Armatis mistrzem! 300-tny gol Dziduszki!

II LIGA B

 

Prisjakt – Angel Poland Group 2:2

Coraz więcej chętnych na mistrzostwo!

W najciekawiej zapowiadającym się starciu 13. kolejki bez zwycięzcy! Prisjakt po pierwszej połowie i golu Michała Otrębskiego był bliski zrównania się punktami z Angel Poland, ale po zmianie stron to lider przejął na chwilę pałeczkę i dzięki bramkom Sławka Skrzeczyńskiego i Mateusza Skrzyszowskiego wysunął się na minimalne prowadzenie. Radość z niego trwała niecałe trzy minuty, bo jak się później okazało rezultat tego meczu ustalił Jędrzej Filipowicz! „Niebiesko-złoci” notują czwarty mecz z rzędu bez wygranej! To sprawia, że na dwie kolejki przed końcem stracili swoją przewagę i powiększa się grono walczących o mistrzostwo!

Evolt – BWI Group 5:3 

Dwie różne połowy!

Po raz kolejny Evolt zalicza słabszy początek, a w drugiej połowie rusza w skuteczny pościg. Tak było z Angel Poland Group (5:5) i wczoraj w starciu z BWI Group. Co prawda, to „Czerwoni” jako pierwsi zdobyli gola, ale doświadczony rywal odpowiedział trzema i na przerwę schodził, prowadząc 3:1. Golkipera dwukrotnie pokonał Maciek Chabko, a jego trafienia przedzielił Dawid Piwowarczyk. Po przerwie strzał już tylko Evolt, a dokładniej Adrian Goliński! „Dziewiątka” tym razem czterokrotnie wpisała się na listę strzelców, zapewniając swojej ekipie zwycięstwo 5:3! Bardzo ważną wygraną, która pozwala zespołowi w czerwonych koszulkach myśleć nawet o mistrzostwie!

Grupa Heban – PKO Bank Polski 1:1 

Jubileusz kapitana!

W lipcu Grupa Heban pokonała PKO Bank Polski, strzelając trzy bramki i nie tracąc ani jednej. Wtedy Konrada Naworola dwukrotnie pokonał Kacper Lara, a cegiełkę do wygranej dorzucił jeszcze Szymek Mazgaj. W rewanżu bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Zasieki obronne „Bankowców” w 16. minucie przerwał Tomasz Łuczak. Taki rezultat utrzymał się do końca pierwszej połowy. W drugiej było sporo walki w środkowej strefie boiska i padł zaledwie jeden gol z rzutu karnego, którego autorem był Jacek Dziduszko. Dla kapitana PKO Banku Polskiego było to trafienie numer 300 w Biznes Lidze!  Gratulujemy i życzymy kolejnych!

ZasadaAuto.pl – Jacobs 1:3

Zrobili, co do nich należy

Jacobs przed początkiem meczu był bogatszy o znajomość wyników Angel Poland Group i Grupy Heban. Wiedział, że jeśli drugi raz w tym sezonie pokona ZasadaAuto.pl (w pierwszej rundzie 7:1), to zrówna się punktami z liderem tabeli! Tak też się stało! „Niebiescy” w pierwszych minutach za bardzo chcieli i to rywal w białych koszulkach, a dokładniej Maciej Podsiadło skierował piłkę do siatki . To trafienie na Jacobsa podziałało niczym płachta na byka! W kilka minut od stanu 0:1 zrobiło się 3:1. A wszystko zasługą Pawła Węca, Andrzeja Skrundzia i Adama Jankowskiego. Wszystkie gole, jakie padły w tym pojedynku, oglądaliśmy w pierwszych dwudziestu minutach. Po przerwie, mimo okazji jednych i drugich rezultat nie uległ już zmianie.

 

II LIGA C

 

Colorex – MPO Kraków 5:7

Wygrana na wagę podium?

Bardzo dobrze wtorkowe spotkanie rozpoczęło będące w kryzysie MPO Kraków. „Niebiescy” dwukrotnie w premierowej odsłonie obejmowali skromne prowadzenie, jednak oba ciosy Mateusza Zasady spotkały się z ripostami Dominika Karasia i Patryka Muchy. Po przerwie lepsze wrażenie pozostawiła po sobie drużyna Adama Pawłowskiego. Oprócz dwóch goli kapitana hattricka skompletował wspomniany wyżej Zasada. Niwelować straty próbował jeszcze pięknym uderzeniem Grzegorz Walczak, jednak to beniaminek zainkasował pełną pulę. Wygrana cieszy tym bardziej, że pozwoliła zarówno minąć PGE Energię Ciepła, jak i powiększyć przewagę nad INTERIĄ.PL. Czy to triumf na wagę końcowego podium?

PGE Energia Ciepła – Armatis Polska 1:5

Armatis mistrzem!

Zrobili swoje w hicie kolejki zawodnicy Armatis Polska. Team Daniela Banasika pewnie pokonał wicelidera – PGE Energie Ciepła, tracąc przy tym zaledwie jednego gola. Co jednak ważne, pierwsze bramki oglądaliśmy dopiero po zmianie stron. Spora w tym zasługa ofensywnego duetu faworyta. Zarówno Gloire Babingui jak i Tamba Dias dołożyli do swojego dorobku po dwa trafienia, co zapewnić musiało bezcenną zdobycz. Tym samym gracze w białych koszulkach mają siedem punktów przewagi nad goniącym peletonem i mogą już rozpocząć świętowanie zdobycia złotych medali!

Sparta – INTERIA.PL 6:4

Déjà vu?

Z pewnością nie tak mecz ze Spartą wyobrażała sobie INTERIA.PL. Początek dla „Redaktorów” przebiegał zgodnie z planem, a gole Tomasza Kielara i Krystiana Gruszczyńskiego zapowiadały spokojne spotkanie. Wtedy jednak do odrabiania strat ruszyła Sparta. Były I Ligowiec za sprawą dobrze dysponowanych Mateusza Gawrońskiego i Patryka Majewskiego (po dwie bramki) nie tylko odrobił początkowe straty, ale i w ostatecznym rozrachunku wygrał 6:4. Tym samym Rafał Walerowski i spółka pozostają na czwartyn miejscu w ligowej tabeli. Uśmiech losu sprawia jednak, że w ostatniej kolejce podobnie jak w poprzednim sezonie zagrają z PGE Energią Ciepła. Czy bój ten znów zadecyduje o rozdziale miejsc na podium?

 

MECZ ZALEGŁY (III LIGA D)

Brotherm – Total Fitness Concept 7:1

Znamy podium?

Aby marzyć o dogonieniu podium Total Fitness Concept musiał pokonać w bezpośrednim meczu faworyzowane Brotherm. Debiutant od początku zdominował przebieg boiskowych wydarzeń i już do przerwy prowadził 2:0. Kolejny wyborny mecz rozegrał Mateusz Kapusta. Kapitan pokonał Bartłomieja Frączka czterokrotnie, robiąc milowy krok w stronę korony króla strzelców. Wtórowali mu zdobywca dwóch bramek Krzysztof Miśkowicz, jak i wpisujący się do sędziowskiego kajetu raz Jakub Kowalczyk. W szeregach pokonanych pięknym honorowym uderzeniem popisał się niezawodny Przemysław Bartyzel. Tym samym Brotherm wraca na pierwsze miejsce w tabeli (ma jednak mecz więcej) i cierpliwie wyczekuje potknięcia Decathlonu Kraków.

 

III LIGA B

 

Sii Polska – IBM SWG 2:6 

To się nazywa rewanż!

W pierwszej rundzie Sii Polska pokonało IBM SWG 6:2, a w rewanżu to zespół Wojtka Misia był górą, a starcie zakończyło się identycznym rezultatem, co w lipcu, tyle że w drugą stronę! Do przerwy IBM SWG prowadził 3:0, a po zmianie stron hat-tricka skompletował rozgrywający dobre zawody Marcin Filip. „Błękitni” czują sportową złość, bo wczorajsza porażka mocno utrudnia im walkę o brązowy medal! Do zdobycia mają jeszcze sześć punktów, a strata do FedEx-u wynosi pięć. Być może ta presja wyniku nieco splątała nogi Sii. Z kolei IBM SWG gra w tej edycji o jak najlepszy dorobek punktowy. Jak mawiał klasyk, nie walczą ani o awans, ani o spadek.

EC Engineering – Kimberly-Clark 2:0

W bezpośrednich starciach 4:0

EC Engineering lubi grać z Kimberly-Clark. Wczoraj te firmy zagrały ze sobą po raz czwarty i do tej pory to „Biało-czarni” mogą poszczycić się kompletem zwycięstw! Team Kamila Kożucha miał chrapkę na przełamanie tej złej serii, ale już w drugiej minucie do siatki trafił rywal, a dokładniej Krzysiek Karnasiewicz. Prawie od początku spotkania Kimberly-Clark musiało gonić oponenta, a ten tylko czekał na nadarzające się okazje z kontry. Czekał długo, bo aż do 34. minuty, kiedy to wynik tego pojedynku ustalił Wojtek Flak! Jak wygląda sytuacja w tabeli? Ligowe zestawienie póki co zamyka Kimberly-Clark, a EC Engineering mając pięć punktów więcej plasuje się na piątej lokacie, bez szans na jej poprawienie.  

FedEx – Answear x Medicine 3:3

Już byli w ogródku, już witali się z gąską…

Po końcowym gwizdku sędziego ciężko było wyczuć, który zespół czuje większy niedosyt z remisu. Answear x Medicine mocno utrudnił sobie walkę o złoto – strata do lidera na dwie kolejki przed końcem wynosi już pięć oczek. Zaś FedEx nie wykorzystał okazji, aby zbliżyć się do wczorajszego rywala i powalczyć z nim o wicemistrzostwo. Szanse matematyczne na to wciąż są, ale wszystko wskazuje, że FedEx edycję wiosna-lato 2021 zakończy na najniższym stopniu podium. Po niespełna kwadranse „Biało-fioletowi” przegrywali 0:2, ale bramka do szatni podziała na nich na tyle mobilizująco, że w 32. minucie prowadzili już 3:2! Już byli w ogródku, już witali się z gąską…W ostatniej akcji meczu do remisu doprowadził Kamil Bajołek.

CRAFT PARTNER – Makro 7:1 

Tytuł prawie na wyciągnięcie ręki!

Lipcowa porażka walczącego o mistrzostwo CRAFT PARTNER ze znajdującym się w dolnej części tabeli Makro było jedną z większych niespodzianek tego sezonu! „Czarni” przed rewanżem byli świadomi tego, że drugi raz nie mogą zaliczyć takiej wpadki! Tym bardziej, że chwilę wcześniej ich najgroźniejszy konkurent w walce o mistrzostwo „tylko” zremisował z FedEx-em (3:3). Lider rozbił „Niebieskich” i na dwie kolejki przed końcem umocnił się na pozycji lidera. Tytuł i awans do II ligi jest już prawie na wyciągnięcie ręki! Wczorajsza wygrana to w dużej mierze zasługa Maćka Pietraszaka, autora trzech trafień. Honor przegranych uratował Marcin Musiał, zdobywać gola na 1:5.

 

 

 

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę