Drugie miejsce dla Linaremu!

II LIGA B

 

IMS Budownictwo – Teamtechnik 4:9

Zostali w szatni

W przedostatnim meczu tego sezonu chcąca utrzymać pozycję premiowaną awansem do wyższej ligi ekipa IMS Budownictwo podejmowała drużynę Teamtechnik, która miała jeszcze matematyczne szanse na podium. Dosyć szybko na prowadzenie wyszli zawodnicy w białych koszulkach po trafieniu Tokarczyka, który minął trzech zawodników i skierował piłkę do siatki obok bezradnego bramkarza. Rywale próbowali się jak najszybciej odgryźć, ale zawodziła ich skuteczność. Lepszym wykończeniem w tym fragmencie meczu wykazywali się gracze IMS Budownictwo, którzy dorzucili drugie trafienie. Szczęście uśmiechnęło się w końcu również do Teamtechnik, które strzeliło gola kontaktowego. Radość nie trwała jednak zbyt długo, gdyż przeciwnik jeszcze przed przerwą ponownie odskoczył na dwie bramki, a zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony trafił po raz czwarty. Niespodziewanie Teamtechnik zaliczyło spektakularny powrót do meczu strzelając 3 bramki w bardzo krótkim odstępie czasu. Nie zamierzali jednak na tym poprzestać, poszli za ciosem i po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie. Chwilę później było już 6:4 po precyzyjnym uderzeniu piłki pod poprzeczkę w wykonaniu jednego z zawodników. Zawodnicy IMS Budownictwo byli całkowicie zaskoczeni tym co się dzieje na boisku. Wyglądali tak, jakby w ogóle nie ,,wyszli z szatni” po przerwie. Teamtechnik dobiło jeszcze przeciwnika strzelając 3 gole z kontry i ostatecznie zasłużenie wygrało to spotkanie 9:4. W wyniku porażki oraz zwycięstwa ekipy Alexmann, IMS Budownictwo na kolejkę przed końcem spada z miejsca premiowanego awansem do wyższej klasy rozgrywkowej.

 

Extend Vision – Frapol 1:1

Walenie głową w mur

Świeżo upieczony mistrz ligi podejmował w swoim przedostatnim meczu sezonu walczącą jeszcze o utrzymanie drużynę Frapol. W bramce Extend Vision występował tego wieczoru zawodnik nominalnie ,,grający w polu”. Już przy jednej ze swoich pierwszych interwencji nie zachował się do końca pewnie, co przyczyniło się do tego, że jego drużyna przegrywała 0:1. Mecz od początku prowadzony był raczej w spokojnym tempie, które po bramce delikatnie się ożywiło. Zawodnicy w czerwony koszulkach próbowali jak najszybciej odrobić straty, ale wykazujący się większym zaangażowaniem rywal dobrze prezentował się w obronie, a także miał w swoich szeregach świetnie spisującego się bramkarza. Mimo wszystko wydawało się, że bramka dla Extend Vision wisi w powietrzu, gdyż rywal za bardzo cofnął się do defensywy. Wynik do przerwy nie uległ jednak zmianie, a tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony arbiter odgwizdał rzut karny dla graczy w ciemniejszych koszulkach. Strzał Karola Szota został jednak obroniony przez Woźniaka. Obraz gry wciąż się nie zmieniał, Extend Vision naciskało, a Frapol skupiał się na bronieniu dostępu do własnej bramki po cichu licząc również na okazje do kontr. Takowe oczywiście się nadarzały, ale w niektórych momentach zawodnicy w białych koszulkach aż razili nieskutecznością, co w końcu zemściło się na nich w postaci bramki wyrównującej dla rywala. W końcówce spotkania obydwie ekipy podjęły większe ryzyko w celu zgarnięcia kompletu punktów. Lepsze sytuacje wydawali się mieć zawodnicy Frapol, ale niestety wynik nie uległ już zmianie. Wynik ten w zasadzie nic nie zmienia w sytuacji ekipy Extend Vision, natomiast komplikuje nieco kwestię utrzymania się w lidze drużyny Frapol.

 

Getinge – Epam 0:1

Bliżej utrzymania?

W trzecim meczu tego wieczoru znajdująca się na bezpiecznym miejscu w środku tabeli ekipa Getinge mierzyła się z drużyną Epam, która punktów potrzebowała jak tlenu, gdyż cały czas warzyła się na szali kwestia utrzymania w lidze. Od początku spotkania na boisku widać było dużo walki i sporo chaosu w grze. Piłkarsko nieco lepiej wyglądali zawodnicy Getinge, ale przeciwnik nadrabiał wszelkie braki zaangażowaniem. Niestety dla widowiska bardzo mało było sytuacji podbramkowych. Z czasem delikatną przewagę zaczęła osiągać drużyna Epam, która dłużej utrzymywała się przy piłce i zaczęła również w końcu stwarzać okazje pod bramką przeciwnika. Grający bez zmian rywal starał się stwarzać zagrożenie głównie poprzez strzały z dystansu. Do przerwy bramek nie obejrzeliśmy, a w pierwszych minutach drugiej odsłony obraz gry niespecjalnie się zmienił. Obydwie ekipy starały się, aby przede wszystkim nie stracić bramki. W 32. minucie w końcu padł pierwszy gol w tym meczu, a jego autorem był Zaucha. Getinge natychmiast podjęło większe ryzyko, ażeby jak najszybciej odrobić straty, co oczywiście wpłynęło z korzyścią na ilość sytuacji z obydwu stron. Ostatecznie Epam utrzymało niewielką przewagę i wygrało to spotkanie 1:0, dzięki czemu wydaje się być znacznie bliżej utrzymania.

