EXTRAKLASA
MPEC – Ortotop Centrum Medyczne 5:1
Beniaminek grał w „piątkę”
Tylko dwadzieścia minut trwała rywalizacja MPEC-u z Ortotopem Centrum Medyczne. Beniaminek do starcia z wiceliderem przystąpił w pięcioosobowym składzie i dość długo grał z ekipą Patryka Tomczyka, jak równy z równym. Strzelanie w piątej minucie rozpoczął Dariusz Nowak, ale chwilę później wyrównał Tomasz Kawa. On i jego koledzy z każdą upływającą minutą mieli coraz mniej sił, z czego skrzętnie skorzystali „Biało-fioletowi”. Hat-tricka skompletował Piotr Dębski, a jedno trafienie dorzucił Marcin Kluza. W przerwie „Granatowi” zgłosili kontuzję jednego zawodnika i sędzia przedwcześnie zakończył to spotkanie.
Bar Mateo – Green Cell 4:3
Brąz na wyciągnięcie ręki
Po srogiej porażce z Codewise (2:9) nie ma już śladu! Od tego czasu gracze Baru Mateo odnieśli cztery zwycięstwa, zatrzymując m.in. RMF MAXXX (3:2) i raz zremisowali. Efekt? Kuba Dziedzic i spółka pną się w górę tabeli i trzecie miejsce mają już prawie na wyciągnięcie ręki, a zachowują również matematyczne szanse na wicemistrzostwo! Po niespełna dziesięciu minutach Radek Buksa skompletował hat-tricka, ale jeszcze przed przerwą Green Cell złapał kontakt. Na minutę przed końcem „Pantery” wyrównały, ale tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego wygraną wyszarpał Radek Buksa, zapewniając „Żółto-czarnym” arcyważny komplet punktów.
Korporaci – Codewise 4:6
Wciąż w strefie spadkowej
Było to dopiero pierwsze starcie tych ekip. W rundzie wiosennej ze względu na spore problemy kadrowe Korporaci musieli oddać tę rywalizację walkowerem. Na termin wrześniowy udało się skompletować kadrę i powalczyć o punkty, których „Czerwoni” potrzebują jak tlenu. Przez niemal cały mecz doświadczony team musiał gonić Codewise – ani razu przez czterdzieści minut nie obejmował prowadzenia! W końcówce rozmiary porażki pięknym uderzeniem z rzutu wolnego zmniejszył Łukasz Sosin. Korporaci wciąż znajdują się w strefie spadkowej, ale do samego końca będą walczyć, aby uniknąć spadku do pierwszej ligi. Czy im się to uda? Czekają ich jeszcze pojedynki z Ortotopem i Business Elite.
RMF MAXXX – Business Elite 0:0
Historyczne wydarzenie
„Radiowcy” mają zdecydowanie większy bagaż doświadczeń w Biznes Lidze niż Business Elite. RMF MAXXX rozegrał już 339 spotkań, a ekipa Mykoli Shpakovskiego 76. Wczoraj jedni i drudzy po raz pierwszy w historii swoich występów w naszych rozgrywkach brali udział w starciu, które zakończyło się bezbramkowym remisem! Dzięki niemu liga będzie ciekawsza, bo team Karola Kościółka na dwie kolejki przed końcem ma już tylko punkt przewagi nad MPEC Kraków. Zapowiada nam się kolejna walka o mistrzostwo między tymi drużynami, a już za tydzień ich bezpośrednie starcie! Z kolei Business Elite znajduje się tuż nad strefą spadkową i w ostatnich tygodniach będzie grał z nożem na gardle. Cel? Utrzymać się w piłkarskiej elicie!
III LIGA C
TTEC – Consultronix 2:1
Hit dla TTEC!
W spotkaniu dwóch drużyn walczących o miejsce na podium górą TTEC! Niżej notowana ekipa zadała dwa zabójcze ciosy jeszcze w premierowej odsłonie, a w ofensywnych poczynaniach królował Seif. Zawodnik ten pokonał golkipera rywali dwukrotnie, zapewniając po zmianie stron spory margines błędu. Nadzieję w szeregi Consultronix przywrócił jeszcze Mateusz Galos, lecz w kolejnych próbach zabrakło boiskowej skuteczności. Końcówka przyniosła sporo nerwów i obfitowała w żółte kartki, jednak wynik nie uległ już zmianie. Tym samym Enes Epekinci i spółka dopisują bezcenną pełną pulę i potwierdzają, że interesują ich złote medale!
SpyroSoft – Napad.pl/Dahua Technology 4:1
Rozstrzygnęli przed przerwą
Z bardzo dobrej strony w premierowej odsłonie środowego meczu pokazał się SpyroSoft. „Fioletowi” zadali trzy zabójcze ciosy, nie dając większych szans Karolowi Bąkowi. Spora w tym zasługa Piotra Pereta, który do strzeleckiego kajetu wpisał się dwukrotnie. W ofensywnych poczynaniach wtórował mu dobrze dysponowany Grzegorz Machnio. Po przerwie o honorowego gola pokusił się Napad.pl/Dahua Technology. Bramka Kamila Foltmana poprawiła boiskowe humory i dała nadzieję, że zawodnicy w błękitnych koszulkach w ostatnich kolejkach powiększą jeszcze swój dorobek!
Fluvius – Tecnocasa 4:6
„Kil”ller
W ważnym dla walki o medale spotkaniu górą Tecnocasa. Grająca w nowych strojach doświadczona drużyna pokonała byłego II Ligowca. Spora w tym zasługa Kacpra Kila, który pozbawił boiskowych złudzeń firmę Fluvius. Snajper „Biało-Zielonych” do dwóch goli „dorzucił” trzy asysty i udowodnił, że znajduję się w wybornej dyspozycji. Sposób na Macieja Dziegięla znaleźli również Patryk Posłuszny i Łukasz Winczowski. Wszystko to sprawia, że team Tomasza Wójciaka zostaje samodzielnym liderem III Ligi C i pewnie kroczy w stronę awansu na trzeci szczebel rozgrywkowy.
