EXTRAKLASA
HCL Poland – MPGO Kraków 5:2
Bez niespodzianki
Ważne zwycięstwo dla walki o utrzymanie w Extraklasie na koniec rundy odnosi HCL Poland. Beniaminek już do przerwy zbudował sobie ogromną przewagę, a dwa gole Joao Marcosa i trafienie Barima Oussosa zapewniły spory margines błędu. Gdy tuż po zmianie stron zaliczkę powiększył Wibson Souza jasnym stało się, kto zainkasuję pełną pulę. W końcówce ambitna walka MPGO Kraków nagrodzona została bramkami Grzegorza Korneluka i Norberta Mudyna. „Pomarańczowi” do bezpiecznej lokaty tracą obecnie sześć punktów i w rewanżach od początku muszą wysnuć właściwe wnioski!
JR Holding – MooMoo Restaurants 11:5
Beniaminek zatrzymany!
Pierwsza porażka MooMoo Restaurants stała się faktem! Beniaminek uległ wysoko JR Holding, tracąc przy tym aż 11 bramek. Team Jakuba Skuchy od początku do końca panował nad boiskowymi wydarzeniami, nękając raz po raz Piotra Mazura. Po dwa gole w środowy wieczór zdobyli Szymon Sarzyński, Wojciech Król, Mateusz Majewski i Stanisław Pomykacz. W szeregach „Czarnych” na słowa pochwały zasługuję duet – Robert Skoczykłoda i Paweł Markowski. W ostatecznym rozrachunku Piotr Chamerliński i spółka pomimo przegranej kończą rundę na najniższym stopniu podium, jednak tracą pozycję wicelidera kosztem dzisiejszego przeciwnika.
Korporaci – DIAMOND 2:11
Kołyska dla kapitana!
Swoje na zakończenie rundy zrobił liderujący DIAMOND. Beniaminek pewnie pokonał Korporatów, chociaż „Czerwoni” do przerwy próbowali zaciekle walczyć o pierwsze punkty. Po zmianie stron team Jacka Tympalskiego nie potrafił poradzić sobie z ofensywą przeciwników i w ostatecznym rozrachunku stracił aż 11 bramek. W barwach zawodników w białych koszulkach błyszczeli autor pięciu goli Bartłomiej Chlebda i zdobywca hattricka Marek Kuc. Po jednym z nich cały zespół pogratulował zostania ojcem nieobecnemu kapitanowi. Brawo Łukasz!
Bar Mateo – RMF MAXXX 3:6
Rozstrzygnęli w końcówce
Sporo emocji dostarczyło spotkanie dwóch doświadczonych zespołów. Pierwsza połowa padła łupem RMF MAXXX, chociaż Bar Mateo próbował ambitnie niwelować straty za sprawą Marcina Robaka i Adriana Barana. Kiedy tuż po przerwie stan potyczki wyrównał Mateusz Kowalski spodziewaliśmy się wyrównanej końcówki. W szeregach „Radiowców” występował jednak fenomenalnie dysponowany Sebastian Stachel. Snajper obrońcy tytułu „dorzucił” kolejne trzy bramki do swojego dorobku (wcześniej dwie) i w pełni udowodnił, że to Karol Kościółek i spółka pozostają w walce o miejsce na podium. Oby tak dalej!
Krakowscy Barmani – MEBLOMIX&MAZUR TRUCK 3:4
Z nadziejami przed rewanżami
Jeszcze przed meczem jasnym stało się, że obie drużyny ze względu na skromny dorobek potrzebują zainkasować pełną pulę. Początek należał do Krakowskich Barmanów. O ile jeszcze gol Patryka Ogara spotkał się z ripostą Damiana Stąpały, o tyle trafienie Dominika Grunta pozostało bez echa i to „Biali” udali się na przerwę ze skromnym prowadzeniem. MEBLOMIX&MAZUR TRUCK straty po zmianie stron odrobił z nawiązką, a kolejny wyborny występ zaliczył Damian Klimek. Wynik ten sprawia, że team Rafała Berety mija środowego rywala i kończy rundę na siódmym miejscu. Dobra postawa obu ekip daję jednak nadzieję, że zarówno jednych jak i drugich zobaczymy zimą na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
III LIGA B
Shell – ROB-STAL 5:11
Wracają do walki!
Od porażki z Prosecco Team (3:9) zawodnicy ROB-STAL rozegrali siedem meczów. Sześć z nich wygrali, raz zremisowali (4:4 z Electrosmart)! „Pomarańczowi” na dobre włączyli się do rywalizacji nawet o mistrzostwo III Ligi B. Wczoraj zafundowali Shell Energy „dwucyfrówkę”, zwyciężając 11:5! Najlepszy na boisku był Filip Niewczas, który zdobył aż pięć bramek i dorzucił do tego dublet asyst! Oprócz niego bardzo dobre zawody rozegrali: Dominik Cygan (3+3) oraz Bartek Stanek (2+2). Dla pokonanych trafiali: Ardavan Khoshfekari (2), Bartosz Nowak oraz Krystian i Eryk Celińscy. Zarówno jednych, jak i drugich czeka jeszcze mecz zaległy, w którym rywalem będzie Majorel.
Electrosmart – Pratt&Whitney 1:2
Zmiana lidera!
Świetna seria Electrosmart została przerwana! Złożyło się na nią siedem zwycięstw oraz remis. Wiele wskazywało na to, że Paweł Węgrzyn i spółka pierwszą część sezonu zakończą bez porażki. „Czerwoni” byli faworytem meczu z Pratt&Whitney, ale od samego początku to starcie nie układało się po myśli lidera. Długo nie mógł zacząć regularnie trafiać w światło bramki, a na domiar złego po zmianie stron został zaskoczony najpierw przez Bartka Niedziułkę, a chwilę później przez Bogusława Starego, który wykorzystał asystę Gabriela Szczepańskiego. Podrażniony były już lider ruszył do odważniejszych ataków, ale był w stanie tylko złapać kontakt – gol Michała Bigosińskiego. Na więcej zabrakło już czasu, sił i skuteczności.
Majorel – TTEC 2:5
Postawił kropkę nad „i”
W bardzo dobrej formie znajduje się Helton Goncalves, który po pięciu bramkach dla EC Engineering (5:4) we wtorek , wczoraj dorzucił kolejne dwa trafienia. Tym razem nie pomógł jednak Majorelowi w odniesieniu zwycięstwa. „Niebiescy” mimo, że po pięciu minutach prowadzili, na przerwę schodzili z wynikiem 1:2, a po zmianie stron otrzymali kolejne ciosy. Napastnik zmniejszył rozmiary porażki, ale kropkę nad „i” w końcowych fragmentach rywalizacji postawił Raduslav Matias, dorzucając do asysty gola na 5:2. TTEC kończy pierwszą rundę dokładnie w połowie stawki (5. miejsce), zaś Majorel ma jeszcze do rozegrania dwa zaległe spotkania i znacznie może poprawić swoją ósmą lokatę.
Herbalife – SpyroSoft 1:8
Wrzucili wyższy bieg
Herbalife od samego początku wykazywało dużą ochotę do gry, ale to rywal, a dokładniej Sebastian Sztuk otworzył wynik spotkania. Wyrównał Krzysiek Snela, ale jeszcze przed przerwą „gola do szatni” zdobył Bernard Śniegowski. Po przerwie SpyroSoft wrzucił wyższy bieg, na boisku zarysowała się wyraźna przewaga „Fioletowych”, którzy udokumentowali ją aż sześcioma trafieniami. „Czteropak” Sebastiana Sztuka i bramki Matuesza Machnio, Bernarda Śniegowskiego, Adriana Nowaka i Krzyśka Szewczyka dały trzecią wygraną w tym sezonie, a Herbalife na swoją pierwszą wygraną w piłkarskich rozgrywkach Biznes Ligi musi zaczekać przynajmniej do sierpnia!
