III Liga C
Ren-Bet – DOMTOM 2:7
Linczowski na piątkę
Zdecydowanym faworytem spotkania był wicelider tabeli III ligi C, czyli DOMTOM, zespół ten jak dotąd tylko raz stracił punkty i dzisiaj nie zapowiadało się na przerwanie passy. Pierwszy gol padł już w drugiej minucie, a przed przerwą udało się dorzucić jeszcze dwa trafienia. Po zmianie stron dominacja granatowych nie podlegała dyskusji, piłka krążyła jak po sznurku a akcję Mateusza Wolko i Konrada Linczowskiego mogły się podobać, zwłaszcza, że większość z nich kończyła się golem. Najlepszy na boisku był dzisiaj wspomniany Linczowski, który zanotował aż pięć trafień dla swojego zespołu.
JSF Silikon – Pratt&Whitney 4:2
Pewna wygrana
Ostatni zespół, który dotąd zgromadził zaledwie jeden punkt podejmował dzisiaj szósta drużynę w tabeli. Pratt&Whitney poważnie wzmocnił się na bramce, ale nie poszły za tym wzmocnienia ofensywne i dlatego ciężko było dzisiaj w walce z dobrze dysponowanym przeciwnikiem. Mecz był niezwykle wyrównany, ze wskazaniem na JSF Silikon, który gdyby nie bramkarz przeciwników, mógł strzelić więcej goli. Swoje sytuacje miał także Pratt&Whitney, ale zdecydowanie zawodziła celność. Druga połowa należała już do JSF Silikon, zespół ten przejął kontrolę nad spotkaniem punktując swojego dzisiejszego rywala i zakończył ten mecz zwycięsko.
Asseco Data Systems – Sygnity 3:4
Bramkarz bohaterem
Bardzo ciekawie zapowiadało się to spotkanie, bowiem oba zespoły miały na swoim koncie taką samą liczbę punktów i obie drużyny są blisko wskoczenia na podium. Wszyscy spodziewali się zaciętego i wyrównanego spotkania i tak też było, pierwsza połowa to gol za gol i akcja za akcję, latego też na tablicy wyników widniał wynik 2:2. Po zmianie stron wraz z upływem czasu zarysowywała się przewaga Sygnity, Tomasz Szydło i spółka stworzyli sporo sytuacji ale na gola na 3:2, Asseco szybko odpowiedziało i na pięć minut przed końcem ponownie mieliśmy remis. Wtedy to sprawy w swoje nogi wziął bramkarz Sygnity – Piotr Bogacz ruszył spod własnej bramki, a jego rajd zakończył się bramką, jak się okazało później był to gol na wagę trzech punktów.
Global Telemarketing – Asseco Poland 5:0
Jednostronnie
Na zakończenie piłkarskich zmagań z III ligą C zespół z aspiracjami do awansu podejmował Asseco Poland, okupujące siódme miejsce. Global Telemarketing, jako zdecydowany faworyt od początku wziął się do roboty, przejął inicjatywę i zaczął stwarzać sytuacje podbramkowe. W ciągu pierwszych dwudziestu minut faworyt zdobył trzy bramki i zagrał na zero z tyłu. Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry, zespół Dawida Kaźmierczaka dorzucił jeszcze dwie bramki i zanotował pewne i wysokie zwycięstwo.