Dedax i Prisjakt z sensacyjnymi zwycięstwami...

I Liga A

FMCTI – AMARA 7:1

Wysoko i zasłużenie

Nieco niemrawy początek spotkania nie wskazywał, że któraś z drużyn może zdobyć aż taką przewagę. Większość ataków przeprowadzała drużyna FMCTI, ale brakowało im rozluźnienia, które przyszło dopiero po strzeleniu pierwszej bramki. Drużyna AMARY grała tego wieczoru bardzo nieskładnie, dlatego też ciężko przychodziło im stwarzanie sobie okazji pod bramką przeciwnika. Zawodnicy FMCTI poza skutecznością, zaprezentowali się również tego wieczoru bardzo dobrze w grze obronnej. Bohaterem spotkania niewątpliwie został Jakub Topyła, który to zdobył aż 4 bramki.

FORMAT – ALIOR BANK 7:6

Zabójcza skuteczność

Od pierwszych minut spotkania obydwie drużyny nastawione były na atak. ALIOR BANK próbowało nieco dłużej utrzymać się przy piłce i dopiero spróbować strzału, a FORMAT chciał szybko przedostać się pod bramkę rywala i spróbować swoich sił. O ile w pierwszej połowie takie metody przyniosły podobny efekt w przypadku obydwu drużyn, o tyle w drugiej skuteczniejszy okazała się sposób na grę zawodników FORMATU, którzy prawie każdą kontrę potrafili zamienić na bramkę. Drużyna ALIOR BANKU po raz kolejny pokazuje, że potrafi ładnie grać piłką, ale niestety szwankuje wykończenie. Zawodnicy FORMATU natomiast nie składają broni i wciąż wierzą w zdobycie mistrzostwa, co na pewno można było zobaczyć w tym spotkaniu.

Teva – Hostel Deco 1:2

Bliżej utrzymania

Dla obydwu drużyn było to bardzo ważne spotkanie w kontekście być albo nie być w lidze. Zapewne dlatego też ekipy podeszły do spotkania bardzo zachowawczo i skupiły się przede wszystkim na defensywie. Po długim czasie bez konkretnych sytuacji nastąpiło przełamanie w postaci gola dla Hostel Deco. Był to moment zwrotny w meczu, który sprawił, że drużyny otworzyły się nieco bardzo, co zaowocowało większą ilością sytuacji podbramkowych. Już przy wyniku 1:2, Teva miała sporo swoich szans, ale szwankowała skuteczność. Porażka ta komplikuje nieco sprawę utrzymania się na danym etapie rozgrywkowym zawodnikom grającym w zielonych koszulkach.

iCar – Dedax 3:8

Popis snajpera

Lider rozgrywek przystąpił do spotkania w sporym osłabieniu, gdyż brakowało braci Janiszyn, którzy to mają duże zasługi w większości bramek zdobytych przez tą drużynę. Dedax od początku wyglądał na drużynę bardziej skoncentrowaną i głodną zwycięstwa, czego efektem były dwie szybko zdobyte bramki. Ekipa iCar miała spory problem ze stwarzaniem sobie sytuacji pod bramką rywala. Obudzili się zdecydowanie za późno, bo dopiero przy wyniku 0:5. Stać ich było tylko na 3 trafienia, niestety dla nich przeciwnik dołożył również taką samą liczbę goli i dość nieoczekiwanie zwyciężył 8:3. Bardzo dobre spotkanie rozegrał strzelec pięciu goli – Andrzej Ślazyk.

TESCO – HCL Poland 8:3

W pogoni za podium

HCL Poland to druga drużyna po ALIOR BANK, która potrafi ładnie grać piłką, ale osiąga w tym sezonie wyniki, które są zdecydowanie poniżej oczekiwań. Podobnie również było w tym spotkaniu. Na twarzach zawodników grających w niebieskich strojach widać było coraz większe zrezygnowanie z każdym kolejnym golem rywali. TESCO grało bardzo solidnie, a to w połączniu z bardzo dobrą formą Mateusza Ziółko dało tej drużynie bardzo ważne zwycięstwo, dzięki któremu wciąż liczą się w walce o podium. Snajper drużyny TESCO zaliczył bardzo dobry występ, który zaowocował aż pięcioma trafieniami.