 

Alexmann – FIDELTRONIK 6:3

Wykorzystali szansę

W ostatnim meczu tej kolejki spotkały się ekipy, które wciąż o coś walczyły. Alexmann traciło punkt do miejsca premiowanego awansem, natomiast FIDELTRONIK wciąż niepewne było utrzymania. Od pierwszych minut spotkania obydwie ekipy narzuciły dosyć wysokie tempo gry. Na prowadzenie wyszli gracze Alexmann po dobrze rozegranym rzucie rożnym. Zawodnicy FIDELTRONIK próbowali jak najszybciej odrobić straty, ale stwarzali również tym samym więcej miejsca do gry rywalowi, który wykorzystał to i po precyzyjnym strzale zza pola karnego prowadził 2:0. Drużyna zajmująca wyższą pozycję w tabeli sprawiała zdecydowanie więcej zagrożenia pod bramką oponenta, a co najważniejsze była skuteczna. Tylko dobra dyspozycja bramkarza FIDELTRONIK sprawiła, iż do przerwy było z jednej strony tylko, ale z drugiej też aż 3:0. Na początku drugiej połowy gracze występujący tego wieczoru w narzutkach zdobyli pierwszą bramkę w tym spotkaniu dając tym samym sygnał, że to jeszcze nie koniec. Resztki nadziei ugasili jednak bardzo szybko zawodnicy Alexmann, którzy w krótkim odstępie czasu stworzyli sobie bezpieczną przewagę i mimo dwóch bramek straconych w końcówce pewnie wygrali to spotkanie w stosunku 6:3. Tym samym Alexmann wykorzystuje swoją szansę i wobec porażki IMS Budownictwo wskakuje na drugą pozycję w tabeli. FIDELTRONIK natomiast spada do strefy spadkowej i w ostatniej kolejce musi liczyć nie tylko na siebie, ale również na korzystne rezultaty w innych spotkaniach.

 

II LIGA C

 

Luxoft – Limbud  1:8

Duet Malec-Bialik

Limbud walczący o brązowe medale w II lidze C, podejmował dzisiaj przedostatnią drużynę czyli Luxoft. Zdecydowanym faworytem był Limbud, którego zawodnicy postanowili już od początku wyjść na prowadzenie i zapewnić sobie zwycięstwo już w pierwszych minutach, efektem były dwa szybkie gole. Na kolejne bramki musieliśmy czekać do drugiej połowy, ponownie gole strzelali tylko zawodnicy w białych strojach. Duet Malec-Bialik robił dzisiaj na boisku co chciał, zawodnicy Ci mieli udział przy wszystkich bramkach dla swojego zespołu czym walnie przyczynili się do zdobycia kompletu punktów.

 

CKIS Miechów – Linarem  1:6

Przypieczętowali wicemistrzostwo

Drużyna Linaremu podejmowała dzisiaj piąty zespół II ligi C, CKiS już kilka razy pokazał, że potrafi wygrywać z najlepszymi i dzisiaj również chciał sprawić niespodziankę. Pierwsze minuty były niezwykle wyrównane, czego dowodem był wynik 1:1. Dopiero w piętnastej minucie Linarem wyszedł na prowadzenie, którego do końca meczu już nie oddał. Druga połowa to popis zawodników w granatowych koszulkach, najlepszy na boisku Marcin Fudali poprowadził swój zespół do zwycięstwa, czym potwierdził, że znajduję się wśród zawodników walczących o tytuł MVP tej ligi. Linarem dzięki zwycięstwu zapewnił sobie wicemistrzostwo.

 

SklepOpon.com - ART-BUD Nieruchomości  3:5

Walka o medale trwa

SklepOpon.com, który już tydzień temu zapewnił sobie mistrzostwo II ligi C, podejmował ART-BUD, zespół walczący o brązowe medale. ART-BUD aby myśleć o trzecim miejscu musiał dzisiaj wygrać i liczyć, że Limbud się potknie. Pierwsza połowa była bardzo zacięta, zespół Artura Równiatki grał lepiej ale przeciwnicy byli dzisiaj niezwykle skuteczni i do przerwy mieliśmy remis 2:2. Druga połowa to już popis ART-BUDU, zespół ten nie miał dzisiaj słabego punktu a najlepiej zaprezentował się bramkostrzelny Kania. Ostatecznie Seledynowi pokonali Mistrza, ale teraz czeka ich bezpośredni pojedynek o trzecie miejsce z Limbudem.

 

III LIGA B

 

Euroclear - Sterling Outsourcing 0:4

Solidna defensywa

Euroclear plasujący sienna szóstym miesiącu w lidze podejmował trzeci Sterling. Początek spotkanie przebiegało w dość wyrównanej walce, z minimalnym wskazaniem na drużynę gospodarzy. Jednakże nie potrafili tego wykorzystać, a Sterling umiejętnie bronił dostępu do własnej bramki. Dlatego też pierwszą bramkę oglądaliśmy dopiero w 17 minucie, a zdobył ją Keith Sweeney, który wykorzystał podyktowany rzut karny. Chwilę później kapitan gości wpisał się na listę strzelców po raz drugi, dając swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie tuż przed przerwą. Druga połowa przebiegała w bardzo podobnych warunkach, kiedy to Euroclear starał się prowadzić grę i przejść przez zasieki rywala. Sterling natomiast nie popełniał błędów w defensywie, karcąc za to każdą niedokładność rywali. W 27 minucie podwyższyli swoje prowadzenie na 3:0, a kilkadziesiąt sekund później Keith Sweeney trafił do siatki przeciwników po raz trzeci, kompletując tym samym hat-tricka. W końcówce pomimo, iż gospodarze starali się zmienić rezultat spotkania nie udało im się to i Sterling pewnie wygrał ten mecz 4:0.

 

Porsche Inter Auto Polska - Sopem 3:3

Dwa kluczowe trafienia

Spotkanie to zapowiadało się bardzo ciekawie, gdyż obie drużyny mają na swoim koncie tą samą liczbę punktów i włączą o utrzymanie w lidze. Początek spotkania przyniósł nam bardzo wyrównaną walkę, głównie w środku pola. Otwarcie wyniku nastąpiło dopiero w 7 minucie, kiedy to gości na prowadzenie wyprowadził Rafał Mizur. Na zmianę rezultatu czekaliśmy do końcówki pierwszej połowy, gdy to najpierw Sopem podwyższyło na 2:0, a chwilę później gospodarze zdobyli kontaktowego gola. Druga część gry nie przyniosła zmiany w przebiegu gry, a obie drużyny zostawiały dużo sił na boisku. Gdy w 33 minucie goście trafili na 3:1, wydawało się że tej przewagi już nie roztrwonią. Jednakże Porsche chwilę później wyprowadzili dwie zabójcze akcje, zakończone bramkami i poraz kolejny w tym meczu był remis. Końcowe minuty pomimo licznych sytuacji nie przyniosła zmiany wyniku i obie ekipy podzieliły się punktami, remisując 3:3.

 

Lundbeck - Consorfrut Polska 2:1

Ograli nowego mistrza

Znajdujący się na piątej pozycji w lidze Lundbeck stawał naprzeciwko świeżo upieczonemu mistrzowi Consorfrut. W pierwszej minutach oba zespoły grały bardzo zachowawczo. Mecz się rozkręcił, gdy Sławomir Zegar w 5 minucie spotkania otwarł wynik. Gracze gospodarzy nie cieszyli się z prowadzenia zbyt długo, gdyż Łukasz Piętowski niedługo potem doprowadził do wyrównania. Consorfrut w tej fazie spotkania starali się zmusić rywali do błędu, lecz oni wystrzegali się ich starając się kontrować rywali. Do przerwy jednak żadnej z drużyn nie udało się zmienić rezultatu. W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie i obie ekipy prezentowały nam świetny futbol. Widzieliśmy sporo ciekawych akcji bramkowych, lecz brakowało dokładności przy wykończeniu. Gola na wagę trzech punktów zdobył w jednej z ostatnich akcji meczu Paweł Micuła, a Lundbeck sensacyjnie wygrał 2:1.

 

Zamak Mercator - IG 8:4

Niedoścignieni

Wicelider rozgrywek Zamak Mercator podejmował ostatnią drużynę ligi IG. Początkowo mecz ten przybrał bardzo wyrównany przebieg, jednak z minuty na minutę to gospodarze osiągali przewagę. W 9 minucie po raz pierwszy pokonali bramkarza rywali po pięknej zespołowej akcji. Kilka chwil później Maciej Szałaś podwyższył to prowadzenie na 2:0. Jednakże IG nie poddawało się i szukali swojej szansy. Ta nadeszła w 15 minucie, a na bramkę zamienił ją Michał Dąbrowski. Dzięki tej bramce goście pozostali w grze. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze ponownie odskoczyli na dwa gole przewagi, lecz równie szybko IG zmniejszyli stratę do jednego oczka. Zamak Mercator jednak nie pozwolił na zbliżenie nie rywali i odpowiedzieli ponownie trafieniem, a ich przewaga rysowała się coraz bardziej. W efekcie czego zdobyli kolejne bramki, kończąc spotkanie wynikiem 8:4.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę