Futbol na ,,TAK". Koncert snajperów

Extraklasa

State Street - PKP Cargo 4:2

Kluczowe pierwsze minuty

Od samego początku spotkania State Street mocno ruszył do ataku, stworzył dwie bardzo szybkie sytuacji i już w 4 minucie prowadził dwoma bramkami po golach Michała Maruszewskiego oraz Marcina Gacka. Przez kolejne minuty pierwszej połowy, kontrolowali grę, nie pozwalając zawodnikom PKP Cargo na zdobycie gola kontaktowego. W 16 minucie po szybkiej akcji dorzucili jeszcze jedno trafienie i spokojnie zeszli na przerwę. W drugiej odsłonie zawodnicy w białych koszulkach zabrali się do odrabiania strat i po stałym fragmencie z rzutu wolnego pierwszego gola dla swojego zespołu zdobył Jarosław Chryczyk. Jednak na odpowiedź nie przyszło nam czekać zbyt długo, bo dosłownie kilka sekund później Piotr Rusin podwyższył wynik. Do końca meczu padła jeszcze tylko jedna bramka zdobyta ponownie przez Jarosława Chryczyka, ale nie zmieniła ona nic w końcowym rozrachunku i State Street zdobył kolejne cenne trzy punkty.

RMF MAXXX - FMCTI 11 :1

Kubeł zimnej wody od mistrza

Pierwsza bramka padła już w 30 sekundzie spotkania a jego autorem był Artur Katarzyński z zespołu RMF MAXXX. A to był dopiero początek popisów strzeleckich. RMF MAXX jak sam zapowiedział ma ochotę pobić kolejny rekord w ilości zdobytych goli w danym sezonie. Przez cały mecz strzelali gola za golem, a po 20 minutach prowadzili już 6:0. W drugiej połowie gra nie uległa zmianie i  “żółci” podobnie jak w pierwszej odsłonie pokonali bramkarza sześciokrotnie. Zawodników FMCTI w tym meczu było tylko stać na gola honorowego a jego autorem był Michał Tomczak. RMF MAXXX po 3 kolejkach ma już na swoim koncie 30 zdobytych bramek, więc wszystko zmierza w dobrym kierunku do pobicia kolejnych rekordów.

ProEko - Cisco 3:5

Jan Węgrzyn dał Cisco zwycięstwo

Byliśmy świadkami całkiem wyrównanego widowiska między tymi dwoma zespołami, lecz przewagą Cisco było posiadanie w składzie Jan Węgrzyna, który nie dość że zdobył hattricka to jeszcze asystował przy czwartym trafieniu. Pierwsza połowa przebiegła bardzo spokojnie, zespoły wymieniały się ciosami i padło po jednej bramce po obu stronach boiska. Mecz tak na dobre zaczął się w drugich 20 minutach spotkania, gdzie w przeciągu 10 minut Cisco zdołało odskoczyć rywalowi na trzy bramki. Jednak ProEko łatwo skóry nie miał zamiaru oddać i bardzo szybko doskoczył rywala na jedną bramkę. Wtedy po raz kolejny sprawy w swoje ręce wziął Jan Węgrzyn i dobił rywala 3 minuty przed końcem spotkania zdobywając ładnego gola z bardzo ostrego kąta.

Kraków Airport Taxi - Especto 6:0

Braki kadrowe Kraków Airport Taxi

W dzisiejszym pojedynku zespół Kraków Airport Taxi do końca nie był pewny, czy w ogóle będą mogli rozegrać mecz z powodu braku regulaminowej liczby zawodników. Jednak udało im się zebrać minimalny skład 5 osobowy. Especto przy tym układzie zdarzeń, już przed meczem byli postawieni na pozycji faworyta, posiadając 2 zawodników więcej w polu. Zawodnicy w białych strojach zagrali bardzo spokojny mecz, wykorzystując wolne przestrzenie na boisku. Zanotowali 6 trafień i pewnie wykorzystali “prezent” od Kraków Airport Taxi.

