Czwartkowe niespodzianki!

I LIGA B

 

Prisjakt – Baukrane 6:3

Pół godziny i po sprawie

To nie był dzień Baukrane, które po pół godzinie gry przegrywało z Prisjaktem 0:6! Ekipa Łukasza Zatonia nie radziła sobie z silnymi fizycznie napastnikami „Biało-czarnych”, a na dodatek popełniała proste błędy, ja choćby „asysta” przy golu Karola Augustyna. Prisjakt mając bezpieczną przewagę, nieco zdjął nogę z gazu. Fakt ten wykorzystał rywal, który dzięki trafieniom Arka Bartoszka, Kamila Ostrowskiego i Kuby Zdziebko zmniejszył rozmiary porażki. Sytuacja Baukrane jest trudna – dziesięć punktów w trzynastu meczach i przedostatnie miejsce w I Lidze B. Prisjakt ucieka od strefy spadkowej, ale także nie może spać spokojnie.

Armatis Polska – MPO Kraków 2:1

Stałe fragmenty

Po raz drugi w tym sezonie Armatis Polska nieznacznie pokonuje MPO Kraków! W pierwszej rundzie „Biało-czarni” wygrali 4:3. W rewanżu wszystkie bramki padły po stałych fragmentach gry! Ozdobą pojedynku było trafienie Dawida Sargi, który wcinką z rzutu wolnego pokonał Łukasza Chankowskiego! Wszystkie punkty powędrowały jednak na konto rywala, który po dwóch rzutach rożnych i golach braci Banasików (Mateusza i Daniela) mógł cieszyć się z siódmego zwycięstwa w tym sezonie! Armatis Polska wciąż utrzymuje się na podium i zachowuje matematyczne szanse na wywalczenie awansu do Extraklasy!

ProEko – MPGO Kraków 0:1

Zadecydował jeden błąd

Bramka padła tylko jedna, ale emocji i sytuacji strzeleckich jednych i drugich nie brakowało! Do momentu straconej bramki, w rolach głównych występowali golkiperzy. Znakomite interwencje Pawła Tatara (MPGO) oraz jego vis-a-vis Wiktora Siekierki sprawiały, że rywale łapali się za głowy! „Pomarańczowi” decydujący cios zadali w końcowych minutach! Dalekie wznowienie Pawła Tatara i niepewne wyjście z bramki Wiktora Siekierki sprawiło, że Norbert Mudyn stanął przed pustą bramką i zapewnił MPGO Kraków ważną wygraną.

OdszkodowaniawKrakowie.pl – DIAMOND 3:6

Duet się nie zatrzymuje

W znakomitej dyspozycji w ostatnich tygodniach znajduje się duet Grzesiek Chlebda – Marek Kuc. Ta dwójka rozmontowała OdszkodowaniawKrakowie.pl! Pierwszy strzelił cztery gole, a drugi dorzucił dwa trafienia. „Czarni” w drugiej połowie, po dublecie Tomka Wolaka na chwilę wrócili do gry, ale szybko DIAMOND odebrał im ochotę do dalszego pościgu za wynikiem. Team Łukasza Batora wygrywa, wykorzystuje porażkę HCL Poland i zrównuje się punktami z liderem I Ligi B! Zapowiada się elektryzująca końcówka sezonu i walka o złote medale!

HCL Poland – Inter Kraków 5:9

Nie składają broni!

Do ogromnej niespodzianki doszło na zakończenie 16. kolejki! Murowany faworyt, jakim był HCL Poland przegrał z walczącym o utrzymanie z Interem Kraków! Lider zaczął od gola Vagnera Silviry, a później prowadził zażartą wymianę ciosów, na przerwę schodząc z wynikiem 3:4. Po zmianie stron skuteczniejsi byli „Bordowi”, którzy dzięki Giannandrea de Micco i Longmanowi Ailgreio wypracowali sobie kilkubramkową przewagę, którą mimo hat-tricka Orlando de Sousy, udało się dowieźć do ostatniego gwizdka sędziego! Inter Kraków nie składa broni w walce o utrzymanie się w I lidze!

