sekundach wyszarpał Witek Kołodziej.
Perfect Home Heral – Rigor Mortis 9:1
Walka o „Złotego Buta”
Mistrz znany, skład i kolejność na podium także, ale nikt nie ma zamiaru opuścić i wydaje się, że w końcówce będziemy świadkami arcyciekawej rywalizacji o „Złotego Buta”! W grze o wygranie klasyfikacji strzelców pozostała już tylko dwójka. We wczorajszym wygranym meczu z Rigorem Mortis (9:1), cztery z dziewięciu bramek dla „Czarnych” zdobył Janek Jędrzejowski. Jego najgroźniejszy konkurent ponownie mu nieco odskoczył, zaliczając sześć trafień. Wygrana z Rigorem Mortis ani przez chwilę nie była zagrożona, a honor przegranych uratował Marcin Porada.
Consultronix – Prisjakt 4:7
Walka o utrzymanie
W meczu dwóch zespołów z drugiej połowy tabeli górą Prisjakt. „Biało-czarni” pokonali Consultronix (7:4) i już naprawdę niewiele brakuje im, aby zapewnić sobie utrzymanie w tym trudnym dla nich sezonie. Póki co plasują się nad „kreską”, ale Dedax ma jeden mecz zaległy i do zdobycia jeszcze sześć punktów (pięć wynosi przewaga). Po raz kolejny dał o sobie znać Grzesiek Pancerz. Napastnik zdobył cztery gole i dwukrotnie asystował, prowadząc swój team do arcyważnej wygranej. Consultronix przegrał po raz piętnasty i już dawno pogodził się ze swoim losem – spadkiem do III Ligi.
Sprzątamy-Kraków – PRO-BAU 4:9
Nie spuszczają nogi z gazu!
Złoto zapewnione, ale PRO-BAU nie ma zamiaru spuszczać nogi z gazu! Teraz team Kamila Kłysia skupia się na walce o to, aby ten mistrzowski sezon zakończyć z kompletem punktów. Wczoraj świeżo upieczony złoty medalista II Ligi A wygrał piętnasty mecz z rzędu na drugoligowym poziomie! A do tego poprowadził go nie kto inny, jak Oleh Polishchuk. Ukrainiec tylko wczoraj sześciokrotnie wpisał się na listę strzelców, dorzucając jeszcze dwie asysty. Cały team będzie pracował na to, aby Oleh został najlepszym strzelcem ligi.
III LIGA A
FedEx Kurierzy – Flora Kraków 5:2
Złoci „Kurierzy”!
FLORA Kraków musiała pokonać FedEx Kurierów, aby zostać mistrzem III Ligi A. Rywalom w czarnych koszulkach do pełni szczęścia wystarczył remis. Faworytem był zespół Maćka Cieśli, który w pierwszej rundzie zrobił oponenta (12:1)! W rewanżu, po sześciu minutach prowadził już 2:0. Kontakt złapał Antoni Sajnog, ale szybko odpowiedział Szymek Robożyński. W drugiej połowie na 4:1 trafił Paweł Wieczorek. Antoni Sajnog po raz drugi wpisał się na listę strzelców, ale ostatnie słowo należało do…Łukasza Podkówki, który pechowo interweniował i skierował futbolówkę do własnej bramki. FedEx Kurierzy po raz drugi górą w starciu z Florą i to oni 6. kwietnia odbiorą złote medale i puchar za pierwsze miejsce!
Huntsman – BLACK LABEL 4:4
Kapitan na ratunek
Ostatnie dwa mecze z udziałem Huntsmana nie wyłoniły zwycięzcy. Po remisie z j-labs (5:5), tym razem punkty „Granatowym” urwał Black Label. Spotkanie miało bardzo podobny przebieg do tego z pierwszej rundy. Wtedy o jedną bramkę lepsi okazali się gracze Grześka Blachlińskiego (4:3), a wynik ważył się do ostatnich sekund. Tym razem to Black Label musiał gonić wynik, a przegrywał już 2:4. Na szczęście od czego ma się kapitana, który w końcówce najpierw złapał kontakt, a później trafił po raz drugi, zapewniając swojemu zespołowi punkt (4:4).
Panattoni – Zmączeni 1:1
Podział punktów
Zmączeni notują drugi z rzędu remis. Po podziale punktów z Florą Kraków (3:3), tym razem „Czarni” nie byli w stanie pokonać Panattoni. W pierwszej połowie, mimo kilku okazji jednych i drugich, goli nie oglądaliśmy. Strzelecki impas na początku drugiej odsłony przełamał Krzysiek Malik. On i jego koledzy chcieli pójść za ciosem, ale Paweł Pociask drugi raz nie dał się zaskoczyć. Kiedy wydawało się, że Zmączeni dowiozą to minimalne zwycięstwo, w końcowych fragmentach spotkania gola na wagę punktu zdobył Kuba Wójcik.
III LIGA E
Zwycięskie zakończenie
Pratt&Whitney wczorajszym meczem z Accenture zakończył sezon jesień-zima 23/24. Ekipa z Niepołomic okazała się minimalnie lepsza od Accenture, choć to rywal dwukrotnie po bramkach Ali Rustamova i Viktora Shkraby obejmował prowadzenie i na przerwę schodził w lepszych nastrojach (2:1). Zaraz na początku drugiej połowy wyrównał Tomek Krochmal, a 30. minucie, jak się potem okazało, wynik tej rywalizacji ustalił Darek Wojcieszek, zapewniając Pratt&Whitney ósmą wygraną w tej kampanii. Team Patryka Szałaja kończy ją ostatecznie tuż poza podium, na czwartym miejscu.
III LIGA F
Grass Valley – KAS 2:7
Pewne miejsce na podium
KAS, który przed tym meczem miał zagwarantowane miejsce na najniższym stopniu podium, nie dał większych szans Grass Valley. Team Enesa Epekinciego najprawdopodobniej zakończy ten sezon z brązowymi medalami. Na coś więcej ma już tylko matematyczne szanse, bo rywale rozegrali mniej spotkań i mają do odrobienia spore zaległości. Do przerwy KAS prowadził 2:0. Po zmianie stron do remisu doprowadził Michał Ryś. Napastnik „Biało-czarnych” napsuł trochę krwi rywalowi, ale to były jedyne bramki dla GV w tym starciu. Później dzielił i rządził Marouane Zaize, który tylko wczoraj zdobył dublet i zaliczył hat-trick asyst.
