II Liga A
Kolporter – Sparta 0:10
Walczyli do przerwy
Drużyna Kolportera przystąpiła do tego spotkania zaledwie szóstką zawodników, co od razu stawiało ich w ciężkiej sytuacji, gdyż rywale na meczu pojawili się w dwunastoosobowym składzie. Sparcie udało się szybko zdobyć bramkę i wydawało się, że kolejne będą tylko kwestią czasu. Zawodnicy w niebieskich koszulkach podjęli jednak wyzwanie i fragmentami pierwszej połowy walczyli jak równy z równym. Stworzyli sobie kilka sytuacji strzeleckich, z których żadna nie przyniosła oczekiwanego efektu. Szybko strzelona bramka przez Spartę na początku drugiej połowy zabiła spotkanie. Rywale całkowicie zwątpili w końcowy sukces, którym w tym spotkaniu byłby niewątpliwie nawet remis. Gracze w zielonych koszulkach zaczęli systematycznie punktować przeciwnika, co ostatecznie zakończyło się zwycięstwem aż 10:0. Bardzo dobry występ zaliczył Adrian Pater, który to zdobył 6 bramek dla swojej ekipy.
Korporaci – Total Fitness Concept 13:1
Dominacja
Korporaci zdecydowanie lepiej rozpoczęli to spotkanie, czego efektem była szybko zdobyta bramka. Rywale mieli spore problemy z utrzymaniem się przy piłce i niezbyt często gościli na połowie przeciwnika. Zawodnicy występujący w ciemnych strojach kontrolowali spotkanie, a dowodem tego były kolejne bramki. Drużynie Total Fitness Concept na pewno nie można odmówić zaangażowania, walczyli ile sił, niejednokrotnie na granicy przepisów. Był nawet moment kiedy przycisnęli rywala i udało im się zdobyć bramkę, która jednak okazała się tylko trafieniem honorowym. Korporaci po chwili rozluźnienia powrócili do wcześniejszego stylu gry i dobili rywala kolejnymi golami.
INTERIA.PL – MPO Kraków
Wygrała cierpliwość
Obydwie drużyny rozpoczęły spotkanie bardzo nerwowo. Było dużo walki w środku pola oraz spora liczba strat, ale bardzo mało sytuacji do zdobycia gola. W pierwszej części gry padła tylko jedna bramka, którą przy odrobinie szczęścia zdobyli zawodnicy drużyny MPO. Na początku drugiej odsłony udało im się podwyższyć prowadzenie po bardzo składnej akcji kilku zawodników. Gracze Interii ruszyli do odrabiania strat, co dosyć szybko przyniosło efekt w postaci bramki kontaktowej. Po tej sytuacji rywale jakby się nieco zagubili, co jeszcze bardziej natchnęło do ataku graczy w białych koszulkach. Napór nie przyniósł jednak oczekiwanego rezultatu, a wręcz przeciwnie, ponieważ nastawieni na kontry rywale wykorzystali nadarzające się sytuacje i w wyszli na czterobramkowe prowadzenie. Końcowy rezultat to zasłużone zwycięstwo MPO Kraków 6:3.
Idea Bank – Mostostal Kraków
Konsekwencja
Po udanej pierwszej kolejce faworytem tego spotkania była drużyna Mostostalu Kraków. Pierwsze minuty meczu niewątpliwie należały jednak do drużyn rywali. Zawodnicy Idea Bank zdecydowanie lepiej grali piłką, a w konsekwencji dosyć szybko udało się im wyjść na prowadzenie. Gracze Mostostalu widząc, że gra niezbyt im się układa, postanowili nastawić się na kontry. Zawodnicy Idea Bank oddali im trochę więcej pola do gry, aby po chwili skontrować i wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Mostostal w drugiej połowie musiał postawić wszystko na jedną szalę. Przeciwnicy jednak tego dnia byli zarówno tak skuteczni w obronie jak i w kontrataku, czego dowodem była bramka na 3:0. Zawodnicy występujący w ciemnych koszulkach mieli kilka sytuacji do zdobycia gola, ale tego dnia bardzo dobrze dysponowany w bramce był Kamil Konofal. Dopiero w końcówce Mostostalowi udało się zdobyć bramkę, która okazała się jednak tylko honorową.
EC Engineering – Capgemini 2:1
Skuteczniejsi
Obydwie drużyny przystąpiły do meczu z nadzieją na pierwsze punkty w obecnym sezonie. Lepiej w mecz weszli zawodnicy EC Engineering, czego udokumentowaniem było szybkie zdobycie bramki. Capgemini ruszyło do odrabiania strat, jednak ich akcje nie były zbyt składne, a ponadto rywal był dobrze dysponowany w defensywie. W drugiej połowie obydwie drużyny cechowała spora niedokładność. Sytuacji było dosyć sporo, ale zazwyczaj szwankowało ostatnie podanie. W końcówce spotkania Capgemini zaatakowało większą liczbą zawodników, aby zdobyć chociaż 1 punkt. Rywal był jednak skuteczniejszy i po jednej z kontr wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. W ostatnich sekundach gracze Capgemini zdobyli bramkę, jednakże było to tylko trafienie honorowe.
II Liga B
iCar II – Plac Nowy I 7:1
Pierwsze zwycięstwo w sezonie
Od początku meczu dominację na boisku przejęli gracze Plac Nowy I, gracze iCar II byli bezsilni i nie potrafili zatrzymać rywali. W ekipie Plac Nowy I świetnie spisywał się Sebastian Czop, mimo żółtej kartki poprowadził zespół do zwycięstwa, strzelając hat-tricka. W pierwszej połowie miała miejsce zmiana bramkarza w ekipie iCar II, z powodu kontuzji. W miejsce Dariusza Madzianowskiego wszedł Tomasz Sokołowski. Usilnie goniąc wynik drużyna Icar II często padała ofiarą szybkich kontrataków przeciwników. Taksówkarze musieli się zadowolić dziś jedynie golem pocieszenia, którego autorem był Łukasz Pyciński.
Alexmann – Sappi 6:3
Awans na pierwsze miejsce w tabeli
Drużyna Alexmann jak i drużyna Sappi prezentowały wysoki poziom na boisku w pierwszej połowie. Byliśmy świadkami wielu sytuacji pod obiema bramkami. Druga połowa przebiegała już pod dyktando beniaminka. Na pochwałę w tym meczy zasługuję Anthony Schacherer strzelając hat-tricka awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców, a jego drużyna na pierwsze miejsce w tabeli. Zła wiadomość dla Alexmann, Anthony'ego zabraknie w kolejnym meczu sezonu z powodu dwóch żółtych kartek na koncie.
Aon United – Extend Vision 1:1
Ogromne emocje
Drużyna Extend Vision w dzisiejszym meczu wyglądała bardzo dobrze i miała dużo więcej akcji pod bramką Aon United, ale nie była w stanie pokonać bramkarza, który był kluczową postacią w zespole AON. Extend Vision starał się grać piłką i wyprowadzać akcje spokojnie natomiast atutem Aon United były kontrataki, w których wyróżniał się Konrad Kłusek. Gole wpadły dopiero w drugiej połowie. Największe emocje przyniosła nam końcówka drugiej połowy, w której po faulu i dyskusji z sędzią boisko opuścili dwaj gracze beniaminka. Mecz trwał dłużej o 1 minutę, ale mimo przewagi dwóch graczy Extend Vision, wynik pozostał bez zmian.
Oknoplast – s4e 8:7
Grad goli
W tym meczu mogliśmy zobaczyć wiele sytuacji, co przeniosło się na tak wysoki wynik. W całym spotkaniu padło, aż 15 goli! Pierwszego gola strzelił gracz Oknoplastu - Dariusz Kuźma, ale radość była bardzo krótka bo s4e odpowiedział bardzo szybką kontrą. Później obie ekipy wzięły nas na piłkarski rollercoaster i raz za razem oglądaliśmy gole. Byliśmy świadkami dwóch hat-tricków, które zdobyli Andrzej Pierwoła oraz Dawid Zawada. Świetny mecz pełen emocji i walki do ostatniej minuty. Ostatecznie lepszy Oknoplast, ale gdyby gracze s4e mieli lepiej nastawione celowniki, wynik mógł być odwrotny.
Biprotech – Atal 3:3
Dwie czerwone kartki
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0. Byliśmy świadkami twardego futbolu i znakomitej postawy bramkarzy. Gole wpadły dopiero na początku drugiej połowy. Co ciekawe, drużyna Biprotech wykonywała w meczu dwa rzuty karne, do obu podszedł (co może być zaskoczeniem) ich bramkarz! Pierwszego wykonał bezbłędnie, a w drugim świetną obroną popisał się golkiper Atalu. Przy wyniku 3:2 dla Atalu doszło do bijatyki między Piotrem Skrzyńskim a Wiktorem Karcz, w wyniku obaj panowie obejrzeli czerwoną kartkę i musieli opuścić boisko. W ostatnich sekundach meczu rzut wolny wywalczyli gracze Biprotech przy linii pola karnego, sędzia zezwolił tylko na strzał na bramkę, pada gol, słyszymy gwizdek i mecz kończy się remisem.
III Liga B
U2i – IAG GBS 1:1
Starcie na remis
Pierwszy mecz w tej kolejce należał do drużyn u2i oraz IAG GBS. Ci pierwsi grali swój pierwszy mecz w III lidze, drudzy zaś podeszli do spotkania z chęcią wygranej po zeszłotygodniowej, wysokiej porażce. Starcie zaczęło się od błędów i masy przejęć, dało się dostrzec nerwowość u obu ekip i nikt nie potrafił skutecznie zdominować przeciwnika. Od 10 minuty pierwszej połowy lekką przewagę dało się zauważyć po stronie drużyny u2i, która to drużyna oddała kilka strzałów na bramkę rywali niepokojąc bramkarza. Mimo to, do przerwy nie zobaczyliśmy bramek. Druga część spotkania wyglądała podobnie, jednak obie drużyny znalazły już drogę do bramki i jednorazowo pokonały golkipera rywali. Na pochwałę w tym meczu zasługuje kapitan drużyny IAG GBS – Rafał Proszowski, który sam próbował wielu dryblingów i strzałów. Skuteczność jednak do poprawy.
Porsche Inter Auto Polska - IMS Budownictwo 0:9
Kolejny pogrom
Drużyna IMS Budownictwo po rozbiciu rywala w zeszłym tygodniu pokazała, że to ona będzie bić się o awans do II Ligi. W drugiej kolejce nie było inaczej. Zawodnicy drużyny Porsche przez długi czas mieli problem z wyjściem z własnej połowy, wszystkie strzały oddawali z własnej części boiska. IMS Budownictwo pokazało w tym spotkaniu, że jest drużyną znacznie lepiej ustawioną, wybieganą i walczącą zaciekle o każdą piłkę. Efekt? Dziewięć bramek, na zero z tyłu i niewiarygodny bilans 25:1 po dwóch meczach. Na pochwałę szczególnie zasługuje bramkarz drużyny Porsche, który dzięki dobrej dyspozycji uratował niejednokrotnie swoich kolegów przed utratą bramki. Gdyby nie on w tym dniu, wynik byłby znacznie gorszy dla Porsche.
Mytaxi – IG 6:0
Kontrola przede wszystkim
Tydzień temu zawodnicy drużyny mytaxi z wielkimi kłopotami wywalczyli zwycięstwo jedną bramką. Widać było, że ten mecz chcą wygrać z większą pewnością, gdyż od początku spotkania zaatakowali wysokim pressingiem co wyszło im tylko na dobre. Szybkie trzy bramki zdobyte jeszcze w pierwszej połowie pomogły taksówkarzom kontrolować przebieg spotkania do samego końca meczu. Pewność w defensywie, ataki raz jedną, raz drugą flanką. Drużyna IG miała ogromne problemy z rozegraniem piłki czy oddaniem celnego strzału. Ojcem sukcesu mytaxi był niewątpliwie Mistarz Jarosław, strzelając cztery gole i dokładając do tego asystę. Kolejne trzy punkty na konto mytaxi.
Bloober Team – Fluvius 4:2
Walka do ostatniego gwizdka
Obie drużyny zameldowały się na obiekcie Fame Sport w kilkanaście osób. Spotkanie zaczęło się od lekkiej przewagi ekipy Bloober Team i nic nie zapowiadało tego, że pierwszą bramkę strzelą goście. Nie zniechęciło to jednak zespołu Bloober, który w pewnym momencie ruszył do ataku. Później obie ekipy walczyły jak równy z równym, mądrze rotując składem i przeszkadzając swoim przeciwnikom w atakowaniu. Przez dłuższy czas utrzymywał się wynik remisowy jednak niedługo przed końcem meczu na prowadzenie wyszła ekipa gospodarzy i strzelając dwie bramki zapewniła sobie kolejne trzy punkty w tabeli.
Frapol – Valeo 3:5
Wygrana nowicjusza
Ostatni mecz tego dnia rozegrały drużyny Frapol oraz Valeo. Frapol swój pierwszy mecz wygrał dość wysokim wynikiem natomiast ekipa Valeo grała swój premierowy mecz w III lidze. Nowicjusze nie dali tego po sobie poznać, wręcz przeciwnie, od początku spotkania starali się zdominować przeciwników. W ciągu pierwszych minut kilka groźnych strzałów oddał Michał Rewaj, jednak nie udało mu się pokonać bramkarza. Z czasem u obu drużyn dało się zobaczyć inną taktykę. W przypadku był to raczej atak pozycyjny, Valeo postawiło na grę z kontrataku, jak się okazało, była to słuszna decyzja. Ich niezwykle aktywni skrzydłowi ponieśli swój zespół do zwycięstwa dając mu pierwsze punkty.