 

II LIGA D

 

Evolt – ICEO 10:2

Krótka przygoda z II ligą?

Przygoda ICEO z drugoligowym poziomem Biznes Ligi może być bardzo krótka. „Czerwoni” przegrali po raz jedenasty w tym sezonie i wciąż, ze sporą stratą, plasują się w strefie spadkowej. Do przerwy przegrywali już 5:0, a to za sprawą Adriana Golińskiego który potrzebował zaledwie ośmiu minut, aby skompletować hat-tricka! W pierwszej połowie dorzucił jeszcze czwartego gola, a po przerwie kolejne dwa i umocnił się na czele klasyfikacji strzelców II Ligi D – 33 bramki. ICEO za sprawą Marcina Zglejszewskiego i Tomka Łaza zmniejszyło rozmiary porażki. Na więcej defensorzy Evoltu już przeciwnikowi nie pozwolili.

Brotherm – AMARA 3:2

Męskie słowa w przerwie

AMARA, która w tym sezonie walczy o utrzymanie, liderowi sprawiła ogromne kłopoty! Do przerwy Brotherm przegrywał 0:1. Golkipera „Czarnych” pokonał Jakub Karliński. W przerwie Mateusz Kapusta i spółka powiedzieli sobie kilka mocniejszych słów i to przyniosło oczekiwany rezultat. Podrażniony lider błyskawicznie wyrównał, a po pół godzinie gry prowadził już 3:1. Znowu dał o sobie znać Mateusz Kapusta (2) oraz Marcin Gzyl. AMARA nie dawała za wygraną, ale czasu i skuteczności starczyło jednie na gola kontaktowego Tomka Malinowskiego.

TTEC – Nokia 2:8

Chrapka na podium

TTEC w pierwszej połowie miał kilka szans, ale to Nokia była skuteczniejsza i na przerwę, po dwóch golach Łukasza Pazdalskiego, prowadziła 2:0! Po zmianie stron „Granatowi” kontynuowali swoją dobrą postawę w ofensywie, a kolejne bramki były tylko kwestią czasu. TTEC przegrywając już 0:6 dzięki bramkom Huseyna Akguna i Sabiego Hegyhegiego zmniejszył rozmiary porażki, ale w końcówce nie zatrzymał Kamila Zborowskiego i Wafeek Hanny, który ustalił końcowy rezultat tego pojedynku. Nokia odnosi zasłużone i wysokie zwycięstwo i wciąż ma chrapkę na podium w sezonie jesień-zima 21/22.

Vicenti – Sabre 4:3

Nagroda walkę do ostatniego gwizdka

Do sporej niespodzianki doszło w meczu Vicenti-Sabre! Górą okazał się team Claudio Timpano, który dzięki tej wygranej oddalił się nieco od strefy spadkowej, a Sabre utrudnił walkę o awans do pierwszej ligi. „Czerwoni” źle zaczęli, ale na przerwę schodzili w dobrych nastrojach, prowadząc 3:2. W drugiej odsłonie do siatki trafiali już tylko „Biali”. Na 3:3 Fernando Gomez z rzutu karnego i w samej końcówce Marouane Zaiz, który przechylił szalę na korzyść niżej notowanego zespołu. Vicenti zostało nagrodzone za walkę do ostatniego gwizdka i rewanżuje się za porażkę z jesieni (2:5).

 

III LIGA C

 

Hitachi – Autenti 7:0

Jednostronne widowisko

W meczu dwóch drużyn zamykających tabelę III Ligi C górą Hitachi! „Czerwoni” długo nie potrafili pokonać golkipera rywali, jednak strzelecki impas przerwali po kwadransie za sprawą Kacpra Skałki i Dawida Widomskiego. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a team Rafała Zająca skrupulatnie powiększał swoją przewagę. Hattricka skompletował Skałka, a swój dobry występ golem z rzutu karnego okrasił niepokonany bramkarz – Marco Benvegnu. Wszystko to sprawia, że Hitachi „wskakuję” na dziewiąte miejsce w tabeli i rusza w pościg za ósmym Grass Valley.

KPFiG – SPAW-TOR 5:4

Zbyt późny zryw

Nie zawiodło spotkanie dwóch ekip z czołówki ligowej tabeli. Czwartkowa potyczka lepiej rozpoczęła się dla marzącej o rewanżu KPFiG. „Niebiescy” po golach Filipa Darczuka i Michała Szafrana szybko zbudowali sobie sporą zaliczkę. Z takim obrotem spraw nie zamierzał jednak pogodzić się SPAW-TOR. Team Piotra Ogara jeszcze przed przerwą złapał przysłowiowy „kontakt” za sprawą indywidualnej akcji Mikołaja Fischera, a potem już po zmianie stron wyrównał po błędzie Patryka Ziółkowskiego. Wtedy do głosu powrócił niżej notowany team, a trzy zabójcze ciosy zadane w niespełna sto dwadzieścia sekund stworzyły spory margines błędu. Pomimo ambitnej postawy Jarosława Kamińskiego i Mirosława Cosia na doprowadzenie do wyrównania zabrakło już czasu. Tym samym walka o złote medale zapowiada się niesłychanie interesująco!

Nidec – Andea 6:1

Wyciągnęli wnioski

Nie było powtórki sensacyjnego rozstrzygnięcia z pierwszej rundy. Faworyzowany Nidec od początku panował nad boiskowymi wydarzeniami i już do przerwy prowadził 3:0. Sprawy w swoje ręce wziął niezawodny kapitan Jakub Pluciński. Snajper ten pokonał Michała Nawrota czterokrotnie, dzięki czemu umocnił się na pozycji lidera strzelców III Ligi C. Oprócz niego na słowa uznania zasługuję wyborny asystent – Karol Bonach (cztery kluczowe podania). Po zmianie stron swoich okazji na honorowego gola szukała Andea. Trud ten nagrodzony został za sprawą Marka Gawełdy, a bramka ta daję nadzieję na obronę piątego miejsca w klasyfikacji.

Grass Valley – Sunday Polska 1:6

Bezlitośni

Z bardzo dobrej strony w czwartkowy wieczór pokazało się Sunday Polska. „Fioletowi” imponowali swoją grą w ofensywie, co przełożyło się na pokonanie niżej notowanego Grass Valley. O ile jeszcze na bramki Patryka Gnidzińskiego i Łukasza Cecota odpowiedział Dawid Górzański, o tyle kolejne gole pozostały już echa. Po przerwie z dobrej strony pokazał się zdobywca dwóch trafień Marcin Gutwin. Tym samym Sunday Polska odnosi pewne piąte zimowe zwycięstwo i „wskakuję” na szóste miejsce w tabeli. Niewielka strata do firmy Andea sprawia, że walka o miejsce w górnej połowie klasyfikacji zapowiada się niesłychanie interesująco.

Armatis II Polska – FC Petarda Wieliczka 2:2

Sprawiedliwy remis

Ciekawe widowisko na zakończenie kolejki stworzyły dwa dobrze spisujące się w tym sezonie zespoły. Dwukrotnie na skromne prowadzenie za sprawą Damiena Zygara i Marcina Maruta wychodził Armatis Polska II, jednak oba ciosy wiązały się z bezlitosnymi ripostami gracza meczu - Daniela Żołnierczyka. W samej końcówce zarówno jedni jak i drudzy mieli swoje okazję, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak niepokonani pozostawali Kamil Brożek i Adrian Dolecki. Tym samym oba teamy opuszczają balon przy ulicy Dekerta bogatsze o jedno „oczko”, co z przebiegu spotkania wydaję się być wynikiem sprawiedliwym.  

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie