II LIGA B
Interia.pl – Pitbull Shisha Bar 3:7
Popis jednego aktora
To był popis jednego aktora! Znakomite zawody rozgrywał Seif Attia, który aż czterokrotnie wpisał się na listę strzelców, pokonując Jurka Lenczowskiego. Golkiper Interii.pl nie miał zbyt wiele do powiedzenia przy strzałach Egipcjanina. Seifa w ataku wspierał debiutujący w czerwonej koszulce Pitbull Shisha Bar – Oleksandr Hroshko, który skompletował dublet. Swoje pięć minut miał także Mateusz Brandys. Warto wspomnieć o Tomku Krztuku, który kilkoma interwencjami zniechęcił rywala do ataku. „Redaktorów” tego dnia stać było jedynie na dwa gole Maćka Kucharskiego i trafienie Kacpra Kasprzyka.
RUKO – State Street 5:4
Zacięcie do ostatniego gwizdka
RUKO w pierwszej połowie dwukrotnie przegrywało ze State Street (0:1 i 1:2), ale jeszcze przed przerwą Dawid Śmiech wyrównał stan rywalizacji. W drugiej połowie „Niebiescy” poszli za ciosem, przejęli nieco inicjatywę i wypracowali sobie dwubramkowe prowadzenie (4:2). W ostatniej minucie starcia oglądaliśmy dwa gole. Najpierw do siatki trafił Piotrek Kozak i kiedy wydawało się, że zakończył strzelanie w tym pojedynku, w samej końcówce arbiter wskazał na rzut karny, który pewnie wykorzystał Łukasz Gręda. State Street przegrywa minimalnie i spada na trzecie miejsce, a RUKO potwierdza pierwszoligowe aspiracje.
Avanade – Answear&Medicine 6:3
Poniżej oczekiwań
To nie jest sezon Answear&Medicine. Przemek Zapart i jego koledzy póki co spisują się znacznie poniżej oczekiwań. Po siedmiu spotkaniach z czterema punktami plasują się na przedostatnim miejscu! Po niespełna pięciu minutach przegrywali z Avanade już 0:2. Gol „do szatni” Kacpra Barylskiego dawał jeszcze nadzieje, ale szybko rozwiał je przeciwnik. Kiedy na tablicy wyników widniał rezultat 6:1, za odrabianie strat wzięli się „Granatowi”. Było jednak zdecydowanie za późno i trafienie samobójcze Mateusza Lisa oraz bramka Stefana Barylskiego zmniejszyły tylko rozmiar porażki.
ABB – Krakowscy Barmani 0:2
Stara, dobra defensywa
Wróciła szczelna defensywa Krakowskich Barmanów z początku sezonu! Team Mateusza Piechnika zagrał bardzo uważnie w obronie i ani razu nie dał się zaskoczyć ABB! Kolejne „czyste konto” Michała Guzika walnie przyczyniło się do czwartej w tym sezonie wygranej! Drugim bohaterem „Barmanów” był Bartek Włodek. To gracz z „trzynastką” na plecach dwukrotnie znalazł drogę do bramki. Pierwszy raz do siatki trafił w pierwszej minucie, a kropkę nad „i” postawił w samej końcówce. Krakowscy Barmani nie powiedzieli ostatniego słowa w walce o ligowe podium.
II LIGA C
CelTom – BNP Paribas 5:2
Nie zwalniają tempa!
Kolejny wyborny mecz w zimowym sezonie rozegrał CelTom. Tym razem debiutant pokonał dotychczasowego lidera – BNP Paribas, zadając już do przerwy trzy zabójcze ciosy. Spora w tym zasługa Rafała Boguskiego, który do dwóch goli dorzucił taką samą liczbę asyst. Jego podanie bezlitośnie wykorzystał Łukasz Hytroś, a do strzeleckiego kajetu wpisał się również ustalając rezultat Filip Wykurz. Po zmianie stron ambitnie niwelować straty próbowali Krzysztof Szum i Marcin Mac, jednak premierowa porażka lidera stała się faktem!
SpyroSoft – PepsiCo 5:1
Przełamanie
Po serii gorszych występów dobrze spisał się SpyroSoft. „Fioletowi” od początku zdominowali swojego przeciwnika i objęli szybkie prowadzenie za sprawą Grzegorza Migacza i debiutującego Adriana Olszewskiego. O ile jeszcze te dwa ciosy spotkały się z szybką ripostą Aipera Tana, o tyle trzy kolejne pozostały już bez echa. Przed przerwą swoje zrobił bowiem Przemysław Jeleń, a w końcówce oprócz drugiego trafienia Migacza wynik ustalił dobrze dysponowany Piotr Okapiec. Tym samym SpyroSoft opuszcza strefę spadkową i rusza w pościg za czołówką!
III LIGA B
FedEx - MERIT 2:6
Niebiescy gonią podium
Bardzo mocna pierwsza odsłona w wykonaniu Merit mocno ustawiła to spotkanie. Gracze w niebiskich koszulkach po 20, minutach prowadzili 4:0. Na wstępie drugiej odsłony Fedex zaliczył zryw i odrobił dwie bramki straty, jednak później Merit wrzucił drugi bieg i ostatecznie pewnie pokonał Fioletowych 6:2. Dubletami w tym spotkaniu popisali się Radosław Babiuch i Dawid Jarosz. Merit wygrał po raz czwarty w tym sezoni i z 12 punktami na koncie znajduje się tuż za podium.
IBM SWG - Teva 2:6
Teva idzie w górę tabeli
Drugie zwycięstwo z rzędu zapisała na swoim koncie Teva. Gracze w białych koszulkach bardzo zmobilizowani i z dużym animuszem rozpoczęli to spotkanie i szybko wypracowali sobie wysokie prowadzenie 4:0. Jeszcze przed przerwą IBM SWG zerwał się do odrabiania strat i zmniejszył je do dwóch goli. Końcówka jednak ponownie należała do Tevy, który do swego dorobku dołożyła kolejne dwa gole i ostatecznie wygrała pewnie 6:2. Hattrickiem popisał się Daniel Wiśniewski.
TRADEBOX.pl - Primost 10:4
Jak po sznurku
Pokaz siły dał liderujący Tradebox.pl. Fioletowi bardzo szybko wyszli na prowadzenie 3:0 i w pełni kontrolowali losy rywalizacji. Na wstępie drugiej odsłony obudził się Primost, jednak Tradebox.pl również nie zamierzał zwalniać tempa. W efekcie spotkanie zakończyło się wysokim wynikiem 10:4. Kilka akcji Tradeboxa mogła się szczególnie podobać, gdy piłka krążyła,jak po sznurku i znajdowała drogę do bramki. Fioletowych do wygranej poprowadził kapitan zespołu, Piotr Waśkiewicz, który do trzech goli dołożył dwie asysty.
III LIGA E
Nokia - Accenture 3:2
Bramkarz w ataku
Szóste zwycięstwo w obecnym sezoni zgarnęła Nokia. Granatowi musieli się sporo natrudzić, by ograć Accenture. Fioletowi prowadzili 1:0 po trafieniu Jordiego Badolato,. Później to jednak Nokia przejęła inicjatywę i po golach Kamila Zborowskiego i Daniela Nowaka wyszła na prowadzenie. Accenture wyrównało jeszcze przed przerwą, gdy strzałem głową do siatki trafił Teymur Bakhishov. Już pięć minut po przerwie zobaczyliśmy gola, który jak się okazało rozstrzygnął losy rywalizacji. Kamil Zborowski zdobył swojego drugiego gola i zapewnił Nokii wygraną. W końcówce Accenture zaryzykowało i było bliskie szczęścia. W polu karnym Nokii dobrze znalazł się bramkarz Fioletowych, Mauro De Vito, jednak jego strzał o centymetry minął słupek.
III LIGA F
Onwelo – Grass Valley 1:9
Worek z bramkami po przerwie
Grass Valley bez większych problemów pokonał Onwelo. „Biało-czarni” już w czwartej minucie objęli prowadzenie, a wynik spotkania otworzył Michał Ryś. Faworyt nic sobie nie robił z gola kontaktowego Dawida Gamonia i po przerwie na dobre rozwiązał się worek z bramkami. „Pomarańczowi” próbowali odpowiadać, ale byli nieskuteczni, albo na ich drodze stawał Maciek Dzięgiel. Dobre zawody hat-trickiem okrasił Michał Ryś. Dublety skompletowali Piotrek Gawle i Szymek Zieliński, a cegiełkę do prawie dwucyfrowego zwycięstwa dołożyli jeszcze Kuba Moskalski i Fabio Dias.
