I LIGA A
FORMAT - JR Holding 0:5
Ryś z czystym kontem!
Właściwe wnioski po inauguracyjnej porażce z Nupi wysnuło JR Holding. Team Jakuba Skuchy błyskawicznie wręcz objął prowadzenie za sprawą wykończenia Grzegorza Stasika. „Szarzy” nie zwolni tempa i jeszcze przed przerwą zadali dwa kolejne ciosy autorstwa Wojciecha Króla i Jędrzeja Pawelca. Z takim obrotem spraw nie zamierzał pogodzić się FORMAT, który szukał swych szans do honorowego trafienia. Niepokonany pozostawał jednak świetnie dysponowany Jakub Ryś, a ofensywne dzieło zwieńczył swoim drugim golem wspominany wyżej Pawelec. W samej końcówce futbolówkę do własnej siatki ustalając rezultat skierował Mateusz Białek. Tym samym Dariusz Jania i spółka przegrywają swój drugi bój i na dobre zadomawiają się w strefie spadkowej.
SSC Internazionale - Polplast 3:3
Sprawiedliwy remis
Ciekawe widowisko stworzyły dwa doświadczone zespoły. Pierwsza odsłona zakończyła się remisem, gdyż na bramkę Dariusza Gałka błyskawicznie wręcz odpowiedział Mariusz Małysa. Kolejne minuty to tworzenie ofensywnych okazji z obu stron, jednak górą pozostawali bramkarze. Jako pierwszy po pół godzinie zmagań skapitulował Vitalii Vozniak, na którego sposób znalazł Piotr Mirochna. Poniesione straty konsekwentnie odrabiało SSC Internazionale. Najpierw „Granatowym” z pomocą przyszedł kierujący futbolówkę do własnej siatki Artur Serafin, potem zaś z rzutu karnego rezultat ustalił Nazar Mykhailynyn. Tym samym oba teamy opuszczają obiekt przy ulicy Dekerta bogatsze o jedno „oczko”, co z przebiegu potyczki wydaję się być rezultatem sprawiedliwym!
HCL Poland - MooMoo Restaurants 4:4
Skuteczna gonitwa
Sporo emocji przyniosło spotkanie HCL Poland z MooMoo Restaurants. Początek należał w pełni do beniaminka, który po szybkim golu Antonio Lenguasco zapewnił sobie skromną zaliczkę. Kiedy po zmianie stron na 2:0 podwyższył Dawid Gwóźdź wydawało się, że Francesco Concia i spółka sięgną po pełną pulę. Boiskowa rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna i do odrabiania strat rzucił się team Piotra Chamerlińskiego. Ten nie dość, że szybko wyrównał, to jeszcze po trafieniach Mariusza Rozmusa i Piotra Mikołajczyka cieszył się ze sporego prowadzenia. Końcówka to jednak popis gry HCL Poland, a dwie bramki Gabriele Arientiego sprawiły, że oba zespoły opuszczają obiekt przy ulicy Dekerta bogatsze o jedno „oczko”.
Nupi - Ortotop Centrum Medyczne 1:4
Faworyt do złota?
W hicie kolejki górą Ortotop Centrum Medyczne! Team Krzysztofa Miśkowca jako pierwszy objął prowadzenie po skutecznym wykończeniu Fiipa Piwowarskiego. O ile jeszcze cios ten spotkał się z ripostą Dawida Byrskiego, o tyle kolejne trafienie Tomasza Kawy pozostało bez echa i zapewniło skromną zaliczkę po pierwszej odsłonie. Po zmianie stron tempa nie zwalniali „Medycy”. Najpierw futbolówkę do siatki rywala skierował Artur Cieślik. Wtedy „Czerwoni” mieli swoją okazję na zdobycie bramki kontaktowej, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Dariusz Kuźma. Błąd ten skarcony został w samej końcówce przez wspominanego wyżej Cieślika, który bezlitośnie ustalił wynik i zapewnił „Granatowym” bezcenne trzy punkty i pozycję samodzielnego lidera I Ligi A.
II LIGA A
Krakowscy Barmani – Dedax 2:3
Odrobili straty przed przerwą
Po porażce z TRADEBOX (2:4), Dedax do starcia z Krakowskimi Barmanami przystąpił mocno skoncentrowany. Dariusz Dębosz i spółka musieli jednak odrabiać straty, ale dzięki dwóm trafieniom Marka Kohuta udało im się to jeszcze przed przerwą! Na początku drugiej połowy golkipera „Seledynowych” pokonał Mateusz Piechnik. „Biali” nie dawali za wygraną, ale w kilka akcji później gola na wagę trzech punktów zdobył Krystian Sławęta! Do końca spotkania trwała wymiana ciosów, ale więcej bramek nie padło i to Dedax kończył ten pojedynek w lepszych humorach.
IBM SWG – Columbus 0:4
Pierwszy raz na „zero z tyłu”
Columbus po raz pierwszy w historii występów w piłkarskiej Totolotek Biznes Lidze zachowuje „czyste konto” (w tej statystyce nie uwzględniamy wcześniejszych walkowerów). „Pomarańczowi” zagrali bardzo mądrze w defensywie, odbierając zawodnikom IBM SWG ochotę do gry. „Niebiescy” na pewno są zmartwieni wynikiem, ale cieszy fakt, że po kontuzji Piotrka Kurczaba nie ma już śladu i będzie mógł pomóc IBM SWG w tym sezonie. O zwycięstwie Columbusa przesądził hat-trick Michała Kuczkowskiego i jedno trafienie Maćka Szewczyka-Jochyma.
E-REMONTY.PL – Rigor Mortis 7:3
Dzielnie się bronili
Po szalonym meczu na inaugurację (9:7 z Columbus), E-REMONTY.pl odnoszą swoje drugie zwycięstwo po awansie do wyższej klasy rozgrywkowej. „Niebiescy” tym razem pokonali Rigor Mortis, który do dwudziestej szóstej minuty dzielnie się bronił. Co więcej, po golach Mateusza Ostachowskiego, Łukasza Ozgi i Darka Jackowskiego prowadził 3:2, ale sygnał do ataku dał debiutujący w nowych barwach, były zawodnik MSHG – Miłosz Bigaj. Chwilę później hat-tricka skompletował Marcin Robak, dorzucając jeszcze gratis czwarte trafienie. Wynik meczu ustalił Paweł Szczepanik.
Coca-Cola – TRADEBOX.PL 4:4
Stracili kontrolę
TRADEBOX.PL drugi mecz z rzędu kończy z czterema trafieniami. Tym razem nie udało się wygrać, bo zespół Piotrka Waśkiewicza zremisował z Coca-Colą. Po siedmiu minutach spotkania nic nie wskazywało na taki obrót wydarzeń. „Fioletowi” po dwóch bramach Karola Szota i golu Kuby Kiełbowicza prowadzili 3:0, a na przerwę schodzili prowadząc różnicą dwóch trafień. Jak się później okazało, strzelanie zakończyli w pierwszych dwudziestu minutach. Po zmianie stron gole padały już tylko dla Coca-Coli. Niefortunna interwencja Mateusza Pietrucha i bramka Mateusza Twardowskiego zapewniły „Czarnym” punkt.
