EXTRAKLASA
Avalon – MooMoo Restaurants 2:1
Przełamanie!
Po serii gorszych występów z dobrej strony pokazał się Avalon. „Żółci” pokonali wyżej notowane MooMoo Restaurants, a na prowadzenie po dziesięciu minutach walki wyprowadził ich Stanislav Redzel. Chwilę później stan boju wyrównał Vladyslav Pnievski, a rezultat ten do końca pierwszej odsłony nie uległ już zmianie. Po przerwie decydujący cios zadał Mykola Kasianenko, a jego wykończenie sprawia, że beniaminek na dobre powraca do walki o utrzymanie!
Brotherm – RMF MAXX 1:4
„Radiowcy” nabierają tempa
Po zeszłotygodniowym przełamaniu kolejny dobry występ odnotowuje RMF MAXX. Tym razem „Radiowcy” pewnie pokonali Brotherm, a z dobrej strony pokazał się Piotr Dębski. Zawodnik ten najpierw w premierowej odsłonie otworzył wynik, a potem już po zmianie stron powiększył zaliczkę. Kolejne minuty należały do Jose Nelsona i Sebastiana Stachela. W samej końcówce dla pokonanych honorowo trafił sam kapitan – Mateusz Kapusta.
JR Holding – Dynamo Kraów Anik Union 6:1
Zrobił różnicę
Nie było niespodzianki w meczu ekip walczących zimą o zgoła odmienne cele. JR Holding odniósł przekonujące zwycięstwo, budując już do przerwy sporą zaliczkę. Najpierw wynik otworzył Jakub Nowak, potem zaś swoją wysoką formę potwierdził Jakub Wojtaczka. Snajper obrońcy tytułu zdobył aż pięć bramek i na dobre udowodnił, że walczyć będzie o koronę króla strzelców. Pomimo sporych strat ambitnie o ich niwelowanie walczyło Dynamo Kraków Anik Union, a honorowe trafienie Vladyslava Didkovskyiego poprawiło boiskowe humory i daję nadzieję na szybkie opuszczenie strefy spadkowej.
Elita-Bud – Korporaci 10:2
Pewne zwycięstwo
Z pewnością nie tak ważny dla walki o medale mecz wyobrażali sobie Korporaci. „Czerwoni” zdecydowanie ulegli beniaminkowi, tracąc przy tym aż dziesięć bramek. Ogromna w tym zasługa ofensywnego trio – Tomasza Świdra, Marcina Rysia i Sebastiana Mandzelowskiego. Pierwszych dwóch w środowy wieczór skompletowało po hattricku, trzeci zaś oprócz dwóch bramek „dorzucił” trzy kluczowe podania. Wszystko to sprawia, że Andrii Pishchevskyi i spółka wykorzystają potknięcie Estate Zina i zostają nowym liderem tabeli!
Estate Zina – Bar Mateo 0:4
Dołączają do czołówki
Kapitalnie w środowy wieczór zaprezentował się Bar Mateo. „Żółci” nie tylko nie przestraszyli się dotychczasowego lidera, ale i objęli szybkie i skromne prowadzenie za sprawą Patryka Moskala. Pomimo kilku okazji do wyrównania rezultat nie ulegał zmianie, a brak skuteczności w końcówce bezlitośnie skarcony został przez team Jakuba Dziedzica. Oprócz drugiej bramki Moskala swoje zrobili również Krzysztof Koselak i Wojciech Kumor. Dodając do tego czyste konto Jakuba Maciejaszka jasnym stało się, że Bar Mateo na dobre dołącza do walki o upragnione medale!
III LIGA C
TTEC – Eltrox 1:4
Wysoka skuteczność
Do niespodzianki doszło w meczu TTEC – Eltrox. Faworytem do zgarnięcia kompletu punktów był team Seifa Atti, a tymczasem to „Pomarańczowi” lepiej rozpoczęli to spotkanie i po niespełna pięciu minutach objęli prowadzenie. Po kilku akcjach prowadzili już 2:0 i takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej TTEC kontynuował festiwal niewykorzystanych okazji, a wysoką skutecznością popisał się oponent! Dopiero przy stanie 0:4 strzelecki impas przerwał Mohamed Mourad, ratując honor przegranych. Druga wygrana Eltroxu w sezonie jesień-zima 23/24 stała się faktem.
FREZWID – Grand Parade 1:5
Kosztowne błędy
Proste straty tuż przed własnym polem karnym okazały się wodą na młyn dla Grand Parade. „Granatowi” nie zwykli marnować takich prezentów i dość sprawnie wypracowali sobie kilkubramkową przewagę. FREZWID stać było jedynie na gola honorowego, a Gigę Chalauriego pokonał Hubert Ziarko. Na 4:2 trafił Eryk Kołodziej, a wynik spotkania, kompletując dublet, ustalił Dawid Krupa. Debiutant próbował zmniejszyć rozmiary porażki, ale czujny w bramce był Giga, który zaliczył pewny występ i dołożył swoją cegiełkę do trzeciej wygranej Grand Parade w tym sezonie.
CallPage – Tecnocasa 4:2
Przerwany pościg
Ciekawie zapowiadająca się rywalizacja CallPage z Tecnocasą trzymała w napięciu do ostatniego gwizdka. Faworytem był lider III Ligi B. Mimo kilku naprawdę dogodnych okazji w pierwszej połowie nie udało się tego potwierdzić. Rywal w zielonych koszulkach też był bezzębny. Dopiero w drugiej części meczu na dobre rozwiązał się worek z bramkami. Po pięciu minutach było już 3:0 dla CallPage. Dublet Bogdana Tyskiego nieco uspokoił grę. Może za bardzo, bo Norbert Jankowski i Kuba Pietrzkiewicz złapał kontakt. Pościg przerwał Volodymyr Hladchenko, przypieczętowując wygraną „Biało-czarnych”.
Odrabiamy.pl – Shell Energy 3:12
Dwucyfrówka
Przez pierwsze dziesięć minut Odrabiamy.pl utrzymywał kontakt z Shell Energy, ale z biegiem czasu bardziej doświadczony zespół zaczął wyraźnie „odjeżdżać” i przejmować kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Do przerwy „Żółto-czerwoni” prowadzili 6:1, a po zmianie stron dorzucili kolejne sześć trafień, aplikując przeciwnikowi „dwucyfrówkę”. Rozmiary porażki „Pomarańczowych” zmniejszali Jan i Andrzej Listwanowie. Shell Energy wykorzystuje porażkę Tecnocasy i awansuje na drugą lokatę, a Odrabiamy.pl bez zmian – zmykają ligową stawkę.
III LIGA E
KRK Lions – Amigos FC 2:2
Podział punktów
KRK Lions dwukrotnie obejmował prowadzenie, a zespół do walki o pełną pulę zagrzewał Martin Nijboer. Najpierw wykorzystał podanie Eslama Tawfika, a w drugiej połowie nie pomylił się po asyście Alaedina Jabnouna. Wydawało się, że „Biało-czarni” są na dobrej drodze, aby pójść za ciosem, ale brakowało chłodnej głowy. To wykorzystał Sebastian Solarz, który podobnie jak Holdner ustrzelił dublet, ale obaj gracze musieli zadowolić się punktem. W samej końcówce losy spotkania mógł rozstrzygnąć Bartek Środoń, ale trafił tylko w słupek.