Co słychać w II Lidze A?
Zaciekła walka o strzelecką koronę
O ile w ligowej tabeli to Ortotop Centrum Medyczne ma sześć punktów przewagi nad drugim SSC Internazionale i jest bardzo blisko wywalczenia złotego medalu, o tyle szalenie ciekawie zapowiada się walka o tytuł najlepszego strzelca. Obecnie w klasyfikacji przewodzi Michał Żerdecki. Wyborny snajper „Medyków” pokonał golkiperów rywali 30 krotnie, drugi w stawce Daniel Klim ma na swoim koncie o dwa trafienia mniej. Co ciekawe, napastnik wicelidera latem wygrał klasyfikację III Ligi D z wybornym wynikiem 45 goli. Czy w końcówce sezonu udowodni wysoką formę i prześcignie swojego rywala?
Królowie remisów
Tylko jedna ze 130 drużyn grających w zimowych rozgrywkach remisowała do tej pory aż pięciokrotnie. Tytuł w kategorii tej przypada bezapelacyjnie Coca-Coli. Typowana przez wielu przed sezonem do powrotu na drugi szczebel rozgrywkowy drużyna zmagania rozpoczęła od falstartu, ulegając 2:3 Chomikowi Gdów. Trudno jednak w całokształcie ocenić zespół Mariusza Kuczaja. Z dziennikarskiego obowiązku należy odnotować, że remisował on z liderem, jak i pokonywał pozostałe drużyny na podium. Co ciekawe, dwa triumfy odnieśli oni z nową ekipą byłego gracza (Daniela Klima) – SSC Internazionale. Ogromna liczba remisów spowodowała jednak, że Coca-Cola musi skupić się na utrzymaniu. Obecnie ma co prawda cztery „oczka” zapasu nad ósmym TRADEBOX.PL, jednak kolejne wpadki, mogą utrudnić do maksimum skuteczną obronę. Jeśli jednak zagrają tak jak w ostatnim spotkaniu przeciwko Ortotop Centrum Medyczne (4:4) nie powinni mieć problemu, by zadomowić się w środku stawki.
Kluczowe egzaminy „Medyków”
Ciekawe tygodnie czekają dwie doświadczone „Medyczne” drużyny. Pierwszej pozycji bronić będzie Ortotop Centrum Medyczne. Terminarz nie rozpieszcza jednak zawodników w białych koszulkach, którzy zagrają ze znajdującymi się na podium Welcome Airport Services i SSC Internazionale. Równie ważne batalię czeka Rigor Mortis. Team Piotra Morawskiego uległ co prawda ostatnio zamykającemu stawkę Teamtechnik, jednak ma wciąż trzy „oczka” zapasu nad strefą spadkową. „Bordowych” czekają spotkania z gatunku „o sześć punktów” z Coca-Colą i Krakowskimi Barmanami. Ewentualne porażki mogą okazać się opłakane w skutkach!
Rozmowa z kapitanem Ortotop Centrum Medyczne - Krzysztofem Miśkowcem:
Po 15 kolejkach jesteście zdecydowanym liderem tabeli, ze sporą przewagą nad goniącym peletonem. Jak ocenisz postawę swojej drużyny? Co Twoim zdaniem okazało się kluczowe, by odnieść ten spory sukces?
Utrzymaliśmy trzon zespołu, który stanowi coraz bardziej zgraną ekipę. Niezwykle istotna okazała się obsada bramki. Naszego kontuzjowanego bramkarza wcześniej często zastępował gracz z pola. Odkąd do drużyny dołączył Maciej Szkodny osiągnęliśmy dużo większy spokój w tyłach.
To wasz siódmy sezon na ligowych boiskach. Siódemka wydaję się być szczęśliwą, bowiem będzie to wasz pierwszy medal w historii. Czy przed rozgrywkami wzmocniliście się kadrowo? Oprócz ligowych zmagań trenujecie ze sobą?
Niezwykle cieszymy się z medalu, bo liga to zabawa ale i walka o trofea. Jak wspomniałem transfer bramkarza był kluczowym ruchem kadrowym. Niestety obowiązki zawodowe nie pozwalają na wspólne treningi.
Kto Twoim zdaniem jest najtrudniejszym rywalem w walce o najwyższe cele. Czy jesteś zaskoczony tak wyborną postawą beniaminków? Czy porażka 0:3 z Welcome Aiport Services podziałała na was szczególnie?
Drużyny SSC Internazionale i Welcome Airport Services wydają się być najgroźniejsze. Aczkolwiek nigdy nie lekceważymy innych przeciwników, bo poziom ligi jest wyrównany i drużyny z niższych miejsc tym bardziej „sprężają się” na nas w myśl zasady „bij lidera”. Beniaminkowie to zawsze duża niewiadoma, ale zauważyłem ze często odgrywają w lidze znaczącą rolę. Porażka z Welcome na pewno bolała. Czasem jest taki mecz, ze nic nie chce wpaść. Ale potraktowaliśmy to jako wypadek przy pracy.
Oprócz rywalizacji o złoto ciekawie wygląda pojedynek o tytuł najlepszego strzelca, gdzie Michała Żerdeckiego zaciekle goni Daniel Klim. Czuć w zespole tą rywalizację? Możemy się spodziewać w ostatnich kolejkach przysłowiowego grania „Na Michała” ? :)
Michał to nasz kluczowy zawodnik. Jego gra dodaje skrzydeł pozostałym. Jest na tyle świetnym napastnikiem, że nie potrzebuje specjalnego grania „na niego”, by skrupulatnie zdobywać kolejne bramki. Oczywiście gdyby zdobył tytuł króla strzelców bardzo był się cieszył, ale nie chcę absolutnie wywierać na nim presji.
Z pewnością nie rozpieszcza was terminarz. Jaki jest plan Ortotop Centrum Medycznego na kluczowe potyczki z SSC Internazionale i Welcome Airport Services? Udowodnicie, że pozycja lidera absolutnie nie jest dziełem przypadku?
Gdybym dostał pytanie przed sezonem, czy biorę w ciemno brąz pewnie bym się zgodził. W końcu jak mówiliśmy to byłoby nasze pierwsze podium. Teraz jednak gdy jesteśmy liderem i mamy sporą przewagę nie mogę powiedzieć nic innego jak to, że walczymy o złoto. Nie kalkulujemy, nie koncentrujemy się szczególnie na jednym przeciwniku. Jak w każdym meczu gramy o 3 punkty. Wierzymy w swoje umiejętności i gramy do końca! :)
Po 15 kolejkach:
Na podium: Ortotop Centum Medyczne, SSC Internazionale, Welcome Aiport Services
W strefie spadkowej: TRADEBOX.PL, Infosys Consulting, Teamtechnik
Najwięcej zwycięstw: Ortotop Centrum Medyczne (11)
Najmniej wygranych: Teamtechnik (4)
Królowie remisów: Coca-Cola (5)
Żelazna defensywa: Ortotop Centrum Medyczne (29 – 1,93 straconego gola na mecz)
Bezlitośni w ataku: Ortotop Centrum Medyczne (71 – 4,.73 strzelonej bramki na spotkanie)
Czyste konta (nie są wliczane walkowery): Welcome Airport Services (3)
Najwięcej bramek: Michał Żerdecki (Ortotop Centrum Medyczne) - 30
Najwięcej asyst: Mateusz Szypuła (Ortotop Centrum Medyczne) - 9
Najwięcej MVP: Michał Żerdecki (Ortotop Centrum Medyczne) - 8
*- drużyna która już spadła
Był taki mecz:
Obie doświadczone drużyny mierzyły się ze sobą do tej pory pięciokrotnie. Dziś w naszym archiwalnym cyklu zapraszamy do obejrzenia skrótu z premierowej bezpośredniej potyczki. Jak na Coca-Colę przystało … zakończonej remisem :) (3:3). Co ciekawe, Rigor Mortis zmagania te wygrywał trzykrotnie, dwa razy zaś ekipy te dzieliły się punktami. Sezon wiosna-lato 2018 zakończył się dla wspominanych zespołów zgoła odmiennie. „Bordowi” pomimo zgarnięcia czterech „oczek” w bezpośrednich bojach spadli do II Ligi, Mariusz Kuczaj i spółka zaś skończyli z brązem, będąc najbliżej w historii awansu do Extraklasy!
RIGOR – COLA – 4 czerwca 2018 https://www.youtube.com/watch?v=I4GkR4tbtlI
