II LIGA B
Majorel – FedEx 8:5
Mistrzowskie otwarcie
Z olbrzymim animuszem wtorkową potyczkę rozpoczął Majorel. Marzący o medalach „Niebiescy” już po kilku minutach prowadzili 5:0, a bramki Alonso Villa-Garcia, Mykyty Moroziuka i Heltona Goncalvesa zapewniły ogromny margines błędu. Po zebranych ciosach na dobre z piłkarskiego snu obudził się FedEx. Zawodnicy w biało-fioletowych strojach skrupulatnie odrabiali wcześniejsze straty i w 35 minucie za sprawą Daniela Jakaba przegrywali zaledwie 4:5. Wtedy jednak o swojej wysokiej dyspozycji przypomnieli wspomniany wyżej Moroziuk i Yurii Druziuk, a dziewiąta zimowa wygrana beniaminka stała się faktem!
Jacobs – Vicenti 6:2
Faworyt zrobił swoje
Bardzo długo z defensywą Vicenti nie potrafił poradzić sobie Jacobs. „Niebiescy” jeszcze przed przerwą wypunktowali jednak defensywne bolączki przeciwnika, a kolejny wyborny mecz rozgrywał Kamil Skórzyński. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. O ile jeszcze wykończenie Krzysztofa Błońskiego spotkało się z ripostami Chrisa July i Giannandrea de Micco, o tyle gole Dawida Siweckiego i wspominanego wyżej Błońskiego pozostały bez echa. Tym samym spadkowicz z I Ligi dzielnie odpiera ataki firmy Majorel i utrzymuje miejsce na najniższym stopniu podium.
BWI Group – WEBCON 3:2
Kapitan prowadzi do triumfu
Bardzo ważne dla walki o utrzymanie zwycięstwo odnosi BWI Group. Beniaminek pokonał WEBCON, co w dużej mierze jest zasługą Bartosza Gągola. Kapitan dwukrotnie bowiem wyprowadzał swój team na skromne prowadzenie. W końcówce przewagę powiększył jeszcze bezbłędnie Dawid Banaszczyk. Sygnał do walki o chociażby „oczko” dał jeszcze Dominik Kras, lecz by wyrównać zabrakło już czasu.
Consorfrut Polska – Pitbull Shisha Bar 4:1
Zmiana lidera!
Sporo emocji dostarczyło spotkanie marzących o złocie doświadczonych ekip. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1, bowiem na gola Łukasza Piętowskiego odpowiedział Gokhan Ulusoy. Po zmianie stron trafiał już tylko beniaminek, a hattricka skompletował wspominany wyżej Piętowski. Tym samym po 16 kolejce mamy zmianę na pozycji lidera, a za sprawą takiej samej liczby punktów o złocie może zadecydować bilans potyczek bezpośrednich. Jedno jest pewne – emocje do końcowego gwizdka gwarantowane!
II LIGA C
System Cold – INTERIA.PL 2:1
Dwie różne połowy
W meczu starych dobrych znajomych górą System Cold! Takiego obrotu spraw nie zapowiadała pierwsza połowa, w której jako jedyny do siatki rywala trafił Bartłomiej Niziołek. Po zmianie stron swoją skuteczność zdecydowanie poprawiła ekipa Marcina Pomiernego. Najpierw rezultat wyrównał Łukasz Adamski, a potem w samej końcówce pełną pulę zapewnił Damian Marzec. Tym samym zawodnicy w biało-niebieskich koszulkach zapewniają sobie właściwie miejsce w górnej połowie klasyfikacji, a INTERIA.PL nieoczekiwanie wraca do strefy spadkowej.
Grass Valley – Sunday Polska 4:2
Tydzień na wagę utrzymania?
Kapitalnie w tym tygodniu na piłkarskich boiskach zaprezentowało się Grass Valley. Beniaminek najpierw pokonał TeamKaluch, a teraz nie dał większych szans Sunday Polska. O ile jeszcze pierwszy gol Michała Rysia spotkał się z ripostami Patryka Mańki i Marcina Gutwina, o tyle wykończenia Dawida Górzańskiego, Goncalo Rodrigueza i Fabio Diasa pozostały bez echa. Na szczególne słowa uznania zasługuję postawa tego ostatniego, który w pełni zasłużenie „melduję się” w siódemce tygodnia. Tym samym Grass Valley opuszcza strefę spadkową i rusza w pościg za peletonem!
Sparta – Elita-Bud 4:10
Szacunek za walkę!
Ze sporymi problemami kadrowymi we wtorkowy wieczór mierzyła się Sparta. Ostatecznie doświadczona drużyna przybyła na obiekt przy ulicy Bulwarowej w sześcioosobowym składzie, co nie mogło napawać piłkarskim optymizmem. Co jednak ważne, Elita-Bud w geście solidarności zdecydowała się na wyrównanie sił „ściągając” swojego jednego zawodnika. Byliśmy świadkami szybkiego, ofensywnego widowiska, w którym padło wiele bramek. Ostatecznie górą okazał się faworyt, a hattricka skompletował niezawodny Andrii Pishchevskyi. Oprócz niego na pochwałę zasługują powracający Sebastian Jagła i Kamil Kwaśny. Wszystko to sprawia, że zawodnicy w białych koszulkach wygrywają 11 zimową potyczkę i cierpliwie wyczekują potknięcia liderującego TeamKaluch.
Andea – MPO Kraków 3:2
Nie wszystko stracone!
Przed pierwszym gwizdkiem tabela wydawała się być bezlitosna dla firmy Andea. Tylko wygrana pozwalała wierzyć, że beniaminek udanie powalczy o brązowe medale. Z związku z tym „Niebiescy” od początku zaatakowali swojego przeciwnika, zapewniając sobie szybko dwubramkowe prowadzenie. Nadzieję na chociażby remis przywrócił tuż przed zmianą stron kontaktowym golem Dawid Sarga, jednak wykończenie Andrzeja Pierwoły w pełni rozstrzygnęło kto zainkasuje pełną pulę. Walka o najniższy stopień podium w II Lidze C zapowiada się więc niesłychanie interesująco!
TeamKaluch – PGE Energia Ciepła 12:1
Człowiek orkiestra
Właściwe wnioski po poniedziałkowej porażce wysnuł TeamKaluch. Lider nie dał większych szans zamykającej tabelę PGE Energia Ciepła, a najlepszym strzelcem okazał się Bartosz Szczybyło (cztery gole i trzy asysty). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że gracz ten jest etatowym… golkiperem beniaminka! Oprócz niego na słowa uznania zasługują Jakub Kmiecik i Piotr Kaczor. W końcówce dla pokonanych honorowo trafił Konrad Byzik, a wykończenie to daję nadzieję, że „Granatowi” w końcówce zimowych zmagań pożegnają się z II Ligowymi boiskami zdobyczą punktową.
III LIGA B
Polplast - Sterling Outsourcing 10:1
Maszyna pracuje
Boleśnie o sile ofensywnej Polplastu przekonał się Sterling. Zespół w zielonych koszulkach napędzany przez Emila Bałuckiego i Marka Ponomarenkę nie miał większych problemów z pokonaniem Niebieskich. Wspomniany duet zawodników był nie do upilnowania dla ambitnych graczy Sterlinga, często zmieniając pozycje i bez problemu efektownie operując piłką. Graczom piątej drużyny tabeli III Ligi B pozostało honorowe trafienie autorstwa Michała Tomsińskiego.
Avanade - Kimberly-Clark 3:3
Niespodzianka
Już tylko iluzoryczne szanse na brązowy medal zachowuje Avanade. Pomarańczowi zremisowali z niżej notowanym z Kimberly-Clark i na dwie kolejki przed końcem do trzeciego miejsca tracą cztery punkty. Kimberly-Clark wykazało się nie lada hartem ducha odrabiając straty w tym spotkaniu. Duża w tym zasługa Michała Amarowicza. Bramkarz Niebieskich przy prowadzeniu Avanade popisywał się świetnymi interwencjami i utrzymywał w grze swój zespół. To dało szanse jego ekipie. Na wagę jednego punktu w samej końcówce trafił Jakub Pisarek i w ten sposób Kimberly-Clar sprawiło niespodziankę.
Primost - IBM SWG 8:3
Fantastyczny gol Łukasza Wolskiego
Twarde warunki wyzej notowanemu Primostowi postawił IBM SWG. Niebiescy przegrywali w pierwszej połowie już 0:3, jednak jeszcze przed przerwą złapali kontakt bramkowy, a na wstępie drugiej odsłony doprowadzili do wyrównania. Szaleńcza pogoń kosztowała ich jednak bardzo dużo energii, co w kolejnych minutach skrzętnie wykorzystał Primost. Wysoką formę pokazał duet Michałów - Pilarczyk i Koźlak. Ich popisy ofensywne jednak schodzą na dalszy plan, wobec tego co dokonał Łukasz Wolski. Napastnik IBM SWG popisał się przepiękną przewrotką i to właśnie to trafienie po tym meczu pozostanie w naszej pamięci.
RUKO - BMW M-Cars 2:0
Krok od mistrzostwa
Milowy krok w kierunku złotego medalu wykonało RUKO. Niebiescy po emocjonującym spotkaniu pokonali groźne BMW M-Cars i tylko cud mógłby im odebrać upragniony tytuł. Już pierwsze spotkanie obu ekip zwiastowało emocje w meczu rewanżowym, wtedy bo niezwykle wyrównanym meczu wygrało RUKO. Podobnie było tym razem. W pierwszej odsłoie goli nie oglądaliśmy, a kiedy w drugiej odsłonie na 1:0 po podaniu Nazara Mykhailynyna trafił Mateusz Manterys BMW rzuciło się do ataku. To była jednak woda na młyn RUKO, które tego dnia świetnie czuło się w defensywie. Niebiescy nie dopuszczali większego zagrożenia pod swoją bramkę, a na dodatek w ostatniej akcji meczu wyprowadzili kontratak wykończony przez wspomnianego Mykhailynyna.