Revo Drink Team - HLD 4:0

Znakomita postawa bramkarza Revo

Przez pierwsze 20 minut gra przebiegała bardzo spokojnie, obie drużyny próbowały narzucić swój styl gry, lecz ta sztuka udała się Revo Drink Team i po asyście Grzegorza Fereta, na listę strzelców wpisał się Sebastian Wiśniewski. Przez resztę pierwszej połowy żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć kolejnego trafienia. Dopiero w drugiej połowie zawodnicy Revo Drink Team przejęli całkowicie inicjatywę w meczu i zdobywali kolejne trafienia przy znakomitej postawie bramkarza  Roberta Fereta, który zachował w tym meczu czyste konto.

III Liga C

REN-BET - Profix 3:6

Kolejna porażka REN-BET

Dobrze rozpoczęte spotkanie, po bramce Grzegorza Sosina z minuty na minutę zaczęło nabierać ciemnych barw. Zespół Profix zaledwie minutę po bramce REN-BETU wyrównał wynik, by na dwie minuty przed przerwą wyjść na skromne prowadzenie. Druga połowa przyniosła kolejne dwie bramki białych, jednak wtedy zdeterminowani żółci rozpoczęli pościg za rywalami i chwile później złapali kontakt. Nie zmieniło to jednak faktu, że Profix pewnie dążył do zwycięstwa i dokładając kolejne dwa trafienia zapewnił sobie kolejne trzy punkty w klasyfikacji.

Ziko - CKIS Miechów 0:4

Zagrali na zero z tyłu

Kolejne spotkanie tej kolejki rozegrały ze sobą zespoły Ziko oraz CKIS Miechów. Wynik otworzył strzał Huberta Maniaka w dziewiątej minucie spotkania, od którego rozpoczęła się bardziej wyrównana rywalizacja, jednak do przerwy zespołowi Ziko nie udało się zdobyć żadnej bramki podczas gdy CKIS Miechów zdobył dwie. Druga połowa przebiegła bliźniaczo do pierwszej, oba zespoły (oprócz jednego incydentu) spokojnie walczyły o punkty. I tym razem lepiej dysponowanym zespołem okazali się pomarańczowo biali, którzy strzelając kolejne dwie bramki pewnie wygrali ten mecz na "zero z tylu"

Cathay Pacific - Linarem 0:14

Mecz do jednej bramki

Od pierwszego gwizdka było widać znaczącą przewagę zespołu Linarem, który do przerwy dzięki trzem bramkom Piotra Dębskiego i jednej  Michała Tyrki wypracował sobie przewagę czterech bramek do zera. Po wznowieniu gry granatowi otworzyli przysłowiowy worek bramek i pomimo usilnych prób Cathay Pacyfik średnio co półtorej minuty byliśmy świadkami bramki zespołu Linarem. Bardzo dobra formą sportową wykazał się Piotr Dębski, który zdobył połowę bramek swojego zespołu!

Ulma - PartnerTele.com 2:2

Zaczęli grać po przerwie

O pierwszej połowie tego meczu można powiedzieć, że się odbyła - nieliczne sytuacje bramkowe za każdym razem mijały siatkę, bądź były wybrankami przez bramkarzy. Jednak druga odsłona rozpoczęła się od zaciętej walki o piłkę, która zaskutkowała pierwszą bramka w tym spotkaniu. Na tym się jednak nie skończyło.. w kolejnych dwóch minutach byliśmy świadkami szybkiej wymiany strzałów i oba zespoły zdobyły po bramce ustalając wynik na 2:1. Na dziesięć minut przed przerwą na boisku ponownie panował remis, a zespoły zaczęły wymieniać się podaniami szukając okazji do oddania strzału. Pomimo wszelakich prób do ostatniego gwizdka nie padła już żadna bramka, przez co spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem a zespoły podzieliły się punktami.

III Liga D

KMC-Services - ANTRANS Wisła 3:5

Kluczowe gole w pierwszej połowie

ANTRANS Wisła podszedł do meczu bardziej skoncentrowany niż drużyna przeciwna, częściej atakował i konstruował ciekawe akcje, a w dodatku w przez pierwsze 20 minut obrona nie dopuściła do zdobycia bramki przez KMC-Services. Pierwszy gol padł  na samym początku, a jego autorem był Paweł Pędras. Przez kolejne minuty zawodnicy wymieniali się ciosami ale bez skutecznie i dopiero przed przerwę ponownie na listę strzelców wpisał się zawodnik ANTRANS. KMC-Services zaczął odrabiać straty dopiero w drugiej połowie, w której wpadły po 3 gole dla każdej z drużyn. Jednak dwubramkowa przewaga  z pierwszej odsłony została zachowana i ANTRANS mógł się cieszyć z drugiego zwycięstwa w sezonie. 

Teamtechnik - Sappi 8:8

7 goli Michała Tarabuły!

Jakby w zespole Sappi zabrakło Michała Tarabuły to mecz skończyłby się bardzo wysoką wygraną zespołu Teamtechnik, Michał w pojedynkę ciągnął swój zespół ku zwycięstwo jednak drużyna przeciwna nie miała zamiaru tego meczu przegrać. Od samego początku mecz był bardzo wyrównany, najpierw na prowadzenie wyszedł zespół Sappi, lecz w końcowej fazie pierwszej połowy to już Teamtechnik prowadził 4:3. Ten wysoki wynik zapowiadał ciekawe kolejne 20 minut. I tak też się stało, bo ponownie byliśmy świadkami rajdów od jednej bramki do drugiej. W meczu padł jeden gol samobójczy - Karola Szostaka z zespołu Sappi, który w pewnym stopniu przesądził o remisie. Jak Michał Trybuła będzie zdobywał gole w takim tempie to na pewno włączy się do walki o złotą piłkę.

Hako - TeleTech 2:9

TeleTech z coraz większą liczbą fanów

TeleTech już w końcówce tamtego sezonu spisywał się świetnie, ale forma jaką osiągnął z początkiem nowego sezonu jest imponująca. W meczu z Hako pokazali, że w tym sezonie aspirują do wywalczenia awansu do wyższej klasy rozgrywek. TeleTech swój popis strzelecki rozpoczął już w 6 minucie meczu i ku uciesze kibiców w 15 minucie prowadził już 5:0! Głównie do tego wyniku przyczynił się Andrea Latino, który w tym meczu sam zdobył aż 5 goli. Pod koniec pierwszej połowy Hako próbowało gonić rywala, ale zdobył tylko jednego gola, a przeciwnik dorzucił dwa kolejne. W drugiej połowie gra się trochę wyrównała, ale zawodnicy z TeleTech wiedzieli, że mają ogromną przewagę i oddali trochę pole gry zawodnikom w pomarańczowo-białych strojach, którzy zdobyli swoją drugą bramkę. Do końca meczu padły jeszcze dwa gole dla TeleTech, który pewnie zwyciężył w tym nierównym pojedynku.

FedEx - Amway 2:3

Amway lepszy o gola

Mecz od samego początku był bardzo wyrównany obie drużyny próbowały wyczuć przeciwnika i narzucić mu własny styl gry. Lepsi optycznie byli zawodnicy Amway, którzy jako pierwsi rozpoczęli strzelanie w 10 minucie, a strzelcem był Oleh Shchur. Na drugiego gola przyszło nam czekać do końcowych minut pierwszej odsłony i  Amway powiększył prowadzenie. Lecz FedEx w jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy strzelił gola kontaktowego dającego nadzieję na zdobycie korzystnego wyniku. W drugiej połowie zawodnicy wymieniali się ciosami ale bezskutecznie, jedna jak i druga drużyna zdobyła po bramce i ostatecznie Amway cieszył się zwycięstwa.

Welcome Airport - Decathlon 3:4

Decathlon niesiony mocnym dopingiem

Jako pierwsi w tym meczu na prowadzenie wyszli zawodnicy Decathlonu po golu Mateusza Radwańskiego i gra się uspokoiła. Na kolejne bramki czekaliśmy drugą część połowy gdzie Welcome Airport odrobiło straty po golu Łukasza Lorenca i tuż przed gwizdkiem wyszło na prowadzenie. W drugiej połowie Decathlon błyskawicznie wyrównał i można powiedzieć, że mecz zaczął się od początku. Kluczowe momenty meczu odbywały się między 6 a 8 minutą drugiej połowy, gdzie Decathlon ponownie wyszedł na prowadzenie, tylko tym razem już dwubramkowe. Do końca meczu grali pewniej niż przeciwnicy, a Welcome zdołał tylko jeszcze zdobyć jednego gola, dzięki czemu Decathlon wraz z kibicami świętował kolejne zwycięstwo.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę