EXTRAKLASA
Brotherm - DIAMOND 2:3
Wystarczająca zaliczka
W meczu otwierającym zaległą kolejkę Extraklasy Diamond pokonał Brotherm. Wynik w 9. minucie otworzył Grzegorz Chlebda, który dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym i po chwili skierował ją do siatki. Już minutę później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. Tym razem popisując się precyzyjnym, płaskim strzałem sprzed pola karnego. Później swoje sytuacje miał Brotherm, jednak ich nie wykorzystał, a na trzy minuty przed przerwą na 3:0 podwyższył Damian Surówka. W drugiej odsłonie Brotherm zerwał się do odrabiania strat. Damian Światek dwa razy trafił do bramki, ale w międzyczasie nie był w stanie zamienić rzutu karnego na gola. Dobrą interwencją w tej sytuacja popisał się Jonathan Niepogoda. Oprócz tego zawodnicy w w czarnych koszulkach mieli jeszcze kilka świetnych okazji do wryównania, jednak żadnej z nich nie wykorzystali. Ostatecznie zaliczka z pierwszej połowy wystarczyła Diamondowi do zgranięcia kompletu punktów.
Estate Zina - RMF MAXX 3:6
Bieszczanin show
Po ciekawym, otwartym meczu RMF MAXX pokonał Estate Zina. Pierwsza połowa to pojedynek strzelecki Dariusza Nowaka z Bartoszem Bieszczaninem. Drugi z wymienionych dwa razy odpowiadał na trafienia tego pierwszego. Tuż przed przerwą pierwsze prowadzenie w meczu Radiowcom dał arkadiusz Chlebowski, który przecyzyjnie uderzył z dystansu. Po zmianie stron obie ekipy nadal grały cios za cios, jednak skuteczniejszy był RMF MAXX. Na dwa trafienia Bieszczanina i jedno Nelsona Estate odpowiedział jedynie golem Jana Boguckiego. RMF MAXX depta po piętach JR Holding, Estate Zina traci dystans do czołówki.
MooMoo Restaurants - Bar Mateo 4:3
Ważne zwycięstwo MooMoo
Małą niespodziankę w meczu zamykającym zaległą kolejkę sprawiło MooMoo. Gracze w czarnych koszulkach nie stracili rezonu, gdy na 0:1 trafił Krzysztof Koselak. W kolejnych minutach grali z faworytem cios za cios, a nagrodę zeszli na przerwę przy prowadzeniu 3:2. Przepięknym trafieniem z dystansu popisł się Mateusz Suder. Dwie minuty po przerwie na 4:2 podwyższył Michał Nowak. Rozmiary przegranej Baru Mateo zmniejszył jeszcze Bartłomiej Zasadni. W kolejnych minutach obie ekipy stworzyły sobie jeszcze dogodne okazje, jednak wynik nie uległ już zmianie. MooMoo w najlepszy możliwy sposób odpowiedział na zwycięstwo Diamondu i utrzymuje pozycję nad strefą spadkową.
III LIGA C
The Marine Iguana – Shell Energy 4:2
Hat-trick Oleksandra
Do małej niespodzianki doszło w meczu otwierającym zaległą, dziewiątą kolejkę! The Marine Iguana odniosła swoje drugie ligowe zwycięstwo, a to spora zasługa Oleksandra Hlushchenki, który skompletował hat-tricka! Oprócz niego do siatki Shell Energy trafił jeszcze Gabriele Aurenti. „Żółto-czerwoni” zagrali bez kilku swoich podstawowych zawodników i to wyraźnie odbiło się na ich postawie. Gole Bartka Nowaka i Eryka Celińskiego to zdecydowanie za mało, aby myśleć choćby o punkcie.
Ziko – Herbalife 2:7
Drugi raz „siódemka”
Powoli rozkręca się Herbalife. Team Krzyśka Sneli wygrywa drugi mecz z rzędu, strzelając siedem goli! Trafienia Pawła Wójtowicza i Jarka Ranosza tylko zmniejszyły rozmiary porażki Ziko. Faworyt po nieco pięciu minutach prowadził już 2:0, a w drugiej połowie kontynuował swój strzelecki popis. Dublet ustrzelił Martin Gil Francisco. Bardzo dobre zawody rozgrywali też Marwan Abdalfadeel oraz Anthony Schacherer. Herbalife jeśli podtrzyma formę, może jeszcze włączyć się do walki o medale!
PRO-BAU System – CallPage 4:2
Seria trwa
Nie ma mocnych na PRO-BAU System! Debiutant wygrywa szósty mecz z rzędu i z kompletem punktów jest liderem III Ligi C. Wczoraj rywale liczyli, że ekipa CallPage zatrzyma team Kamila Kłysia, ale to się nie udało. „Biało-czarni” przegrywali 0:3, ale po dwóch trafieniach Artura Kononenki złapali kontakt. Ostatnie słowo należało jednak do Ruslana Frytskyiego, który strzałem z własnej połowy ustalił końcowy rezultat tego pojedynku.
Epam – Blachdeker 3:7
Rywal okazał się zbyt mocny
Blachdeker znał wynik meczu PRO-BAU System i wiedział, że aby utrzymać kontakt z liderem, musi pokonać Epam. To chyba lekko splątało nogi, bo dość nieoczekiwanie to Iliya Basiuk otworzył wynik meczu! To trafienie podziałało na team Michała Rzeszótki niczym płachta na byka i jeszcze przed zmianą stron, straty zostały odrobione z nawiązką (4:1). W drugiej części Epam nie dawał za wygraną, ale rywal okazał się zbyt mocny i to debiutant zgarnia szósty komplet oczek w tym sezonie.
III LIGA E
Cognizant – KRK Lions 4:1
3:0 do przerwy
Hit III Ligi E nie rozczarował, ale wiele osób spodziewało się jednak bardziej wyrównanego widowiska. Tymczasem po pierwszej połowie i hat-tricku Khalida Iakueva Cognizant prowadził już 3:0 i w bardzo dobrych nastrojach schodził na przerwę. Po niej do siatki KRK Lions trafił jeszcze Mohammed Ali. Gracze w białych koszulkach próbowali coś zdziałać, ale tego wieczoru stać ich było jedynie na honorowe trafienie Gido Smida. Cognizant wygrywa ósmy mecz i umacnia się na fotelu lidera III Ligi E. Wszystko wskazuje na to, że pewnie zmierza po upragniony awans.