III Liga A

Prisjakt - Capita 3:2

Prisjakt gra do końca

Po zeszłotygodniowym pewnym zwycięstwie nad liderująca APLA, Capita marzyła o pójściu za ciem i zdobyciu kolejnych ważnych punktów, lecz niżej notowany Prisjakt bardzo szybko wyszedł na dwubramkowe prowadzenie czym utrudnił zawodnikom w białych koszulkach walkę o pełną pulę. Kolejne minuty nie przynosiły bramek. Dopiero w pierwszych minutach drugiej odsłony Capita zdołała trafić gola kontaktowego i troszkę pewniej zaatakować rywala. Prisjakt mimo wielu akcji nie potrafił się wstrzelić do bramki przeciwnika, a że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić to Capita kilka minut przed końcem spotkania zdołał wyrównać. Jednak zawodnicy w granatowych koszulkach nie poddali się i w ostatniej sytuacji z rzutu wolnego wrócili na prowadzenie i zwyciężyli w dzisiejszym pojedynku.

Appdate - Sygnity 1:0

Przeważała nieskuteczność

W meczu sąsiadów ze środka tabeli przez pierwsze minuty nie wiele się działo. Zawodnicy obu drużyn próbowali narzucić swój styl gry przeciwnikowi lecz bezskutecznie. Zmieniło się to w 13 minucie po golu Michała Czupryny zawodnika Appdate. Do końca spotkania obserwowaliśmy bardzo wyrównaną walkę - Sygnity próbowało odrobić stratę, a Appdate bardzo rozważnie pilnował swojej minimalnej przewagi. Dzięki takiemu przebiegowi wydarzeń, gol który padł w pierwszej połowie był jedynym oglądanym w całym spotkaniu.

Asseco - Codewise 6:2

Zadecydowała druga połowa

Harry Holroyd wraz ze swoim zespołem Codewise po swojej pięknej akcji zapoczątkował popis strzelecki po obu stronach boiska. Po 20 minutach można spokojnie powiedzieć, że to jeden z ładniejszych meczów w wykonaniu obu zespołów. W drugiej połowie zespół Asseco jednak stopniowo zaznaczał swoją lepszą postawę i po dwóch akcjach braci Organków wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Pewnie prowadząc dorzucili jeszcze dwa trafienia dobijając ostatecznie rywala. W końcówce gra się uspokoiła, a "niebiescy" pilnowali wyniku, zwyciężając dzięki braterskiej współpracy.

mBank - Deutsche Bank 0:8

Derby bankowców dla Deutsche

Deutsche Bank dominował przez cały początek, co zaznaczył dopiero w 13 i 15 minucie wychodząc na pewne prowadzenie. Zawodnicy w granatowych koszulkach również korzystali na tym, że mBank pojawił się dziś gołą siódemką i zmęczenie było bardzo widoczne, co przyniosło masę błędów w obronie. Druga połowa rozpoczęła się bardzo szybkim golem zespołu Deutsche Bank, który bardzo dobrze spisywał się również w dzisiejszym meczu w defensywie, nie dając przeciwnikom pola do popisu. Do końca nie zmienił się obraz meczu i Deutsche Bank pewnie zwyciężył.

III Liga D (mecz zaległy)

TeleTech - Ortotop 1:1

Podział punktów

W zaległym spotkaniu obserwowaliśmy bardzo wyrównaną grę. Jako pierwsi na prowadzenie wyszedł zespół Ortotop po ładnej akcji z udziałem Łukasza Ignacyka. Na wyrównanie nie przyszło jednak nam czekać zbyt długo bo nieźle spisujący się ostatnio zespół TeleTech odnalazł drogę do bramki rywala. Warto zaznaczyć, że oba zespoły mają bardzo pewnych bramkarzy, którzy od samego początku byli najpewniejszymi punktami. W drugiej połowie nie byliśmy świadkami żadnych bramek i remisowy stan utrzymał się do końca.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę